Reklama

Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Johna van den Broma oraz opiekuna gospodarzy Dawida Szulczka na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 10. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, Warta Poznań – KKS Lech Poznań rozegranym w niedzielę, 18 września, o godzinie 17:30.



John van den Brom (trener Lecha):„Przed meczem wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie co mogło być spowodowane także grą rywala. Po naszych zawodnikach było widać zmęczenie meczami rozgrywanymi co 3-4 dni. Nie jest to wymówka tylko jeden z powodów, dlaczego tak wyglądaliśmy. W pierwszej połowie nie potrafiliśmy znaleźć wolnych przestrzeni na boisku, rywal grał wtedy wysokim pressingiem, w drugiej odsłonie wyglądaliśmy już lepiej. Afonso Sousa znowu strzelił zwycięskiego gola co jest ważne dla niego. Dziś zmieniliśmy skład ze względu na zmęczenie niektórych piłkarzy, mogli zagrać inni zawodnicy. Cieszę się z wyniku, z wygranej, która poprawia naszą sytuację w tabeli.”

„Mikael Ishak nie wystąpił, bo nie był gotowy do gry od pierwszej minuty. Nasze problemy nie wynikały też z braku Ishaka czy Jespera Karlstroma tylko z gry Warty. Rywal wiedział, że lubimy grać piłką, więc grał wysokim pressingiem nie pozwalając nam rozgrywać piłki. W tym był problem a nie z personaliami, jakie wystąpiły w pierwszym składzie. Na pozycji numer dziesięć mam trzy dobre opcje, postawiłem dziś na Afonso Sousę, bo nie grał z Austrią. To zawodnik, który umie zdobyć gola z niczego i dziś znowu to potwierdził. Sousa potrzebuje wprowadzenia w rytm meczowy, musi lepiej odnajdywać się fizycznie w naszej lidze. Cieszę się z jego gola, dzięki tej bramce pojedzie na kadrę z większą pewnością siebie. Dzięki temu golowi będzie czuł się mocniejszy, a to jest dla niego bardzo ważne.”

„Fajnie wyglądał ten mecz derbowy, był wzajemny szacunek, o którym tyle mówi się w piłce. Pierwszy raz przeżyłem takie derby, ale jedyną różnicą była zmiana ławki rezerwowych z prawej na lewą. Chcieliśmy wygrać wyżej, ale również w końcówce chcieliśmy grać bardzo rozsądnie. Wiedzieliśmy, że w końcówkach trzeba grać ostrożnie, w końcówce meczu chcieliśmy zabijać to spotkanie swoją grą, żeby zwyciężyć.”

null



Dawid Szulczek (trener Warty):„Wygrała drużyna, która była dzisiaj lepsza, stworzyła sobie więcej okazji strzeleckich i kontrolowała mecz. Wiedzieliśmy przed meczem, że żeby wygrać z Lechem to oni muszą mieć zły dzień albo my bardzo dobry. Nie mieliśmy takiego dnia, graliśmy przeciętnie. Lech nie grał słabo, kontrolował wydarzenia. Jak już gramy takie mecze, to musimy wykorzystywać momenty kiedy znajdujemy się w polu karnym i dochodzimy do uderzenia, a przy okazji samemu byłoby dobrze mieć tzw. dzień konia w obronie. Szkoda, bo przy stanie 0:0 Lech miał więcej okazji, ale my też mieliśmy poprzeczkę, ustawiliśmy Zrelaka w narożniku. Gdyby wykorzystać tę okazję i byłoby 1:0 do przerwy to mecz na pewno przebiegałby potem inaczej. Bramkę straciliśmy, bo sami chcieliśmy ją zdobyć, Lech nas skontrował, straciliśmy podobnie jak z Zagłębiem, trochę zabrakło nam odbudowy ustawienia naszych obrońców. Szkoda, bo do końca meczu walczyliśmy, by zmienić naszą sytuację, gra się ożywiła w końcówce, Lech zaczynał opadać, ale nasz błąd polegał na tym, że trochę za szybko się pozbywaliśmy piłki.”

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. edved pisze:

    Brom, byłbyś niezłym dyplomatą, ale dobrze wiedziałeś że pykniesz Wartę tak czy inaczej. Inaczej być nawet Ishaka nie pytał czy jest zmęczony.?