Kto połączył grę najlepiej

Lech Poznań od 5 lipca do 12 listopada rozegrał łącznie 32 mecze na wszystkich frontach co uplasowało go w czołówce drużyn z największą liczbą gier o stawkę w tym okresie. Tylko cztery zespoły od 5 lipca do 12 listopada rywalizowały częściej, a wśród nich znajduje się m.in. Bodo/Glimt, Slovan Bratysława oraz CFR Cluj.



O najbardziej eksploatowanych zespołach Starego Kontynentu pomiędzy 5 lipca a 12-13 listopada więcej pisaliśmy 18 listopada -> TUTAJ. Dziś pora przyjrzeć się temu, jak wszyscy a nie tylko ci najbardziej eksploatowani poradzili sobie w fazach grupowych Ligi Konferencji czy Ligi Europy. Dla wielu klubów regularna gra co 3-4 dni była nowością, nie wszystkie zespoły poradziły sobie z łączeniem obu frontów zawalając europejskie puchary, rodzimą ligę albo wszystkie fronty. Są drużyny w Europie, które wpadły w podobny kryzys, jaki Lech Poznań przechodził m.in. 12, 7 czy 2 lata temu.

LIGA EUROPY:

W ogromny kryzys jesienią wpadł niespodziewany Mistrz Szwajcarii, FC Zurich, który w grupie A Ligi Europy wygrał tylko jeden mecz i to z Bodo/Glimt u siebie 2:1. W lidze szwajcarskiej przez całą jesień ten zespół zwycięsko wyszedł z raptem dwóch spotkań wygrywając pierwszy raz dopiero 30 października! Nic więc dziwnego, że po 16 kolejkach FCZ zajmuje ostatnie 10. miejsce w ligowej tabeli. W grupie B zupełnie nie poszło Tomaszowi Kędziorze i Dynamie Kijów, jednak Ukraińcy przynajmniej walczą w swojej lidze o tytuł.

Mistrzem Finlandii już wcześniej zostało HJK Helsinki z Paulusem Arajuurim, które za to w grupie C Ligi Europy ugrało marne oczko. O dobrej jesieni na pewno nie może mówić AS Roma, która w Serie A nie błyszczy a z grupy Ligi Europy wyszła na finiszu zmagań i to z pomocą sędziego. W grupie D ani jednego punkty nie zdobyło Malmo FF, które w zakończonym w listopadzie sezonie 2022 ligi szwedzkiej było dopiero siódme, chcąc zagrać w europejskich pucharach 2023/2024 będzie musiało wiosną sięgnąć po Puchar Szwecji.

Zły sezon na dwóch frontach ma Omonia Nikozja. 0 punktów w Lidze Europy + pokaźna strata do podium w lidze cypryjskiej pokazuje kryzys, z jakim zmaga się ten klub. Do walki o tytuł w Danii raczej nie włączy się też FC Midtjylland, które przynajmniej wyszło z grupy Ligi Europy. Słaby sezon we Francji ma piętnaste Nantes, które także wciąż gra w Lidze Europy, być może ten zespół wystąpi w niej również w kolejnym sezonie, gdy obroni Puchar Francji wywalczony wiosną.

Dużym rozczarowaniem jest postawa Olympiakosu Pireus. Raptem 2 punkty w Lidze Europy + 4. miejsce w lidze greckiej to duży kryzys dla tak mocnej drużyny, która w zeszłym sezonie w cuglach wywalczyła mistrzostwo swojego kraju. Po tytuł w Serbii zmierza natomiast Crvena Zvezda Belgrad, której dla odmiany w grupie H Ligi Europy 2022/2023 zupełnie nie poszło (6 punktów, ostatnie miejsce).

GRUPA A:

1. Arsenal 15 pkt. (1. miejsce)
2. PSV 13 (3. miejsce)

3. Bodo/Glimt 4 (2. miejsce)
4. FC Zurich 3 (10. miejsce – ostatnie)

GRUPA B:

1. Fenerbahce 14 pkt. (1. miejsce)
2. Rennes 12 (3. miejsce)

3. Larnaka 5 (4. miejsce)
4. Dynamo 1 (3. miejsce)

GRUPA C:

1. Betis 16 pkt. (6. miejsce)
2. Roma 10 (7. miejsce)

3. Ludogorets 7 (2. miejsce)
4. HJK 1 (1. miejsce)

GRUPA D:

1. Royal Union 13 pkt. (2. miejsce)
2. Union 12 (5. miejsce)

3. Braga 10 (3. miejsce)
4. Malmo FF 0 (7. miejsce)

GRUPA E:

1. Sociedad 15 pkt. (3. miejsce)
2. Manchester 15 (5. miejsce)

3. Sheriff 6 (1. miejsce)
4. Omonia 0 (6. miejsce)

GRUPA F:

1. Feyenoord 8 pkt. (1. miejsce)
2. Midtjylland 8 (7. miejsce)

3. Lazio 8 (4. miejsce)
4. Sturm 8 (2. miejsce)

GRUPA G:

1. Freinburg 14 pkt. (2. miejsce)
2. Nantes 9 (15. miejsce)

3. Karabach 8 (1. miejsce)
4. Olympiakos 2 (4. miejsce)

GRUPA H:

1. Ferencvaros 10 pkt. (1. miejsce)
2. Monaco 10 (6. miejsce)

3. Trabzonspor 9 (7. miejsce)
4. Crvena Zvezda 6 (1. miejsce)



W fazie grupowej Ligi Konferencji 2022/2023 średniaków w swoich ligach, którzy latem 2023 na arenie międzynarodowej mogą nie wystąpić była cała masa. Spośród 32 uczestników fazy grupowej tylko 13 klubów aktualnie zajmuje w swoim kraju pozycję na podium. Z grupy A dalej wyszły ekipy, które na krajowym podwórku znaczą niewiele. To samo dotyczy grupy B, w której najlepsze okazały się drużyny zajmujące w swoich ligach miejsca w drugiej dziesiątce!

W naszej grupie C aktualnie najwyższej notowany jest Hapoel Beer-Sheva, szósty Lech Poznań jak najbardziej ma szanse na europejskie puchary poprzez ligę, na obronę tytułu Mistrza Polski już niewielkie. W grupie D Partizan Belgrad pogodził rywalizację na obu frontach, tu i tu jest drugi. Także w grupie E mieliśmy klub, który równo sobie radzi. SK Dnipro-1 zagra w lutym w 1/16 Ligi Konferencji, w swojej lidze ukraińskiej obecnie lideruje.

Ciekawa sytuacja była w grupie F Ligi Konferencji z której nie wyszły dwa kluby, które niedawno sięgnęły po mistrzostwo. Awans z 1. pozycji wywalczył za to wicemistrz Szwecji 2022, Djurgarden Sztokholm, który podczas losowania fazy grupowej znalazł się w ostatnim 4 koszyku. Z grupie G też było interesująco, potencjalnym rywalem Lecha Poznań w 1/8 finału Ligi Konferencji może być broniący się przed spadkiem z ligi tureckiej Sivasspor, który wyprzedził trzy drużyny będące wiceliderami swoich lig.

W najsłabszej na papierze grupie H są natomiast same kluby, które wiodą prym w swoich ligach bądź znajdują się w czołówce. Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na FC Vaduz, które w sierpniu w drodze do Ligi Konferencji wyeliminowało Rapid Wiedeń, który wcześniej wyrzucił za burtę Lechię Gdańsk. Otóż FC Vaduz zajmuje przedostatnie miejsce w szwajcarskiej II-lidze broniąc się sprzed spadkiem. Przedstawiciel Liechtensteinu w grupie E zdobył 2 oczka.

LIGA KONFERENCJI:

GRUPA A:

1. Basaksehir 13 pkt. (5. miejsce)
2. Fiorentina 13 (10. miejsce)

3. Hearts 6 (5. miejsce)
4. RFS 2 (3. miejsce)

GRUPA B:

1. West Ham 12 pkt. (16. miejsce)
2. Anderlecht Bruksela 8 (11. miejsce)

3. Silkeborg 6 (4. miejsce)
4. FCSB 2 (4. miejsce)

GRUPA C:

1. Villarreal 13 pkt. (9. miejsce)
2. Lech 9 (6. miejsce)

3. Hapoel 7 (3. miejsce)
4. Austria 2 (7. miejsce)

GRUPA D:

1. Nice 9 pkt. (9. miejsce)
2. Partizan 9 (2. miejsce)

3. Koeln 8 (13. miejsce)
4. Slovacko 5 (8. miejsce)

GRUPA E:

1. Alkmaar 15 pkt. (4. miejsce)
2. Dnipro-1 10 (1. miejsce)

3. Apollon 7 (5. miejsce)
4. Vaduz 2 (9. miejsce w II-lidze)

GRUPA F:

1. Djurgarden 16 pkt. (2. miejsce)
2. Gent 8 (5. miejsce)

3. Molde 7 (1. miejsce)
4. Shamrock 2 (1. miejsce)

GRUPA G:

1. Sivasspor 11 pkt. (17. miejsce)
2. Cluj 10 (2. miejsce)

3. Slavia 8 (2. miejsce)
4. Ballkani 4 (2. miejsce)

GRUPA H:

1. Slovan 11 pkt. (1. miejsce)
2. FC Basel 11 (5. miejsce)

3. Pyunik 6 (3. miejsce)
4. Żalgiris 5 (1. miejsce)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. Sp pisze:

    Wynik Olympiakosu może zaskakiwać gdy się spojrzy od tak na ten artykuł, w elimanacjach męczyli się ze Slovanem przeszli po karnych i tak samo w play offach z Apollonem Limassol dopiero karne więc w Lidze Europy 11 bramek straconych i tylko dwa gole strzelone w tym samobój gracza Nantes to widać, że tam cała runda się nie kleiła bo wszystko zaczęło się od porażki 0:4 po pierwszym remisie 1:1 z Maccabi Hajfa w I rundzie LM. Te Maccabi w 4 rundzie LM grało z Crveną zvezda. Serbowie pierwszy mecz przegrali, w drugim już zanosiło się na dogrywkę gdy w ostatniej akcji meczu po rzucie wolny, samobója zajebał napastnik zvezdy. Po tym meczu odszedł trener Dejan Stanković i w Belgradzie poczuli się tak samo jak my po informacji, że odchodzi Pan Trener Maciej Skorża. W tamtym momencie cos w klubie jebło i to już nie była ta sama zvezda jak wcześniej czego pokłosiem jest ostatnie miejsce w nie specjalnie wymagającej grupie LE, warto dodać, że Mistrz Serbii będzie grał bez eliminacji w grupie Ligi Mistrzów.
    Niemieckie kluby też dobrze łączą grę na dwóch frontach nie licząc FC Kóln bo ci chyba nie byli przygotowani, że Eintracht zrobi dodatkowe miejsce za wygranie LE.