Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Johna van den Broma oraz opiekuna gospodarzy Kjetila Knutsena na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 1/16 finału piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, FK Bodo/Glimt – KKS Lech Poznań rozegranym w czwartek, 16 lutego, o godzinie 18:45.



Kjetil Knutsen (trener Bodo/Glimt):„0:0 to zły wynik, bo graliśmy u siebie. Od początku dominowaliśmy, prowadziliśmy grę, po zmianie systemu Lech niestety kontrolował naszą grę. My po przerwie mieliśmy za mało energii, nie graliśmy dobrze. Mimo tego wyniku wciąż mamy szanse na awans. Dziś graliśmy przeciwko dobrze zorganizowanej drużynie, w której nie brakuje indywidualności. Nie jesteśmy zadowoleni, lecz da się zaakceptować ten wynik.”

„Cały czas jesteśmy przed sezonem, niektórzy nasi zawodnicy ostatnio mieli kontuzje, wielu wcześniej nie grało za dużo. Nie jesteśmy jeszcze w formie fizycznej. Lech to dobry rywal, który po zmianie stron dużo lepiej kontrolował grę.”



John van den Brom (trener Lecha):„Zobaczyliśmy dziś ekscytujące i interesujące spotkanie. Spodziewaliśmy się meczu, w którym oba zespoły dobrze grają w piłkę. W pierwszej połowie Bodo/Glimt przeważało, ale nie stworzyło sobie dogodnych sytuacji. W przerwie chcieliśmy coś zmienić, by mieć kontrolę nad meczem, chcieliśmy też wykorzystać wysoko ustawioną obronę rywala. Nie jestem szczęśliwy, jestem usatysfakcjonowany. Trzeba ten mecz przenalizować, w rewanżu będziemy grali z dużym wsparciem naszych kibiców, wcześniej gramy u siebie w niedzielę, ale już teraz nie mogę doczekać się czwartku. Jestem zadowolony z pracy moich piłkarzy na boisku, zostawili na nim dużo serca.”

„Nie byliśmy dziś przestraszeni siłą rywala, wiedzieliśmy o stylu gry Bodo/Glimt u siebie. Chcieliśmy grać kompaktowo, blisko siebie, nie chcieliśmy dopuszczać rywala do wielu szans. Sztuczna murawa nie była problemem, nie traktuje jej jako wymówki. Lubię, gdy zespoły chcą grać w piłkę, dziś muszę docenić grę rywala, który szybko podawał piłkę.”

„Byłem zadowolony z Alana Czerwińskiego na lewej obronie, dlatego znowu wystąpił, choć wiem, że nie jest to nominalny prawy obrońca. Ostatnio dobrze ustawiał się na tej pozycji i dostał kolejną szansę.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





25 komentarzy

  1. yossarian pisze:

    Go i Marchwinskiego trzeba zacząć wygwizdywac. Oni żyją w jakimś innym świecie. Nie jestem w stanie pojąć jak może wypowiadać te słowa po tej padace. Marchwinski, Jego gra i wypowiedzi, podobnie.

  2. edved pisze:

    Trzecie miejsce w lidze i awans do 1/8 Ligii Konferencji na wyciągnięcie ręki. Proponuję nie dość że wygwizdać to jeszcze pożegnać biała chusteczką.

    • yossarian pisze:

      Skoro Tobie taka gra odpowida, to spoko. Papszun przy tym to wirtuoz. Jak można mieć takie klapki na oczach. Wymienić proszę pozytywy w naszej grze. Czekam.

      • edved pisze:

        Papszun też zły? A znasz jakiegoś dobrego trenera?

      • edved pisze:

        A na poważnie to widzę to inaczej. Graliśmy na sztucznej murawie z faworytem do awansu który tłukł u siebie lepszych od nas a tu nawet nie zrobił xG na poziomie 0,7. jak ktoś łapie z tego powodu depresje to już jego problem.

      • Pawel1972 pisze:

        Cóż, niezbyt bystre dzieciaki mogą tak sądzić. A ludzie ciut dojrzalsi od 15-latków widzą, że mecz został świetnie rozegrany. To nie była murawa do gry dla zespołu, który na co dzień gra na trawie. Na początku było to świetnie widać, kiedy Ishak musiał zawrócić i gonić piłkę – nie stanął w miejscu, tylko przebiegł jeszcze kawałek redukując prędkość, żeby się nie wywrócić. Sztuczna murawa polana wodą, przy innej taktyce przyniosła by nam baty i to konkretne baty, takie na poziomie z 5/6 : 0. Brom bardzo dobrze założył, że w Norwegii trzeba po prostu przetrwać, a dwumecz rozstrzygnąć w Poznaniu.

    • Wielkopolanin pisze:

      Czesiu też wyszedł z grupy na MŚ jako jedyny trener od dziesięcioleci … Pasowało komuś to w jakim stylu to zrobił? Bo żeby bolały jak te mecze oglądałem i nie chce aby oglądając mecze Mistrza Polski też mnie bolały zęby. Chcę czuć dumę, że mogłem oglądać spektakl a nie jakaś kopaninę bez celnego strzału na bramkę przeciwnika.

      • edved pisze:

        Wiem i rozumiem, ale czasami lepiej zremisować 0:0 z lepszym rywalem skupiając się na defensywie niż dostać 0:2 po kontrach z beniaminkiem po świetnej grze. I tak aż do finału;)

      • Pawelinho pisze:

        Problem w tym, że FK Bodø/Glimt wcale lepszym zespołem od Lecha nie były, który od początku rundy gra po prostu słabo.

    • Noe pisze:

      edved – pełna zgoda. Może nie zagraliśmy wybitnego meczu, ale na sztucznej murawie zrobiliśmy to, co do nas należało. Czekam na rewanż i teraz już liczę na awans. Cytat trenera Bodo: „po zmianie systemu Lech niestety kontrolował naszą grę”. Ale pewnie ten amator spod koła podbiegunowego nie zna się na piłce. A Papszun to może sobie europejskie puchary oglądać w TV.

      • Zlapany na ofsajdzie pisze:

        Również się podpisuję. Dobry, mądry mecz. Nie piękny do oglądania, ale nie o to tu chodziło. Przejście takiego rywala trzeba traktować jako coś ekstra, a po tym spotkaniu mamy to na wyciągnięcie ręki.

  3. F@n pisze:

    Ja nie widziałem chęci gry w piłkę z naszej strony. 2 połowa lepsza, ale pod względem defensywy.
    Szczególnie środek pola nie ogarniał co zrobić z piłką po odbiorze.

  4. olos777 pisze:

    Piękny to był mecz.Nie zapomnę go nigdy!

  5. edved pisze:

    ???

  6. fox pisze:

    Ten mecz widziałem tak trochę po łebkach na livetvkrokasx bo były momenty,że działało ale większość cięło.Słuchałem też relacji w radiu Poznań ale im się po przerwie poprzestawiało trzy raz zaczynali w kółko to samo jak już się w końcu ułożyło to sprawozdawca mówił różne rzeczy o domku klubowym i takimi tam innymi głupotami o samym meczu nie za wiele.Z tego co mogłem obejrzeć i z tego co pisano to Lech zagrał katastrofalnie na stronie PS wyczytałem nawet że to był skandal.Zgodzę się z tym jak odpadną a jak przejdą dalej do będę chwalił bo cel uświęca środki.Pewnie tak mieli zagrać i mimo dużej przewagi Bodo Norwegowie jakiegoś większego zagrożenia nie stworzyli.Co do kwestii Marchwińskiego to jego wystawianie jest już w tej chwili nie zrozumiałe dla nikogo oczywiście oprócz trenera.Myślę,że kiedyś ktoś na ten temat napisze pracę doktorską.Tak samo mimo,że Alan dzisiaj zagrał nie najgorzej nie można łapnąć dlaczego nie gra Rebocho który w ubiegłym sezonie był najlepszym lewym obrońcą w lidze.Takich pytań można by zadać więcej ale po co skoro prawdziwej odpowiedzi od tego trenera nigdy się nie dowiemy.

    • edved pisze:

      Dasz linka do tego artykułu lub zacytujesz?

    • Pawel1972 pisze:

      A kto zamiast Marchewy? Obrażona księżniczka Amaral, która sama nie pamięta kiedy ostatnio zagrała przyzwoicie? A może Sousa, którego strach posłać na murawę, żeby go wiatr nie porwał? Jedyne co ja bym zmienił w ustawieniu, to dałbym Velde za Szymczaka. Velde, jak mu się chce, robi różnicę, a sądzę, że akurat w Norwegii by mu się chciało.

  7. Pawelinho pisze:

    „Zobaczyliśmy dziś ekscytujące i interesujące spotkanie.” no nie wiem, ale wydaje mi się patrząc na przebieg to meczu to generalnie jedyne co można o nim napisać to, że się odbył to raz, a dwa parafrazując pewną wypowiedź w kontekście tego co papla latający tulipanek to zastawiam się, ale „państwo wybaczą. Zadaje sobie pytanie czy trener Lecha jest na jakiś proszkach?” idealnie tutaj pasuje. Ten człowiek żyje w jakimś wyimaginowanym świecie. Czytając tego typu wypowiedzi jak ta van der Broma, w których zabrakło jedynie informacji o braku skuteczności (sic!) bo to co trener stwierdził o „chęci gry w piłkę” jakoś nie zauważyłem. Zresztą idealnym podsumowaniem tego „ekscytującego” meczu było wejście ?. Ogólnie rzecz ujmując wynik to jedyny tak naprawdę pozytyw z pierwszego meczu i być stąd ta nazwijmy to umownie „gra” wyglądała tak mizernie.

  8. kaktus pisze:

    Nie za bardzo rozumiem czego oczekujecie czytając wywiad z trenerem. Ma powiedzieć, że trójka pomocników w pierwszej połowie nie ogarnęła, że któryś z nich ma wyjść do przodu bardziej do Berga choć im to powiedział 50 razy, ale są cymbałami, więc nie rozumieją? Że dlatego wprowadził wonderkida, który myśli, że jest brazylijczykiem Kaka, bo kiedyś miał taką koszulkę, więc gra na pozycji 10 i dzięki temu chociaż Berg był pokryty? Ale że temu wonderkidowi to bliżej do kaki w pieluszcze niż Kaki piłkarza, więc nawet z 5 metrów patelni na pustaka nie umie trafić? Ma Brom powiedzieć, że Amaral strzelił focha, bo go zdjął z boiska w meczu ze Śląskiem w sierpniu i od tego czasu się do niego nie odzywa bo ma nierówno pod sufitem?

    Ja też bym chętnie posłuchał takiej konferencji prasowej, chętnie bym się dowiedział tak na prawdę czemu nie ma Rebocho, o co chodzi z Amaralem i czy matka Marchewy faktycznie robi dobrze Rutkowi żeby synusiowi zapewnić miejsce na boisku. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że wtedy piłkarze Lecha by zagrali 5 spotkań na zwolnienie trenera, a ponieważ Klimczak widzi w excelu, że zwolnienie Broma jest drogie, to pewnie oglądalibyśmy 10 spotkań mizerii. Więc niech sobie Brom opowiada o tym, że widział też 7 krasnoludków na boisku, a po następnym meczu planuje dołączyć do Pogromców Duchów i ruszyć w ciekawą misję z nimi. Byle Lech zakończył ten sezon na pudle po tym jak go Skorża porzucił i wciąż miał szansę na awans do 1/8 LKE.

    • Pawelinho pisze:

      Problem w tym, że trener jak to słusznie zauważono zwyczajnie bredzi i w niektórych sprawach jak z kontuzją Amarala mijał się z prawdą. Są też tacy trenerzy, którzy rzeczowo powiedzą co jak i dlaczego, a van der Brom za każdym razem jego wypowiedzi brzmią jakby faktycznie za każdy przed wyjściem brał jakieś proszki.

      • Pawlisko pisze:

        Dokładnie – nie przechodźmy ze skrajności w skrajność. Pomiędzy tym co napisał @kaktus, a tym jakie banialuki opowiada Brom jest duża przestrzeń. Niestety słuchając Broma ma się wrażenie, że on żyje w innym świecie, co na dłuższą metę nigdy nie może się skończyć dobrze, bo kiedyś nastąpi brutalne spotkanie z rzeczywistością.

      • Pawelinho pisze:

        *przed każdym wyjściem

  9. jerry21 pisze:

    Kolejorz zrobił swoje. Remis na wyjeździe w dwumeczu to dobry wynik.
    A co do wypowiedzi Broma ..
    Można oczywiście się z nim nie zgadzać ale na razie bronią go wyniki
    A szanse w rewanżu oceniam 50/50.
    Atut własnego boiska wskazuje na Lecha jednak trzeba zagrać lepiej niż ostatnio.
    No i wreszcie skutecznie!

    • Bigbluee pisze:

      „na razie bronią go wyniki” ?
      Które? Znowu jest patrzenie tylko przez pryzmat 1 meczu w LKE ?
      PP – odpadł
      MP – odjechało
      LM – odpadł że nawet do LE nie wskoczyliśmy tylko do LKE
      runda jesienna – słabo, praktycznie utracenie szans czołówke
      runda wiosenna – słabo, zero poprawy bo 3 miesiacach przerwy i najdłuższych mozliwych przygotowaniach. Piach grany w każdym meczu. Remis ze Stalą i Miedzią
      Gra z czołówką ligi – wszystko dramatycznie cienko. Ciułamy punkty tylko z drugą połową ligi.

      Które wyniki go bronią? Chyba na zawartosc srodków psychoaktywnych co objawia sie bredzeniem na konferencjach.