Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Grzegorza Mokrego oraz opiekuna gospodarzy Johna van den Broma na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 19. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, KKS Lech Poznań – MKS Miedź Legnica rozegranym w niedzielę, 5 lutego, o godzinie 15:00.



Grzegorz Mokry (trener Miedzi):„Rozegraliśmy dziś lepsze spotkanie niż 3 dni temu w Legnicy. Wykreowaliśmy kilka sytuacji podbramkowych, zdawaliśmy sobie sprawę, że trzeba tu zdobyć gola, żeby zdobyć punkty, bo wiedzieliśmy o sile Lecha w ataku. W obronie wybroniliśmy wszystkie sytuacje z gry Lecha, dlatego boli nas stracona bramka po stałym fragmencie gry. Ten element dobrze wcześniej działał, dziś zawiódł. Z takim zaangażowaniem, jak dziś musimy wychodzić na każdego kolejnego rywala, a później będzie nas stać na dobrą grę. Czas, żeby nasza dobra gra przerodziła się na punkty.”

null



John van den Brom (trener Lecha):„W środę mówiłem, że wszystko w naszej grze było dobrze poza wykorzystywaniem sytuacji. Dziś była kopia środy. W pierwszej połowie graliśmy trochę nerwowo, po przerwie było już lepiej, kreowaliśmy sytuacje, byliśmy lepsi od przeciwnika i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Musimy nauczyć się szybciej zamykać takie spotkania. Walczyliśmy do końca o wygraną, graliśmy dziś przed własnymi kibicami, na dobrej murawie, która została w grudniu wymieniona. Końcowy rezultat meczu mnie cieszy.”

„Przygotowując się na dany mecz zawsze patrzymy, jak gra rywal. Wiedzieliśmy, że trzeba dziś zagra ofensywnie, potrzebowaliśmy też rotacji, bo graliśmy 3 mecz w ciągu 10 dni. Przed nami kolejne spotkania i nie możemy grać cały czas tym samym składem. Mamy szeroki skład, jest w naszym zespole wiele jakości, dzisiejszy mecz był na to dowodem. Każdy, kto wchodzi na boisko, daje nam jakość.”

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





29 komentarzy

  1. Ostu pisze:

    Tylko z powodu rotacji te zmiany…?

    • Wamp pisze:

      kurwa, a co, myślałeś że powie że chujowo grali i posadził ich na ławie?

  2. bas pisze:

    Szkoda keniuszu że dopiero dzisiaj a nie w środę wpadłeś na pomysł że z drużyną która broni się przed spadkiem trzeba zagrać ofensywnie. Mam nadzieję że formę szykowałeś na Bodo bo jak na razie to niby to fajnie się ogląda ale żeby drżeć o wynik do końca meczu to już coś nie tak.

    • tomek27 pisze:

      Ale zdajesz sobie sprawę ze wszystkie statystyki ofensywne mieliśmy lepsze w środę ??? Strzeliliśmy tez więcej bramek . Jedyna różnica taka , ze Stał w środę miała dwie sytuacje i obie wykorzysta , dzisiaj miała dwie i nic nie strzeliła . Reasumując , to ze masz więcej graczy ofensywnych nie oznacza ze musisz grać lepiej z przodu

  3. Szota Arweladze pisze:

    Zacznę z kulturą, bom taki człowiek:
    Wielce szanowny Panie Trenerze,
    po tych trzech meczach zagranych wiosną
    ja już niestety Panu nie wierzę.

    Lech to mistrz Polski, uznana marka,
    znany w światowym piłkarskim światku
    tymczasem drżymy o wynik do końca
    grając u siebie z pewniakiem do spadku.

    Jaką dziś mają wartość te słowa
    że wzmocnień na pewno nam nie potrzeba?
    Gdzie jest Amaral? Gdzie jest Rebocho?
    Z tej mąki na pewno nie będzie chleba.

    Na widok Lecha rywal ma zadrżeć,
    bramkarz ręcznikiem pot ścierać z czoła
    tymczasem ręcznik u nas na bramce
    wisi i litość budzi dokoła.

    W składzie rotacja: dwie szóstki – brak szóstek,
    prawy obrońca po lewej znów biega,
    czy w końcu trafi Pan dobrze że składem
    a na ósemce nie zagra odbiega?

    Końcowy wynik Pana dziś cieszy?
    Pominę zdanie to przykre milczeniem.
    Oby nam majster już nie odjechał
    i niech to będzie moim życzeniem.

  4. yossarian pisze:

    Brom coraz bardziej się ośmiesza. Czy on jest ślepy czy my?

  5. Bart pisze:

    Wszystko w grze było dobrze poza wykorzystywaniem sytuacji? No to ja się z trenerem nie zgodzę. Przez cały mecz mieliśmy straszne dziury w obronie, a przez zdecydowanie za długą część pierwszej połowy byliśmy zdominowani. Miedź Legnica potrafiła nas zdominować nas na Bułgarskiej. Czujecie to? Miedź Legnica zdominowała nas na Bułarskiej!!

    John van den Brom to trener z kozackim jak na nasze realia cv. Nie przypominam sobie żeby w Ekstraklasie pracował trener z lepszym cv. Liczyłem więc, że jak Brom zimą spokojnie popracuje z zespołem, to rundę zaczniemy z przytupem i nikt nam nie fiknie, a tu w 3 meczach ze słabiakami zrobiliśmy tylko 5 punktów, i to fartowne 5 punktów bo każdy z tych meczów mogiśmy przegrać. Jestem bardzo rozczarowany. Drużyna źle broni, gra niechlujnie, popełnia proste błędy, a jeszcze dodatkowo trener podejmuje dziwne decyzje kadrowe oraz średnio zarządza meczem i nie potrafi pomóc odpowiednimi zmianami. Trochę zaczynam mieć flashbacki z Jana „el Comediante” Urbana który jesienią dobrze rotował składem i punktował, ale gdy miał samodzielnie przygotować zespół to rundy to zaczynały się schody. Na ten moment średnio to rokuje, ale zobaczymy jak będzie wyglądać dalsza część rundy.

    • Sp pisze:

      Za nim przeczytałem Twój komentarz, pomyślałem sobie
      Redakcja kiedyś zrobiła cykl Mañana Urbana i czy Brom nie idzie w tym kierunku by i o nim coś takiego powstało.

  6. Bigbluee pisze:

    „Dzisi była kopia środy”. Wszystko w naszej grze było dobrze”
    No to w ramach tej kopii, wymieniłem środek. A nie czekaj, to już nie kopia skoro wymieniłem środek. Ale czemu wymieniłem. A no tak, uja grali skoro postawilem autobus w pomocy i nie miał kto kopnąć do przodu a wić ani to była dzisiaj kopia ani do rze grali w środek.
    Po prostu: „Dalem dupy ze składem w srode i nic w naszej grze w srodku nie było dobrze i aby NIE BYŁO KOPII że środy to zrobiłem 2 zmiany. Dalem Kve Kve który był najlepszy w sparingach ale miałem to w dupie bo mam swoją wizję z Marchewą i murarką w srodku oraz Souse którego nie lubię i będzie grac tylko z takimi jak Miedź i tylko u siebie”.

    Malo czasu dziś na wnioski i oceny oraz komentarze po meczu. Reszta jutro. Natomiast tego blubrania po prostu nie sposób nie skomentować. Facet ma loty jakby był non stop dziabniety.

    • tomek27 pisze:

      Przecież on mówi o przebiegu meczu , a nie personaliach . W obu meczach stworzyliśmy mnóstwo sytuacji i w obu zawiodła skuteczność . W obu przeciwnik tych sytuacji za dużo nie stworzył – po dwie dobre , wiec jeśli ty nie widzisz podobieństw w tych dwóch meczach to chyba jesteś dziabniety

  7. fox pisze:

    My tutaj się denerwujemy że gra się nie klei i wygrywamy tylko jednym punktem z niby słabiutką Miedzią(czy taka słabiutka to jeszcze się okaże ) a co mają powiedzieć śledzie ,Nie gram w zakłady ale gdybym grał to wszystkie pieniądze bym postawił na Pogoń w meczu ze słabiutkim Śląskiem i dobrze,że nie gram bo bym zbanczył porażka 0:2 kto by się tego spodziewał.

  8. Erwin pisze:

    Słabo zaczynamy jak na razie, mam nadzieję że rozkręcimy się szybciej niż film z facetem w łódce, bo przy mocniejszym rywalu mogłoby być kiepsko, mogliśmy sporo odrobić do lidera, ale tradycyjnie początek spartolony po całości, oczywiście na ocenę rundy przyjdzie czas, ale szkoda straconych punktów, szczególnie w zaległym meczu, decyzje trenera co do niektórych piłkarzy też są dla mnie nie zrozumiałe i nie chodzi mi o rotacje, tylko faworyzowanie, bądź odstawianie, ale na końcu najważniejszy jest wynik i dzisiaj się jakoś udało.

  9. Pawel68 pisze:

    Jakby nas prowadził każdy inny trener z eklapy po tych 3 meczach mielibyśmy 9punktów.Przy takiej kadrze trener nie potrafi ani wybrać odpowiednich wykonawców,taktyki a jeszcze do tego w czasie meczu nie potrafi dokonać w odpowiednim czasie zmian a pierdoli coś że musi rotować bo tyle meczów gramy!Jego zachowanie łagodnie napiszę,że jest dziwaczne bo w innym miejscu napisaliśmy ,że jest na haju,niespełna rozumu,…!Nie potrafi się też przyznać do błędów i przy ustalaniu składu wyznacza najgorszych w ostatnim meczu piłkarzy,a jak np.Balua był jednym z lepszych piłkarzy w ostatnim meczu dupy nie podniósl dzisiaj?

  10. edved pisze:

    Zajmujemy trzecie miejsce w tabeli i po raz drugi w XXI gramy na wiosnę w pucharach, ale czytam co niektórych, którym zaczyna przeszkadzać trener i naprawdę żałuję, że to nie kibice w głosowaniu na stronie internetowej zwalniają i zatrudniają trenerów. Byłoby trochę śmiesznie a trochę strasznie. Okazałoby się, że, o dziwo, nie walą do nas drzwiami i oknami trenerzy z lig silniejszych od naszej i trzeba przebierać w odpadach z polskiej karuzeli. Ewentualnie, któryś z fanów wstawienia za napastnikiem defensywnego pomocnika, sięgnie po magika z Japonii, który zdobędzie tytuł w podobnym stylu w jakim zrobi to Raków, czyli po odbiciu się w pucharach od średniaka z Europy Środkowej, bez konieczności tłuczenia się po Europie. Przeciętny kibic zwalniałby trenera średnio co miesiąc po dwóch słabszych meczach, bo kosztuje go to tyle co miesięczny abonament za internet. Piłkarze z akademii nie powąchaliby murawy, bo po dwóch stratach piłki zostaliby właściwie ocenieni i wypożyczeni do klubów trzecioligowych. Kibic ruszyłby po piłkarzy do Portugalii i Hiszpanii. Na pewno się sprawdzą. Kibic obniżyłby ceny za bilety i załatwił Orlen jako sponsora. W skrócie osiągnąłby same sukcesy, których z niewiadomych względów nie mogą osiągnąć Ci którzy na co dzień zawodowo zajmują się piłką. Kibic po meczu wie to czego trener nie wiedział przed meczem. Aż dziwi bierze, że kibic często ma pracę, za którą nie przepada, a nie korci go żeby wykształcić się w kierunku trenerki lub dyrektora sportowego, wziąć sprawy w swoje ręce i pokazać, że zna się na piłce lepiej niż wszyscy w klubie.

    Śpij spokojnie kibicu, wiem że jesteś ode mnie młodszy, żyjesz klubem na co dzień, obgryzasz paznokcie na godzinę przed meczem i po prostu jesteś wk.rzony ostatnimi wynikami. Za kilkanaście lat Ci przejdzie. Trochę wyluzujesz. Znając historię ostatnich lat swojego klubu będziesz się cieszył z rzeczy z których dzisiaj się nie cieszysz. Z powalenie na kolana czołowego hiszpańskiego klubu czy zazdrości kibiców z całej Polski że to Twój klub jeździ po Europie a nie tłucze się z drugoligowcami o puchar który mało kogo interesuje. Nie bądź zły na mnie kibicu. Ulało mi się widząc, że chcesz zwalniać kolejnego trenera, bo wierzysz że nie zna się on na swojej robocie lub w twoich oczach jest po prostu idiotą. Zazwyczaj się zna, chce jak najlepiej ale nie na wszystko ma wpływ i czasem nie wszystkie jego pomysły okazują się trafione lub jego najlepsi piłkarze w danym dniu nie potrafią trafić w bramkę. To tak jak u Ciebie w pracy, w szkole czy w domu. Nie wszystko wychodzi mimo najlepszych chęci. Oceń trenera po rundzie, dyrektora sportowego po sezonie i ciesz się, bo żyjesz w fajnych czasach, w fajnym mieście i jego kibicem wspaniałego klubu. I odpuść mi rano, jak to przeczytasz. Jutro mam ważny dzień w pracy i muszę trzymać fason. 😉

    • tomek27 pisze:

      W punkt , do tego kibic , który chodzil na kazdy mecz przed erą Rutkow , teraz obrazil się na brak transferów i słabe wyniki i na mecze nie chodzi … to dopiero paradoks 🙂

    • Krzys pisze:

      @edvd, dzięki za ten głos w zamęcie i chaosie gorących kibicowskich opinii pisanych pod wpływem negatywnych emocji. Mnie też ponoszą te emocje bo nie idzie tak jak chciałbym. Ale też uważam, że nie jest to czas, żeby już rozwijać tragiczne wizje i zwalniać trenera.
      Czy byliśmy przed tą rundą faworytem do mistrzostwa? Nie, nie byliśmy nawet faworytem do wicemistrzostwa, chociaż ja uważam, że przy dobrych okolicznościach jest to możliwe ale nie zależy już tylko od Lecha. Trzeba walczyć do końca i tego oczekuję od drużyny i trenera. Ale to trener decyduje jak ma grać i kim ma grać on jest w roli, która pozwala mu widzieć i wiedzieć więcej bo jest tam w środku klubu i wie więcej niż my wiemy. Ja jako kibic to akceptuje a rozliczenie powinno przyjść po sezonie lub jeśli straci kontrole nad zespołem to ma od tego przełożonych.
      A że nasza Ekstraklasa jest nieobliczalna to pokazał wczoraj teoretycznie słaby Śląsk w Szczecinie.

    • Fyrtel_Wilda pisze:

      Dzięki za komentarz, zgadzam się 100%

  11. leftt pisze:

    Ciągle nie potrafię zrozumieć, dlaczego kibice podniecają się tym, co trener gada na konferencji. Coś musi gadać, rzadko trafiają się konkrety. Zawodnicy są oceniani w szatni.

    • Sosabowski pisze:

      To po co organizować te konferencje?

      • Krzys pisze:

        Bo tego oczekuje opinia publiczna i media. To samo dzieje się w polityce bo przekaz informacji w mediach to jest taki teatr. I taki jest już ten nasz XXI w.
        Pamietam jeszcze te konferencje Skorży, które były kompletnie o niczym.

      • Sosabowski pisze:

        Czy ja wiem. Konferencje Skorży oglądałem i wielokrotnie z nich coś wynosiłem. Teraz jest takie: jestem zadowolony, ale w sumie macie racje, ale ostatecznie to i tak nic nie zmienię. W sumie ta sama odpowiedź na każde pytanie. Wolałbym teatr niż coś takiego.

      • Krzys pisze:

        Brom to jest inna mentalność. Przez wiele lat pracowałem w korporacji na zachodzie Europy. Na pytanie jak się masz? Dostaniesz zawsze te sama odpowiedź 🙂