Na drodze Lecha latem i może za rok

Lech Poznań dostając się latem do fazy grupowej Ligi Konferencji musiał po drodze do pokonania Austrii Wiedeń czy Villarrealu CF wyeliminować łącznie trzech rywali w czterech dwumeczach. Przeciwnicy Mistrza Polski w lipcu i w sierpniu byli bardzo ciekawi, bowiem były to drużyny znajdujące się w formie, a także pochodzące z dwóch krajów, w których Kolejorz nigdy wcześniej nie gościł.



Karabach Agdam (Azerbejdżan), Dinamo Batumi (Gruzja), Vikingur Reykjavik (Islandia) oraz F91 Dudelange (Luksemburg) – latem te ekipy były w dobrej dyspozycji, Lech Poznań niekoniecznie, jednak europejskie puchary były zupełnie inną historią, dlatego wszystko skończyło się dobrze. Karabach Agdam dobrą formę utrzymał aż do teraz będąc niedawno potencjalnym rywalem Lecha Poznań w fazie pucharowej Ligi Konferencji. Inny były przeciwnik Vikingur obronił Puchar Islandii, Dudelange bije się o obronę tytułu i tylko drugi letni rywal Mistrza Polski trochę się posypał. Co ciekawe już dziś wiadomo, że dwaj rywale Kolejorza z lata 2022 będą potencjalnymi przeciwnikami niebiesko-białych także latem 2023 roku, gdy podopieczni Johna van den Broma załapią się wiosną na podium Ekstraklasy.

KARABACH AGDAM:

Mistrz Azerbejdżanu latem pokonał Lecha Poznań w dwumeczu aż 5:2. Jego późniejsze rezultaty pokazały, że nie był to przypadek, podopieczni Qurbana Qurbanova utrzymywali równą formę przez całą rundę jesienną. W kwalifikacjach do Ligi Mistrzów wygrali później z FC Zurich i Ferencvarosem Budapeszt odpadając pechowo z Viktorią Pilzno. Zespół Karabachu Agdam z fazy play-off Champions League spadł do Ligi Europy, gdzie w grupie z Freiburgiem, FC Nantes oraz Olympiakosem Pireus ugrał 8 oczek spadając do 1/16 finału Ligi Konferencji (w lutym zmierzy się z KAA Gent).

W fazie grupowej Karabachowi nie pomagał już napastnik nękający w lipcu Kolejorza, Ibrahima Wadji, który został sprzedany do Saint Etienne. Gracze Qurbanova dotąd dominują w swojej lidze, w 14 kolejkach zdobyli 40 punktów zaliczając bilans 13-1-0, gole: 40:8. W lidze azerskiej prym wiodą Ramil Sheydayev oraz Musa Qurbanly, którzy zdobyli dotąd po 11 bramek. Co ciekawe Karabach Agdam jeszcze nie zakończył zmagań w 2022 roku. Po listopadowej przerwie na kadrę czekają go 3 mecze ligowe i 2 spotkania w Pucharze Azerbejdżanu. Jeźdźcy w tym sezonie bronią dubletu.

05.07, Lech – Karabach 1:0
12.07, Karabach – Lech 5:1

null

DINAMO BATUMI

Dinamo Batumi po dwumeczu z Lechem Poznań nieco obniżyło loty na co wpływ na pewno miało odejście dwóch czołowych zawodników. Prawy pomocnik Zuriko Davitashvili pod koniec sierpnia został wypożyczony do Bordeaux, a lewy obrońca Irakli Azarovi wcześniej został sprzedany do Crveny Zvezdy Belgrad. Podopieczni Gia Geguchadze roztrwonili całą przewagę, jaką mieli, choć w lipcu wydawało się, że pewnie obronią tytuł. Dinamo odpadło z Pucharu Gruzji przegrywając w karnych z najgroźniejszym rywalem Dinamem Tbilisi. W lidze na 2 kolejki przed końcem sezonu 2022 toczącego się systemem wiosna-jesień zajmuje 2. miejsce ze stratą 3 oczek do Dinama Tbilisi i zapewne mistrzostwa już nie obroni. W każdym razie latem 2023 roku ekipa z Batumi na pewno znowu pokaże się w europejskich pucharach.

21.07, Lech – Dinamo 5:0
28.07, Dinamo – Lech 1:1

null

VIKINGUR REYKJAVIK

Sezon 2022 na Islandii zakończył się już w październiku. Vikingur Reykjavik po bardzo słabej końcówce sezonu nie został nawet wicemistrzem, nasz sierpniowy przeciwnik skończył na 3. pozycji za KA oraz Breidablikiem. Vikingur obronił jednak Puchar Islandii, który zdobył już 1 października, więc sezon toczący się systemem wiosna-jesień może uznać za udany. Już po dwumeczu z Lechem Poznań podopieczni Arnara Gunnlaugsson pokonali w Pucharze zespół KR Reykjavik, z którym rywalizowała Pogoń Szczecin, wygrali z nowym mistrzem Breidablikiem a w finale pokonali po dogrywce FH 3:2. W tym meczu błysnął duński napastnik z polskimi korzeniami Nikolai Hansen (2 bramki), który przeciwko Kolejorzowi nie grał z powodu kontuzji.

04.08, Vikingur – Lech 1:0
11.08, Lech – Vikingur 4:1 d.

null

F91 DUDELANGE

Mistrz Luksemburga od remisu z Lechem Poznań dnia 25 sierpnia skutkującym odpadnięciem zanotował świetny bilans. F91 Dudelange od tamtej pory na 2 frontach wygrało 10 razy i tylko raz przegrało. Dnia 6 listopada Dudelange uległo u siebie Hesperange 0:4 i przez tamtą porażkę nie jest liderem. Podopieczni Fangueiro, którzy w tym roku kalendarzowym rozegrają jeszcze 3 ligowe spotkania po 12 kolejkach z 33 punktami na swoim koncie są na 2. pozycji notując bilans 11-0-1, gole: 39:14. F91 Dudelange do liderującego Hesperange traci oczko. W lidze luksemburskiej błyszczy ofensywny pomocnik Dejvid Sinani (8 bramek + 8 asyst), a także rosły brazylijski napastnik Joao Magno (7 goli, 9 asyst) oraz napastnik Samir Hadji (11 trafień). Oczywiście wszyscy ci piłkarze latem rywalizowali z Lechem Poznań.

18.08, Lech – Dudelange 2:0
25.08, Dudelange – Lech 1:1

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





4 komentarze

  1. 07 pisze:

    Do dziś neka mnie pytanie – jak potoczyłby sie wynik rywalizacji z Qarabachem gdyby Lech miał kadrę z maja 22 czyli przed oslabieniami? Powiedzmy to otwarcie – Kolejorz sie osłabił przed sezonem – jedynym wzmocnieniem okazał sie Filip Dagerstal.

    • Sp pisze:

      Warto też dodać, że tym dwumeczu nie było var. W Azerbejdżanie sędzia nas skrzywdził co też wpływ miało na psychikę zawodników.

      • 100h2o pisze:

        Chyba jednak najważniejsze było to całe zamieszanie ze Skrżą, trener wstawił Rudko bo miał słabe pojęcie o jakości ( a Rudko wcześniej w jakiś tam pucharach grywał). Nowy trener +brak rozeznania jakości graczy których miał + brak czasu po poograniać i z tego wzięła się ta klęska 5-1 z Karabachem. Może też brak Salamona ( no ale on i tak prawie całą jesień się leczył). Dopiero na ostatnim miejscu stawiałbym „brak kadry z zeszłego sezonu”.

  2. bas pisze:

    Z jednej strony trochę szkoda tego dwumeczu bo przy innych okolicznościach mogliśmy grać w LE. Z drugiej strony czy Lech podniósł by swój współczynnik aż o tyle punktów i zarobił nie małe pieniądze. Uważam że grając regularnie w LK jesteśmy w stanie tak podnieść swój współczynnik żeby za jakiś czas powalczyć o coś więcej, pod warunkiem że zarząd będzie tego chciał..