Hapoel Beer-Sheva od jeszcze innej strony

Na temat Hapoelu Beer-Sheva i rywalizacji Lecha Poznań z tym klubem powstały już 23 artykuły, w których nie było jednak wszystkiego na temat Izraelczyków będących naszym najgroźniejszym rywalem do zajęcia 2. pozycji w grupie C Ligi Konferencji 2022/2023. Chcąc mieć realne szanse na awans do 1/16 finału nie możemy 13 października przegrać.



Wciąż jest jednak wiele rzeczy na temat Hapoelu Beer-Sheva, o których czekając bardzo ważne spotkanie w Izraelu warto wspomnieć kibicom. Dwa dni przed rewanżem pora na parę ciekawostek dotyczących stricte czwartkowego rywala Lecha Poznań, o których jeszcze nie wspominaliśmy w innych, wcześniejszych tekstach na KKSLECH.com.

Klub założony przez sportowca – Hapoel Beer-Sheva powstał wiosną 1949 roku i został założony przez piłkarza Hapoelu Ramat Gan, który w tym roku obchodził 95. rocznicę istnienia. Na terenach Beer Szewy przed laty nie istniały żadne kluby, dopiero jeden z zawodników innej drużyny postanowił założyć tam zespół piłkarski, który zaczął rywalizować kilka miesięcy później.

Hapoel czyli robotnik – Hapoel to popularna nazwa dla klubów w Izraelu. Kibice w Polsce z pewnością kojarzą też Hapoel Tel-Awiw czy Hapoel Hajfa, w którym występował Jasmin Burić po tym jak odszedł z Lecha Poznań. Hapoel w języku hebrajskim znaczy robotnik. Najbardziej znanym Hapoelem w Izraelu nie jest ten z Beer Szewy a z Tel-Awiwu, który powstał w 1923 roku i także ma czerwono-białe barwy.

Trzy przydomki – Hapoel Beer-Sheva ma trzy przydomki. HBS to skrót używany już w artykułach na KKSLECH.com. Naszego rywala w Lidze Konferencji zwie się też zespołem czerwono-białych i wielbłądów. W czwartek, 13 października gospodarze zaprezentują się w strojach czerwonych, to z tym kolorem najbardziej się utożsamiają.

Hapoel przy Bułgarskiej
null

Duma Newegu – Hapoel nazywa się także Dumą Negewu. To pustynia ciągnąca się od środkowej części Izraela na południe, a Beer Szewa leży w jej północnej części. Hapoel uważa się za klub walczący z rasizmem i wszelkimi przejawami dyskryminacji. Uważa się również za klub, w którym kibice są dumni z pochodzenia i ze wspierania swojej drużyny. Skromność, oddanie, człowieczeństwo – według Hapoelu te cechy najlepiej opisują mieszkańców Beer Szewy.

Herb z gwiazdą – Hapoel w swojej historii miał parę herbów. Najwięcej zmian dochodziło w latach 90-tych, od połowy 1995 roku w herbie naszego rywala był hebrajski napis klubu, kawałek piłki i budynek z centrum miasta. W 2015 roku herb został zmodyfikowany. Nadal jest w nim budynek, piłka, robotnik, ale także hebrajska nazwa klubu oraz przy okazji angielska – „Hapoel Beer-Sheva”. Dodatkowo nad herbem niedawno umieszczono złotą gwiazdkę oznaczającą zdobycie pięciu tytułów Mistrza Izraela.

Pustynne miasto – Beer Szewa to niespełna 225-tysięczne miasto położone w środkowej części kraju i znajdujące się 110 kilometrów na południe od Tel-Awiwu, gdzie w środę uda się Lech Poznań. Miasto leży w okolicach pustyni Negew. Beer Szewa znaczy mniej więcej „Studnia przysięgi”. W mieście Hapoelu panują obecnie blisko 30-stopniowe upały, w czwartek o godzinie 22:00 czasu izraelskiego (21:00 polskiego) termometry mają wskazywać +25°C.

Klub w najlepszym okresie – Hapoel Beer-Sheva to pięciokrotny Mistrz Izraela, trzykrotny triumfator Puchar Izraela i Pucharu Ligi Izraela, a także czterokrotny zwycięzca Superpucharu Izraela. HBS pierwsze sukcesy osiągnął dopiero po ponad 20 latach od swojego założenia, w latach 70-tych zgarnął dwa mistrzowskie tytuły + Superpuchar. Hapoel w latach 2016-2018 zdobył aż trzy mistrzostwa, aktualnie jest wicemistrzem swojego kraju, zdobywcą Pucharu i Superpucharu Izraela 2022. Obecnie po raz 4 w swojej historii gra w fazie grupowej europejskich pucharów, jego współczynnik UEFA wynosi 14.000, Hapoel Beer-Sheva podczas losowania fazy grupowej Ligi Konferencji był w drugim koszyku. Więcej o jego pucharowej historii pisaliśmy -> TUTAJ.

Fragment remisu Lecha z Hapoelem parę dni temu
null

Klub zarządzany przez kobietę – Hapoel Beer-Sheva to jeden z nielicznych klubów na świecie, który jest zarządzany przez kobietę i osiąga sukcesy. Od 15 lat właścicielką Hapoelu jest Alona Barkat. To 53-letnia izraelska businesswoman zaangażowana także w politykę. To m.in. dzięki pieniądzom Alony Barkat pucharowy przeciwnik Kolejorza aż tyle znaczy w Izraelu, powrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej, od 2016 roku już regularnie zdobywa trofea i zalicza się do europejskich średniaków.

Dawniej inny stadion – Hapoel Beer-Sheva przed przenosinami 7 lat temu na nowy obiekt Toto Turner Stadium opisywany -> TUTAJ grał na stadionie, którego historia sięgała lat 50-tych XX wieku. Obiekt miejski im. Arthura Vasermila o pojemności 12,5 tys. widzów był stadionem owalnym, ale nie całkowicie zamkniętym. Posiadał sztuczne oświetlenie, przez jakiś czas po przenosinach Hapoelu na nowy stadion znajdujący się na peryferiach Beer Szewy służył jeszcze klubowej młodzieży. Stary stadion HBS w 1988 roku w centrum miasta przyjął nazwę Arthura Vasermila, który został zamordowany przez Niemców w Polsce. Arthur Vasermil był synem kobiety, która finansowo pomogła wyremontować nieistniejący już obiekt. Postanowiono jej za to podziękować, dlatego stary stadion Miejski nosił imię jej syna. Obecnie jedna z trybun nowego obiektu Toto Turner Stadium jest nazwana im. Arthura Vasermila.

Większe wydatki na transfery – Hapoel Beer-Sheva to klub, który wydaje podobne kwoty na transfery co Kolejorz, choć akurat tego lata wydał więcej przeznaczając na wzmocnienia ponad 2 mln euro. W przeszłości HBS wydał na jednego piłkarza nawet 1-1,5 mln euro. Transferowe wydatki wzrosły po tym jak od 2016 roku czerwono-biali zaczęli coś znaczyć na arenie międzynarodowej, czyli grać w fazie grupowej Ligi Europy.

Młodzież przyszłością klubu – W Hapoelu znajdziemy niewielu wychowanków, ale jest to jednak klub, który od paru lat kładzie coraz większy nacisk na szkolenie młodzieży chcąc nawiązać do juniorskich sukcesów z lat 70-tych i 80-tych XX wieku. Szkółka istnieje od 1965 roku, po zmianie właściciela na wspomnianą właścicielkę szkolenie dzieci poszło do przodu. W Hapoelu pracują nawet trenerzy z polskimi korzeniami mający polsko brzmiące nazwiska.

Rebocho ucieka Hatuelowi
null

Nie tylko sekcja piłkarska – Hapoel Beer-Sheva to nie tylko sekcja piłki nożnej. W hali znajdującej się obok Toto Turner Stadium grają na co dzień koszykarze i koszykarki.

Wiślak w sztabie – W sztabie szkoleniowym Hapoelu jest Maor Melikson, który kilka lat temu trafił do Wisły Kraków właśnie z Hapoelu i w tym Hapoelu Beer-Sheva zakończył karierę. Zasłużony zawodnik HBS rozegrał w barwach „Białej Gwiazdy” łącznie 64 mecze, swego czasu był czołowym rozgrywającym Ekstraklasy, z Kolejorzem grał pięć razy zarówno wygrywając jak i przegrywając. 38-latek nigdy w meczach z Lechem nie zaliczył żadnych liczb.

Trener z bogatym cv – Pierwszym trenerem Hapoelu od wiosny jest 41-letni były napastnik Elyaniv Barda. To nie byle jaki gracz. Legendarny piłkarz Hapoelu Beer-Sheva urodzony zresztą w Beer Szewie zdobyła tym klubem 5 trofeów dokładając kolejne 2 z Maccabi Hajfa. Zawodnik, który rozegrał w europejskich pucharach kilkadziesiąt spotkań rywalizując m.in. w Champions League święcił też 3 trofea z belgijskim Genkiem. Barda w reprezentacji Izraela rozegrał łącznie 38 meczów. Wiosną 2018 roku zakończył karierę, później pracował w szkółce Hapoelu, w marcu przejął pierwszy zespół.

Elyaniv Barda
null

Ligowcy i Polacy – W Hapoelu gra obecnie były pomocnik Legii, Andre Martins, który w dwumeczu z Lechem nie może wystąpić, ponieważ nie jest zgłoszony. Kiedyś w Hapoelu występowali również m.in. Tomas Pekhart czy Josue. W Beer Szewie grali także Polacy – Bartosz Tarachulski, Remigiusz Jezierski, Marek Citko i Marcin Cabaj.

Fanatyczni kibice – Hapoel Beer-Sheva posiada bardzo fanatycznych kibiców, ci najwierniejsi należą do grupy UltraSouth zasiadając na południowej trybunie Toto Turner Stadium mogącej pomieścić 3200 widzów. Hapoel ma szeroką rzeszę fanów, jego mecze cieszą się dużym zainteresowaniem, a już szczególnie spotkania rozgrywane na arenie międzynarodowej. Niektóre oprawy z użyciem pirotechniki robią wrażenie, więcej o meczowych frekwencjach HBS było już -> TUTAJ.

Anonimowy sponsor techniczny – Żaden ze sponsorów Hapoelu Beer-Sheva nic Wam nie powie, są to firmy w Polsce anonimowe, które nie działają na krajowym rynku. Nawet stroje Izraelczykom dostarcza hiszpańska firma Kelme. Oficjalnie działa ona na polskim rynku, ale nie ubiera piłkarzy żadnej polskiej drużyny.

Chcesz wiedzieć jeszcze więcej o Hapoelu Beer-Sheva i o dwumeczu Lecha Poznań z tym rywalem? Komplet artykułów KKSLECH.com znajdziesz -> TUTAJ a wszystko o Lidze Konferencji 2022/2023 -> TUTAJ.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





4 komentarze

  1. Kosi pisze:

    Pachnie tam porazka 0:2. Chcialbym sie mylic, ale obawiam sie, ze to bedzie zupelnie inny Hapoel od tego w Poznaniu.

  2. 100h2o pisze:

    HAPOEL (hebrajski)- znaczy „robotnik”
    W lidze izraelskiej klubów z członem w nazwie „hapoel” jest aż 5.

    • robson pisze:

      Co ciekawe nawet w Polsce przed wojną istniał Hapoel Białystok. Grali na ówczesnym drugim poziomie rozgrywkowym (klasa A).

      Druga popularna nazwa to Maccabi, których w lidze izraelskiej jest obecnie cztery.

  3. melon771 pisze:

    Lubię takie artykuły. Redakcjo, dobra robota!