Reklama

Zapowiedź: Lech – Hapoel

W czwartek, 6 października, o godzinie 18:45 w meczu 3. kolejki grupy C piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, Lech Poznań zagra u siebie z Hapoelem Beer-Sheva. Przed Mistrzem Polski bardzo ważne spotkanie, w którym stawką są pieniądze, współczynnik, prestiż a przede wszystkim uczynienie dużego kroku w kierunku awansu do 1/16 finału rozgrywek. W razie wygranej Kolejorz realnie miałby duże szanse na grę w Lidze Konferencji także wiosną 2023 roku.



Lech Poznań zrobił już sporo, by sezon pucharowy 2022/2023 na długo zapadł w pamięci kibiców, ale wszyscy mają nadzieję, że najlepsze i tak jest jeszcze przed nami. Jutro stawką są 3 punkty w grupie C, pół miliona euro, wzrost współczynnika do 9.000 a przede wszystkim znaczące zwiększenie swoich szans na wyjście z grupy C. W przypadku czwartkowego zwycięstwa Villarrealu oraz Lecha Poznań obie ekipy byłyby już naprawdę blisko awansu. Czysto na papierze są spore szanse na jutrzejszą wygraną Mistrza Polski, który w trwających rozgrywkach przy Bułgarskiej triumfował w każdym z 5 meczów notując imponujący bilans bramek 16:2. Kolejorz długo nie grał z Izraelczykami, nie rywalizował z nimi o stawkę od ponad 29 lat, jednak ma z nimi dobre wspomnienia. W 6 spotkaniach wliczając gry w Pucharze Intertoto wygrał aż 5 razy triumfując we wszystkich 3 domowych meczach i to bez straty gola. Jutro niebiesko-biali rzecz jasna będą faworytem do zwycięstwa, choć w ofensywnie zapowiadającym się spotkaniu mogącym wyglądać podobnie jak bój z Austrią Wiedeń będzie trzeba się mieć na baczność. Hapoel Beer-Sheva to w końcu bardzo doświadczona drużyna, zespół, który od 2016 roku już 4 raz rywalizuje w fazie grupowej europejskich pucharów będąc obecnie na fali wznoszącej. Czerwono-biali wygrali ostatnie 3 mecze ligowe i doskonale zdają sobie sprawę z wagi pojedynku w Polsce, w którym nie mogą przegrać chcąc jeszcze zaistnieć w grupie C.

Trener Lecha Poznań, John van den Brom nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Bartosza Salamona. Szybko do zajęć wrócił poobijany w sobotę Joao Amaral, w środę na zajęciach nieobecni byli za to oddelegowani na mecz rezerw Artur Rudko, Mateusz Żukowski, Maksymilian Pingot, Antoni Kozubal, Jakub Antczak i Norbert Pacławski. Z kolei w ekipie Hapoelu Beer-Sheva szkolonej przez Elyaniva Bardę w czwartek zabraknie na boisku niezarejestrowanych Andre Martinsa oraz Adriana Pauna, do naszego kraju nie mógł wjechać podstawowy skrzydłowy z Rosji, Magomed Shapi Suleymanov, przy Bułgarskiej nie zagra również kontuzjowany inny boczny pomocnik Ramzi Safouri. Izraelczycy są w Polsce od poniedziałku, zakończyli już obchody bardzo ważnego dla nich żydowskiego święta pokutnego Jom Kipur, o którym więcej pisaliśmy -> TUTAJ oraz -> TUTAJ. Wicemistrz Izraela, zdobywca Pucharu i Superpucharu tego kraju przy Bułgarskiej pojawi się po 20:30. Najpierw odbędzie się konferencja prasowa, po godzinie 21:00 goście zaliczą trening na głównej płycie naszego obiektu. Co ciekawe Mistrz Polski grał już kiedyś z Hapoelem i to nawet przy Bułgarskiej. W sparingu w czerwcu 2017 roku Lech wygrał z nim u siebie 3:0, a rok później w Opalenicy ograł kontrolnie zespół z Beer Szewy 2:1. HBS od lat przylatuje do Polski na letnie obozy przygotowawcze, w tym roku przegrał w towarzyskim spotkaniu z Cracovią 1:2 oraz z Wisłą 0:1.

Arbitrem czwartkowych zawodów przy Bułgarskiej będzie Tamas Bognar z Węgier, w fazie grupowej systemu VAR wciąż nie ma. Jutro faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 1.95, na remis 3.55 a na triumf Hapoelem Beer-Sheva 3.75. W czwartek na trybunach zasiądzie około 18 tysięcy widzów, zatem frekwencja będzie trochę niższa aniżeli 15 września podczas pojedynku z Austrią Wiedeń. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na platformie Viaplay oraz TVP Sport. My zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania. Pierwszy meldunek prosto z Bułgarskiej pojawi się na KKSLECH.com już o godzinie 17:15. Początek meczu 3. kolejki grupy C piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, KKS Lech Poznań – Hapoel Beer-Sheva w czwartek, 6 października, o godzinie 18:45 na stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu. W drugim starciu naszej grupy, lecz o 21:00 ekipa Villarrealu powalczy w Walencji z Austrią Wiedeń. Zwycięzcy czwartkowych gier otrzymają 500 tysięcy euro, za remis jest premia w wysokości 166 tysięcy euro. W przypadku remisu Kolejorz podniósłby swój klubowy współczynnik UEFA na kolejny sezon do 8.000 a w razie wygranej do 9.000.

Chcesz wiedzieć jeszcze więcej o Hapoelu Beer-Sheva i o dwumeczu Lecha Poznań z tym rywalem? Komplet artykułów KKSLECH.com znajdziesz -> TUTAJ a wszystko o Lidze Konferencji 2022/2023 -> TUTAJ.



Przewidywane składy:

Lech: Bednarek – Pereira, Dagerstal, Milić, Douglas – Karlstrom, Kvekveskiri – Szymczak, Amaral, Skóraś – Ishak.

Hapoel: Glazer – Dadia, Tibi, Vitor, Lopes – Bareiro, Micha, Elias – Ansah, Selmani, Hatuel.

Mecz: KKS Lech Poznań – Hapoel Beer-Sheva
Rozgrywki: 3. kolejka grupy C Ligi Konferencji 2022/2023
Termin: Czwartek, 6 października, godz. 18:45
Stadion: Miejski, ul. Bułgarska 17
Sędzia: Tamas Bognar (Węgry)
Sędzia VAR: (brak)
Miejsce gospodarzy: 2
Miejsce gości: 3
Najlepszy strzelec gospodarzy: 3 – Ishak (w fazie grupowej)
Najlepszy strzelec gości: 1 – Hatuel (w fazie grupowej)
Poprzedni mecz:
Domowa forma gospodarzy: 1-0-0, 4:1 (w fazie grupowej)
Wyjazdowa forma gości: 0-1-0, 0:0 (w fazie grupowej)
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra w ataku pozycyjnym
Spodziewany poziom emocji (1-6): 5
Bukmacherzy 1 x 2: 1.95 – 3.55 – 3.75
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com prosto z Bułgarskiej już od 17:15
Transmisja tv: Viaplay, TVP Sport
Przewidywana frekwencja: ok. 18000
Prognozowana pogoda: +12°C, bezchmurnie
Nasz typ na mecz: 1

Niepewni (Lech)

Nieobecni (Lech)

Bartosz Salamon – kontuzja

Niepewni (Hapoel)

Nieobecni (Hapoel)

Ramzi Safouri – kontuzja
Magomed Shapi Suleymanov – pochodzenie z Rosji
Adrian Paun – niezarejestrowany
Andre Martins – niezarejestrowany

Chcesz wiedzieć jeszcze więcej o Hapoelu Beer-Sheva i o dwumeczu Lecha Poznań z tym rywalem? Komplet artykułów KKSLECH.com znajdziesz -> TUTAJ a wszystko o Lidze Konferencji 2022/2023 -> TUTAJ.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





8 komentarzy

  1. Mazdamundi pisze:

    Czyli redakcja przewiduje taktykę „zmęczyć ich Szymczakiem, a potem roznieść za pomocą Kristiano Veldão”.
    Z Austrią już się sprawdziła, jestem za 🙂

  2. Pawelinho pisze:

    Myślę, że już na samą myśl o Szymczaku piłkarze Hapoelu trząsa portami, a tak na serio ja rozumiem rotacje itp, ale do jasnej cholery czy promowanie tego bezproduktywnego kopacza musi się odbijać na pierwszym składzie? W tym wypadku wolałbym nawet jakby latający tulipan wystawił taki skład:
    Bednarek – Czerwiński, Dagerstal, Milić, Rebocho – Karlstrom, Murawski – Tsitaishvili, Sousa, Skóraś – Ishak – czyli bez zbędnego kombinowania z piłkarzykami, którzy ewidentnie jak Szymczak w tym momencie odstają nie tylko piłkarskim formą (a raczej jej brakiem), ale przede wszystkim przez brak umiejętności czy zwyczajnie wysokiej jakości.

    • Pawelinho pisze:

      *zwyczajnie niskiej jakości miało być.

      • paj2 pisze:

        Żeby tylko nas ta wysoka jakość Gio za bardzo nie przytłoczyła. Wiedząc że nadzieja matką głupich mimo wszystko mam nadzieję że wreszcie wróci BaLuj i zacznie grać tak jak wszyscy oczekują.

    • Mazdamundi pisze:

      Według mnie akurat Gio jest o wiele bardziej bezproduktywny od Szymczaka. Szymczak mimo że nie strzela to zastawi się, popracuje w defensywie, raz na jakiś czas da otwierające drogę do bramki podanie a Gio drybluje, biega… i traci piłkę. Żeby nie było – uważam, że dobrze dryblującego skrzydłowego nam potrzeba i takiego zawodnika bym tam widział zamiast Filipa, ale Gio na razie takim nie jest, bo nie robi tego „z głową”.

      • tomek27 pisze:

        Pawlinho
        Juz pomijajac taki aspekt jak to ze Gio jest tylko wypożyczony , to zdecydowanie wole Szymczaka .Naa jakiej podstawie twierdzic ,ze Gio jest bardziej produktywny niz Szymczak ?

  3. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Czekam na ten mecz z ciekawością czy to był tylko jeden słaby mecz z Cwelami czy też już daje się odczuć brak letnich wzmocnień. Mam jednak nadzieję, jak każdy z nas, że piłkarze jakoś dadzą radę wygrać. Mimo wszystko optymizmu u mnie brak. Słabej Szmaty ograć się nie udało, bo Ślizgacz, który się nigdy nie podda myślał, że będzie się tak ślizgał cały sezon. Zresztą czy to pierwsze takie okienko transferowe.

  4. jerry21 pisze:

    Szymczak daje Lechowi dużo więcej niż Tsitaischvili. Z meczu na mecz nabiera pewności i gra lepiej.
    Gio na razie ma tylko przebłyski niezłej gry , a poza tym jest tylko wypożyczony i Lecha nie będzie stać na jego wykup.
    Proszę kolejny raz bądźmy obiektywni , oceniajmy bezstronnie.
    Niektórzy bardzo lubią krytykować naszych wychowanków. Teraz Szymczak, wcześniej Marchwiński, Skóraś czy Kamiński