Michał Skóraś – Następca Kamińskiego z trudną drogą do sukcesu

2022 rok to czas szybkiego progresu Michała Skórasia. Wychowanek Kolejorza dopiero mając ponad 22 lata zaczął robić zauważalne postępy sportowe będąc obecnie jednym z filarów ofensywy Lecha Poznań. Prawonożny skrzydłowy za kadencji Johna van den Broma wskoczył na zupełnie inny poziom, szybko trafił do reprezentacji Polski, w której już zdążył zadebiutować.



Przykład Michała Skórasia pokazuje wszystkim, także młodym zawodnikom, jak czasem wiele trzeba przejść, by zaistnieć w seniorskim futbolu na poważnym szczeblu. Reprezentant Polski trafił do naszej akademii jako 15-latek, po sukcesach juniorskich z Lechem Poznań, został wypożyczony do I-ligi, w Ekstraklasie nie zadebiutował w Kolejorzu a w barwach Rakowa Częstochowa. Po powrocie przez 2 lata często niewiele pokazywał, był głównie zmiennikiem, który długo nie robił postępów. Michał Skóraś miał i ma jednak odpowiedni charakter do uprawiania sportu, dochodząc do tego, co osiągnął już w sezonie 2022/2023 przeszedł bardzo dużo mogąc być wzorem dla innych młodszych piłkarzy. Cierpliwość, nieustępliwość, wiara, zaangażowanie – to cechowało dotychczasową karierę Michała Skórasia, który na dobre odpalił po 22 urodzinach obchodzonych 15 lutego.

Trochę trzeba było czekać

Michał Skóraś trafił do akademii Lecha Poznań z MOSiR-u Jastrzębie Zdrój z którego pochodzi. Jest jednym z paru zawodników, którzy do internatu we Wronkach trafili z tamtego rejonu Polski, Skóraś przybył do Kolejorza zimą 2015 roku jako 15-latek, początkowo grał w juniorach, w seniorskiej piłce zadebiutował latem 2017 roku. Lech II Poznań występował wtedy w III-lidze, a Skóraś zaliczył debiut w meczu przegranym przez nasze rezerwy aż 0:5. Prawy pomocnik po roku został wypożyczony do I-ligowej Termaliki Nieciecza, w której występował przez cały sezon 2018/2019 (28 gier na dwóch frontach). Jesień 2019 spędził już na wypożyczeniu w ekstraklasowym Rakowie Częstochowa notując 17 meczów w tym 15 ligowych. „Skóra” debiut na najwyższym szczeblu w naszym kraju zaliczył 27 lipca 2019 roku, 21 grudnia strzelił za to swoją premierową bramkę w Ekstraklasie pokonując golkipera Lechii w Gdańsku.

Ławka z rolą zmiennika

Michał Skóraś zimą 2020 roku wrócił do Lecha Poznań otrzymując w końcu szanse w pierwszym zespole. Dnia 8 marca zaliczył pierwsze ekstraklasowe spotkanie w niebiesko-białych barwach grając przez kilkanaście minut z Wisłą Kraków. W tamtej rundzie wiosennej prawonożny zawodnik rozegrał w Ekstraklasie łącznie 5 spotkań dostając jeszcze parę szans w II-ligowych już rezerwach. W sezonie 2020/2021 piłkarz regularnie powoływany do młodzieżowej reprezentacji Polski grał jeszcze więcej, był ważnym zawodnikiem w pierwszym zespole notując aż 39 spotkań na wszystkich frontach. „Skóra” łącznie 21 meczów rozpoczynał w pierwszym składzie, dnia 5 listopada 2020 roku w starciu ze Standardem Liege 3:1 strzelił swoją premierową bramkę w pierwszej drużynie, a 20 marca 2021 roku w spotkaniu z Jagiellonią Białystok 2:3 zdobył premierowego gola dla Lecha Poznań na szczeblu Ekstraklasy. W tamtym sezonie opisywany skrzydłowy rozegrał ponad 2000 minut, grał sporo, jednak nie dało się zauważyć sportowego progresu u tego piłkarza. Michał Skóraś często występował, bo miał status młodzieżowca i był jakąś tam alternatywą dla trenerów na skrzydle.

null

Sezon 2021/2022 wyglądał już trochę inaczej. Michał Skóraś przekonał do siebie Macieja Skorżę, w każdym z sześciu pierwszych meczów mistrzowskich rozgrywek ligowych wychodził w pierwszym składzie. Początkowo grał nieźle, dał show w Zabrzu zdobywając m.in. gola, w 6. kolejce w spotkaniu z Pogonią Szczecin rozegranym 28 sierpnia został zdjęty w przerwie. Od tamtej pory przez kilka miesięcy Michał Skóraś wychodził w pierwszym składzie tylko podczas meczów Pucharu Polski, na kolejny występ w wyjściowej jedenastce w Ekstraklasie musiał poczekać aż do 19 grudnia. Wiosna 2022 dla reprezentanta naszej młodzieżówki była już lepsza, dało się zauważyć mały progres sportowy u tego zawodnika. Przede wszystkim „Skóra” znów zaczął wychodzić w pierwszym składzie Lecha Poznań, strzelił zwycięskiego gola we Wrocławiu, zanotował ważną asystę w Płocku, był okres wiosny, kiedy 22-letni już wtedy skrzydłowy był najlepszym bocznym pomocnikiem w Lechu Poznań. Wychowanek Kolejorza w ubiegłych rozgrywkach na dwóch frontach rozegrał 35 meczów.

null

Od juniorskiego do seniorskiego mistrzostwa

– Mistrz Polski U-17 (2016)
– Mistrz Polski U-19 (2018)
– Mistrz Polski (2022)

Michał Skóraś w niebiesko-białych barwach święcił dwa juniorskie mistrzostwa Polski w 2016 i 2018 roku. Prawy pomocnik szczególnie w sezonie 2017/2018 miał duży wpływ na zdobycie Mistrzostwa Polski do lat 19. Wówczas „Skóra” w 18 meczach strzelił 5 goli rozgrywając w sumie 1526 minut i już wtedy było widać, że dynamiczny skrzydłowy ma potencjał, by kiedyś zaistnieć w seniorskim futbolu. Po blisko 4 latach od drugiego w karierze juniorskiego mistrzostwa zawodnik sięgnął wraz z Lechem Poznań po seniorski tytuł, który celebrował 21 maja. Po 4 miesiącach od otrzymania złotego medalu za mistrzostwo 2021/2022 dnia 22 września 2022 roku zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski.

null
null
null
null

Już ma lepsze liczby

Michał Skóraś w sezonie 2022/2023 rozegrał na razie komplet 20 meczów na wszystkich frontach, w których strzelił 7 goli i zaliczył 3 asysty. 22-latek już ma lepsze liczby aniżeli w rozgrywkach 2021/2022 i 2020/2021. W tych poprzednich miał 2 bramki i 2 asysty, w sezonie 2020/2021 zaliczył 3 trafienia oraz 2 asysty. Piłkarz z rocznika 2000 jest autorem najszybciej zdobytego gola w fazie grupowej Ligi Konferencji 2022/2023, skrzydłowy mający na swoim 84 występy w Ekstraklasie (wliczając spotkania w Rakowie Częstochowa) zbliża się powoli do 100 oficjalnego meczu w niebiesko-białych barwach i 20 spotkania w europejskich pucharach. „Skóra” już w starciu z Hapoelem Beer-Sheva dnia 6 października może zaliczyć podwójny jubileusz.

null

Fizyczna moc, której nikt nie ma

Michał Skóraś od początku sezonu dobrze wygląda na boisku, bo dobre są też jego statystyki fitness. W Ekstraklasie nie był czołowym zawodnikiem Lecha Poznań pod względem formy fizycznej tylko w meczach z Zagłębiem oraz z Piastem, ponieważ w obu spotkaniach wchodził na boisko dopiero po 60 minucie. Skóraś w aż 5 spotkaniach był najszybszym lechitą, do tego pomocnika należy Lechowy rekord sezonu ustanowiony w meczu z Widzewem (biegł z szybkością 35,02 km/h). Świeżo upieczony reprezentant Polski w 5 ligowych meczach wykonał najwięcej sprintów (minimum 25,2 km/h) spośród wszystkich piłkarzy Kolejorza, w starciu z Widzewem miał ich aż 19. 22-latek pod względem fizycznym oraz motorycznym najlepiej wyglądał w pojedynku z Lechią (22 sprinty + najlepszy wynik szybkości 33,13 km/h). Świetna forma „Skóry” w tamtym meczu przełożyła się również na konkretne liczby – gol oraz asysta.

16.07, Lech – Stal 0:2 (19 sprintów)
31.07, Lech – Wisła 1:3 (32,57 km/h)
07.08, Zagłębie – Lech 1:1 (-)
14.08, Lech – Śląsk 0:1 (34,26 km/h)
28.08, Lech – Piast 1:0 (-)
31.08, Lechia – Lech 0:3 (22 sprinty i 33,13 km/h)
04.09, Lech – Widzew 2:0 (19 sprintów i 35,02 km/h)
11.09, Pogoń – Lech 2:2 (15 sprintów i 32,75 km/h)
18.09, Warta – Lech 0:1 (13 sprintów)

null

Jeszcze może wiele dać

Latem Michał Skóraś porozumiał się z Lechem Poznań w sprawie nowej umowy, o czym oficjalnie poinformowano dopiero niedawno. Kontrakt 22-latka został przedłużony o 3 lata – do końca czerwca 2026 roku i jest nagrodą za pracę, jaką ten skrzydłowy wykonuje od paru lat. Teraz nowy reprezentant Polski może skupić się na odgrywaniu w Kolejorzu jeszcze ważniejszej roli, na kolejnych bramkach czy asystach mogących mu pomóc pojechać na mundial oraz na osiąganiu z Lechem Poznań kolejnych sukcesów zarówno na arenie krajowej jak i międzynarodowej. „Skóra” po odejściu Jakuba Kamińskiego na papierze stał się najlepszym skrzydłowym w Kolejorzu. W ostatnich tygodniach jest nim już nie tylko na papierze, sportowo wskoczył w buty „Kamyka” i już w swoim 23 roku życia ciągnie Lecha Poznań do zwycięstw. Michał Skóraś zawsze bazował na dobrym przygotowaniu fizycznym i motorycznym, w tej rundzie do charakteru, jaki zawsze posiadał czy wspomnianego przygotowania fizycznego, dołożył dobrą formę sportową dzięki której uczynił progres, którego mało kto się spodziewał. Wychowanek Lecha Poznań, który często był krytykowany przez kibiców za swoją grę czy za to, co udostępniał na Insagramie, w ostatnich tygodniach bardzo mocno zyskał w ich oczach, budzi podziw, właśnie dla takich piłkarzy, jak Michał Skóraś i grających z takim zaangażowaniem warto przychodzić na stadiony. Skrzydłowy, który od pewnego czasu więcej gra na lewej flance przebrnął naprawdę trudną drogę do osiągnięcia sukcesu i do znalezienia się w tym miejscu, w którym jest obecnie. Był wypożyczany aż dwa razy, potrzebował dwa sezony grania w Kolejorzu, żeby w trzecim zaistnieć. Choćby właśnie dlatego należy wstrzymać się z czasami pojawiającą się wśród kibiców krytyką dwa lata młodszego Filipa Szymczaka.

null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. DivusGomesz pisze:

    Zawodnicy rozwijają się w różnym tempie. Nie warto ich szybko skreślać. Mam nadzieję, że Szymczak pójdzie to sama drogą bo w pojedynczych zagraniach widać że ma bardzo duży potencjał. Marchwinski też zaczyna wyglądać coraz lepiej i naprawdę szkoda tego pechowego urazu bo wyhamował go w momencie kiedy zaczynał wyglądać najlepiej z naszych rozgrywających.