Cztery gwiazdy Bodo/Glimt

W środę ukaże się tradycyjny, obszerny artykuł analizujący grę pucharowego rywala Mistrza Polski i przedstawiający kadrę Bodo/Glimt. Zanim to nastąpi pora szerzej zaprezentować cztery największe gwiazdy wicemistrza Norwegii, który 16 lutego będzie osłabiony.



Największymi gwiazdami Bodo/Glimt są przede wszystkim zawodnicy z drugiej linii, która wygląda bardzo solidnie. Lech Poznań w dniach 16-23 lutego będzie musiał być naprawdę dobrze zorganizowany w środku pola, żeby powstrzymać prezentowanych poniżej piłkarzy. Amahl Pellegrino, Albert Gronbaek, Patrick Berg i Hugo Vetlesen – warto zwrócić uwagę na te nazwiska.

7. Amahl PELLEGRINO

Najstarszy, blisko 33-letni zawodnik Bodo/Glimt jest w tym klubie tak ważny, jak u nas Mikael Ishak. Norweg z arabskimi korzeniami do 2019 roku za wiele nie pokazywał, dopiero w sezonie 2020 toczącym się systemem wiosna-jesień strzelił dla Kristiansund łącznie 25 goli. Zimą 2021 wyjechał do Arabii Saudyjskiej, po pół roku wrócił do kraju podpisując umowę z Bodo/Glimt. Na dzień dobry w swoim ligowym debiucie zdobył hat-tricka i to w rywalizacji z Kristiansund. W swojej pierwszej rundzie wywalczył Mistrzostwo Norwegii 2021 błyszcząc także w europejskich pucharach 2021/2022. To głównie dzięki jego golom Bodo/Glimt wyeliminowało w 1/8 finału Ligi Konferencji holenderskie AZ Alkmaar, Pellegrino strzelał też bramki np. w rywalizacji z AS Romą czy z Celtikiem Glasgow.

Norweg popis dał w zeszłym sezonie Eliteserien 2022 zostając królem strzelców ligi norweskiej z 25 golami. Do tego dorobku dorzucił jeszcze 12 asyst i 5 trafień jesienią w europejskich pucharach 2022/2023 notując tym samym bardzo udany 2022 rok. Jego kontrakt z Bodo/Glimt wygasał 31 grudnia 2022, długo nie było wiadomo, czy Amahl Pellegrino zaakceptuje warunki nowej umowy, miał propozycję m.in. z CFR Cluj, jednak ostatecznie postanowił pozostać na stadionie Aspmyra. Doświadczony Norweg nie jest typową dziewiątką, mimo swojego wzrostu (190 cm) w ustawieniu 1-4-3-3 gra na lewym skrzydle pełniąc rolę dodatkowego napastnika. Prawonożny Pellegrino (numer 7) zimą miał trochę problemów zdrowotnych, dopiero we wczorajszym sparingu z Silkeborgiem 2:2 wyszedł w pierwszym składzie żółto-czarnych.

8. Albert GRONBAEK

Bardzo ciekawy, utalentowany zawodnik, jeden z nielicznych graczy Bodo/Glimt, który jest poza zasięgiem, gdyby Lech Poznań w ogóle marzył o jego pozyskaniu. 22-latek Duńczyk to wychowanek Aarhus, w swoim kraju grał wyłącznie w tym zespole poznając w nim wychowanka Kolejorza, Dawida Kurminowskiego. Wspomniany Albert Gronbaek wychodził w pierwszym składzie na każdy z pięciu ostatnich sparingów Bodo/Glimt strzelając w nich 3 gole. Nowocześnie grający środkowy pomocnik z numerem 8 jest byłym młodzieżowym reprezentantem Danii, który po przyjściu do drużyny błyskawic pół roku temu pełni w tym zespole coraz to ważniejszą rolę. Albert Gronbaek jest efektem pracy skautingu Bodo/Glimt, kosztował ponad 2 miliony euro, Norwegowie wydali na niego spore pieniądze, bo byli w 100% przekonani do umiejętności tego piłkarza, który idealnie pasował do filozofii trenera Knutsena. Zimowy okres przygotowawczy w tym niedawne mecze towarzyskie opisywane w innych artykułach pokazały progres Gronbaeka, nasi środkowi pomocnicy będą mieli z nim bardzo ciężko.

77. Patrick BERG

Wychowanek Bodo/Glimt, aktualny reprezentant Norwegii i najbardziej cofnięty środkowy pomocnik w systemie 1-4-3-3. W zespole Glimt regularnie otrzymuje szanse od sezonu 2016 grając w ekipie żółto-czarnych zarówno w Eliteserien jak i na jej zapleczu. Patrick Berg w tym roku skończy 26 lat, w niektórych meczach sprawował/sprawuje funkcję kapitana, to głównie dzięki jego postawie czy liczbom Bodo/Glimt już po odpadnięciu z Legią Warszawa notowało jesienią 2021 tak dobre wyniki w Lidze Konferencji. Berg zimą ubiegłego roku po wywalczeniu drugiego mistrzostwa wyjechał z kraju, za 4,5 mln euro został sprzedany do RC Lens, gdzie nie przebił się będąc głównie zmiennikiem wchodzącym na końcówki meczów. Latem pod koniec okienka transferowego pucharowy rywal Lecha Poznań odkupił od Francuzów swojego wychowanka, który po powrocie od razu stał się ważnym ogniwem środka pola. Patrick Berg jesienią zaliczył asysty w meczach z PSV Eindhoven oraz FC Zurich, w których Norwegowie zdobyli jedyne 4 punkty w Lidze Europy 2022/2023. Ten piłkarz to odpowiednik Jespera Karlstroma w Lechu Poznań, w dniach 16-23 lutego okaże się, kto jest lepszy.

10. Hugo VETLESEN

Kolejny środkowy pomocnik w systemie 1-4-3-3, który każdy z pięciu zimowych meczów kontrolnych Bodo/Glimt zaczynał w pierwszym składzie grając u boku wspomnianego Berga oraz Gronbaeka. 23-letni filigranowy środkowy pomocnik trafił do Bodo/Glimt ponad 2 lata temu z Stabaek. To w tej chwili największa gwiazda błyskawic, środkowy pomocnik w zeszłych rozgrywkach ligowych strzelił aż 16 goli i zaliczył 12 asyst w 29 spotkaniach, przez co został wybrany najlepszym piłkarzem Eliteserien 2022. Dwukrotny Mistrz Norwegii jesienią zadebiutował w reprezentacji, zimą miał odejść, jednak Bodo/Glimt nie chciało się mocniej osłabiać i zablokowało transfer pomocnika, któremu za rok kończy się umowa. Vetlesena kusiły niedawno kluby m.in. z Anglii, Niemiec, Ferencvaros Budapeszt a przede wszystkim Feyenoord Rotterdam. Według norweskich mediów w ostatnich godzinach okienka transferowego Holendrzy złożyli ofertę w wysokości 6 milionów euro, propozycja została odrzucona co nie spodobało się Vetlesenowi. Gracz z dziesiątką na plecach w Bodo/Glimt osiągnął już wszystko, przerósł poziomem Eliteserien, błyszczał w Europie strzelając gola Romie czy dał show w wyjazdowej konfrontacji z Celtikiem Glasgow (bramka + asysta). Na nasze szczęście 16 lutego nie zagra, gdyż jest zawieszony za kartki. Hugo Vetlesen wróci na rewanż, a wtedy Bodo/Glimt będzie w środku pola jeszcze mocniejsze. Lech Poznań nie może być więc tak źle zorganizowany w środkowej strefie, jak był w niedawnym dwumeczu z Miedzią Legnica.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. Sp pisze:

    Po tym artykule jestem przekonany, że w środku pola wyjdziemy Jesperem i Radkiem. Pewno któryś z nich wykartuję się na Zagłębie. Tutaj niestety widać, że zima należało sprowadzić porządną 8 grającą w stylu Modera.