Postęp i regres

Przyjście Johna van den Broma do Lecha Poznań zmieniło sytuację niektórych piłkarzy. Przykładowo Alan Czerwiński wyraźnie odżył, jego rola w zespole zwiększyła się, jednak prawy obrońca łatający latem dziurę na stoperze w połowie sierpnia doznał kontuzji i po jej wyleczeniu nie odzyskał miejsca w składzie.



Pod wodzą Holendra są zawodnicy, którzy w porównaniu z ostatnią wiosną uczynili progres grając jeszcze lepiej, a także są zawodnicy, którzy w porównaniu z poprzednią rundą zaliczy regres prezentując się teraz słabiej. Wrześniowa przerwa na kadrę pozwala przygotować takie zestawienie, w którym nie są uwzględnieni niektórzy piłkarze. Na przykład Mikael Ishak czy Jesper Karlstrom grają na podobnie wysokim poziomie, jak w mistrzowskim sezonie i cały są ważni dla drużyny. Podobnie radzi sobie też m.in. Radosław Murawski, Antonio Milić, Filip Bednarek czy Lubomir Satka w momencie, kiedy jest zdrowy. Kto więc zanotował progres po odejściu Macieja Skorży? a kto u Johna van den Broma spisuje się gorzej? O tym więcej poniżej.

PROGRES pod wodzą Johna van den Broma:

Joel PEREIRA

Portugalski prawy obrońca sprawia wrażenie jeszcze lepszego piłkarza niż w zeszłym sezonie. 26-latek właściwie nie podlega rotacji, rozegrał w tym sezonie najwięcej minut spośród wszystkich lechitów (1615) notując dotąd 4 asysty i strzelając jedną bramkę (w Luksemburgu). Joel Pereira miał oczywiście udział przy wielu innych golach, od początku rozgrywek imponuje dynamiką, świetnymi dośrodkowaniami i niekonwencjonalnymi miękkimi zagraniami będąc jedną z gwiazd Mistrza Polski. Prawy obrońca często gra bardzo wysoko, gra jeszcze bardziej ofensywnie niż w zeszłym sezonie, ale patrząc na jego grę idzie odnieść wrażenie, że zawodnik poprawił się w defensywie. Joel Pereira nie daje się już tak łatwo ogrywać, dotąd nie popełnił w obronie żadnego kosztownego błędu, John van den Brom wprowadził Portugalczyka na jeszcze wyższy poziom.

null

Michał SKÓRAŚ

Michał Skóraś świetnie wszedł w buty Jakuba Kamińskiego doskonale go zastępując. Jeden wychowanek odszedł za miliony euro, a drugi o 2 lata starszy nagle eksplodował biorąc ciężar gry w ofensywie na swoje barki. 22-latek zanotował ogromny progres, jest doskonale przygotowany fizycznie (wkrótce więcej jego liczb w osobnym artykule), od początku tego sezonu wygląda bardzo dobrze i zyskuje sympatie dosłownie wszystkich związanych z Lechem Poznań. „Skóra” na boisku jest nie do zdarcia. Walczy, strzela, asystuje, zdobywa bramki, imponuje grą w pojedynkach 1 na 1, dobrze czuje się zarówno na prawej jak i na lewej stronie pomocy. Zawodnik mający wkrótce szansę zadebiutować w reprezentacji Polski w sezonie 2022/2023 zanotował już 3 asysty oraz strzelił 7 goli. Wychowanek Kolejorza zaczął budzić podziw wśród kibiców, wiele osób docenia ogromny progres, jaki w ostatnich miesiącach uczynił Michał Skóraś, który swoją grą wręcz przyciąga ludzi na stadion.

null

Kristoffer VELDE

Bardzo specyficzny piłkarz. Zawodnik potrafi irytować, przez wiele minut dosłownie nic nie grać, piłka może mu odskoczyć w najprostszej sytuacji, piłkarz może wykonać 2-3 niecelne podania, a na końcu zamknąć wszystkim usta. Kristoffer Velde to bardzo efektywny skrzydłowy, mało kto strzeliłby gola w taki sposób, jak w Gdańsku, kiedy Velde najpierw zabawił się z obrońcą, a później uderzając słabszą lewą nogą strzelił efektowną bramkę. To również Kristoffer Velde pogrążył Austrię Wiedeń, po wejściu z ławki wbił jej dwa gole zabawiając się z obrońcą przy akcji na 3:1. 23-latek w całym sezonie 2022/2023 zanotował już 3 asysty dokładając do nich 6 bardzo ważnych trafień, umie strzelać ładne bramki, zapewne wielu kibiców pamięta jego gola w Azerbejdżanie czy w starciu z Dudelange. Kristoffer Velde będący często krytykowany przez kibiców to ważne ogniwo naszej drużyny, piłkarz potrafiący nierzadko irytować, ale umiejący też zaskoczyć wszystkich z rywalem na czele. Nigdy nie wiadomo, kiedy Norweg w trakcie meczu odpali zamykając wszystkim usta efektownym czy ważnym trafieniem.

null

Nika KVEKVESKIRI

Nika Kvekveskiri w sezonie 2022/2023 nie opuścił jeszcze żadnego spotkania notując komplet 20 meczów. Jego liczby nie są imponujące (1 gol, 0 asyst), ale wkład w grę drużyny jest dużo większy. Przede wszystkim Gruzin dobrze rozumie się z Jesperem Karlstromem, przeważnie wygrywa rywalizację z Radosławem Murawskim, trenerem John van den Brom ceni 30-latka za grę w ofensywie. W tym sezonie Nika Kvekveskiri często gra głębiej niż wspomniany Karlstrom, to on a nie Szwed zaczyna wiele akcji z naszej połowy wchodząc pomiędzy stoperów. Sam też łatał dziurę na środku obrony, na tej pozycji Kvekveskiri nie wyglądał dobrze, lecz w drugiej linii prezentował się lepiej. Reprezentant swojego kraju u Holendra odgrywa jeszcze ważniejszą rolę niż u Macieja Skorży, mimo braku konkretnych liczb takich jak bramki czy asysty nie sposób nie zauważyć momentami efektywnej gry Gruzina, który niezłymi występami w ostatnim czasie walczy o przedłużenie umowy kończącej się w czerwcu.

null



REGRES pod wodzą Johna van den Broma:

Pedro REBOCHO

W sezonie 2022/2023 lewy obrońca z Portugalii jest zupełnie bez formy. Początkowo grał niemal cały czas, był podstawowym lewym obrońcą na Europę i niestety jego dyspozycja można na tym ucierpiała. Pedro Rebocho w wielu meczach był cieniem zawodnika z zeszłych rozgrywek. Zaliczył spory zjazd, regularnie przeprowadzane badania pokazują, że nie jest to piłkarz gotowy na grę co 3-4 dni. Z czasem grał rzadziej, opuścił 7 meczów, ale to niewiele mu dało. Pedro Rebocho mimo 2 zaliczonych asyst w europejskich pucharach od dawna rozczarowuje, przepadło mu aż 6 spotkań w Ekstraklasie, ciężko wyrokować, kiedy Portugalczyk wróci do dawnej formy? Na pewno trwająca przerwa na kadrę to ważny czas dla Rebocho na którego trzeba uważać. Wyniki nie pozostawią złudzeń – ten lewy obrońca nigdy nie będzie notował występów na równym poziomie grając w systemie czwartek-niedziela-czwartek-niedziela.

null

Barry DOUGLAS

Szkot najlepsze lata ma już za sobą i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Pomijając już występ w Szczecinie widać ewidentnie, że 33-latek słabnie. Barry Douglas był fajną alternatywą na stoperze, gdy w pewnym okresie lata było źle, teraz wymaga się od niego więcej na lewej obronie na której od początku rozgrywek radzi sobie przeciętnie. Szkot gra więcej od Pedro Rebocho, zaliczył dotąd 17 meczów na 20 możliwych, jak na razie nie zanotował żadnych konkretnych liczb (gole czy asysty), jego wiele występów jest co najwyżej przeciętnych. Być może trwająca przerwa na kadrę pomoże Barremu odzyskać dawny blask chociaż w ofensywie.

null

JOAO AMARAL

Joao Amaral od początku sezonu 2022/2023 jest cieniem zawodnika z mistrzowskich rozgrywek. Początkowo grał dużo, później John van den Brom ewidentnie połapał się, że nie jest to piłkarz, który na równym poziomie będzie grał co 3-4 dni. Amaral ostatni raz pojawił się w wyjściowym składzie na ligowy mecz w lipcu (3. kolejka z Wisłą Płock). Często jest oszczędzany na pucharowe spotkania, gdzie notuje przebłyski takie jak w starciu z Dinamem Batumi (2 bramki) czy z Austrią Wiedeń (asysta). 31-letni Portugalczyk rozgrywając w sezonie 2022/2023 już 19 meczów zbiera słabe oceny od kibiców, często irytuje stratami, niecelnymi podaniami lub jest zupełnie niewidoczny. Rezultat 3 goli i 2 asyst jak na jego możliwości jest po prostu słaby, niestety ta runda nie należy do Amarala, który tylko momentami pokazuje się z dobrej strony. Po odejściu Macieja Skorży to inny piłkarz.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





3 komentarze

  1. Sosabowski pisze:

    Dodałbym pewien progres Bednarka. Mam wrażenie, że delikatnie jest lepiej. Lepiej gra też Satka niż za Skorży, gdzie ostatecznie był widziany bardziej na prawej obronie.
    Czekam jak będzie grał pod Ba Lua jak już wróci. Materiał jest w dalszym ciągu na najlepszego skrzydłowego. Jednak nie ma szczęścia ten chłopak. Za dużo przerw w graniu od kiedy do nas przyszedł. Mam nadzieję, że kondycyjnie go podciągnie i będzie nie do zajechania na skrzydle.

  2. John pisze:

    Kvekve gra na swoim normalnym dobrym poziomie.
    Regres widzę jeśli chodzi o stałe fragmenty gry w ofensywie, niewiele zagrożenia.

  3. inowroclawianin pisze:

    W zasadzie to Redakcja nakreśliła jak to wszystko wygląda. Moim zdaniem Barry już lepszy nie będzie i przydałoby się go wymienić na kogoś młodszego i lepszego. Amaralowi brakuje konkurencji, tak samo Ishakowi i Bednarkowi. Mam nadzieję, że Amaral dojdzie do swej optymalnej formy, to jest dla nas kluczowy zawodnik. Szkoda, że mamy Rutka i nie sprowadził kozaka do realnej rywalizacji. Skoras faktycznie rośnie. Velde gra tylko dlatego, że Kamiński odszedł. Dziwny to zawodnik, bramki strzela, ale jakby nie potrafił grać w piłkę. Ciekaw jestem jak potoczą się jego losy.