Wypowiedzi trenerów po meczu
Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Johna van den Broma oraz opiekuna gospodarzy Jacka Zielińskiego na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 14. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, MKS Cracovia Kraków – KKS Lech Poznań rozegranym w niedzielę, 23 października, o godzinie 17:30.
John van den Brom (trener Lecha): – „Jesteśmy zawiedzeni rezultatem, bo jeśli chcemy dogonić lidera, to takie mecze trzeba wygrywać. Trzeba pokazywać więcej w takich spotkaniach, zabrakło nam chęci wygrania tego meczu za wszelką cenę. Nie jesteśmy zadowoleni z punktu licząc dzisiaj na więcej. Mieliśmy dziś więcej piłkę z czego niewiele wynikało, bo nie potrafiliśmy przesunąć gry bardziej do przodu. W pierwszej połowie mieliśmy kontrolę na boisku, druga połowa była już otwartą grą z większą liczbą sytuacji.”
– „Porozmawiam z Velde o tej sytuacji, bo to jest nie do zaakceptowania. Muszę porozmawiać z Krisem o tej sytuacji, przyjechaliśmy tu jako zespół i nie można się zachowywać tak indywidualnie. Otrzymując kartkę nie wiedziałem, że nie będę mógł być przy ławce w kolejnym meczu. Otrzymałem kartkę jedynie za komunikat do sędziego technicznego o braku kartki za faul na Sousie.”
Jacek Zieliński (trener Cracovii): – „Obawialiśmy się tego meczu, bo byliśmy w złej sytuacji kadrowej i mentalnej. Obawialiśmy się spotkania z rozpędzonym Lechem, ale po meczu panuje spory niedosyt. Zasłużyliśmy na wygraną, choć i ten punkt trzeba szanować. Uznania dla chłopaków, ponieważ rozegraliśmy taktycznie bardzo dobre spotkanie.”
– „Graliśmy dziś Mistrzem Polski, więc skala trudności była duża. Nie stworzyliśmy za wiele sytuacji w pierwszej połowie, bo Lech dobrze bronił. Złamaliśmy ich po przerwie, ale nie zdobyliśmy gola. Taktycznie graliśmy dobrze, nie odkryliśmy się, Lech przez cały mecz stworzył sobie tylko jedną sytuację.”
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Velde zachował się jak by był gwiazdeczka pokroju Neymar. Trochę lodu na głowę bo jesteś zwykłym kopaczem.
niech spierdala tam skąd przyszedł
VD Brom od jakiegoś czasu wypowiada się dość sensownie.
Nie wciska kitu, jak dawniej.
Odnoszę wrażenie, że rozmawianie z Velde o czymkolwiek to tylko strata czasu. Trzeba mieć cokolwiek w głowie, żeby zrozumieć podstawy gry a co dopiero niuanse. Niestety ten człowiek nie daje nadziei na jakąkolwiek poprawę, bo on ufa tylko sobie, swoim wyborom i swojemu wybujalemu ego. Proponuję zatem by jedyna rozmowa jaka się z nim odbędzie dotyczyła tego, które miejsce na trybunach ma zająć. Do końca rundy.
Jak mu tak bardzo nie pasuje to niechaj odchodzi „za porozumieniem stron”…
Ktoś go będzie żałował…?
Słuchajcie a może nie od razu trzeba jechać po Velde. Fakt, że piłkarsko jest cieniutki jak i prawie cała reszta Lecha ale może kulisy tego wydarzenia są jakieś inne? Może na przykład mecz z Pasami był ustawiony „na remis” i to właśnie mu nie pasowało? Niestety nie mamy wiedzy o tym co dzieje się w szatni…a dzieje się chyba dość średnio. Widać na boisku nerwy, brak motywacji, odpuszczanie i brak zgrania. Zobaczcie inne drużyny, które przes rozpoczęciem gry stoją razem – w Lechu stoją małe grupki. To chyba nie wynika z „dobrej atmosfery”?