Zimowa szansa dla juniorów
Trwająca pierwsza część zimowego okresu przygotowawczego jest dobrą okazją, aby paru młodych piłkarzy Lecha Poznań z akademii pokazało się z dobrej strony i załapało się na styczniowy obóz Mistrza Polski w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Na razie szanse zaprezentowania się Johnowi van den Bromowi dostało pięciu młodych wychowanków.
Latem pod wodzą Holendra choćby w Opalenicy trenowali Krzysztof Bąkowski, Karol Drażdżewski, Igor Kornobis, Patryk Olejnik, Maksymilian Pingot, Patryk Gogół, Filip Wolski i Maksym Czekała. Oczywiście młodych piłkarzy na zajęciach było więcej, gola w sparingu z Widzewem Łódź strzelił choćby Norbert Pacławski, jednak wspomniani zawodnicy z wyjątkiem wracającego do zdrowia Bąkowskiego nie mieli wcześniej styczności z pierwszą drużyną.
Ostatecznie po letnich przygotowaniach w jedynce na dłużej pozostali Krzysztof Bąkowski i Karol Drażdżewski walczący o rolę trzeciego bramkarza, a także Maksym Czekała oraz Maksymilian Pingot. Młody stoper przez problemy na środku obrony dostał jesienią kilka szans w meczach o stawkę przez co nie udał się na planowane wcześniej wypożyczenie do I-ligi. Teraz zimą do wspomnianych młodych graczy dołączyli nowi piłkarze z rezerw czy z juniorów, którzy walczą o przepracowanie z pierwszą drużyną całego zimowego okresu przygotowawczego.
W tym gronie są Patryk Olejnik, Bartosz Tomaszewski, Maksymilian Dziuba, Oskar Tomczyk oraz Mateusz Pruchniewski. Kibice najbardziej mogą kojarzyć tego pierwszego wychowanka, a więc zawodnika z charakterystyczną fryzurą. Patryk Olejnik (na głównym zdjęciu) to mierzący ponad 180 cm wzrostu środkowy obrońca lub defensywny pomocnik. Zawodnik urodzony w 2006 roku od lat trenuje w akademii Lecha Poznań, pół roku temu wystąpił na stoperze w sparingach z Widzewem Łódź oraz Pogonią Szczecin. Docelowo to jednak defensywny pomocnik i właśnie na tej pozycji w przyszłości ma zrobić karierę.
Patryk Olejnik w letnim sparingu z Widzewem (w środku)
Kapitan kadry Polski U-17 jesienią grał zarówno w CLJ jak i już w II-lidze notując w rezerwach 648 minut w 8 spotkaniach, w których strzelił jedną bramkę. Już typowym środkowym obrońca jest rok starszy od Olejnika młody stoper pochodzący z Poznania, Bartosz Tomaszewski. Reprezentant Polski w różnych kategoriach wiekowych gra teraz w kadrze do lat 18. Tomaszewski zadebiutował w II-lidze już w zeszłym sezonie, minionej jesieni rozegrał w rezerwach 7 ligowych spotkań zdobywając jednego gola.
O swoje walczy też dodatkowy bramkarz Mateusz Pruchniewski. To uwaga – zawodnik z rocznika 2007. 15-latek trenuje w akademii Lecha Poznań od 2,5 roku, pochodzi z Sosnowca, przybył do Wronek z Gieksy Katowice. Jest młodzieżowym reprezentantem Polski, bardzo utalentowanym bramkarzem mającym na swoim koncie wicemistrzostwo Polski U-17 2021 oraz tytuł Mistrza Polski U-15 w tym roku.
Następnym juniorem trenującym aktualnie z pierwszym zespołem Lecha Poznań jest 17-letni ofensywny pomocnik Maksymilian Dziuba. Zawodnik z rocznika 2005 swoje pierwsze futbolowe kroki stawiał w szkółce z Ostrowa Wielkopolskiego. To lewonożny piłkarz, młodzieżowy reprezentant Polski do 17, wicemistrz Polski z Kolejorzem U-17 rok temu i rozgrywający, który w II-lidze zadebiutował jeszcze w ubiegłym sezonie. W tych rozgrywkach Maksymilian Dziuba grał zarówno w Lechu Poznań z CLJ walczącym o tytuł Mistrza Polski U-19 jak i w rezerwach (jesienią 179 minut w 8 meczach).
Z rocznika 2006 jest natomiast napastnik Oskar Tomczyk, który prawie 3 lata temu trafił do akademii Lecha Poznań z Wisły Płock. To typowa dziewiątka, czołowy strzelec Lecha Poznań z CLJ do lat 17, a także reprezentant Polski. Tomczyk jesienią ustrzelił w reprezentacji U-17 aż dwa hat-tricki pokonując po 3 razy w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy bramkarza Andory oraz Austrii. Jesienią 16-latek zadebiutował w II-ligowych rezerwach Kolejorza notując jedno spotkanie.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Szansa tak, ale na co? Chłopaki wejdą do szatni i poczują jej klimat – tej szatni 1 zespołu, tej szatni seniorów. Na treningu pokopią i podpatrzą starszych, ale sprzęt i piłki same się nie zaniosą i to ich robota.
Jestem przekonany że żaden z młodych nie pojawi się na wiosnę w jakimkolwiek meczu I zespołu.
Jest za to szansa że w krótkim czasie przy dobrej pracy z ich strony na stałe będą pracowali z I zespołem. Szansa=nagrodzenie za postawę na boisku=bodziec do dalszego rozwoju.
Trochę mi Redakcja podkradła (nieświadomie) temat na blogu no ale… niech będzie. Napiszę więcej o „kandydatach” tamże gdy będzie Lista Na Arabię.
To ważniejsze niż treningi tym bardziej ,że jak napisano Olejnik już był w zgrupowaniu w Oleśnicy. Choć akurat Olejnik najbardziej zasługuje by już pograć w Ekstra. Mimo że ma 17 lat. Bardzo dobrze radzi sobie w kadrze U-17 (jest tam nawet kapitanem).
Reszta to wielka niewiadoma. I jeszcze za młodzi by zaistnieć choć i Dziuba, Pruchniewski czy Oskar Tomczyk to wielce obiecujący gracze i podstawowi gracze u-17 i u-16 !
Odhaczanie kolejnych treningów w większości przypadków niewiele daje. O czym przekonał się Antczak, czy nawet Kozubal którzy nie zaistnieli w 1 drużyniew tym sezonie. Przebił się tylko Pingot.
A z wielu tych co wyjeżdżali na „zimowe obozy” sporo już odeszło na stałe z Lecha ( najczęściej do 1 i 2ligi). I o tym napiszę póżniej ( czekam na wspomnianą listę obecności na wylot do ciepłych krajów).