Trzech na dwie pozycje

Jesienią Lech Poznań miał tylko trzech środkowych pomocników mogących występować na pozycji numer 6 i 8. Mimo małej rywalizacji na tych pozycjach obyło się na szczęście bez większych problemów. Nikt nie wypadł na dłużej, mimo szczególnie dużej eksploatacji Jespera Karlstroma oraz Niki Kvekveskieriego urazy omijały nasz tercet, jakoś udało się rozegrać 32 mecze raptem trzema środkowymi pomocnikami.



Lech Poznań potrzebuje transferu nowego środkowego pomocnika na już! Nie da się rywalizować tak często raptem trzema środkowymi pomocnikami. Jesienią Kolejorz miał naprawdę dużo szczęścia, małe problemy zdrowotne latem miał tylko Radosław Murawski, dlatego w środku pola nie doszło do katastrofy, która wisiała w powietrzu przez całą rundę. Lech Poznań potrzebuje jeszcze kogoś do gry na 6 czy 8, potrzebuje też więcej jakości, aby w kolejnym sezonie walczyć o dublet czy pogodzić jesienną grę co 3-4 dni, jeśli wiosną 2023 załapie się na podium.

Bezapelacyjnym liderem środka pola Lecha Poznań był jesienią Jesper Karlstrom. Szwed szybko przyzwyczaił się do gry co 3-4 dni, miał dobre wyniki badań, fizycznie czuł się mocny, dlatego rzadko był poddawany rotacji. 27-latek wychodził w pierwszym składzie nawet na mecz o Superpuchar czy Puchar Polski, jesienią rozegrał najwięcej meczów spośród wszystkich zawodników Mistrza Polski (31) opuszczając tylko spotkanie z Villarrealem, w którym musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. Jesienią w Lechu o minutę więcej grał Joel Pereira, ale należy pamiętać, że Jesper Karlstrom występował jeszcze w reprezentacji Szwecji notując w minionej rundzie 4 występy w kadrze.

Jesper Karlstrom
null

Kapitan Kolejorza w niektórych spotkaniach idealnie łączył formację defensywy z drugą linią. Był nowocześnie grającą szóstką potrafiącą bronić, ale też rozgrywać piłkę. Jesper Karlstom był kluczowym zawodnikiem Lecha Poznań w środkowej strefie, w ryzach trzymał całą drugą linię będąc absolutnie niezbędnym piłkarzem w układance Johna van den Broma. Minusy? Suche liczby na które patrzą m.in. kibice a nawet skauci innych klubów. Jesper Karlstrom gra efektywnie pod względem wielu liczb, lecz nie takich jak gole czy asysty. W rundzie jesiennej reprezentant Szwecji nie strzelił żadnej bramki i nie zaliczył żadnej asysty. Wystarczy jednak uważnie oglądać mecze Kolejorza, aby szybko dostrzec, jak pożyteczny jest to piłkarz.

Jesper Karlstrom w meczu z Legią
null

Spośród pomocników mogących występować na 6 czy na 8 drugi pod względem rozegranych minut był Radosław Murawski, choć akurat w Ekstraklasie więcej minut zaliczył Nika Kvekveskiri. W każdym razie 12-krotny reprezentant Polski przeciętnie rozpoczął ten sezon, pod koniec lipca miał małe problemy zdrowotne, ale szybko je zażegnał. Radosław Murawski rósł z każdym upływającym tygodniem, na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy uczynił spory progres, stał się jeszcze ważniejszym zawodnikiem Lecha Poznań, kompletnym środkowym pomocnikiem dobrze łączącym poszczególne formacje. Kibice już jesienią zauważyli progres w postawie tego piłkarza, który sporo pracował w środkowej strefie prezentując się nieźle zarówno taktycznie jak i fizycznie. Im było bliżej końca rundy, tym Murawski prezentował się lepiej, na koniec roku w swoim 28 jesiennym meczu zanotował pierwszą asystę w sezonie 2022/2023 wrzucając piłkę na głowę Mikaela Ishaka, który po miękkim zagraniu z prawej strony zdobył gola na 1:1.

Radosław Murawski
null
Radosław Murawski w Lubinie
null

Trzecim środkowym pomocnikiem rywalizującym jesienią przede wszystkim z Radosławem Murawskim był Nika Kvekveskiri. Gruzin jesienią opuścił tylko 2 mecze, nie grał z Cracovią musząc pauzować za kartki, nie wystąpił też w Białymstoku, gdzie trener John van den Brom nie wpuścił go na murawę. Reprezentant Gruzji po przyjściu nowego szkoleniowca zanotował niewielki progres. Przede wszystkim nie irytował już tak bezmyślnym kiwaniem się na 25-30 metrze przed naszą bramką, nie tracił aż tylu piłek w środkowej strefie, choć i tak zdarzały mu się pojedyncze, głupie straty z których na szczęście rywale nie umieli skorzystać. Prawonożny pomocnik jesienią nie miał żadnych problemów zdrowotnych, był ważną postacią drużyny starając się kreować grę w środku pola m.in. poprzez wykonywanie niekonwencjonalnych podań górą w pole karne do napastników czy na skrzydła.

Nika Kvekveskiri
null

Sam Nika Kvekveskiri w minionej rundzie jesiennej raz zaskoczył wszystkich łącznie z kolegami z drużyny. W Gdańsku otworzył wynik meczu efektownym uderzeniem zza pola karnego po wcześniejszym, nietypowym rozegraniu rzutu rożnego. Wtedy Gruzin idealnie zakręcił piłkę i po technicznym strzale z dystansu nie dał żadnych szans bramkarzowi Lechii na skuteczną interwencję. Jesień dla Niki Kvekveskiriego była rundą małego progresu w grze, klub nawet przedłużył już kontrakt z Gruzinem kończy się 30 czerwca. Nowa umowa 30-latka obowiązuje teraz do końca czerwca 2025 roku, kibice mieli trochę uwag co do jej długości, bowiem 50-krotny reprezentant swojego kraju ma już swoje lata a jednak dostał dość długą umowę.

Nika Kvekveskiri podczas spotkania ze Śląskiem w PP
null

Jesienią tylko dwie szanse od Johna van den Broma otrzymał 18-letni Antoni Kozubal. Środkowy pomocnik latem wrócił do Lecha Poznań przede wszystkim po to, aby stanowić o sile II-ligowych rezerw i w minionej rundzie faktycznie tak było. W lipcu piłkarz z rocznika 2004 zadebiutował w europejskich pucharach grając w obu meczach z Dinamem Batumi przez łącznie 10 minut. Na tym skończył się jesienne występy Kozubala w pierwszej drużynie, choć środkowy pomocnik znalazł się w kadrze meczowej pierwszego zespołu Mistrza Polski na 8 innych spotkań. Z ławki obejrzał choćby awans do Ligi Konferencji w Luksemburgu, pojedynek w Walencji z Villarrealem czy odpadnięcie Kolejorza z Pucharu Polski.

Antoni Kozubal
null



6. Jesper KARLSTROM
Mecze w lidze: 16
Mecze w PP: 1
Mecze w SPP: 1
Mecze w Europie: 13
Mecze ogółem: 31
Czas gry: 2354 (1134 w lidze)
Żółte kartki: 9 (3 w lidze, 5 w pucharach, 1 w SPP)
Gole: 0
Asysty: 0

22. Radosław MURAWSKI
Mecze w lidze: 15
Mecze w PP: 0
Mecze w SPP: 1
Mecze w Europie: 12
Mecze ogółem: 28
Czas gry: 1858 (838 w lidze)
Żółte kartki: 6 (4 w pucharach)
Gole: 0
Asysty: 1

30. Nika KVEKVESKIRI
Mecze w lidze: 14
Mecze w PP: 1
Mecze w SPP: 1
Mecze w Europie: 14
Mecze ogółem: 30
Czas gry: 1781 (854 w lidze)
Żółte kartki: 6 (4 w lidze, 1 w pucharach, 1 w PP)
Gole: 1
Asysty: 0

43. Antoni KOZUBAL
Mecze w lidze: 0
Mecze w PP: 0
Mecze w SPP: 0
Mecze w Europie: 2
Mecze ogółem: 2
Czas gry: 10
Żółte kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





5 komentarzy

  1. Sosabowski pisze:

    W dalszym ciągu czekam, aż trener wystawi KveKve na 8. Ten człowiek na idealny pass, ale bardzo duże braki w obronie i przyśpieszeniu. Jak dla mnie to wyjście idealne w razie kolejnych słabszych meczy Amarala. Cieszy bardzo duży postęp w grze Murawskiego. O ile Jasper trzymał stabilny poziom całą rundę to Radek w końcówce był ewidentnie na fali wznoszącej. Nam po raz kolejny przydałby się pomocnik grający piłką, taki który nie będzie oddawał tylko do najbliższego ale pociągnie na bramkę przeciwnika środkiem. Nasze ataki w 80% to podanie do skrzydła. Jeśli odejdzie Skóraś to możemy mieć gigantyczne problemy ze zdobywaniem bramek. Skończą się zejścia do środka. Na palcach jednej ręki można liczyć udana podanie pomiędzy obrońców do wychodzącego napastnika. Często zagrywane przez Milicia z obrony! czy właśnie KveKve. Takim pomocnikiem miał być Sousa, ale to zbyt młody zawodnik i zbyt wątły by mógł powalczyć w obronie z niektórymi drwalami Ekstraklasy. Potrzebujemy gracza o poruszaniu się i kondycji Jaspera z umiejętnościami KveKve, nieustępliwością i sercem Radka.

  2. Mazdamundi pisze:

    Otóż to. Od miesięcy jestem tego samego zdania. Tu jest wzmocnienie bezwzględnie potrzebne. Mnóstwo szczęścia, że akurat tu obyło się bez urazów, bo po zakończeniu letniego okienka zostalibyśmy z ręką w nocniku mając mniej zdrowych i gotowych do gry ŚP niż frontów do obskoczenia. Silna fizycznie i wysoka 6/8 to według mnie priorytet w zimowym okienku.

  3. Sp pisze:

    Ciekawe czy nie wróci temat Fossuma z Aalborg któremu w czerwcu wygasa kontrakt, ta runda słabsza w postaci liczb, ale tak jak redakcja zauważyła może mieć zupełnie inne liczby lepsze.
    Jesper gdyby był naszej narodowości to on by wystąpił w meczu z Meksykiem kosztem Krychowiaka. Nasz rodak w ogóle nie pokazał się do rozegrania obrońcą przez co musieli lagować, a właśnie Szweda cechuje to, że często pokazuje się do gry by można było piłkę przez niego rozrzucić do skrzydłowych. Bardzo mi się podoba jak ubezpiecza naszych bocznych obrońców gdy Ci grają wysoko. Wtedy bardzo ładnie zamyka ich strefy. Zarząd musi z nim usiąść do rozmów o nowej umowie.
    Kvekveskiri czasami straci głowę i w newralgicznym miejscu straci piłkę. Potrafi uderzyć jednak moim zdaniem taki zawodnik w Mistrzu Polski powinien być jedynie rezerwowym. Pod koniec sezonu będzie miał 31 lat, jak wiemy nie prowadzi się jak atleta i wydaje mi się, że z tak długim kontraktem zapędziliśmy się trochę w kozi róg. Początek sezonu pokazał, że potrafi zagrać na środku obrony i przez to właśnie propozycja nowego kontraktu. I tutaj mamy odpowiedź do ankiety czy przedłużyć z Alanem. Skoro Nika dostał to Czerwiński też powinien.
    Murawski w tej rudzie pokazał, że jeżeli ma formę to jest świetnym defensywnym pomocnikiem. Dziwiło mnie, że nie znalazł się nawet w tej szerokiej kadrze grubego Czesia. No ale tam działa kolesiostwo. Ten wywiad z Miłoszem Mleczko(swoją drogą może ziomek zostanie pismakiem skoro bramkarzem jest marnym, a Jessice trzeba za cos utrzymywać) pokazał jakim człowiekiem jest Radek. Kulisy z tamtego sezonu też to potwierdzają nawet kibice Piasta skandujący jego imię i nazwisko na sektorze gości.
    Zdziwiło mnie, że Antek dostał tylko 2 szanse i to w meczach rozgrywanych w końcówce lipca. Myślałem, że w tej rudzie przy braku Pedro i tylu meczach będzie wchodził coraz więcej. Zobaczymy jak się zaprezentuje na obozie i czy zrobi jakiś postęp bo może się okazać, że w jego miejsce wskoczy jakiś inny małolat, który na przykład będzie bardziej 8 niż 6 . Jednak uważam, że jeśli przy tylu meczach nie dostał szansy jesienią to zimą musimy sprowadzić kogoś do środka bo przy tych 17 i 4 w Konferencji wątpię by zagrał.

  4. kibic79 pisze:

    Podobno na pozycje 8 kupowany był Sousa. Teraz wychodzi na to, se Sousa ma grać na 10? Czyli tam jest już tłok, no chyba ze Sousa na skrzydło .
    Te transfery były według planu Skorzy, zobaczymy co zrobi VdB i jak to poukłada mając mniej meczów, a więcej możliwości (powroty po kontuzjach). Póki co Sousa tak samo często grał na 8, co na 10.
    Nie zgadzam się wiec z ocena redakcji, ze jest 3 zawodników na 2 pozycje. Według mnie jest 6 zawodników na 3 pozycje. Kvekve, Murawski i Kalstroem mogą grać na 6 i 8 zreszta to bardzo umowne pozycje. Tak samo Sousa może grać obok Amarala lub Marchwińskiego w 3 pomocników z 1 bardziej defensywnie ustawionym, czyli na tej umownej 8.
    Zgoda, ze mając 32 mecze do rozegrania w 18 tygodni to należało zatrzymać Tibe albo Ramireza, bo było na styk. To jednak była jedna taka runda. Teraz do rozegrania będzie 20 meczy w 16 tygodni a w kadrze byłoby 7 środkowych pomocników (aktualnie jest 6 na 3 miejsca). Tu sztuką jest mieć zawodników, którzy mogą zagrac na kilku pozycjach i w razie plagi kontuzji lub natłoku spotkań zastąpić nominalnych zawodników na danej pozycji.

    • kibic79 pisze:

      Tak jeszcze tytułem uzupełnienia:
      Sousa 951 minut, 18 meczów 4 bramki srednio 52 min w meczu
      Kalstroem 2360 min, 31 meczów 0 bramek średnio 76 minut w każdym meczu
      Kvekve 1781 min 30 spotkań średnio 59 min
      Murawski 1860 min 28 spotkań średnio 66min
      Amaral 1429 min 26 spotkań średnio 54 min
      Marchwinski 780 min 20 spotkań średnio 39 minut.
      Trzeba pamiętać ze zdarzało się pomocnikom grać na obronie, skrzydle lub w ataku, bo tam były większe braki kadrowe i kontuzje. Na trzech pozycjach w środku pomocy w 32 meczach (32x90x3 + 30 min dogrywki z vikingurem) można rozegrać Max 8710 minut, a wskazani zawodnicy rozegrali łącznie 9161 minut w 32 meczach.
      Zakładając ze zamiast 32 będzie 20 lub 22 mecze to do rozegrania będzie 5400 (3×1800) lub 5940 minut w rundzie, czyli o ponad 3200 minut mniej niż rzeczywiście rozegrało łącznie 6 środkowych pomocników w rundzie jesiennej. Szkoda, ze Kozubal nie jest na tyle dobry, żeby zagrać chociaż tyle minut ile Marchwinski, bo wtedy cała ta dyskusja byłaby zupełnie bez sensu. A może gdybyśmy mieli zdrowych 3 napastników, 4 skrzydłowych, 4 obrońców oraz/lub Amarala w formie to Kozubal dostałby szanse gry zamiast Marchewy albo Pingota.