Murawa 9 dni przed wiosną (FOTO)
W pierwszej połowie grudnia na stadionie Lecha Poznań mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 zakończył się kolejny jesienią proces rozkładania nowej murawy o wymiarze blisko dziewięciu tysięcy metrów kwadratowych. Klub kilka tygodni temu podjął decyzję o gwarancyjnej wymianie położnej w październiku nawierzchni, gdyż poprzednią trawę zaatakowała choroba grzybicza (trawa w sporej części spleśniała).
Nową, nieużywaną jeszcze oficjalnie murawę pokazaliśmy Wam 13 grudnia, dziś pora na kolejne zdjęcia nowej trawy na której dokładnie za 9 dni o godzinie 15:00 zespół Lecha Poznań zagra z Miedzią Legnica. W tej chwili trawa wygląda właściwie idealnie, na stadionie mamy zielony dywan na którym przyjemnie będzie grać w piłkę. Pierwotnie nowa nawierzchnia miała zostać przetestowana w minioną sobotę podczas drugiego sparingu z Hansą Rostock, aczkolwiek przez atak zimy w tym intensywne opady śniegu postanowiono oszczędzić główną płytę przy Bułgarskiej.
Przypomnijmy, że poprzednia murawa służyła Lechowi Poznań tylko przez 4 mecze, w październiku oraz w listopadzie rywalizowaliśmy na niej ze Śląskiem Wrocław (1:3), Rakowem Częstochowa (1:2), Villarrealem (3:0) oraz z Koroną Kielce (3:2). Już w listopadzie trawa wizualnie wyglądała średnio, więc do stolicy Wielkopolski ściągnięto ekspertów zza granicy, którzy stwierdzili, że trawę zaatakował grzyb. Wymiana tylko poszczególnych fragmentów murawy mogłaby nie dać efektów, choroba grzybiczna mogła się bowiem przenieść w inne rejony boiska, dlatego na początku grudnia postanowiono wymienić całą murawę.
Obecna murawa była już trzecią w 2022 roku, ale pierwszy mecz na niej odbędzie się dopiero w przyszłą niedzielę. Pomijając wspominaną trawę na której pokonaliśmy Villarreal, wcześniejsza nawierzchnia została rozłożona w marcu i służyła Lechowi Poznań przez kilka miesięcy. Z tamtą trawą nie było żadnych problemów, w Kolejorzu po zmianie na stanowisku greenkeepera od miesięcy nie mieliśmy większych problemów z murawą, od jeszcze wcześniejszej wymiany w 2020 roku kibice nie narzekali na stan boiska często w ogóle nie zwracając uwagi na stan nawierzchni przy Bułgarskiej.
Problemy z trawą położoną w marcu zaczęły się dopiero na przełomie września i października ubiegłego roku. Wtedy Lechrozgrywał u siebie nawet serię meczów, od 15 września do 10 października poznaniacy zaliczyli przy Bułgarskiej aż pięć spotkań, dlatego murawa miało prawo ucierpieć. Na dodatek jeszcze podczas wrześniowej przerwy na kadrę na głównej płycie odbył się Stand Up przez co wymiana murawy była konieczna już w październiku.
Każda kolejna trawa podchodzi z węgierskiej plantacji, na Bułgarską dostarcza ją firma Pannon Turfgrass, która dostarczyła trawę m.in. na trzy mecze Euro 2012. Proces wymiany murawy przeprowadzała firma Pagro z Krakowa, która od dłuższego czasu pracuje przy wymianie nawierzchni na obiekcie przy Bułgarskiej.
Murawa na stadionie 9 dni startem wiosny (27.01.2023)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Dobra trawka, postarali się, dobra decyzja z ta wymiana skoro na tamtej nie dalo sie juz grac
Ciekawe jak przedstawia się historia wymian trawy na Bułgarskiej. Czy w końcu znaleziono jakiś dobry na nią sposób by ilość wymian była optymalna. Bo przecież grając w lidze i UEFA trawa jest eksploatowana w znanym już systemie meczowym. I ciekawe ile takich wymian jest na tzw „stadionach Euro” np w Gdańsku czy Wrocku. Tak licząc „ilość wymian/ilość meczów”.