Wokół meczu: Lech – Korona 3:2
Wokół meczów – Wszystko co dotyczy rozegranego spotkania przez Lecha Poznań z danym rywalem w Ekstraklasie, w Pucharze Polski lub w europejskich pucharach. Liczby, statystyki konkretnego meczu, ciekawostki, klasyfikacja Lechowych strzelców, asystentów czy zestawienie kartek.
Polepszony bilans
Lech polepszył dziś swój bilans gier z Koroną. W 33 meczu wygrał 17 raz (16 w Ekstraklasie).
Ogólny bilans: 17-10-6, 47:24 (33 mecze)
Bilans w Ekstraklasie: 16-10-5, 44:21 (31 meczów)
Bilans u siebie: 12-4-1, 26:7 (17 meczów)
Przerwana dobra passa
Lech przerwał dziś passę 3 kolejnych meczów z Koroną bez straty gola. Poznaniacy wcześniej ostatniego gola z tym rywalem stracili 20 października 2018 roku i to u siebie (Lech – Korona 2:1). W niedzielę pokonali Koronę po raz 2 z rzędu (wiosną 2020 roku poznaniacy wygrali w Kielcach 3:0).
Lepiej niż 3 lata temu
Wcześniejsze i ostatnie dotąd spotkanie z Koroną w Poznaniu zostało rozegrane 10 listopada 2019 roku. Kolejorz na oczach 22179 widzów zremisował wówczas 0:0, tamten mecz pamiętają jeszcze Filip Marchwiński i Lubomir Satka, którzy po 3 latach nie zagrali przeciwko Koronie. Najważniejszy jest lepszy rezultat aniżeli w 2019 roku.
Lepiej w Poznaniu
Lech w końcu polepszył swój domowy, ligowy bilans w Poznaniu, choć nie wygląda on nadal okazale. Kolejna okazja do poprawy 4-5 lutego z Miedzią.
Ligowy bilans w Poznaniu: 4-1-4, 9:10
Pucharowy bilans w Poznaniu: 6-1-0, 19:2
Bliżej podium
Lech niby jest w lidze dopiero ósmy, ale do trzeciego Widzewa traci raptem oczko. Cały czas trzeba pamiętać, że poznaniacy mają do rozegrania zaległe spotkanie.
Kolejne kartki
Dziś pierwszą kartkę w tym sezonie ligowym ujrzał Amaral. Zagrożeni pauzą byli Karlstrom, Velde, Sousa i Ishak, dwóch nie grało, dwóch piłkarzy uniknęło pauzy.
Lechici polepszają liczby
W niedzielę pierwsze asysty w tym sezonie ligowym zaliczyli Czerwiński i Rebocho. Już 6 gola w Ekstraklasie zdobył Ishak, 2 bramkę strzelił Amaral, premierowe trafienie w polskiej lidze i to na wagę wygranej zaliczył Filip Szymczak. Brawo!
Niezły wynik punktowy
Mimo porażki wynik Lecha po 14 rozegranych meczach w sezonie i tak jest niezły.
Sezon 2022/2023
8. miejsce – 25 pkt. 7-4-4, 18:14
Sezon 2021/2022
1. miejsce – 32 pkt. 9-5-1, 29:8
Sezon 2020/2021
10. miejsce – 18 pkt. 4-6-5, 24:23
Sezon 2019/2020
9. miejsce – 20 pkt. 5-5-5, 24:18
Sezon 2018/2019
8. miejsce – 21 pkt. 6-3-6, 21:21
Sezon 2017/2018
5. miejsce – 24 pkt. 6-6-3, 24:14
Sezon 2016/2017
6. miejsce – 22 pkt. 6-4-5, 20:16
Sezon 2015/2016
15. miejsce – 13 pkt. 3-4-8, 15:23
Sezon 2014/2015
7. miejsce – 23 pkt. 5-8-2, 29:16
* – Lech ma rozegrany jeden mecz mniej niż większość drużyn
Polepszony bilans
Lech Poznań polepszył dziś swój bilans sezonu 2022/2023. To było 10 zwycięstwo przy Bułgarskiej i 13 ogółem.
DOM: 9-2-6, 29:17
WYJAZD: 3-7-3, 17:18
OGÓŁEM: 13-9-9, 46:35
Czas odczarować Białystok
Przed Mistrzem Polski ostatni mecz w udanym 2022 roku. W sobotę, 12 listopada, o godzinie 17:30 zespół Lecha zagra w odległym Białymstoku, gdzie ostatni raz wygrał w kwietniu 2013. Najwyższa pora na przełamanie!
Kolejne trzy mecze Lecha Poznań:
27.01, Stal – Lech (20:30)
01.02, Miedź – Lech (20:30)
04.02, Lech – Miedź
1:0 jak zwycięstwo
Wliczające mecze Lecha Poznań na wszystkich frontach od sezonu 2015/2016 drużyna Kolejorza prowadziła 1:0 po raz 185. Wygrała 154 mecz i to jak!
Lech przy wyniku 1:0
154-17-14
Lech przy wyniku 0:1
11-35-86
* – Wliczone są rozgrywki Ekstraklasy, o PP, SPP i europejskie puchary (sezony 2015/2016 – 2022/2023)
—
Gole w sezonie 2022/2023
Ekstraklasa
6 – Ishak
4 – Skóraś
2 – Sousa, Amaral
1 – Velde, Kvekveskiri, Tsitaishvili, Szymczak
Europejskie puchary
8 – Ishak
6 – Velde, Skóraś
2 – Amaral
1 – Czerwiński, Marchwiński, Sousa, Pereira, Szymczak
Puchar Polski
1 – Sousa
Asysty w sezonie 2022/2023
Ekstraklasa
2 – Ishak, Szymczak
1 – Marchwiński, Pereira, Skóraś, Tsitaishvili, Sousa, Rebocho, Czerwiński
Europejskie puchary
4 – Ishak, Velde
3 – Pereira
2 – Rebocho, Skóraś, Amaral, Szymczak
1 – Sousa, Marchwiński, Tsitaishvili, Dagerstal
Puchar Polski
1 – Pereira
Żółte kartki w sezonie 2022/2023
Ekstraklasa
4 – Kvekveskiri
3 – Douglas, Karlstrom, Velde, Sousa, Ishak
2 – Tsitaishvili, Bednarek, Pereira, Murawski, Skóraś, Szymczak
1 – Pingot, Milić, Czerwiński, Marchwiński, Sobiech, Satka, Amaral
Europejskie puchary
5 – Karlstrom
4 – Murawski
3 – Rebocho
2 – Pereira, Szymczak, Velde, Marchwiński, Milić
1 – Kvekveskiri, Skóraś, Czerwiński, Douglas, Bednarek, Ishak
Puchar Polski
1 – Pingot
Superpuchar Polski
1 – Karlstrom, Ramirez, Tsitaishvili, Kvekveskiri
Czerwona kartka
Ekstraklasa
1 – Douglas (za dwie żółte)
Europejskie puchary
1 – Milić (bezpośrednia)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Kiedyś, bez VAR jak typ przy minimalnym kontakcie wystawiał ręce do góry i leciał na glebę to dostawał żółtą za symulkę a teraz wykorzystuje się VAR żeby symulanta wyratował fakt obrońca otarł go łydką o sznurówki. Po stronie sędziego brak refleksji czy dorosły facet ma prawo się przewrócić po najmniejszym dotknięciu. Za to w środku pola można wyłapać łokciem w łeb lub jak dzisiaj Amaral dostać stempel na łydkę i tu już VAR nie działa, chociaż można stracić zęby albo nabawić się ciężkiej kontuzji. Zaś w polu karnym piłka nożna już nie jest sportem kontaktowym, tylko jakimś kur*a baletem gdzie podmuch wiatru rzuca ludźmi w różne kierunki a dotyk palca ma siłę ciosu zawodowego boksera i minimalny kontakt oznacza rzut karny. Te tzw miękkie karne to zwykle kaleczenie wyniku przez nadgorliwym sędziów. Jak to ma iść w tym kierunku to mecze będzie wygrywała drużyna która otrzyma więcej karnych a najdroższymi zawodnikami będą tylko jak neymar czy sterling którzy przewracają się nawet idąc do kibla się wylać. To jest sport dla mężczyzn czy konkurs tańca?
Dokładnie. Nawet przy ręce Karlstroema nie było najmniejszych szans na dojście do piłki. A przy tych rzekomych 2 sytuacjach fauli to już kpina w stylu tej sytuacji z Izraela. Jaki faul Sousy? jaja jakieś. Ta sytuacja przy 3 karnym też jaja. A jeszcze w C+ legia mówi, że powinien być karny. Idiota jakiś.
Bardzo fajne zestawienie. Wynika z niego, ze to najlepszy sezon „pucharowy” i 2 najlepszy w ciągu 8 lat ligowy. To wszystko przy największym w historii Lecha natężeniu meczów spowodowanym mundialem w Katarze. Chyba warto o tym pamiętać, przy krytyce. To jest punktowo bardzo dobry sezon.