Warto wiedzieć: Austria – Lech (27.10.2022)

Stały przedmeczowy cykl „Warto wiedzieć” to materiały z krótkimi ciekawostkami i informacjami na temat spotkania Kolejorza z danym rywalem, rzeczy o których warto pamiętać przed każdym kolejnym meczem Lecha Poznań oraz o których po prostu warto wiedzieć. Wszystko co najważniejsze publikujemy w jednym miejscu kilkadziesiąt godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego.



Warto wiedzieć: Austria Wiedeń – Lech Poznań (27.10.2022)

O poprawę międzynarodowego bilansu – Lech rywalizujący w Europie od 1978 roku (trwa 28 sezon) rozegra jutro swój 155 mecz w europejskich pucharach wliczając Puchar Intertoto. Bilans Kolejorza na arenie międzynarodowej wraz z Pucharem Intertoto – 65-30-59, 228:194.

Lech kontra Austria – Przed Lechem okrągły 10 mecz z Austriakami w Europie wliczając Puchar Intertoto. Jedno jest pewne – gole będą.

Lech Poznań vs Austria:

U siebie: 4-1-0, 14:5
Na wyjeździe: 1-1-2, 6:8
Ogólny bilans bez Intertoto: 4-0-1, 12:4
Ogólny bilans wraz z Intertoto: 5-2-2, 20:13

Kolejna wizyta Lecha w Austrii – Kibice dobrze wspominają ostatnią wizytę w Austrii, w 2010 roku udało się pokonać Salzburg 1:0. Z kolei 14 lat temu poznaniacy przegrali z Austrią w Wiedniu 1:2 tracąc 2 gole po rzutach rożnych. Fioletowi zmarnowali jeszcze jedenastkę.

Wszystkie mecze Lecha Poznań z Austriakami:

06.07.1985, Lech Poznań – Admira-Wacker Modling 4:2 (Puchar Intertoto)
27.07.1985, Admira-Wacker Modling – Lech Poznań 5:3 (Puchar Intertoto)
28.06.1986, Lech Poznań – LASK Linz 0:0 (Puchar Intertoto)
05.07.1986, LASK Linz – Lech Poznań 1:1 (Puchar Intertoto)
18.09.2008, Austria Wiedeń – Lech Poznań 2:1
02.10.2008, Lech Poznań – Austria Wiedeń 4:2 d.
30.09.2010, Lech Poznań – FC Salzburg 2:0
16.12.2010, FC Salzburg – Lech Poznań 0:1
15.09.2022, Lech Poznań – Austria Wiedeń 4:1

O poprawę polsko-austriackiego bilansu – Historia gier polsko-austriackich pojedynków sięga aż 1961 roku (17 rywali w 7 różnych rozgrywkach europejskich). Wliczając Puchar Intertoto nasze drużyny rozegrały z austriackim zespołami aż 110 meczów notując bilans 55-23-32, gole: 205:161 na korzyść Polaków.

Zagrać jak dawniej w październiku – Lech w przeszłości zadziwiał w Europie właśnie podczas październikowych wyjazdów. Przykładowo w 1988 roku zremisował na Camp Nou z Barceloną 1:1, w latach 90-tych ograł w Grecji słynny Panathinaikos 2:1 mimo przegrywania 0:1, a w 2015 roku jako ostatni zespół w Ekstraklasie wygrał we Florencji z ówczesnym liderem Serie A Fiorentiną 2:1. W 2020 roku był jeszcze triumf 1 października w Belgii nad Royal Charleroi 2:1.

O wyjazdowe przełamanie – Lech ostatnią wygraną na wyjeździe w Europie odniósł 1 października 2020 roku z Charleroi w Belgii 2:1. Aktualnie ma już passę 9 wyjazdów w europejskich pucharach bez zwycięstwa (3 remisy, 6 porażek). W Liege, Baku oraz w Walencji nasza drużyna nawet prowadziła 1:0, ale i tak zeszła z boiska pokonana. Z kolei w Batumi, Luksemburgu oraz w Beer Szewie przegrywając 0:1 umiała wyrwać remis.

29.10.2020, Rangers – Lech 1:0
26.11.2020, Standard – Lech 2:1
10.12.2020, Benfica – Lech 4:0
12.07.2022, Karabach – Lech 5:1
28.07.2022, Dinamo – Lech 1:1
04.08.2022, Vikingur – Lech 1:0
25.08.2022, Dudelange – Lech 1:1
08.09.2022, Villarreal – Lech 4:3
13.10.2022, Hapoel – Lech 1:1

Austria też gra o przełamanie – Austriacy mają na swoim koncie serię 12 z rzędów meczów w europejskich pucharach bez zwycięstwa. Dodatkowo wiedeńczycy mają na swoim koncie niechlubną passę 13 z rzędu domowych gier na arenie międzynarodowej bez wygranej (w tym sezonie nie zdobyli nawet gola na Generali Arenie).

Ostatnia wygrana Austrii w Europie: 02.11.2017, Rijeka – Austria 1:4
Ostatnia domowa wygrana Austrii w Europie: 18.08.2016, Austria – Rosenborg 2:1
Ostatnia domowa wygrana Austrii w fazie grupowej: 11.12.2013, Austria – Zenit 4:1

Rywal formą nie zachwyca – Austria od przegranej przy Bułgarskiej aż 1:4 rozegrała łącznie 8 meczów na 3 frontach notując w nich remis, 2 zwycięstwa i 5 porażek. W Bundeslidze jest siódma, w grupie C Ligi Konferencji ostatnia, ale ma jeszcze szanse na awans, z Pucharu odpadła tydzień temu z III-ligowcem. Więcej o obecnej formie wiedeńczyków oraz o sytuacji w zespole -> TUTAJ.

Medialny dzień – Austria swoje przedmeczowe aktywności (trening + konferencja) ma zaplanowane między 10:00 a 12:30. Z kolei Lech odleci z Ławicy po godzinie 10:00 samolotem linii Enter Air i w Wiedniu jest spodziewany koło 12:00. Następnie o godzinie 18:00 na Viola Park odbędzie się konferencja prasowa Johna van den Broma, po 30 minutach zacznie się godzinny trening Mistrza Polski na głównej płycie stadionu Austrii.

Nawiązać do grupy sprzed 12 lat – Lech Poznań ostatni raz wygrał minimum 2 mecze w fazie grupowej europejskich pucharów 12 lat temu. Wówczas awansował z grupy, gdyby jutro zwyciężył, to niemal na pewno dostanie się do 1/16 finału.

O kolejne pieniądze – Wygrana w grupie C jest warta 500 tysięcy euro, za remis kluby otrzymają 166 tysięcy euro. W razie awansu do 1/16 finału Ligi Konferencji wpadłoby dodatkowe 325 tysięcy euro bonusu.

O wzrost współczynnika – W czwartek Lech ponownie ma szansę zwiększyć klubowy współczynnik UEFA, który na kolejny sezon wynosi 9.000. Za remis jest 1.000 punktów a za wygraną 2.000 punktów. Dodatkowo w razie awansu Kolejorz dostałby dodatkowe 1.000 punktów bonusu.

Wygrana już może dać awans – Lech już jutro awansuje do 1/16 finału, gdy pokona Austrię a Hapoel straci punkty w Walencji. Cenny w Wiedniu może być nawet remis, jeśli Villarreal pokona Izraelczyków. W dwumeczu z Hapoelem mamy równy bilans (2 remisy, bilans bramek 1:1), zatem w razie równej liczby punktów po 6. kolejce o kolejności drużyn decydowałby bilans goli w grupie. Na razie Lech ma bramkowy bilans 8:6, czyli +2, natomiast Hapoel 2:3 (-1).

Niech znowu zwycięży Villarreal – Drugi mecz 5. kolejki grupy C Villarreal – Hapoel także zacznie się o 18:45. Hiszpanie awansowali już do 1/8 finału, bowiem mają zapewnioną 1. pozycję. W czwartek poprowadzi ich nowy trener i oby zaliczył zwycięski debiut, który pomoże Lechowi.

Ishak walczy o kolejne gole – Najlepszym strzelcem Lecha Poznań w europejskich pucharach z 15 golami jest Mikael Ishak. Pora by Szwed nadal pisał przede wszystkim swoją historię dając nam wiele radości. Bramka w Austrii dająca wygraną? Oby!

Holender walczy o zwycięstwo – John van den Brom rywalizuje w fazie grupowej już 6 raz w historii, ale tylko w 2016 roku wygrał 2 mecze w grupie (w Lidze Europy 2016/2017 z AZ Alkmaar). Już jutro może wyrównać ten wynik.

Więcej ludzi niż na wcześniejszych meczach – Poprzednie mecze Austrii z Hapoelem i Villarrealem śledziło z trybun 9400 oraz 9539 widzów. Austriacy już sprzedali na to spotkanie ponad 11 tysięcy biletów, więc frekwencja podczas starcia z Kolejorzem będzie wyższa. 14 lat temu mecz Austria – Lech 2:1 jeszcze na starym stadionie zobaczyło 7206 osób. Więcej o obiekcie Austrii pisaliśmy -> TUTAJ.

Mecz tylko w jednej telewizji – W Polsce prawa do pokazywania fazy grupowej Ligi Konferencji ma Viaplay i tylko na tej platformie będzie można obejrzeć wszystkie wyjazdowe mecze Lecha Poznań. TVP Sport nie pokaże tego spotkania.

Śledźcie nas – Jutro z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo tym razem prosto ze stadionu Austrii Wiedeń ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 17:15. Jak zwykle podczas trwania relacji nie zabraknie zdjęć na żywo. Zapraszamy.

Anglik rozjemcą – Arbitrem czwartkowych zawodów w Austrii będzie Anglik. VAR-u w fazie grupowej nadal nie ma. Poniżej pełna obsada sędziowska:

Sędzia główny: Darren England (Anglia)
Sędzia techniczny: Nicholas Walsh (Szkocja)
Sędziowie boczni: Harry Lennard, James Mainwaring

Lech nie jest faworytem – Według bukmacherów faworytem do zwycięstwa w czwartek, 27 października, o godzinie 18:45 będzie rywal. Średni kurs na wygraną Kolejorza wynosi 2.70, na remis 3.40 a na triumf Austrii 2.55 i spada.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. Kosi pisze:

    Daję 2,5 gola więcej. Lecha bym nie obstawiał, za duże ryzyko,

    • versoo pisze:

      Zeby nas kolejny sedzia nie przekrecil, zaczalbym od tego. Anglik powinien pozwalac na wiecej fauli ale chyba nie bedzie slepy jak ten Francuz w Izraelu.