Spokój do wiosny

Za nami już 17. kolejka piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023 z której kibice Kolejorza mogą być zadowoleni. Lech Poznań odczarował przeklęty teren, ustanowił nowy klubowy rekord w liczbie wyjazdowych gier ligowych bez porażki i jeszcze pierwszy raz w tych rozgrywkach odrobił straty.



Drugi raz z rzędu Lech Poznań zasłużenie wyszarpał pełną pulę po golu w doliczonym czasie gry i to dzięki bramce wychowanka Filipa Szymczaka, któremu ostatnie dni na pewno dodadzą jeszcze więcej pewności siebie pomagając zbudować tego utalentowanego chłopaka. Kolejorz wygrał zapewniając sobie spokój do wiosny, choć i tak po tym weekendzie można było czuć mały niedosyt.

Jagiellonia Białystok – Lech Poznań 2 (trafiony)
Górnik Zabrze – Miedź Legnica 1 (nietrafiony)
Korona Kielce – Widzew Łódź 1 (nietrafiony)
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice x (nietrafiony)
Radomiak Radom – Pogoń Szczecin 2 (trafiony)
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 2 (nietrafiony)
Warta Poznań – Stal Mielec 1 (nietrafiony)
Wisła Płock – Cracovia Kraków 1 (trafiony)
Zagłębie Lubin – Raków Częstochowa 2 (trafiony)

Niewiele brakowało, aby Lech Poznań przeskoczył nawet nie z 8 na 6. miejsce a od razu na 3. lokatę zimując tym samym na pudle. Zabrakło pomocy Cracovii, a także remisów w Kielcach oraz w Radomiu. Szczególnie w tych ostatnich dwóch miastach Widzew wraz z Pogonią były blisko wpadki, ostatecznie wygrały, więc Kolejorz traci do nich oczko. Należy pamiętać, że Lech Poznań ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie, zatem straty do podium dającego pewny awans do europejskich pucharów tak jakby nie ma.

Po rundzie jesiennej podopieczni Johna van den Broma są na dobrej pozycji do ataku w 18 ostatnich meczach na 2. miejsce. Realnie Kolejorza stać, żeby zakończyć rozgrywki 2022/2023 z tytułem wicemistrza Polski, bo Mistrzostwo Polski tak jakby odjechało. Raków Częstochowa ostatnio może nie grał wybitnie, ale zbierał te punkty, wszystkim odjechał, ma 9 oczek przewagi nad wiceliderem i aż 13 punktów więcej od Lecha Poznań. Niemożliwy jest jego niewyobrażalny kryzys wiosną w tym seria porażek przy jednoczesnej zwycięskiej serii Kolejorza. Tak po prostu nie będzie.

Cóż. W sierpniu mało prawdopodobna wydawała się być nawet walka Lecha Poznań o europejskie puchary, teraz po 17. kolejce mało prawdopodobny jest brak awansu do nich. Kolejorz ma wszystko w swoich nogach, jest faworytem do zajęcia miejsca na podium, które jest obowiązkiem wiosną, by klub nie stał w miejscu mogąc się dalej rozwijać. Na razie 16 ekip zapada w długi zimowy sen z którego wybudzą się pod koniec stycznia, a konkretnie w dniach 27-29 stycznia, kiedy ruszy runda rewanżowa.

Czemu 16 drużyn a nie 18 zespołów? Otóż w piątek wieczorem zostaną odrobione zaległości w meczu Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze, dlatego na dole stawki tabela jeszcze się zmieni, na przykład gospodarze mogą przezimować do wiosny poza strefą spadkową. Lech Poznań nie mógł odrobić zaległości z Miedzią Legnica jeszcze w 2022 roku, na zgrupowaniach kadr narodowych przebywa aż 12 piłkarzy, a w takiej sytuacji Kolejorz nie miałby za bardzo kogo wystawić. Do rywalizacji wrócimy dokładnie 27 stycznia o 20:30 w Mielcu, w typowanie 18. kolejki będzie można zabawić się dopiero 24 stycznia, gdy wszystkie drużyny będą już po zimowym okresie przygotowawczym i po lekkich modyfikacjach swoich składów.



Tabela po 17. kolejce PKO Ekstraklasy 2022/2023:

1. Raków Częstochowa 41 pkt.
2. Legia Warszawa 32
3. Widzew Łódź 29
4. Pogoń Szczecin 29
5. Wisła Płock 28
6. Lech Poznań 28
7. Stal Mielec 27
8. Cracovia Kraków 25
9. Warta Poznań 25
10. Radomiak Radom 23
11. Śląsk Wrocław 21
12. Górnik Zabrze 20
13. Jagiellonia Białystok 18
14. Zagłębie Lubin 17
15. Piast Gliwice 16

16. Lechia Gdańsk 14
17. Korona Kielce 13
18. Miedź Legnica 12

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





3 komentarze

  1. Zlapany na ofsajdzie pisze:

    Realnie patrząc wiosną Lech, Legia i Pogoń będą biły się o miejsca 2-4. Oczywiście nasza liga jest nieprzewidywalna, ale jeśli nie przytrafi nam się jakiś kataklizm, to chyba trudno będzie wypaść poza miejsca pucharowe.

    • robson pisze:

      Nie skreślałbym też Widzewa. W ostatniej dekadzie kilku beniaminkom już udawało się zrobić puchary od razu po awansie. Mają dobrego trenera i grają atrakcyjną piłkę.

  2. Mario85 pisze:

    Jakby zamiat Rakowa liderem była inna ekipa to bym wierzył, że może się jej przydarzyć długi kryzys. Aleee nie Raków, który już dwa razy z rzedu był wicemistrzem i ma ciśnienie na majstra i przede wszystkim ma trenera który potrafi wygrywać tzw. gownomecze a nie je remisować. Do tego nie zapowiada się aby mieli się osłabić w zimie a podejrzewam że mogą się wzmocnić.