Top 10 (22-28.12)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.

Autor wpisu: kibic z Bydgoszczy do newsa: Najlepsze interwencje i mecze Filipa Bednarka

– „Powiem krótko gdyby nie Artur Rudko 😉 to pewnie Filip Be nie miałby już zbyt wielu szans na pozostanie w pierwszym składzie. Ale zarząd pomyślał, że może za dużą presję wywierają dobrzy bramkarze i postanowił nam sprezentować człowieka którego dobre interwencje to rzadkość, żeby nie powiedzieć mission impossible. W ten sposób pojawiła się kolejna szansa dla Bediego i można powiedzieć, że ją wykorzystuje jak na razie. Miejmy nadzieje, że poprawi przede wszystkim grę na przedpolu i będziemy mieli z niego pociechę. Mnie osobiście przekonuje jego pewność siebie, w meczach z dobrymi przeciwnikami po prostu „nie pęka”. Ma charakter i serce dla Lecha. Często właśnie myślałem sobie, po takich komentarzach jakie mu wielu z nas serwowało, gdy zawalał nam mecze, wielu już by miało załamkę jak Rudko czy Dolha 😉 Brakuje natomiast FB tej pewności przy wyjściu do dośrodkowań. Pisałem kiedyś co sądzicie o tym bramkarzu zaraz po awansie do Ligi Europejskiej, bo wtedy również dobrze się zaprezentował ale trochę na mnie wtedy nakrzyczeliście haha. Filip życzymy Tobie i sobie żebyś w przyszłym roku się poprawił i został rękawicą nr 1 (a nie ręcznikiem lub firaną) nie tylko Kolejorza, ale również Ligi Konferencji oraz Ekstraklasy. W tym roku rózgi nie dostaniesz ale tak jak widać, że zależy Ci na grze w naszym Lechu Poznań, tak pokaż że zależy Ci na dobrej grze na przedpolu. Tutaj akurat brakuje Ci odwagi. Powodzenia i Wesołych Świąt.”

—

Autor wpisu: Bart do newsa: Wydarzenia mistrzowskiego roku (9): Mecz, który obrósł legendą

– „Idąc na stadion wyczuwałem w powietrzu jakąś sensacje, ale spodziewałem się raczej awansu po wymęczonym 1:0 lub remisie. W najśmielszych oczekiwaniach nie myślałem, że wygramy aż 3:0 po naprawdę ładnie zagranym meczu. Kto nie był na stadionie niech żałuje. Cieszę się że nie pożałowałem kasy na karnet i byłem na całej fazie grupowej. Mecz z Hapoelem jest do zapomnienia, ale już z meczów z Villarealem i Austrią zostały mi wspomnienia do końca życia.

PS Ciekawe czy ten mecz Hapoelu nie był sprzedany, albo Austria nie została w jakiś inny sposób zachęcona by w Izraelu nie umierać za wynik, bo to jest zastanawiające że Hapoel wygrał akurat takim wysokim wynikiem jakiego potrzebował, a niektóre bramki tracone przez Austrię były naprawdę kuriozalne.”

—

Autor wpisu: J5 do newsa: Zobaczyć jeszcze raz

– „Jesienią i na początku roku jeździłem na III trybunę bo zabierałem znajomego, który do Kotła nie chciał a miał 15 lat. W meczu z Termalicą nie mógł oglądać z trybun więc wziąłem kolegę, dla którego to był pierwszy mecz. Trafiło mu się 5 bramek no nie mógł trafić lepiej. Koło nas stali na schodach, poniżej im miejsce zrobiliśmy z 4-5 chłopaków z Indonezji czy Malezji. Jaką radość było widać w ich oczach. Ciekawe czy jeszcze w tym roku pojawili się na meczu lub czy śledzili nasze losy. Te mecze z Skorży były tak emocjonujące l, że III trybuna pod koniec meczów to stała i dopingowała razem z Kotłem. Nawet te sektory bliżej IV bo karnetu nie miałem to trzeba było szukać miejsc bo jak wiadomo Klimczok poczuł pieniądz i po Termalice podniósł ceny. Mecz rocznicowy to też niesamowita atmosfera, choć co prawda ultrasi mogli pokazać więcej. Mecz we Wrocławiu i gol Skórasia po asyście Van der Harta i wygranie 0:1 na trudnym terenie. Mecz z Piastem i nadanie tytułu kapitanowi, który został Królem ?. Potem mecz z Wartą i czekanie na rozwój sytuacji w Lubinie. Oglądałem mecz miedziowych na działce z kumplami bo urodziny jeden wyprawiał. Szybko(no w doliczonym?) świętowanie urodzin zostało połączone ze świętowaniem Mistrzostwa Polski? o meczu z Zagłębiem nie wspominam bo to były piękne przeżycia, aż szkoda, że tyle trzeba było czekać na autokar z piłkarzami i na targi nie poszliśmy.”

—

Autor wpisu: MARCINzKALISZA do newsa: Mijające miesiące na zdjęciach

– „Piękny to był rok, rok jubileuszowy. Zabrakło tylko zdobycia Pucharu Polski i zdobycia dubletu po 38 latach. Ale i tak ten rok zapisał się w historii Lecha, nie tylko dlatego że Lech obchodził swoje setne urodziny, ale przede wszystkim że zdobył mistrzostwo Polski, które będzie pamiętane latami. Mecz jubileuszowy z Jagiellonią, na zawszę zostanie w pamięci wielu kibicom także i mi, tłumy ludzi na mieście, szaligi w samochodach pamiętam chyba ze 3 kilometry szliśmy na piechotę bo nie było gdzie zaparkować auta. Pełen stadion i ta gorąca atmosfera na stadionie i na koniec zwycięstwo 3-0. Potem przyszedł maj i w końcu zdobycie upragnionego mistrzostwa Polski po 7 latach. Piękne chwile. Niezapomniane.”

—

Autor wpisu: Pawelinho do newsa: XIII Plebiscyt Kibiców Lecha Poznań – Oddaj swój głos w 25 kategoriach. Oceń mistrzowski 2022 rok!

– „Jak co roku trudny wybór. Rok temu było więcej negatywny rzeczy szczególnie w pierwszej części czyli na wiosnę 2021 roku. Teraz jest nieco inaczej i pomimo paru negatywów jakie były ten miniony Lechowy rok można uznać za całkiem udany pod względem sportowym i na takowym dobrze byłoby się skupić również w przyszłym roku bo transfery lepiej przemilczeć, a nie zwalać na Helika. Przy paru kategoriach tzn przy wszystkich trzeba się mocno zastanowić bo wybór wcale nie jest tak oczywisty i prosty zwłaszcza dla mnie przy kategorii „czego zabrakło” etc bo wybrać można tylko jedną opcję, a tak naprawdę przydałby się większy wybór bo tak człowiek ma dylemat co zaznaczyć.

ps. Najmniej problemu miałem przy kategorii związanej z artykułami bo u mnie od lat króluje „na chłodno” i od nie dawna „Pyry z gzikiem”.”

—

Autor wpisu: slavo1 do newsa: XIII Plebiscyt Kibiców Lecha Poznań – Oddaj swój głos w 25 kategoriach. Oceń mistrzowski 2022 rok!

– „Jak zwykle szeroki zakres wyboru i jeszcze większy – pytań. Dla mnie jako kibica Lecha, najważniejsze były : oczywiście MP, dziwna sytuacja Amarala (za Skorży vs za VdB), faktyczna eksplozja talentu Skórasia, rola Ishaka jako kapitana, Kapitana, w trudnych chwilach na boisku, niewykorzystana szansa na Ligę Mistrzów z Karabachem, z drugiej strony wahadła mecze z Villarealem i Austrią w LKE, ślepota właścicieli Lecha na brak bramkarza (mimo wyraźnego wzrostu formy Bednarka – ale w ramach jego ogromnych, nieusuwalnych, ograniczeń). Generalnie wahania formy piłkarzy jest dla mnie najbardziej niezrozumiała (a czasami prosty zjazd jak Rebocho czy Amarala). Głownie chodzi mi o Velde, Balouę i Pereirrę. Zaskoczeniem solidność kolejnego Szweda u nas (Dagerstal). Cieszy solidność Murawskiego i Karlstroma). Generalnie jestem optymistą na drugą część sezonu i wcale nie skreślam go. Już widzę oczami wyobraźni klasyfikację „największa niespodzianka” w przyszłorocznym plebiscycie : „obrona tytułu MP”. Czego wszystkim nam życzę.”

—

Autor wpisu: tomasz1973 do newsa: 104. rocznica zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego

– „Jak co roku, Cześć i Chwała Bohaterom!!!
Dzięki Wam wszystkim, Wam bohaterom, którym się chciało, którzy nie zapomnieli kim są, którzy się nie bali i oddali swój los w ręce Boga po to, abyśmy dzisiaj mogli mówić po polsku! Nie ważne czy w Poznaniu, czy w Kórniku, Śremie, Pleszewie, Kłecku czy Ostrzeszowie, dzięki za pracę u podstaw, dzięki za przygotowanie się do walk, dzięki za wielkopolską mądrość, dzięki za zrzutki mieszkańców na uzbrojenie! Dzięki za to Powstanie!”

—

Autor wpisu: El Companero do newsa: Śmietnik Kibica

– „Kilka lat temu Rutek był bardziej wylewny. Teraz nauczył się powściągliwości. Lubie takie niedopowiedziane wywiady. Każdą odpowiedź należy dzielić na czworo i sobie dopowiadać. Nie ma sensy trajkotać o każdym szczególe w klubie bo zaraz armia pismaków weźmie klub na ,, kanał,, i rozmontuje go z każdej strony przed sezonem. Mamy być klubem, z którego nie wypłyną żadne sensacje. Robić swoje po cichu i w odpowiedniej chwili uderzyć z jakimś zaskakującym tematem. Rok temu prezes schował się do biura, wywiadów nie udzielał, dał popracować trenerowi i zawodnikom. Klub zdobył mistrza i awansował w pucharach. I tak ma być zawsze. Tylko konkrety wtedy gdy to potrzebne.”

—

Autor wpisu: kibic z Bydgoszczy do newsa: Najlepszy rok za Rutkowskich

– „Najlepszy rok dla Rutkowskich ok. Ale nie zapominajmy, że gdyby nie Maciek Skorża tego mistrzostwa pewnie, by nie było. Końcówka sezonu to było mistrzostwo świata na miarę mistrzostwa Polski dla Lecha Poznań. W tym roku Mistrzostwo Polski, ale i kolejna porażka w finale Pucharu Polski, awans do fazy grupowej Ligi Konferencji europejskich pucharów, a nawet do 1/16 finału tego Pucharu ale też odpadnięcie z el. Ligi Mistrzów po blamażu bramkarza, którego ten sam zarząd nam kupił, oraz odpadnięcie z el. Ligi Europejskiej. Poza tym odpadnięcie w nowej edycji z Pucharu Polski i 6-te miejsce w Ekstraklasie z wielką stratą do lidera. Na pewno jest coś nowego czyli te mecze 1/16 finału Ligi Konferencji. Polska drużyna zagra na wiosnę w europejskich pucharach po raz pierwszy od sezonu 2015/2016. Niezależnie od tego w jakich rozgrywkach gramy, jest to na pewno sukces, a największy nasz tegoroczny sukces to wiadomo Mistrzostwo Polski na 100-lecie klubu.”

—

Autor wpisu: Bart do newsa: Twój szybki wybór (wyniki)

= „Amarala jednak najpierw Żuraw średnio traktował. Jest różnica między Amaralem, który średnio się zachowywał gdy trener go nie chciał ani nie traktował poważnie, a fińskim kłamczuchem któremu nikt z Lecha nigdy nie zrobił nic złego. Zresztą nigdy nie chodziło o to gdzie poszedł tamten chujek, tylko o to jak to zrobił. Kasperek żegnając się zgrywał przywiązanie do Lecha, udzielał wzruszających wywiadów, żegnał się ze łzami w oczach i mówił że odchodzi bo chce być bliżej rodzinnych stron, a dwa tygodnie później wbił sztylet w serce milionom Wielkopolan i poszedł do Warszawy z której do jego rodzinnej Finlandii jest tak samo daleko jak z Poznania. Żeby było ciekawiej, to po Legii poszedł grać do Czech skąd do Finlandii jest jeszcze dalej, więc tym bardziej widać że to gadanie o powrocie bliżej rodzinnych stron było ściemą. Trzeba było nie kłamać pod publiczkę, tylko powiedzieć jasno „chcę podpisać jak najlepszy kontrakt, zapłaćcie mi xxx rocznie to chętnie zostanę u was, a jak nie to pójdę tam gdzie najwięcej zapłacą”, i by był u nas bardziej szanowany. Na Tibę jakoś nikt nie wyzywał gdy romansował z Legią, bo on chociaż nie krył się z tym, że może tam pójdzie.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <