Przed meczem: Miedź – Lech

Pojutrze w środę, 1 lutego, o godzinie 19:00 w zaległym meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy 2022/2023, Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem ligi Miedzią Legnica. Dla Kolejorza będzie to trzecie kolejne ligowe spotkanie na wyjeździe.



Miedź Legnica pewnie awansowała do PKO Ekstraklasy i po tym awansie rozpoczęły się problemy tego klubu. Zespół z Dolnego Śląska sezon 2022/2023 zaczął od remisu, później przegrał 4 mecze z rzędu (najdłuższa seria porażek tej drużyny w bieżących rozgrywkach) i od razu spadł na dno tabeli. Pod koniec sierpnia przyszło przełamanie, podopieczni jeszcze wtedy Wojciecha Łobodzińskiego pokonali u siebie Lechię Gdańsk 2:1, ale nie odbili się od dna.

Miedź Legnica jeszcze w sierpniu odpadła z Pucharu Polski, w kolejnych 8 spotkaniach ligowych ugrała zaledwie 2 oczka przegrywając m.in. 3 mecze z rzędu. W drugiej połowie października zespół beniaminka przejął nowy trener Grzegorz Mokry, którego rękę było widać w listopadzie. Wówczas środowy i przy okazji niedzielny rywal Mistrza Polski wygrał 2 mecze z rzędu pokonując u siebie Śląsk Wrocław 1:0 i Górnika Zabrze na wyjeździe 3:0. Na inaugurację wiosny 2023 ekipa z Dolnego Śląska zremisowała przed własną publicznością z Radomiakiem Radom 0:0, więc ma teraz na swoim koncie serię 3 kolejnych spotkań bez porażki oraz bez straty gola.

Najwięcej goli: 6 – Henriquez
Najwięcej asyst: 3 – Kobacki, Dominguez, Matynia
Najwięcej meczów: 16 – Dominguez, Kobacki
Najwięcej minut: 1317 – Mijusković
Gole do przerwy: 13
Gole po przerwie: 5
Żółte kartki: 41
Czerwone kartki: 5
Średnie posiadanie piłki: 42,8% (46% u siebie)
Najwyższe zwycięstwo: Górnik – Miedź 0:3 (12.11.2022)
Najwyższa porażka: Wisła P. – Miedź 4:1 (08.08.2022)
Ciekawostki: 3 mecze z rzędu bez porażki i bez straty gola, najmniej zwycięstw (3 wygrane)

Miedź Legnica po 17 rozegranych meczach z 13 punktami na swoim koncie zajmuje przedostatnie 17. miejsce w ligowej tabeli tracąc do bezpiecznej lokaty 6 oczek. Najbliższy przeciwnik Kolejorza zaliczył dotąd bilans 3-4-10, gole: 18:27 w tym u siebie 2-3-4, bramki: 9:13. Najlepszym strzelcem zespołu z 6 trafieniami jest Angelo Henriquez, po 3 asysty na swoim koncie mają Hubert Matynia, Maxime Dominguez oraz nasz wychowanek Olaf Kobacki.

Podopieczni Grzegorza Mokrego zimą rozegrali łącznie 6 gier kontrolnych w tym 2 sparingi jeszcze w grudniu notując w nich bilans 3-0-3. Miedź w styczniu przebywała na obozie w Turcji, gdzie zaliczyła 3 spotkania towarzyskie. Z nowych nabytków w piątek wystąpił prawy obrońca/wahadłowy Giannis Masouras, który kiedyś grał w Górniku Zabrze, stoper Andrzej Niewulis pozyskany z Rakowa Częstochowa, a także środkowy pomocnik Kamil Drygas ściągnięty z Pogoni Szczecin. Być może wkrótce szanse dostanie też nowy golkiper Stefanos Kapino.

Miedź Legnica – Radomiak Radom 0:0
Skład: Abramowicz – Gulen, Niewulis, Carolina – Masouras, Dominguez, Chuca (68.Drygas), Matynia – Obieta (90.Kostka), Henriquez (72.Zapolnik), Narsingh (72.Kobacki).

Początek zaległego meczu 2. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, Miedź Legnica – Lech Poznań w środę, 1 lutego, o godzinie 19:00. Następnie w niedzielę, 5 lutego o 15:00 już w spotkaniu 19. kolejki beniaminek naszej ligi przybędzie na Bułgarską.



Zimowe sparingi Miedzi Legnica:

10.12, Górnik Zabrze 1:3
15.12, FK Jablonec 2:0
07.01, Dynamo Drezno 0:5
12.01, Hradec Kralove 3:1
15.01, Nefci Baku 2:1
18.01, Mladost Lucani 2:3

Zimowe transfery Miedzi Legnica:

Przyszli:
Kacper Józefiak (Siarka Tarnobrzeg)
Giannis Masouras (bez klubu)
Kamil Drygas (Pogoń Szczecin)
Stefanos Kapino (Arminia Bielefeld)
Andrzej Niewulis (Raków Częstochowa)

Odeszli:
Jeronimo Cacciabue (Platense)
Mehdi Lehaire (Resovia Rzeszów)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





18 komentarzy

  1. Bigbluee pisze:

    Ten mecz trzeba wygrać i tu nie ma znaczenia kogo wysle czarna mafia z warsiafki. Trzeba wyjść i po prostu frontalnie zaatakować aby sędzia nie zdążył nawet niczego wydrukować a nawet jak będzie chciał to nie zmieni to sytuacji na boisku. Musimy w końcu zagrać środkowym pomocnikiem który umie podać do przodu. W miejsce Murawskiego i Szymczaka dałbym Kvekve i Souse który…. jest nawet skuteczniejszy od Szymczaka(chyba dobrze pamiętam) co świadczy że też go ciągnie pod bramkę.

    • ColgatesBilly pisze:

      Z Murawskim pełna zgoda, bo pod jego nieobecność Lech zwykle rozgrywał dużo lepsze i bardziej widowiskowe mecze.
      Co do Szymczaka to chyba zapominamy, że jest ta sprawa z liczeniem minut młodzieżowcom, a niestety, alternatywą jest tylko Marchwiński, co oznacza że…
      wchodzi 10-tka, i rzeczywiście… odtąd gramy w 10-tkę ;), bo niestety, Lech nie ma już żadnego pełnowartościowego młodego zmiennika!!!
      I właśnie brak takiego piłkarza, a nie skrzydłowego może zaważyć na pucharowej przyszłości Lecha! Zresztą, i tak nam najbardziej brakuje punktującego lewego obrońcy.
      Z kolei, pomoc w składzie: Murawski, Balua, Szymczak (i niestety, Ishak) nie gwarantuje dominacji nad kimkolwiek.

  2. Ostu pisze:

    3 razy TAK…

  3. Sosabowski pisze:

    Znając już trochę podejście VdB wysłucha wszystkich waszych próśb i na mecz z Miedzią wyjdzie KveKve a może nawet Sousa/Marchwiński? Skąd to wiem? Zapewne taki był plan jeszcze przed meczem ze Stalą i trener nie zamierza go zmieniać. Nie ważne jaki byłby wynik rotacja musi się zgadzać. Podobnie będzie ze zmianą jednego ze skrzydłowych na Velde.
    Drugą rzeczą jest, że po meczu ze Stalą wylała się fala krytki na Broma i w sumie słusznie. Jednak po opadnięciu kurzu można znaleźć również pewne ciekawostki, które możemy jeszcze lepiej wykorzystać w meczu z Miedzią.
    Bardzo ciekawie wyglądała wymiana pozycji między Ishakiem, Szymczakiem i Ba Louą.
    I tylko przez nieskuteczność tego ostatniego cały plan nie wypalił. Kosztem Ishaka w wolne przestrzenie wbiegał szybki skrzydłowy co mogło zaskoczyć przeciwnika. Dlatego po meczu można mieć wrażenie, że Ishak zniknał a Ba Loua był w dobrej formie.
    Na minus natomiast wykorzystanie stałych fragemntów gry. Ta kolejka pokazała, że mająć wysokich ŚO można takie szanse a nawet trzeba wykorzystywać! Pamiętamy kluczowe wręcz bramki Milicia czy Salamona z sezonu mistrzowskiego.
    Rozgrywając rzuty rożne krótko, takich sytuacji mieć nie będziemy. Jedno przez to że wrzucić umie tylko Pereira a drugie bo zupełnie nam to nie wychodzi.
    Przestańmy kopać się z koniem. Najlepiej wychodziły nam cięte wrzutki na Milicia i po co zmieniać coś dobrego?
    Te rzeczy da się poprawić na szybko przed Miedzią.
    Przepaść między jakością zespołów jest kolosalna.
    Mniej niż 6 pkt w tym dwumeczu będzie zwyczajnie skandalem.

    • Mazdamundi pisze:

      Wymiana pozycji między piłkarzami z formacji ofensywnej to nic nowego. Miało już to miejsce za poprzedniego trenera. W piątek bardziej w oczy rzuciło mi się zbieganie Rebocho do środka pomocy.

      • Sosabowski pisze:

        Powiem szczerze, że tego Rebocho nie odnotowałem. Ale zerknę w meczu z Miedzią. Może i nie nowego ogólnie, ale u Broma akurat tak. Od początku taktyka była sztywna pod tym względem. Co innego Skorża u którego wymiana Amaral/Ishak to była główna sztuczka.

  4. Sp pisze:

    Znając życie, któryś z naszych wychowanków nas ukłuje i modlę się do Pana by nie był to gol na 1:0. Widowiskowej gry się po naszym zespole nie spodziewam, ale w tym dwumeczu 6 pkt to jest obowiązek.

  5. Mazdamundi pisze:

    W dwóch kolejnych meczach trzeba zdobyć przynajmniej 6 punktów. I to najlepiej w dobrym, przekonującym stylu, którego się nie spodziewam.
    Inaczej trzeba będzie zacząć zadawać poważne pytania natury egzystencjalnej. Pytania o sens dalszej współpracy z trenerem. Chwała mu za wynik w LK, ale by klub się rozwijał, trzeba grać tam co roku. Do tego potrzebne jest wysokie miejsce w lidze, a póki co można mieć poważne wątpliwości czy Brom ze swoim umiłowaniem gry z kontry i brakiem wymagań w kwestii wzmocnień jest w stanie to osiągnąć w takim klubie jak Lech, który w Ekstraklasie z reguły nie ma możliwości, by na kontrach opierać grę ofensywną.
    Może już wkrótce trzeba będzie szukać trenera, który zagwarantuje lepszą grę i lepsze wyniki w lidze od zaraz. Tak jak to kiedyś zrobił Bjelica, który co ciekawe aktualnie jest bez pracy.

    • 07 pisze:

      Kolejny przecietny dość nie powiedziec słaby przeciwnik. Jeśli i tym razem nie bedzie x 3 to zostaje nam Sieroslaw i grilll….. a nie M.P.

  6. legat79 pisze:

    Tu nie ma co owijać w bawełnę! Dwa najbliższe mecze trzeba wygrać I koniec kropka!
    Jakoś jest po Naszej stronie trzeba to pokazać na boisku!

  7. Szota Arweladze pisze:

    Po tym dwumeczu, wystarczy chcieć,
    sześć punktów więcej musimy… miedź.

  8. Jakub80 pisze:

    Pojechać , wygrać zapomnieć. W weekend powtórzyć!

  9. Radomianin pisze:

    Za murzyna Velde,a za Murasia Sousa bo tu mamy grać ofensywnie z tak słabym przeciwnikiem i myślę że takim składem wygramy. Reszta bez zmian.

    U nas w męczy by była rotacja zagrałbym z 3 ŚO i dalbym odpocząć bocznym obrońcom.ja wiem że to 3 mecz,ale to po przerwie i zima jest to niech organizm się przyzwyczaja i za nich na wahadlach Balua i Skóras.a w środku kwekwe i Muraś by dać też odpocząć szefowi i by zabezpieczyć obronę. A z przodu Amaral Sousa i Ishak

    • Radomianin pisze:

      U nas w meczu znaczy. I za Skorasia jednak Czerwiński niech też odpocznie.

      Ps. Dlatego przydałoby się by kilku zawodników zarobiło 4 żółtą kartkę by wyczyścić się przed cięższymi rywalami. Myślę że przy 7 zagrożonych zawodnikach to raczej nawet musi się z 3 specjalnie podłożyć .wykopać piłkę złapać za koszulkę itp.

  10. fox pisze:

    Słuchajcie kochani przestańcie już tutaj wypisywać te optymistyczne 6 punktów w dwóch meczach bo jak pokazał piątkowy mecz w tej lidze zdecydowanych słabeuszy nie ma.Przed Stalą też tutaj dopisywano 3 punkty nawet 3:0 i co z tego ,że Lech był drużyną lepszą i przez większą część meczu przeważał skoro gola strzelić nie potrafił.Nie ważne w tej chwili co wywijał gwizdacz bramki trzeba strzelać z każdych pozycji nie tylko z karnych.Nie może być tak,że bramkarz przeciwnika zostaje najlepszym piłkarzem meczu.W tym przypadku dochodzi jeszcze to,że tym bramkarzem jest nasz wychowanek który do Lecha nie pasował a do Stali pasuje jak najbardziej.Inna sprawa to ,że Mrozek bronił bo strzały w większości były albo niemrawe albo w bramkarza.Od początku było wiadomo,że w większości meczy Kolejorz będzie grał w ataku pozycyjnym to pytam się co oni trenowali w tym Dubaju.Miedź też nie zagra inaczej ustawi autobus a wy panowie się męczcie .Jak wam się nie uda to my znajdziemy jedną jedyną okazję i coś wam wciśniemy.Ciekawe też jak VDB ustawi skład czy zagra defensywnym Murawskim czy postawi na ofensywnego Sousę.Tak czy inaczej spodziewam się trudnego meczu bo pamiętajmy że Miedź walczy o życie.

  11. Bart pisze:

    Jeśli mamy grać z Szymczakiem na 10, to za plecami Szymczaka nie powinni grać Murawski z Jesperem. Szymczak gra bardziej jak drugi napastnik, Muraś i Jesper to piłkarze głównie defensywni którzy nie mają aż tylu walorów ofensywnych. Brakuje kogoś kreatywnego do poprowadzenia gry. Jeden Pereira, który w dodatku formalnie nie jest playmakerem, nie da rady pociągnąć całej kreacji. Jesper jest nie do ruszenia, więc zmieniłbym Murasia i za niego wystawił Kvekve albo Sousę. Kvekve potrafi zagrać nieszablonowo, ma najlepsze podanie w całym Lechu i jest idealny do prowadzenia gry z głębi pola, a Sousa ma jakość i fajny zmysł do gry kombinacyjnej. Ciągle nie rozumiem dlaczego Sousa tak mało gra. Adaptacja sradaptacja. To jest za dobry piłkarz żeby siedzieć na ławce. Brak wykorzystania Sousy to największy kamyczek do ogródka van den Broma. Afonso musi grać, kurwa mać.

    • Sosabowski pisze:

      Ja mam teorię, że ma za mało masy do środka boiska i Brom się boi, że polscy drwale będą go przepychać, co w konsekwencji skończy się stratami. Dlatego daje Murasia i Jespera bo to są dwie maszyny do obijania rywala.

  12. Michu87 pisze:

    Jak skuteczność nasze asy nie poprawią to nawet z takimi tuzami jak Miedź, Stal będziemy mieć problemy. Ten cały Balua jak nie umie strzelać to lepiej niech wykłada koledze piłeczke. Mimo wszystko wierzę, że Lech wjedzie na właściwe tory i będziemy seryjnie wygrywać. Jak to mówią pierwsze śliwki robaczywki.