Lech przed Austrią – „Znowu zagrać dobrze i tym razem wygrać”
Lech Poznań marząc o awansie do wiosennych części Ligi Konferencji powinien jutro wygrać. Mistrz Polski jest faworytem w czwartkowym spotkaniu z Austrią Wiedeń, która według Johna van den Broma jest dobrze przenalizowana przez jego sztab. Holender nie ukrywa, że w czwartek po 21:00 chce widzieć tak dobrze dobrze grającego Kolejorza, jak w ostatnich dwóch meczach, który tym razem dobrą postawę przełoży na zwycięstwo.
John van den Brom (trener Lecha): – „Nie jestem pewny, czego spodziewać się po Austrii jeśli chodzi o ustawienie. Czasem grają z trzema obrońcami a czasem z czterema, grają też trójką zawodników z przodu. Uczulam moich piłkarzy na dwa warianty. Austria gra ofensywnie, lubi grać piłką, dobrze gra przy stałych fragmentach gry. Mamy dobrze przeanalizowanego przeciwnika, gramy u siebie, więc liczę na na dobre spotkanie w naszym wykonaniu.”
– „Po meczu z Villarrealem wszyscy nam gratulowali postawy, ale przegraliśmy a nie o porażki tutaj chodzi. Chcąc zaistnieć w Lidze Konferencji trzeba jutro zapunktować i w kolejnych spotkaniach tak samo. Cieszę się z dobrej gry w ostatnich meczach i z sytuacji kadrowej. Jedynym nieobecnym zawodnikiem jest Bartosz Salamon, dlatego mam z kogo wybierać. Przy grze co 3-4 dni skupiam się tylko na każdym kolejnym spotkaniu.”
– „W meczu z Austrią ważne będzie mentalne podejście. Trzeba nie tylko rozegrać dobry mecz, ale przede wszystkim trzeba go wygrać. Jesteśmy w stanie pokonać Austrię, to dla nas wyzwanie, celem jest zwycięstwo. Mecz z Villarrealem dał nam dużo pewności siebie na całą fazę grupową Ligi Konferencji, w której każdy może wygrać z każdym. Chcemy pokonać Austrię, chcemy coś ugrać w Lidze Konferencji.”
– „Podczas przerwy na kadrę będę miał do dyspozycji mało zawodników, powołanych będzie aż 13 piłkarzy. Nie będzie to problem podczas zajęć, ponieważ będzie można wziąć młodych zawodników z akademii i przyjrzeć się im bliżej. Powołania są dowodem na dobrą formę drużyny i dobre nastroje panujące w zespole. Powołania mnie cieszą, a nie martwią. Z każdą grupą zawodników da się coś zrobić. Dobrze, że zagramy z Legią po przerwie na kadrę a nie podczas meczów co 3-4 dni. Wielu zawodników wróci do klubu już w środę, dlatego będzie czas na przygotowanie się do soboty.”
– „Cieszę się ze zbliżającej się przerwy na kadrę z jeszcze jednego powodu. Wreszcie będziemy mogli spokojnie potrenować, bo przy meczach co 3-4 dni mamy mecz, trening regeneracyjny i często już lecimy na następne spotkanie. Po meczu z Wartą dam zawodnikom z dwa dni wolnego, później ci piłkarze, którzy zostaną w klubie, wrócą do treningów.”
Antonio Milić (obrońca Lecha): – „Gramy co 3-4 dni praktycznie od początku sezonu, po kontuzji czuję się dobrze, jestem w dobrej formie, jestem gotowy do częstych występów. Liga Konferencji to dla mnie ciekawe doświadczenie. Gramy z zespołami, których nie śledzimy czy z zawodnikami, których nie znamy. Są w tych rozgrywkach dobre zespoły, gra z takimi przeciwnikami pomaga nam się rozwijać piłkarsko.”
Okolice Bułgarskiej, trening Lecha Poznań i branding Ligi Konferencji na stadionie (14.09.2022):
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
W koncu podobaja mi sie jego slowa. Kilka razy mowil o koniecznosci wygrywania i byle tak samo mowil w szatni.
Niech ktos powie v d Brom- owi ze młodzi tez jadą na kadre, nawet przełożyli mecz rezerw, wiec nie wiem kogo bedzie miał do trenowania.
Myślę, że tego typu zajęcia można przeprowadzić bez uszczerbku dla rezerw tzn dobrać jednostki treningowe tak, aby zajęcia z pierwszą drużyną nie kolidowały z meczem rezerw.
Bromek, w końcu z pazurem. Trzeba wygrać i tyle. Bez żadnego „szanujemy przeciwnika, w fazie grupowej nie ma słabych przeciwników „.
Jedyny nieobecny to Salamon, czyli La Bamba już trenuje czy może Brom już o nim zapomniał?
Na zdjeciach z ostatniego treningu widać że biegał. Pewnie tostanie ogon przy dobrym wyniku, aby wejść w rytm.
już trenuje
Ba Loua niech spokojnie wchodzi w trening,i wróci po przerwie na kadrę.
Żeby nie było jak z Salamonem,już trenuje z zespołem,ale odczuwa lekki ból,i do tej pory nie wiadomo kiedy wróci do gry.
Może to być przyszły rok,i druga część sezonu.
Dokładnie tego oczekuje jako kibic, zagrać znowu dobrze i tym razem wygrać. Rywal w zasięgu, mecz u siebie i piłkarze wracają do gry, szkoda tylko, że z Villarreal nie udało się dociągnąć remisu, ale chyba mimo wszystko tamto spotkanie powinno ich zmotywować i dać wiarę we własne umiejętności, zresztą po Szczecinie też niedosyt duży, także czas w końcu wygrać mecz.
No ciekawe KOGO Brom weżmie z rezerw skoro ci „młodzi” co byli na obozie letnim: Olejnik, Bąkowski, Pingot, Szymczak, Kozubal, Antczak ( to 6-ka) została powołana na różne kadry „under”. Pozostali Czekała, Pacławski, bramkarz Drażdżewski ( ale z bramkarzami no problem wiadomo). Może weżmie Wilaka, Oskara Tomczyka, Gogóła. To zaledwie 5- tka.
No ciekawe bedą jego „powołania na treningi”.
ps: Tym bardziej że ci których może i chciałby spróbować : obrońcy Tudruj+Tomaszewski+ Gurgul też powołani do „under”. Jakaś to szansa dla Czerwińskiego Alana by zawalczyć o plac. Ciekawe bo powołania rozmontowały całkiem pomoc ( zostali Velde i Ba Luj oraz Murawski) i atak ( w Sobiecha nijak uwierzyć). Może Pacławski to napastnik/pomocnik na którego warto postawić?
Dokładnie tak. Zagrać dobrze, zrobić swoje i wygrać. Dołożyć tylko skuteczność oraz koncentrację do samego końca meczu oraz uniknąć głupich, niepotrzebnych błędów, zwłaszcza w końcówce meczu i będzie dobrze. Po prostu wygrajmy ten mecz chociaż 1-0.