W wirtualnym świecie Lecha Poznań

Wykorzystując kolejny wolny weekend bez Lechowej rywalizacji czy zbliżające się święta na chwilę zbaczamy z tematów rzeczywistych wkraczając do świata wirtualnego. W nim też jest Lech Poznań, którego od lat sami możecie prowadzić w grze z serii Football Manager.




O popularnym „FM-ie” nie ma sensu się rozpisywać, wielu z Was z pewnością miało styczność z tą grą albo chociaż o niej słyszało. W okresie, który trwa lepiej skupić się nad tym, co oferuje najnowsza wersja, przyjrzeć się Lechowi Poznań, zauważalnym minusom czy plusom gry, które uatrakcyjnią rozgrywkę kibicom decydującym się na poświęcenie swojego czasu wirtualnej rozgrywce. Skoro podczas mundialowo-zimowej przerwy codziennie siedzicie na KKSLECH.com, to Lech Poznań musi w Waszym życiu odgrywać ważną rolę. Najdłuższa zima od sezonu 2012/2013 jest idealna do tego, aby wolny czas np. podczas świąt czy w styczniu poświęcić nie tylko na czytanie o rzeczywistości a także na budowanie Kolejorza po swojemu w wirtualnym świecie.

W najnowszej wersji gry popularnej zarówno wśród młodzieży jak i starszych kibiców Lech Poznań jest Mistrzem Polski, dlatego łatwiej będzie Wam przede wszystkim zwiększyć budżet choćby poprzez udane występy Kolejorza na arenie międzynarodowej. Kto wie. Być może komuś z Was już w sezonie 2022/2023 uda się awansować nie do Ligi Konferencji jak było to w rzeczywistości a do Ligi Mistrzów, ale najpierw trzeba się uporać z paroma problemami, które obecne były także w rzeczywistości.

Przede wszystkim zarząd Lecha Poznań w Football Manager 2023 jest bardzo dobrze odwzorowany. Na transfery dostaniecie tylko 2 miliony złotych i ani złotówki więcej, gdy nie zdecydujecie się sprzedać klauzuli np. Jana Bednarka. Władze są bardzo uparte, Karol Klimczak nieustępliwy, nie podniesie budżetu na starcie, na dodatek wielu dobrych piłkarzy z tzw. „wolnego transferu” nie chce przyjść do Kolejorza, dlatego lepiej grać tym, co jest.

Centrum medyczne Lecha Poznań
null

Sam skład Lecha Poznań na tle Ekstraklasy jest mocny, na papierze ze spokojem da się nim grać o krajowe trofea czy awansować przynajmniej do fazy grupowej Ligi Konferencji. Wielu zawodników jest dobrze odwzorowanych, a już szczególnie Mateusz Żukowski, Nika Kvekveskiri czy Joao Amaral. Za dobre umiejętności ma m.in. Artur Rudko, Lubomir Satka czy Gio Tsitaishvili, a zbyt słabe Michał Skóraś bądź Antonio Milić. W FM23 wielu naszych piłkarzy jest dobrze zrobionych pod względem charakteru, przykładowo Joao Amaral szybko stroi fochy, szybko może się obrazić i być przeciwko Tobie. W takiej sytuacji musisz uważać, aby nie podpaść reszcie, szatnia szybko może się odwrócić od Ciebie, a wtedy nikt Ci nie pomoże. Wówczas nie zapanujesz nad zespołem, piłkarze będą grać słabo, spadną im morale, a Ty możesz wylecieć z posady.

Przykładowe profile najlepszych piłkarzy
null
null
null

Plusem tej wersji gry na pewno jest brak błędów jeśli chodzi o preferowane nogi zawodników czy liczba prawdziwych piłkarzy w zespołach juniorskich. Decydując się na wirtualną rozgrywkę Lechem Poznań będziesz miał problem ze znalezieniem odpowiednich trenerów. Wielu wygląda np. jak Dariusz Dudka, polscy trenerzy w tej grze są ogólnie słabi, będziesz musiał się naprawdę mocno natrudzić, aby skompletować sztab fachowców zajmujący się treningiem, sprawami skautingowymi czy medycznymi.

Przykładowy trener Lecha w FM23
null

Twórcy Football Managera 2023 przyłożyli bardzo dużą wagę do taktyki, o której zresztą sporo jest w rzeczywistych tekstach na KKSLECH.com. Nie interesuje Cię taktyka? Schematy w grze? Atuty czy mankamenty piłkarzy? Nigdy nie zastanawiałeś się nad tym, co w tygodniu robią podopieczni Johna van den Broma czy jak wyglądają zajęcia w trakcie meczów co 3-4 dni? To lepiej odpuścić sobie granie w FMa i w ogóle wydawanie pieniędzy na grę. To od Ciebie zależy plan treningowy, taktyka i styl, w jakim będzie grał Lech Poznań. Ty musisz zdecydować, czy np. zespół będzie stosował pressing już na połowie rywala czy wcale? Skrzydłowi będą wrzucać miękko w pole karne czy na drugi słupek? A może w ogóle zagrasz bez klasycznych bocznych pomocników? Rozbudowany system gry wciągnie Cię na pewno, jeśli masz jakiekolwiek pojęcie o piłce.

Centrum treningowo-taktyczne
null
null

Gra w polskiej lidze jest emocjonująca, bowiem w Football Managerze 2023 jest ona tak samo nieprzewidywalna, jak w rzeczywistości. Każdy może wygrać z każdym i wszędzie, rywalizacja jest wyrównana, taktyka odgrywa dużą rolę, więc będziesz musiał poświęcić dużo czasu, by notować dobre wyniki przez dłuższy okres. Bez odpowiedniej taktyki czy wypracowanych schematów nie masz szans na regularne zwycięstwa nawet ściągając z czasem do Lecha Poznań nowych, lepszych na papierze zawodników czy trenerów. Z czasem będziesz też musiał pomyśleć o nowym dziale skautingu, choćby po to, żeby rozstać się z „aktualnymi” scoutami. W FM-ie dział skautingu wygląda źle, są w nim ludzie, którzy nawet od lat nie pracują już przy Bułgarskiej. Najwyraźniej osoby tworzące bazę danych do gry w tym zajmujący się Kolejorzem nie znały nazwisk obecnych skautów powielając ich z poprzednich wersji gry.

Dział scoutingu Lecha Poznań
null

Sama gra w FM23 potrafi mocno wciągnąć, bowiem jeszcze mocniej poprawiono silnik meczowy czy wiele rzeczy, które sprawią, że poczujesz się jak w rzeczywistości. Są konferencje prasowe, spotkania z zarządem, z trenerami, z działem skautingu, wyraźnie odczujesz również zmiany w rywalizacji na arenie międzynarodowej. W tym przypadku należy jednak wspomnieć o błędach. Przed meczami Ligi Mistrzów, Ligi Europy bądź Ligi Konferencji usłyszysz oryginalny hymn danych rozgrywek, gdyż w tym roku twórcy gry wykupili licencję od UEFA. Niestety, nie przyłożyli się za bardzo do wykorzystania nowych uprawnień. Przykładowo hymn Champions League czy cały branding usłyszysz/zobaczysz nawet już w I rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. W rzeczywistości hymn + branding rozgrywek Ligi Mistrzów, Ligi Europy oraz Ligi Konferencji jest dopiero od fazy grupowej, w realnym świecie dopiero od grupy UEFA serio traktuje konkretne rozgrywki międzynarodowe.

Liga Konferencji w Football Manager 2023
null
null
null

Warto kupić FM2023 sobie lub dziecku np. na świąteczny prezent? Warto poświęcić na niego święta czy styczniowy czas oczekiwania na mecz ze Stalą 27 stycznia? Warto poprowadzić Lecha Poznań np. do dubletu lub zajść dalej w Lidze Konferencji niż zaszedł zespół Johna van den Broma w sezonie 2022/2023? Warto, ale musisz mieć czas na ten realizm, który tam zastaniesz. Ta wersja jest naprawdę mocno rozbudowana, oprócz opisanych rzeczy zetkniesz się z setkami analiz, wykresów, statystyk, podpowiedziami wirtualnych asystentów, możesz wgryźć się w grę na maksa a wtedy będzie trudno Ci się oderwać od chęci rozegrania kolejnego meczu. Jeśli czytasz wiele tekstów na KKSLECH.com w tym pomeczowych cykli prezentowanych tutaj, to masz przedsmak tony danych, jakie posmakujesz w wirtualnej rozgrywce. Jeżeli natomiast nie masz za wiele czasu, interesuje Cię przysłowiowe „jeżdżenie chłopaków na tyłkach”, chcesz skorzystać z edytora gry, zapisujesz grę przed danym spotkaniem, by po złym wyniku wczytać mecz jeszcze raz, w rzeczywistości traktujesz mecze Lecha z przymrużeniem oka oglądając je z doskoku? Wówczas wydany w listopadzie Football Manager 2023 raczej nie jest dla Ciebie bądź może Cię szybko zdenerwować.

Przykładowa analiza meczu Lecha w Football Manager 2023
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





13 komentarzy

  1. kibic79 pisze:

    Kiedyś spędzałem przy tej grze setki godzin grając nawet 3 klubami jednocześnie. Od jakichś 10 lat boje się tej gry i tego jak bardzo potrafi wciągać i jak silny jest syndrom „jeszcze jednej kolejki”.
    Za to wprowadzenie Lecha po kilku sezonach żmudnej pracy u podstaw do fazy pucharowej Ligi Mistrzów … fajne. Kiedyś świetny w tej grze był Krivets, niezły Stilic.
    Z moich doświadczeń ze starych wersji gry warto było poczytać fora i wyłowić nazwiska zawodników i trenerów, którzy mieli niezłe parametry, a jednocześnie godzili się pracować w klubach o relatywnie słabej renomie jak Lech. Tak samo przed wyborem taktyki warto poczytać fora graczy, które opcje taktyczne w danej wersji gry są preferowane. To jest duża zaleta i jednocześnie duża wada tej gry, żeby zacząć pierwszy sezon mając zadowalający mnie skład , trenerów , taktykę itd. potrzebowałem kilkadziesiąt godzin zabawy. Już szkoda mi na to czasu:)

  2. Pawelinho pisze:

    ” Za dobre umiejętności ma m.in. Artur Rudko, Lubomir Satka czy Gio Tsitaishvili, a zbyt słabe Michał Skóraś bądź Antonio Milić.” to akurat żaden problem bo zawsze można było to odwzorować w edytorze gry tzn zmienić potencjał obecny oraz podać potencjał do jakiego ów grajek może się rozwinąć (bodajże PA i CA jeśli dobrze pamiętam). Podobnie z budżetem klubu ?, ale jeśli chcemy grać z tak jak napisała redakcja w pełni realnie to najlepiej budżetu nie ruszać, a bo karol ekselowski i tak nie da ani złotówki więcej. Opcja sprzedania Bednarka jest bardzo kusząca ? Generalnie rzecz ujmując to jedynym problem grając Lechem czy jakimś innym polskim klubem w różnych edycjach tej gry (może za wyjątkiem FM 2010) to niemal za każdym razem po dobrym sezonie tracisz pół składu i to nawet jeśli się sprzeciwisz zarządowi, który i tak postawi na swoim celem zysku (każda kwota powyżej 5 mln euro). Co ciekawe jak zagrozisz odejściem to piłkarzem i tak sprzedadzą, a jako trener dostaniesz kopa w tyłek – coś jak w realności. Jedyny zarząd w FM’ie odwzorowany w 100%?. Ogólnie to zastanawiam się nad kupnem nowej edycji, ale cena ok 200 zł za grę trochę odkłada jej zakup. Może będą jakieś promocje na święta i może wtedy kupię nową edycje.

    • kibic79 pisze:

      Jak chciałem oszukiwać to brałem na początku gry Real i Man City i kupowałem z 3-4 piłkarzy z Lecha za 100 mln każdy. Głównie tych, których chciałem się pozbyć. Zazwyczaj te 300 mln starczyło do tego zeby rozwijać klub przez 5-6 sezonów, a potem jyz dostawało się konkretne sumy jeśli właściwie się inwestowało w młodzież. Było tez za co rozwijać akademie, zatrudniać trenerów i wysoko notowane, nieznane talenty z wolnego transferu, albo klubów afrykanskich, czy azjatyckich. Zazwyczaj tez było tak, ze przy ustawieniu 20 grywalnych lig to właśnie w tych ligach było dużo talentów.

      • Pawelinho pisze:

        Ja tak nie robiłem bardziej korzystałem z edytora czasu rzeczywistego, w którym można było dostosować budżet tak, aby wystarczał na funkcjonowanie klubu (licząc straty które były), ale też bez jakiejś wielkiej przesady bo nie o to w tym wszystkich chodzi.

  3. Pawelinho pisze:

    Tak a propos realizmu FM i zarządu Lech w nowej edycji to na jednym ze screenów gry zauważyłem coś takiego (jako ciekawostkę):
    „Lech ma niezwykle wiernych i żarliwych kibiców, na wsparcie których zawsze można liczyć. Mają znikomy wpływ na władze klubu i uważają, że ich zdanie raczej nie ma przełożenia na decyzje zarządu” – skąd my to znamy ?

  4. Sp pisze:

    Grałem w FM jak był coronavirus i udostępnili za darmo. Potem kupiłem od kolegi za 20 lub 40 zł bo wygrał w konkursie Cracovii. Pamiętam że ja jednym podejściem Klimczak mnie wywali przed pierwszym treningiem, gdyż właśnie naciskałem na większy budżet ?
    Redakcjo kiedyś tutaj napisaliście artykuły o bodaj researchu(przepraszam nie wiem jak to się pisze) naszego klubu w FMl. Macie gdzieś to w swoim archiwum gdyż nie wiem z jakiej strony to ugryźć w wyszukiwarce?

  5. bladixon pisze:

    Nie ma to jak stary, dobry Championship Manager 01/02 🙂
    Co prawda wtedy liga polska była podzielona na 2 grupy i po 14 kolejkach dzielono punkty przez 2, ale i tak za „grywalność” to dla mnie numer 1 do dzisiaj. Mimo ponad 40-tki na karku cały czas odpalam systematycznie CM 01/02, a nowe managery są jak dla mnie zdecydowanie za bardzo rozbudowane. Ale każdy lubi coś innego w końcu 😉

    • Pawelinho pisze:

      Wbrew pozorom nie ma tego aż tak dużo jak się może wydawać. W zasadzie można by napisać, że obecna czy poprzednie edycje to takie dlc do CM 01/02 tylko rozbudowane o kolejne sezony.

  6. mario pisze:

    jestem pod wrażeniem kreatywności gości z Redakcji. Mnie pewnie nie przyszłoby do głowy by o Lechu napisać w kontekście FMa. Fajne to. ?

  7. kibic79 pisze:

    Nigdy nie kupowałem drogich zawodników. Chodziło mi raczej o to, żeby przez kilka pierwszych sezonów mieć na kontrakty dla obiecujących młodych zawodników. Zarząd i tak zamiast dokładać to zabierał ok. 20% środków z konta transferowego co roku:) nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób, ze to jest właśnie element realizmu w grze ?

    • Pawelinho pisze:

      To jak swego czasu też robiłem tzn sprzedawałem niechcianych zawodników do ruskiej ligi czy np tureckiej ligi za przyzwoitą marżę no bo reale i manchestery to lekka przesada by była ?

  8. Ostu pisze:

    Ja już nie pamiętam jak nazywa się gość – parę lat temu to było – co grając Lechem Poznań odnosił sukcesy na poziomie ligi mistrzów…
    Może warto byłoby z TAKICH umiejętności korzystać w klubie ..
    Ale nie…
    Zapomniałem że złotousty i Exelencja są nieomylni i NIKT im nie wmówi – jak mawiał klasyk klasyków – że czarne jest czarne a białe jest białe…

    • kibic79 pisze:

      No ale Championship manager to jednak tylko gra. Niejaki Gordon Strachan kupował zawodników kierując się ich ocena i gra w CM i to się skończyło słabo ?