Sonda: Największe zaskoczenie udanego okresu

Lech Poznań ma za sobą bardzo udany miesiąc zmagań, w który aż ciężko jest kibicom uwierzyć. Kolejorz słabo wyglądający w lipcu i przez większą cześć sierpnia nagle wskoczył na zupełnie inny poziom dający nadzieję na realizację kolejnych celów sportowych w tym sezonie.



Awans z 18 na 7. miejsce w Ekstraklasie, znaczące zmniejszenie strat do ligowej czołówki, pozycja wicelidera w grupie C premiowana awansem do 1/16 finału Ligi Konferencji, sportowy progres Michała Skórasia, efektywność Kristoffera Velde, poprawa gry w obronie, świetna forma króla Mikaela Ishaka czy Lech Poznań wyglądający lepiej taktycznie i cały czas dobrze fizycznie to tylko kilka miłych zaskoczeń. Tych niespodzianek od 25 sierpnia, czyli od rewanżu z F91 Dudelange do którego Lech Poznań przygotowywał się przez tydzień było oczywiście znacznie więcej. Dziś wykorzystując jedyną tej jesieni przerwę na kadrę ruszamy na KKSLECH.com z kolejną okazjonalną sondą, w której czas poznać największe zaskoczenie okresu gier co 3 dni.

25.08, Dudelange – Lech 1:1 (LKE)
28.08, Lech – Piast 1:0
31.08, Lechia – Lech 0:3
04.09, Lech – Widzew 2:0
08.09, Villarreal – Lech 4:3 (LKE)
11.09, Pogoń – Lech 2:2
15.09, Lech – Austria 4:1 (LKE)
18.09, Warta – Lech 0:1

W sondzie z zapytaniem – „Co Cię najbardziej zaskoczyło przez ostatni miesiąc?” jest 10 możliwości odpowiedzi, ale jak zwykle zaznaczyć można tylko jedną. Ankieta znajduje się poniżej oraz w „Śmietniku Kibica”, sonda potrwa tydzień, jej wyniki zostaną przedstawione w środę, 28 września w osobnej wiadomości na KKSLECH.com. Wszystkich internautów zachęcamy do oddania swojego głosu na ten temat.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





13 komentarzy

  1. Zbychu pisze:

    Redakcjo, a jakby można było głosować na 2-3 punkty? Czasem ciężko wybrać jedną opcję. Przy dużej liczbie głosów i tak by się głosy rozłożyły i nie byłoby pewnie „remisu”.

    • KKSLECH.com pisze:

      Właśnie na tym polegają te sondy, by jedna odpowiedź zwyciężyła. Później wyniki ankiet są bardzo wyrównane.

      • Zbychu pisze:

        Wydaje mi się, że jedna by i tak zwyciężyła. A wtedy to drugie i trzecie miejsce byłyby bardziej miarodajne. Ale się nie upieram.

    • mario pisze:

      ja zaznaczyłem szybkie odbicie się od dna bo byłem pewny że w pucharach będziemy grać jako tako a w lidze znów dołować. Ale równie dobrze mógłbym wybrać punkt o trenerze i o przygotowaniu fizycznym

  2. Ekstralijczyk pisze:

    ”Trener John van den Brom, który zaczął ogarniać nie tylko Lechowe realia i panować nad zespołem”

  3. J5 pisze:

    Ja zaznaczyłem umiejętność gry co 3- 4 dni, ponieważ dotychczas Kolejorz miał z tym problemy, albo fizyczne, albo zawalał ligę. W tym roku, po kiepskim początku awansował jako pierwszy polski klub do Ligi Konferencji Europy, już wygrał tam mecz, a w lidze odbił się niemalże od dna i zaczął piąć się w górę ligowej tabeli. Poprawił się styl, trener przejął kontrolę nad zespołem, a poszczególni piłkarze zaczęli robić indywidualne postępy

    • Grossadmiral pisze:

      Zgadzam się i również tak zagłosowałem mimo juz całkiem sporej dawki spotkań nie widać żeby nasi odstawali fizycznie pod względem czy to wytrzymałościowym czy szybkościowym. Na początku sezonu nie wyglądało to dobrze ale wpływ miała raz że zmiana trenera póżne powroty z urlopów paru zawodników jak również systemu trenowania. Kontuzje już też nie są zmorą no i w sumie nie wykluczone że ciąg pracy Janasa pod dyktando Skorży może nie był najlepszy. Ważne żeby utrzymać i wytrzymać tempo w pażdzierniku

  4. KondziuD13 pisze:

    Jeżeli do listopada będzie dalej tak to wyglądało to może okazać się, że wybór trenera to strzał w dziesiątkę. Poza tym byłby to chyba jeden z pierwszych klubów w historii ekstraklasy, który pogodził grę na trzech frontach z pozytywnym rezultatem. Nic tylko trzymać kciuki i niech inni zazdroszczą.

  5. robson pisze:

    Waham się między Bromem a Skórasiem. Miesiąc temu już nie wierzyłem, że Holender to ogarnie. A Skóraś przebył niesamowitą metamorfozę. Szkoda, że nie można zaznaczyć więcej niż jednej odpowiedzi.

    Przygotowanie fizyczne na razie też zaskakująco na plus, ale wolę na razie nie chwalić dnia przed zachodem, bo z Wartą już trochę gorzej to wyglądało. Największy sprawdzian będzie w październiku, kiedy trzeba będzie zagrać 9 meczów.

  6. Mary pisze:

    Tylko Krzychu Velde! Takiej zagadki jak ten facio w Lechu nie pamiętam 🙂 Reszta to pikuś – wszystko w naszej kopanej może się zdarzyć przecież.

  7. Sosabowski pisze:

    Dla mnie Brom. Muszę przyznać, że nie doceniłem trenera i może nawet dalej mam to w głowie. Ale prędzej spodziewałem się klasycznego Ekstraklasowego pozbycia się kozła ofiarnego niż powrót do takiej formy. Sam pisałem, że trzeba dać mu czas. Że nie ma sensu nic zmienić bo w końcu przyjdzie odbicie. Ale nie spodziewałem się, że tak szybko i tak dobrze to będzie wyglądało. Nic zupełnie na to nie wskazywało dlatego dla mnie to największe zaskoczenie.

  8. Pawelinho pisze:

    Mhmm no i jak zwykle dylemat co wybrać, ale tym razem postawię na latającego tulipana. Dlaczego? Bo w zasadzie można to skwitować tak jak tytył piosenki Sarah Connor „From Zero to Hero” patrząc tylko na wyniki to naprawdę wygląda to obiecująco jeśli chodzi o styl to pozostawia on wiele do życzenia chociaż najważniejsze są aktualnie wyniki i to trzeba przyznać, że awans z 18 na 7 lokatę robi wrażenie. Robi wrażenie jeszcze z jednego względu tzn nie jestem wielkim zwolennikiem latającego tulipanka, a mimo przyznaje, że w tym tulipanowym szaleństwie jest jakaś metoda i tutaj podobnie jak kolega Sosabowski tym razem postać trenera deklasuje wszystko inne czy to formę Pereiry, Ishaka czy europejskiego bo nie krajowego grajka Velde (ot takie małe nawiązanie do tego, że dobrze gra głównie w europejskich pucharach czego najlepszym potwierdzeniem jest występ tzn dwie bramki z Austrią). Tym progresem nie jestem nawet forma Skórasia nie jest w czołówce. Generalnie najważniejsze przy obecnej formie jest dalsze punktowanie, ale trzeba pamiętać, że dla Lecha trudny październik od którego wszystko będzie tak naprawdę zależało jeśli chodzi o dalszą część sezonu. Szkoda tylko, że zarząd dał dupy z transferami, ale to niestety było proste do przewidzenia i należało się tego po prostu spodziewać. Tak więc to i tak cud, że MP nie szoruje dna jak legła w zeszłym sezonie albo Lechia w obecnym. Tak czy inaczej zobaczymy co to przyniesie przed przerwą na mundial.

  9. inowroclawianin pisze:

    Umiejętność gry co 3-4 dni. Ale też Velde i poprawa wyników. Zobaczymy jak to będzie wyglądało na koniec rundy jesiennej.