Wystaw swoje oceny po meczu z Villarrealem



Skład Lecha Poznań:

Bednarek – Pereira, Satka, Milić, Rebocho – Murawski, Kvekveskiri (90+1.Salamon) – Velde (73.Czerwiński), Marchwiński (73.Szymczak), Skóraś – Ishak (88.Dagerstal).

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat. W razie problemów z odpowiednim wyświetleniem ocen na smartfonie – OBRÓĆ GO POZIOMO







Trener John van den Brom (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

(ocenianie zakończone)

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com zostaną ogłoszone w niedzielę o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





55 komentarzy

  1. marcinos pisze:

    Za wysokie zwycięstwo nad renomowanym klubem europejskim 6 od góry do dołu

  2. Pawel1972 pisze:

    Mecz, który długo będzie pamiętamy. 6 od góry do dołu i dla trenera. Sędziowanie właściwie też. I jeszcze powrót Salamona – piękny wieczór.

  3. Grossadmiral pisze:

    Raz może i nie zawsze ale wiecznie krytykowani marchwinski velde bednarek kvekve pokazali pitoka wszystkim wiecznym malkontentom że jednak się da i można. Wynik cudowany mimo że villareal bez większej spiny podszedł do spotkania. I teraz co Rząsa i reszta tacy chujowi skoro zrobili awans wygrywając z zespołem bardzo dobrym gdzie to zwycięstwo będzie wiele razy wspominane i trwale zapisze się w annałach? i co takie łamagi tego dokonały i jeszcze ten Skóraś co dopiero czytałem że wrócił dawny beznadziejny Michał.

    • Pawel1972 pisze:

      Wyjaśnię ci tę zagadkę: trener. Udało im się znaleźć świetnego trenera, który doprowadził do solidności graczy, na których nikt z nas nie liczył. Brom trafił się Rutkom jak ślepemu psu poruchać na obcej wsi

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Tak zachwalasz, a jeden mecz akurat nam wyszedł i to jeśli chodzi o skuteczność. Wiecznie nikt ich tutaj nie krytykuje. Za dobrą grę i dobre wyniki chwalimy za złe jak każdy negujemy. Coś w tym dziwnego?

      • Grossadmiral pisze:

        Nie zachwalam może jako tako ale troluje miotających się od ściany do ściany po wygranych czy porażkach

  4. Sosabowski pisze:

    Typowy Lech w pucharach!
    Jedyny, niepowtarzalny i wspaniały! Cała Polska powinna być dumna z naszych boi w Europie. Wszyscy pamiętamy Man City. Bramkę Możdżenia. Juventus i Rudnevsa. Murawskiego z Austrią! I wiele innych. To dla takich meczy siedzimy tu codziennie i wspieramy ten klub. Klub jedyny w swoim rodzaju. Który dostarcza niezapomnianych emocji. Tych emocji o których inne kluby w tej lidzie mogą zapomnieć. Było dużo niedociągnięć. Ale dzisiaj tylko chwalimy, bo jest za co! Villareal to nie pierwszy lepszy klub w Europie. Hejterzy powiedzą, że grali o nic. Ale jak jesteś piłkarzem z Hiszpanii to zawsze grasz o coś. Nie ma piłkarza który lubi przegrywać. Przeciwnik pokazał to w nerwówce ostatnich minut. Nie poddali się, a walczyli do końca. Tymczasem Lech wykorzystał wszystkie swoje atuty tego wieczora. Zupełnie nie interesowała nas gra piłką, bo to zwykle nie wychodzi nam najlepiej. Szybko zauważyliśmy swoje szanse w szybkim kontrataku. Przeciwnik zostawiał okropnie dużo miejsca i tylko po naszej stronie była kwestia czy to wykorzystamy. Wielu powie, że najlepszy Skóraś, że w końcu świetny Velde. A ja powiem, że szyją i głową tego wszystkiego był dzisiaj Ishak. Każda z tych bramek miała zawiązanie w naszym Kapitanie. Walczył dzisiaj za trzech. W pewnym momencie wracał nawet na prawą obronę! Całą drużyna osiągnęła coś wielkiego! Trzeba też pochwalić trenera. Bo widać było pomysł na mecz. Sztywna taktyka przyniosła swoje owoce. Środek pomocy miał chyba zakaz podłączania się do ataku bo KveKve momentami aż odskakiwał do tyłu byle zabezpieczyć, byle nie stracić. Na sam koniec, symbol, Bartek Salamon wraca do akcji! Coś czuję, że na wiosnę trafimy kogoś z jeszcze wyższej półki a Lech po raz kolejny napiszę wspaniałą historię.

  5. edved pisze:

    „Nie zazdroszczę Lechowi gry w europejskich pucharach” powiedział przeciętny trener przeciętnej drużyny w przeciętnej lidze. Gratulacje dla drużyny i trenera! Naczelnym marudom radzę zluzować gumkę w majtkach i odpuścić sobie narzekanie przez ten jeden wieczór. Dzisiaj jest dzień radości!

    • Michu87 pisze:

      Szkoda wtopy z Rakowem, ale dziś byl ważniejszy mecz. Ich trener jest mistrzem kopania piłki w eklapie a my grajmy sobie co roku w pucharach. :p

    • Bart pisze:

      Ta przeciętna drużyna ma na tym etapie sezonu najwięcej pkt od czasów Wisły Cupiała, wykręca chorą średnią pkt na mecz i od 2 lat w bezpośrednich meczach robi z nami to co Rafalala Fabijańskiemu. Trochę szacunku dla Rakowa bo to na nasze realia bardzo dobra drużyna. Ich trener irytuje, oni sami irytują, ale za to jak grają należy im się szacunek. Ale w ogóle to czemu mowa tu o Rakowie? Lech zagra na wiosnę w pucharach pierwszy raz od 12 lat, a wy piszecie o efemerydzie z Częstochowy? Serio?

    • yossarian pisze:

      Przeciętny to jest Lech w tej lidze, a nie Raków. Spójrz w tabelę. Oczywiście takie mecze cieszą tylko potem uświadamiasz sobie jaki piach gramy regularnie, to nawet takie zwycięstwo nie cieszy tak bardzo jak powinno. Oby odwrócili los i teraz w lidze dwa zwycięstwa.

      Nie rozumiem co wszyscy mają do trenera Rakowa, to chyba my mamy z nim ból dupy, a nie on z nami. Jest dobrym trenerem i tak trudno to przyjąć do wiadomości? Gdyby był w Lechu to poklepywali byśmy go po plecach . Facet mówi jak jest i w większości przypadków ma rację. A że nam się to nie podoba to inna sprawa.

      Zobaczymy na koniec roku kto będzie górą, kto zdobędzie mistrza.

      • kibol z IV pisze:

        MISTRZ JEST JEDEN. Chuj kogo tu obchodzi raków…Co chcesz oglądać na koniec sezonu ? Co niektórzy chyba pomylili strony…Tu jest forum KKS LECH POZNAŃ…Lech gra w Europie jako jedyny…innych w niej nie ma bo są po prostu za słabi. Są za słabi by lać Hiszpanów 3-0…Tyle w temacie innych trenerów i ich klubików.

      • yossarian pisze:

        Nie ma jak to skrajności i przeświadczenie o swojej przezajebistosci 🙂 i co z tego, że forum Lecha? Pamiętasz rok temu jak Legia awansowała do grupy w Europie,a my się śmialiśmy z tego co odpi#@dalają w lidze? Krótka pamięć 😉

        I żeby nie było bardzo cieszę się że zwycięstwa i jestem dumny. Tylko jak w lidze nie zaczniemy punktować regularnie to za rok żadnych pucharów nie będzie.

      • kibol z IV pisze:

        Nam gdzieś legię , raków . DLACZEGO nie grają w Europie ? Dlaczego ten dobry trener nie gra ze swym klubikiem w Europie. Wyjebali go ? Ile meczy dotychczas w tym sezonie rozegrał Lech a ile papszunki ? Tego nie widzisz. Mistrzem jest Lech …nie papszun . Zapomniałeś. Będziesz miał radochę gdyby Lechowi nie udało się obronić majstra ? Bedziesz miał satysfakcję ? Rzygam tym gloryfikowniem innych i ciągłym narzekaniem na Lecha.

      • Pawel1972 pisze:

        yossarian
        Tylko my nie odpierdalamy takiej maniany w lidze, jak na skład i ilość meczów, którą rozegraliśmy, to w lidzie idzie nam całkiem dobrze.

      • yossarian pisze:

        @kibol z IV żadnej satysfakcji mieć nie będę, skąd ten wniosek? Piszę tylko o tym żeby trzeźwiej patrzeć na niektóre kwestie i starać się być w miarę obiektywnym. Ty robisz to o czym piszesz dokładnie w drugą stronę.
        Lech to jest mój klub i zawsze będę się cieszył z Jego zwycięstw, jednak trudno przy okazji jest mi także wyzbyć się chłodnej oceny sytuacji patrząc z szerszej perspektywy, a nie tylko punktu widzenia jednego meczu.

        Tak wiem ile meczy mamy w nogach, ale w końcu jesteśmy Lech Poznań to nie mogę wymagać więcej? Lepszego punktowania i lepszej gry w lidze? Oczywiście nie pomógł Zarząd, który idealnie zjebał okno transferowe – jednak skład mamy na wyższe miejsce w tabeli niż to które obecnie zajmujemy.

      • kibol z IV pisze:

        W jakich okolicznościach rozpoczeliśmy sezon ? Odejście Skorży to był szok dla wszystkich. Posypało się bardzo dużo spraw. Na temat zarządu piszę tu od wielu lat. Więc zapewne znasz moje zdanie. Jestem obiektywny w ocenie obecnego Lecha. W lidze mamy zaległy jeden mecz po którym możemy miec o 3pkt więcej i awans na 5-6 msc. Nie możemy jednaak ciągle kurwa nad wszystkim narzekać. Pamiętasz mistrza z 2010 r ? Tam w pewnym momencie mieliśmy 11 pkt straty do cholernie mocnej kadrowo skisłej. Mielismy i odrobiliśmy. To Lech był majstrem. Ludzie więcej wiary. Zachwycasz się tym kurwa papszunem jakby nie wiem kto to był. Widziałeś te ich wyniki. Ile razy wygrywali jedną bramką. W zeszłym sezonie mieli autostradę do majstra. Majstrem został Lech dystansując papszunki o 5 pkt. W 25kolejce Lech miał do rakowa 2 pkt straty. W 34 – 5 pkt przewagi…Nie ma rzeczy niemozliwych. Dlatego my wygrywamy z Villarealem a nie papszun. Trochę wiary , optymiznu , nadzieji…Wymagamy od wszystkich ale czy aby od siebie samych też.

  6. Michu87 pisze:

    Dziś Skoras i Velde najlepsi.

  7. Bender pisze:

    Dziś głównie czwórki, szóstki dla Skórasia i van den Broma, najsłabiej Szatka i Rebocho. Na podkreślenie zasługuje dobra zmiana Czerwińskiego, według mnie Alan końcówką jesieni załatwił sobie nowy kontrakt w Lechu.

    • Radomianin pisze:

      Bender..nie chce Cię obrażać.ale jak komuś dałeś 4 za ten wspaniały mecz.to chuj ci w dupę. Mogę podać swój adres jak chcesz się bić.nie obrażaj moich bohaterów dzisiejszego wieczoru.wstydz się .tyle Ci powiem.

      • Bender pisze:

        Cóż Radomianin, to też są dziś moi bohaterowie (nie tylko dziś), ale ja nigdy nie oceniam zero-jedynkowo i bardzo rzadko przydzielam jedynki i szóstki. Bez najmniejszych wątpliwości rozstrzeliłem dziś oceny, nie wstydzę się tego i pewnie jeszcze nie raz to powtórzę.

        Natomiast Twoją euforię jak najbardziej rozumiem i się dziś nie obrażę. Sam tez jestem w szampańskim nastroju!!! Chwilo trwaj!

      • Radomianin pisze:

        Może przesadziłem w słowach.przyznaje. ale dawno się nie wydarzył taki mecz jak dziś. Pozdrawiam

    • Pawel1972 pisze:

      A dla Velde nie? To dla mnie był najlepszy zawodnik Lecha. Wreszcie zaangażowany, skupiony, dobry w ataku i obronie.

  8. F@n pisze:

    Środek pola i skrzydła wygrały nam mecz. Obrona w 2 połowie bezbłędna

  9. Radomianin pisze:

    Jak ktoś da komukolwiek mniej niż 5 za ten mecz to sam przyjadę i napluje mu w twarz. To był mecz..taki mecz..jak 12 lat temu kiedy zakochałem się w naszym klubie. BRAWO i DZIĘKUJE panowie za tak piękny mecz.

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Masz rację Radomianin. Takie sukcesy powodują, że kochamy piłkę. Ja np. pamiętam od kiedy oglądam mecze piłki nożnej. Od kiedy z dziadkiem oglądałem IO w Barcelonie i Polska dotarła do finału. Były sukcesy, czekałem później na każdy następny mecz. Miałem wtedy 10 lat. Wcześniej piłka nożna mnie w ogóle nie interesowała. Dlatego dzięki Lechu za ten wynik, który zawsze gdzieś tam rodzi nowych kibiców i piłkarzy, zresztą jak każdy sukces sportowy.

      • Radomianin pisze:

        Przesadziłem w doborze słów.ale jestem dziś bardzo zadowolony.pozdrawiam

      • Pawel1972 pisze:

        A ja prawdziwego bakcyla na piłkę złapałem podczas Mundialu 1982. Konkretnie zaczęło się od meczu Polska – Peru. Po pierwszej połowie (bezbramkowej), jak to dzieciak – zniechęcony wyszedłem pod blok pokopać piłkę. I po chwili słyszę z całego osiedla: „Jeeeeest”, po minucie drugie „Jeeeeest”. To biegiem do domu, jak wchodziłem to akurat leciało trzecie „Jeeeeest”. Mecz wygraliśmy 5 : 1, potem był drugi na Mundialu z Belgią – 3 : 0 i hat-trick Bońka. A zaraz potem dwa majstry dla Kolejorza.

  10. inowroclawianin pisze:

    Najlepszy mecz Lecha w tym sezonie. Skoras i Velde najlepsi. Każdy dołożył coś od siebie. Było w końcu zaangażowanie, gra do przodu, gra z jajami i z luzem czego nie było do tej pory w tym sezonie. Szkoda że tak późno.

  11. Kuki pisze:

    Masterclass Murawskiego. Polak i chłop który daje radę m. Najlepszy potem Velde jak dla mnie i Skóraś.

  12. Mazdamundi pisze:

    Powiem szczerze – kocham tego naszego Kristiano.
    W pełni platonicznie i tak jak facet hetero może pokochać drugiego faceta. Który błyśnie raz na 10 meczów, ale da tym błyskiem masę radości. Jakiekolwiek będą twoje losy chłopie, zapamiętam Ciebie na zawsze, bo takiego drugiego to tu chyba nigdy nie było.
    Dziękuję
    Velde
    Skóraś
    Ishak
    Reszta drużyny
    kibol z IV – bo ten dzisiejszy wpis motywacyjny ostatecznie sprawił, że uwierzyłem, bilet kupiłem, w pociąg wsiadłem, przyjechałem, zobaczyłem, przeżyłem i cóż… teraz chyba już można umierać.
    Niezapomniane przeżycie.

    • kibol z IV pisze:

      Od zawsze wierzyłem w tego mojego ukochanego Kolejorza. Nawet gdy prawie wszyscy wątpili. Wiesz dlaczego ? Bo tej wiary …nauczyłem się na Bułgarskiej.
      „Nasza , nasza wiara niezachwiana w Kolejorzu zakochana, wiernych kibiców brać”
      Fragment pewnej piosenki śpiewanej kiedyś w Kotle.
      Teraz świętuję awans…AWANS KTÓREGO BYŁEM PEWNY
      Dziś wszyscy Lechici na 6.

    • 100h2o pisze:

      Fakt. Mowi sie że najbardziej pokręceni sa skrzydlowi pomocnicy. Velde to po prostu bardziej niż modelowy przykład. Nie wiadomo czy go uwielbiać czy go gnoić. Najbardziej nieprzewidywalny gracz Lecha na bank. Za to Skóraś to podstawa i to solidna. Ma papiery by sobie poradzić w „lepszej lidze”.
      Marnie widzę dla Gio i Ba Luja.

  13. Skorzewianin pisze:

    Chciałbym wyróżnić sędziego. Nie mówi się o sędziach pozytywnie, ale dzisiaj świetnie posędziowany mecz, klasa!

    • PAWEL pisze:

      trochę gorzej liniowy, spory spalony przy golu wg mnie, ale szczęście sprzyja lepszym 🙂

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Jeśli chodzi o sędziego to gdy o nim nic nie słychać po meczu wtedy jest dobrze 😉
      Sytuacji kontrowersyjnych w tym meczu raczej nie było, a wtedy jest łatwiej.
      Mimo wszystko ode mnie dostał 6, ponieważ właśnie nie był on główną atrakcją wieczoru i taki powinien być sędzia. Ja dzisiaj rano z kumplem rozmawiałem właśnie na ten temat, że trochę nas sędziowie wyrysali ostatnio w tym pucharze ale dzisiaj sędzia git!

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Najlepszy był zawodnik Żółtej łodzi podwodnej przy bramce Skórasia…
      Ręka do góry, spalony hahaha

    • smigol pisze:

      Sędzia miał luz

    • inowroclawianin pisze:

      No właśnie sędziowanie było dziś mocno średnie.

    • Bart pisze:

      Sędzia w końcu błędami nie wypaczył końcowego wyniku, ale nie przesadzajmy z tymi pochwałami bo kilka głupich pomyłek było. Trzeci gol podobno był ze spalonego, w pierwszej połowie liniowy nie przyznał Lechowi rogu bo nie zauważył że Velde dotknął piłki za boiskiem choć stał dwa metry obok, a brak kartki w 45 minucie za skasowanie Skórasia wychodzącego z kontrą to już skandal. Sędziowanie było takie jak w innych meczach pucharowych, czyli co najwyżej przeciętne.

      • Sosabowski pisze:

        Mi się sędzia podobał. Pozwalał grać i nie trzeba było co chwilę przerywać gry.

  14. smigol pisze:

    Miejmy nadzieję że to jest początek zamykania ust malkontentom przez Marchwinho ??

    Oby!

    • 100h2o pisze:

      Wiesz ja myślę jednak że MARCHWIŃSKI wyżej własnej dupy nie podskoczy. To co najwyżej „klasa Kvekve”. I nic więcej ! I nie piszę to „na fali ogólnej krytyki”. Po prostu widzę co on gra.

      • smigol pisze:

        Być może ale przed sezonem nikt nie postawiłby że Skóraś tak odpali i że będzie peniskiem do wyjazdu na mundial. Wszystko jest możliwe. Nie pisze tego żeby być kontrowersyjnym, poprostu dobrze życzę Marchwinho. Z drugiej strony masz rację on czasami znika zupełnie na długie momenty.

      • smigol pisze:

        *pewniakiem ??? miało być pewniakiem

  15. edved pisze:

    Zdejmij medalik, bo się udusisz. Serio!

  16. edved pisze:

    To do Barta.

  17. edved pisze:

    I jeszcze jedno. Wisła Cupiała to w pucharach rozjeżdżała kluby niemieckie, włoskiego i hiszpańskie, a twój częstochowski klubik rozbija się na czeskich.

    • Bart pisze:

      Mój częstochowski klubik? Czemu piszesz do mnie jakbym był kibicem Rakowa? Nie przypominam sobie żebym im kiedykolwiek kibicował.

      • edved pisze:

        Musisz mi wybaczyć. Jesteśmy po super meczu, emocje buzują, a Ty wyjeżdżasz z wychwalaniem Rakowa.

    • Grossadmiral pisze:

      Z tym rozjeżdzaniem to mocno przesadziłeś. Raz wygrali z schalke wysoko, z parmą dopiero po dogrywce był wysoki wynik tak samo z saragossą więc gdzie tu te rozjezdzanie klubów z topowych lig?

      • edved pisze:

        No jeśli mecze z czołowymi drużynami z ligi niemieckiej i hiszpańskiej wygrane w stosunku 4:1 są dla Ciebie niewiele znaczącymi wynikami to już Twój problem. Nie zmienia to faktu, że porównanie tych wyników z porażką Rakowa w dwumeczu z Czechami jest zwykłym nieporozumieniem, bo Wisła w tych meczach gniotła Niemców i Hiszpanów a Raków był gnieciony przez Czechów.

  18. jerry21 pisze:

    Gratulacje!
    Najlepsi Skóraś i Velde.
    Nie było słabych punktów.
    Wszyscy dali radę.

  19. kaktus pisze:

    Nie mieszkam w Poznaniu od paru lat i na meczach bywam sporadycznie. W tym roku oglądałem dwa razy w cymbał od Śląska i jeden od Rakowa. Szedłem na mecz przerażony. Bałem się, że w najlepszym wypadku będzie piękny remis, który nic nie da przy wysokiej wygranej Hapoelu. Z Velde i Marchwińskim w składzie – nawet remis byłby sukcesem. A oni zagrali. Zagrali tak, jak chcielibyśmy ich oglądać zawsze. Lech dał radę i bardzo dawno nie darłem tak paszczy. To był moment, dla którego warto być kibicem. To był mecz, po którym z czystym sumieniem mogę wystawić Velde ocenę 6, Marchwińskiemu 5 (pierwsze kilka minut miał „jak zawsze”). Kolejne 6 dla Ishaka i Murawskiego, o Skórasiu chyba nawet nie trzeba wspominać. Jest piątek, 18:40 – mam wrażenie, że on wciąż biega na pełnym sprincie wzdłuż linii, zapewniając emocje w ataku i wspaniale ubezpieczając Rebocho w obronie. Bednarek spokojnie – jak nie ma wielu wrzutek, to jestem spokojny. Milic, Pereira, Kvekve – to muszą być 5+ (tylko po to, żeby zachować wyjątkowość tych na „6”). Satka miał w pierwszej połowie dwie obcierki, ale graliśmy przeciwko Villarealowi! Jakie to piękne było. Jakie to piękne podsumowanie tego roku – po mistrzostwie, paździerzu w meczach z Austrią i Hapoelem. Mamy to, Lech to ma. A patrząc na potencjalnych rywali – można sprawić kolejną niespodziankę i pograć w tej Europie jeszcze trochę. Teraz tylko z rozpędu komplet punktów w Eklapie i zasłużone wakacje. Dla piłkarzy, którzy sobie na to zasłużyli i dla nas, którzy swoje wycierpieli oglądając niektóre wybryki.