Wystaw swoje oceny po meczu z Zagłębiem



Skład Lecha Poznań:

Bednarek – Czerwiński (61.Pereira), Dagerstal, Milić, Rebocho – Kvekveskiri (46.Salamon), Sousa – Ba Loua (61.Szymczak), Marchwiński (71.Ishak), Velde (46.Skóraś) – Sobiech.

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat. W razie problemów z odpowiednim wyświetleniem ocen na smartfonie – OBRÓĆ GO POZIOMO







Trener John van den Brom (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

(ocenianie zakończone)

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com zostaną ogłoszone we wtorek o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





69 komentarzy

  1. Pawel1972 pisze:

    Przypomnę, że równo miesiąc temu redakcja była zachwycona poczynaniami zarządu (znamienny tytuł Na Chłodno: „Na trasie do dalszych sukcesów”). I przypomnę co wtedy pisałem:

    No nie wiem czy tego miodu nie za dużo. Z letnich transferów tylko jeden na 5 – trener. Żaden ze sprowadzonych piłkarzy nie wywalczył sobie miejsca w podstawowej 11, to znowu transferowy dramat. Jasne, super, że przedłużyli kontrakty, ale wychwalanie ich za to pod niebiosa, to pudrowanie transferowego syfa. I ten syf będzie nam się odbijał czkawką

    Owszem, Dagerstahl to b. dobry zawodnik, drugi rezerwowy (po Czerwińskim), a Sousa to talent. Tym niemniej nie wywalczyli sobie miejsca w pierwszej 11. Pozostałe transfery to żenada, do odpalenia jak najszybciej. Były transfery z pierwszej jedenastki, nie było transferów do pierwszej jedenastki. Mamy transfery dwóch rezerwowych i trzech na trybuny.

    Moje [zdanie] jest takie, że nic się nie zmieniło, że zarządzają ci sami partacze i tak samo partacko. Tyle że przypadkiem udało im się ściągnąć zarąbistego trenera, który wykręca wyniki ponad stan.

    • Wielkopolanin pisze:

      Już to pisałem przy okazji czwartkowego meczu Rurek stosuje metodę ,,Udo się albo się nie udo”.

    • Mazdamundi pisze:

      Trollujesz z tym zarąbistym trenerem, co nie?

      • Pawel1972 pisze:

        Mazdamundi
        Jeśli nie widzisz, że Brom wykręca wyniki ponad stan, to idź do okulisty.

      • Mazdamundi pisze:

        To, że wynik w lidze jest ponad to co zespół gra za Jonka to doskonałe widzę, ale to zasługa pierdołowatości innych drużyn i farta. Ale tak jak napisała redakcja: „szczęście się skończyło”, a jeśli sumy szczęścia i pecha zawsze wychodzi na zero to jeszcze kilka takich rezultatów jak dzisiejszy możemy się w niedalekiej przyszłości spodziewać.

      • Pawel1972 pisze:

        To sobie przypomnij, jak wasz idol Skorża łączył ligę z pucharami. Tak łączył, że szybko ściągano Urbana, żeby czasem spadku nie było.

      • mario pisze:

        ja sobie przypominam, że Skorża dwa razy był w Lechu i dwa razy zdobył MP.
        Zobaczymy co zdobędzie Brom, a powinien z taką dobrą (jak sam mówi) kadrą.

      • tomasz1973 pisze:

        Paweł co do zarządu pełna zgoda, ale z tym Bromem to chyba sobie żartujesz? Jaki jest jego wpływ, chyba negatywny? Brom ma po prostu dobry zespół, który zajeżdża swoimi pomysłami. Sam podkreślał, że jesienią nie mógł wprowadzić swojego autorskiego programu, że „jego Lech” to będzie dopiero na wiosnę…no to mamy „jego Lecha”! Jesień to było granie siłą rozpędu, skończyły się kontuzje i jakoś to było, ale teraz mamy jakieś pierdolenie o Chopenie!

  2. Wamp pisze:

    Wszyscy 1 i mnie nawet nie wkurwiajcie.

  3. El Companero pisze:

    zrobili taką zasłonę dymną przed Norwegami, że Brom nie trafi po meczu do chaty bez latarki….

  4. Sosabowski pisze:

    Wesoły futbol.
    Chyba każdy z nas po meczu z Miedzią wiedział ze wystawienie KveKve z Sousa wspólnie na 6 to nie jest najlepszy pomysł. Chyba każdy poza trenerem. W tej parze brakuje zupełnie gry w defensywie. Dodając do tego formę Gruzina z ostatniego meczu i powolne trucht w tył, wypadkowa tego mogła co niektórym być już znana na godzinę przed meczem. Ciekawa sprawa jest ze VdB zobaczył swój błąd ale dopiero w przerwie meczu. O dwie bramki za późno. W obie zamieszany Gruzin, Milić a i Dargestal nie pomógł choć wg mnie został wrzucony na minę.
    Szkoda zejścia Ba Loua uważam ze z Sousa bardzo fajnie pograli w ofensywie, w końcu były jakieś przecinające, kombinacyjne podania. Niestety sympatyczny Adriel ma u naszego trenera notowania chyba niższe nawet niż Afonso Sousa.
    Ostatecznie nie pomogła nawet „ręka Boga” choć sam uważam ze gol zdobyty prawidłowo to przepisy są tak zagmatwane ze pewnie zaraz znajdzie się pod punkt y do paragrafu x i wszystko się wybroni.
    Jedno jest pewne, że wszystkiego można było uniknąć gdyby tylko przed meczem przemyśleć skład, narzucić taktykę i zabezpieczyć tyły.
    Mam wrażenie ze po raz kolejny działa to na zasadzie „kto nie grał ostatnio? Sousa? Dawać go, dorzucić Marchewę bo grać musi i skład mamy rozpisany”
    Myślami wszyscy są już na meczu z Bodo wiec szkoda się pastwić.

    • mario pisze:

      przepisy są w tej sytuacji jasne jak ☀️. Polecam przepisy dot VAR na stronie PZPN. Ishak przyjął prawidłowo, barkiem, nie było ręki.

      • Silver pisze:

        Dopóki Wielkopolska nie będzie miała sędziego w Ekstraklapie, to takie zjawiska będą występowały. Na boisku bladystok, na varze Marciniak (zawsze orzekał na niekorzyść Lecha, przykłady partactwa mistrza polskich sędziów można mnożyć, choć czasem, bardzo rzadko, mu się udawało!!). Znam bladostocko-mazowiecki mental doskonale… Wszystko co na zachód od Konina to już podberlińskie lasy, nie Polska. Ktoś stamtąd nie może zagrozić 7egłej!…
        Perspektywa rozjemcy z Wielkopolski na Łazienkowskiej moim zdaniem zmusi to towarzystwo drukarzy do myślenia!
        Panie Wojtala – prezesie Woj. Zarządu PZPN – KIEDY do cholery Wielkopolska będzie miała sędziego w ekstraklapie??? Rusz pan tyłkiem!!!
        Oczywiście – Ishak przyjął prawidłowo, barkiem, nie było ręki!

      • mario pisze:

        coś w tym jest ..

  5. Mazdamundi pisze:

    Ciekawe kiedy zdołamy zdobyć gola po uderzeniu głową z rzutu rożnego. Ciekawe kiedy w ogóle oddamy strzał po dośrodkowaniu ze sfg.

  6. Wielkopolanin pisze:

    To który to już mecz gdzie tracimy punkty przez wychowanka akademia który obecnie jest w innym klubie ????

    • Mazdamundi pisze:

      Założyłbym się, że jeśli Marchwiński by kiedyś odszedł do innego klubu ESY to jebnąłby nam przy pierwszej możliwej okazji.

  7. olos777 pisze:

    Powiem tylko,że ten odklejeniec Brom zaczyna mnie wqrwiać!

  8. Krzysztof pisze:

    Tylko dajcie marchewie 1 bo znów jakiś pajac napisze, że niezasłużenie.

  9. smigol pisze:

    Rozczarowanie to mało powiedziane. Mam ochotę dać wszystkim po 1.

  10. John pisze:

    Skrzydłowych, przynajmniej 3 wyje*ał bym do rezerw,a tych z rezerw do 1 zespołu.
    Marchwiński do rezerw.
    Ku*wa,a Skóraś jaką zmianę dał.
    Szymczak dobrze z piłką,a patenie marnuje co mecz.
    Piękna ta szeroka kadra,taka nie za mocna.

  11. Pawel68 pisze:

    Temu co dzisiaj się stało jest winny i odpowiada za to Broom!Wystawił taki skład i graliśmy w 10 prawie przez cały mecz!

    • torreador pisze:

      Chciałem napisać to samo ale mnie uprzedziłeś, więc nie będę powtarzał

  12. Wielkopolanin pisze:

    Pamiętam jak zatrudnili Broma jak redakcja pisała jaki to trener jaka preferuje grę (że skrzydłami), że potrafi młodych zawodników wprowadzać do drużyn. Ja tego nie widzę. Potrafi ktoś scharakteryzować jaki jest styl drużyny Broma bo ja bym powiedział że typowo ,,Rurkowy” – nie może być za długo dobrze i trzeba coś spierdolić.

    • Pawel1972 pisze:

      > trener jaka preferuje grę (że skrzydłami)<

      No, i wzięli go do zespołu, w którym na dziś jest zero skrzydłowych. Skóraś w całej karierze miał dobrą jedną rundę, pozostała trójka to Murzyn bez liczb, norweski nieprzewidywalny dzik i gruziński jeździec bez głowy. No, ale Kądzior był za słaby 😀

  13. mario pisze:

    w tej drużynie holenderski naćpaniec jest zbędny. Już wiem, że to słaby trener. Niech więcej wystawia ?, niech mniej wystawia Sousę, niech więcej się kłóci z piłkarzami nawet jeśli ci są trudni, niech więcej pierdoli że ma mocną kadrę, niech więcej szuka kwadratowych jaj na obozach przygotowawczych. Poza tym niech spierdala, bo nie jest wart kasy jaką zarabia.

    • Pawel1972 pisze:

      Aha… Ciekawe, że w czerwcu wszyscy przewidywali, że z tym składem (osłabionym latem) to będzie szybkie odpadnięcie z pucharów i góra środek tabeli. A Brom zrobił tak, że wciąż jesteśmy w pucharach i wciąz mamy szansę na wicemistrza.

      A do zarządu nie masz pretensji o osłabienie drużyny, kolejne nietrafione transfery?

      Do księżniczki Amaral też nie masz, że na 5 trenerów tylko z jednym umiała współpracować?

      • mario pisze:

        mam pretensje do zarządu również ale większe do trenera.
        Do Amarala mam pretensje za zachowanie ale uważam, że bardziej zawinił trener.
        A gra drużyny latem bardziej była zasługa Skorży niż Broma, który nie miał czasu kompletnie na nic. Chłopaki byli w jako takiej formie. Teraz w formie nie jest nikt. Czyja to wina?

      • Pawel1972 pisze:

        „Do Amarala mam pretensje za zachowanie ale uważam, że bardziej zawinił trener”.

        A konkretnie czym? Tym że ma pomysł na grę, wg któego księżniczka musiałaby ciut popracować w obronie?

        „A gra drużyny latem bardziej była zasługa Skorży niż Broma”

        Z grupy w LK wyszli jesienią, kiedy był to już autorski zespół Broma.

      • mario pisze:

        tym, że swoimi chorymi pomysłami rozjebał to, co świetnie działało. Wszystko co się wydarzyło potem jest tylko konsekwencją decyzji Broma i Amarala

      • Pawel1972 pisze:

        Amarala… Aha, ale to było wiadomo, że Amaral to jeszcze większa loteria, niż Velde. Co zrobił zarząd, żeby w razie czego był godny zastępca? Ty naprawę, jak Rutkowski, chcesz opierać cały pomysł na drużynę na formie i humorach jednego grajka?

      • Pawel1972 pisze:

        PS
        Jest jeszcze czas na transfer. Raków, jak wyszedł problem ze strzelaniem bramek, natychmiast ściągnął napastnika. Co robi nasz zarząd? Nic? Bo im pasuje gra Marchewy i jego promowanie?

        I druga rzecz – nie da się regularnie wygrywać bez skrzydeł, a my skrzydeł nie mamy. Skóraś w całej karierze miał jedną dobrą rundę, reszta tych pożal się boże skrzydłowych, nawet jednej nie miała. Rozumiesz, że my gramy bez skrzydeł?

      • Pawel1972 pisze:

        PS 2
        Jeszcze co do Skorży. Nie jestem jego fanem, ale przypomnę co wielokrotnie pisałem: Skorża nie jest najlepszym trenerem, ale jest najlepszy dla Lecha. Dlaczego? Bo jest JEDYNYM trenerem, który potrafi wymusić coś na tych trzech baranach (Piothusiu, Karolku i Tomaszku). Ale to klub ma działać w ten sposób, że trener musi coś wymuszać na zarządzie i dyr,. sportowym, bo sami z siebie nie są zainteresowani poziomem sportowym? Dopóki Rutkowscy będą w Lechu, wciąż będzie to samo. raz na parę lat majster, po którym zespół zostanie osłabiony (patrz: 2010, 2015, 2023), a Piothuś i s-ka będą cwanie kanalizować złość kibiców na trenera czy piłkarzy.

      • mario pisze:

        a Ty zrozumiałeś co napisałem, bo chyba nie…

      • mario pisze:

        a co do Skorży… Powiadasz, że nie jest najlepszym trenerem? Bo rozumiem, że mówimy o polskich trenerach… Jeśli tak, to wymień lepszego

      • mario pisze:

        a zarząd nie zrobił nic by za Amarala był godny następca może dlatego, że ten Twój idol cały czas pierdoli że ma wystarczająco dobrą kadrę. I gramy bez rezgrywajacego, i gramy bez skrzydeł jak sam zauważyłeś, iid

      • edved pisze:

        Ale Skorża chyba nam zniknął przed prawdziwą weryfikacją, bo już mieliśmy dobrych trenerów do czasu aż mieli połączyć ligę z pucharami. Ani jednego takiego nie pamiętam, ale może mam za krótką pamięć.

      • leftt pisze:

        Smuda potrafił. Jesień 2008.

      • edved pisze:

        No właśnie. Wiec Holender to drugi taki trener w historii Lecha. No jak nic trzeba go zwolnić. :))))

      • tomasz1973 pisze:

        I dlatego od 10 lat wołam tu, że Lech musi zostać sprzedany, żeby mógł świętować coś więcej niż jeden tytuł na 7 lat. Nie raz tu pisałem, zresztą jako pierwszy, –Rutek wypierdalaj–, bez odejścia tych dusigroszy będzie jak do tej pory!
        Ale co do „fachowości” Broma, to po pierwszym jego wywiadzie napisałem, że to idealny trener dla rutka, nic nie wymaga, wiecznie zadowolony, żadnych wzmocnień, gramy juniorami…więc Paweł skoro zgadzamy się co do rutków, a to idealny dla nich trener, to w takim razie…sam sobie dokończ.

    • Wielkopolanin pisze:

      Ale Rurek jest zadowolony z tej sytuacji. Do puki jesteśmy w grze o puchary to mu to odpowiada.

      • mario pisze:

        oczywiście

      • Mazdamundi pisze:

        I wzmocnień nie trzeba będzie robić może i nawet przez dwa następne okna transferowe, bo już dziś wiadomo, że dopóki Jonek będzie na kontrakcie, to niezależnie od jej faktycznego stanu, kadra będzie w oczach trenera szeroka, wyrównana, świetna i wystarczająca (by gonić Raków i Legię).

      • Pawel1972 pisze:

        Mazdamundi
        Pierdolisz bzdury, jak rzadko który. KAŻDY trener Lecha pierdolił to samo o transferach, więc przyjmij do wiadomości, że takie mają polecenie od zarządu.

        Trzech, którzy tak nie pierdolili (Smuda, Rumak i chyba Żuraw) zaczęli się domagać transferów, kiedy już z Lecha wylatywali. A poza tym, możesz sobie to zapisać na karteczce i powiesić nad łóżkiem: każdy trener Lacha będzie powtarzał „Mamy wyrównaną kadrę, nie potrzebujemy wzmocnień” – a jeśli nie będzie powtarzał, to dobrze, jak dotrwa do końca rundy, bo na pewno w kolejnej już go nie będzie.

      • Mazdamundi pisze:

        Kultury trochę gnoju jak do mnie piszesz – to po pierwsze.
        A po drugie – według ciebie Jonek to kolejna miękka faja, która siedzi pod butem Rutków tyle że zza granicy? Kiepsko to mówiłoby o twoim „zarąbistym” idolu, gdyby była to prawda.

      • tomasz1973 pisze:

        Paweł, nie każdy. Np. Skorża domagał się transferów i je dostał.

  14. Wielkopolanin pisze:

    Velde jak gra na skrzydle to praktycznie nie wraca do obrony.

    • mario pisze:

      Velde nie broni, ? nie broni, BaLua nie broni, ale oni są spoko, bo nie mówią że nie potrafią, że im to nie pasuje. To Amarala trzeba było zgnoić.

  15. Jacek_komentuje pisze:

    Brutalnie nas zweryfikował poważny kandydat do spadku.

    Słaby mecz i trudno wiele więcej napisać. To, co robiliśmy (a właściwie wszystko, czego NIE robiliśmy) w pierwszej połowie to była żenada. Stojanow w „ataku” pozycyjnym, za to z głupimi stratami. Po jednej z nich dostaliśmy drugiego gonga. Pierwszego zaś dostaliśmy po akcji, w której do teraz nie wiem, jak Velde nie strzelił bramki.

    Jeżdżenie po Marchwińskim mnie nudzi i nuży, choć dziś by mu się należało, bo zagrał bardzo słabo. Równie słabe są natomiast gwizdy na schodzącego z boiska wychowanka, który sam się do składu nie wystawia.

    Mimo, że w ciemno można obstawiać, że to właśnie Marchewa będzie miał najniższą notę, to dziś na podobne wyróżnienie zasługują dwie inne gwiazdy: Kvekve i Velde. Powiedzieć o ich grze dramat to nic nie powiedzieć. O Kvekve zdania nie zmieniam. Potrafi robić rzeczy wyjątkowe w ofensywie (choćby to podanie do Velde chwilę przed stratą pierwszego gola) czy też strzelić z dystansu. Ale w defensywie jest tak nieodpowiedzialny i elektryczny, że naprawdę za każdym razem, jak jest na boisku, można się spodziewać najgorszego. Zaś co do Norwega – nie potrafię pojąć, jak można być takim Jekyllem i Hide’em pomiędzy Ekstraklasą i pucharami. Gość chyba powinien być zgłoszony tylko do UECL, a z ekstraklasy powinno się go wykreślić i zwolnić miejsce dla…. kogokolwiek.

    Mimo, że w drugiej połowie wyglądało to odrobinę lepiej, to Szymczak spieprzył taką setkę, jak Marchiwński miał w czwartek w Norwegii. Ponadto sędzia okradł nas z bramki prawidłowo strzelonej przez Ishaka. Ale nie chcę tłumaczyć tej porażki Varciniakiem i głównym, bo pomimo ich starań ten mecz powinien być bez problemu wygrany.

    Smutna niedziela, oby czwartek pozwolił na odzyskanie dobrego humoru.

    • tomasz1973 pisze:

      Jacek, no to dla jasności, u mnie Marchewa dostał oczywiście 1, bo na tyle zasłużył, dawałem mu i 2 i raz nawet 3, ale ja rozumiem gwizdy mimo, że sam się nie wystawił. Sousa też sie nie wystawił, a miał chęć do gry, wychodził na pozycje, kreował, a gra tylko od wielkiego dzwona, natomiast nasz pan Marchwinio gra zawsze, no więc ma jak widać (nie tylko) po tym meczu wyjebane żeby się starać, żeby walczyć, żeby biegać…I jeszcze dla całkowitej jasności, u mnie dzisiaj i Velde i Kvakve dostali po 1.

      • Jacek_komentuje pisze:

        @tomasz
        Ja nic nie mam do „1” dla Marchewy w tym meczu. Sam mu dałem taką ocenę. Wiele razy dostawał zaniżone oceny za nazwisko, ale tym razem, podobnie jak w Norwegii, zapracował na najniższe noty.

        Ale gwizdów nie rozumiem i tu się nie dogadamy.

        To, ile gra on a ile Sousa nie jest decyzją zawodnika, i to nie on powinien być o to obwiniany.

  16. edved pisze:

    Zagraliśmy bardziej drugim składem niż pierwszym, a to ewidentnie nie wystarcza na ligę. Większość się wkurza na trenera tylko kogo on miał wystawić? Środek pola mu wyleciał, wrócił Rebocho o którego kibice tak się dopominali, zagrał Sousa o którego kibice też się dopominali i Kvekve za którego też wielu widziało w pierwszym składzie. I wyszło jedno wielkie G! Zmienników mamy bardzo przeciętnych, musiał wejść Pereira żeby jakieś piłki wpadały w pole karne. Przed meczem wolałem zobaczyć Szymczaka w ataku kosztem Sobiecha, a tu drugi strzela bramkę a pierwszy nie trafia na pustaka. I bądź tu mądry. Trzeba przejść Bodo. Inaczej trzeba będzie sporo przemyśleć.

  17. Ostu pisze:

    A ja będę w zdecydowanej mniejszości bo nie będę krytykował Broma
    Bo to nie Brom nie potrafił trafić z 5 metrów a byli to po kolei
    – Veldek
    – Milic
    – Szymczak
    – Sousa
    Wystawił tych, których większość chciała
    – Kvekve
    – Sousa
    – Baluj
    – i obowiązkowo Marchwinski – bo przecież jak twierdziła bardzo duża część Forumowiczów – wcale nie zagrał najgorzej w ostatnim meczu…
    Oczywiście błędem Broma jest to, że poszedł po całości i stratował wielu grajków na raz – ja byłem z tego bardzo zadowolony bo przynajmniej skończyły się wszelkie wymówki – co napisałem przed meczem…
    Opadły wszelkie maski
    Upadły wszelkie wymówki
    Wyszły na jaw wszelkie niedoskonałości
    A Wy się zdecydujcie czy chcecie jebać Broma i zwalniać go bo nie umie wykorzystać potencjału zawodników lub ich dobrać bo ma świetnych grajków czy też chcecie jebać Broma i go zwalniać bo nie chce wzmocnień bo ma świetnych grajków…
    TAK…
    Ten mecz będzie naszym „oczyszczeniem” przejściem przez piekło i stanięciem w prawdzie…

    Prawdzie o naszych grajkach
    Prawdzie o ich umiejętnościach
    Prawdzie o możliwościach „wytrenowania”
    Prawdzie o doborze trenera i Jego możliwościach w porównaniu do możliwości drużyny
    Reszta w 5 szybkich wnioskach…

    • mario pisze:

      ja go opierałam za to, że nie umie wykorzystać zawodników jakich ma, że innych wykorzystuje ponad miarę mimo, że na to nie zasługują, że często robi złe zmiany, że nie chce lepszych zawodników, że nie przygotował drużyny do rundy.
      A to rzeczywiście prawda, że to Brom miał w meczu 3 setki, tylko Velde, Szymczak i ktoś tam jeszcze. Całkiem jak kalsoniarz w finale PP za Bielicy.

    • Mazdamundi pisze:

      Ja chcę je… krytykować Broma, bo:
      1) Wierzy w coś, w co wierzyć nie powinien (że ta kadra wystarczy, by gonić uciekających, a na przykład dzisiaj przydałaby się ta trzecia szóstka/ósemka o której konieczności sprowadzenia piszę od majowego finału, a której konsekwentnie się nie sprowadza)
      2) Nie komunikuje lub nie widzi potrzeby wzmocnień, co łączy się z punktem powyżej.
      3) Bardziej zwija niż rozwija – co z tego, że Skóraś i Szymczak się rozwinęli skoro straciliśmy element nieprzewidywalności w postaci Amarala, stopniowo marginalizuje się kolejnych Portugalczyków?
      4) Po prawie ośmiu miesiącach pracy i dwóch okienkach transferowych dalej nie widać co zespół ma grać, trenerowi nie udało się przywrócić zespołu do ustawień fabrycznych tzn. do tego co zostawiał Skorża, który z kolei potrafił rozwinąć (nie dostał ich w spadku) do ról kluczowych graczy Kamińskiego i Amarala.
      5) Zbyt wiele pozostawia przypadkowi np. dziś, ale i w domowym meczu z Miedzią licząc, że środek pola bez zawodnika potrafiącego grać w obronie wytrzyma, lub odwrotnie – wystawia dwie szóstki, licząc, że coś uda im się wykreować w ataku.

  18. Mazdamundi pisze:

    Taki skrzydłowy był jeszcze niedawno z Gruzji… kto widział?

  19. Hazaj pisze:

    Brom wystawił najlogiczniejszą 11-tke na dzisiaj skoro nie mogli grać Murawski i Karlstroem. O którą zresztą wnioskowano TUTAJ. Z Sousą, Velde, Balujem. I co? Jajco. Ktoś ma złudzenia, że lepszy od nich Skóraś i Szymczak? Do kompletu po 1x pudła Velde, Szymczaka i Sousy kabaretowe.
    A VAR chyba promuje amp futbol bo raz ręka to oczywista RĘKA Ishaka (bo Lech) a raz NIE MA RĘKI (Ta ze Stalą Mielec niedawno) bo… też mecz Lecha. Może posłać tych sędziów na kurs anatomii?

  20. Bigbluee pisze:

    Szymczak jako prawoskrzydłowy oczywiscie nie zrobił nic bo on skrzydłowym nie jest. Zmienił Ba Luja akurat jak ten coś zazcął grać. W ten sposob zlikwidowaliśmy prawe skrzydło.
    Szymczak dopiero jak pojawił się tam gdzie powinien pojawic sie napastnik czyli…on, to zrobił sobie sytuacje. Nie trafił. Ale był tam gdzie jego nominalna pozycja. Widzą i wiedzą to wszyscy tylko nie trener. Ja w ogole nie rozumiem zejści Ba Luja. Velde był tragiczny. Skóraś za to zrobił 1 akcje z kartką i tyle.
    Co ciekawe, Rebocho najlepiej zaczął grać gdy…. pojawił się Pereira.
    Salamon jak wszedł to swoim wejsciem nakrył czapką i zrobił wiecej niż marchewa w ostatnich 3 meczach a to jest ŚO.

    Generalnie skład wyjsciowy poza Marchwinskim, nie był tragiczny. Niestety tak jak czesto mecze przepychane sa nogą przez indywidualne przebłyski, tak tutaj ewidentnie przez indywidualne lenistwo, tracilismy gole. Kve Kve w ogronie jest tragiczny. On to wie, my to wiemy, trener tego nadal nie wie. Czerwinski nie dojechał w ogole przy 1 bramce. Gdy środek nie kryje a boczny nie dojezdza to nie da sie wybronic takiej akcji. Gol nr2 to klasyczna kontra. Niestety ale cały zespół grał tak jakby pierwszy raz sie ze sobą spotkali. Jedynie Sousa próbował znalezc kogoś kto by umiał wyjśc do podania ale nie znajdywał nikogo To wygląda tak, jakby oni na treningach NIGDY nie trenowali gry z Sousą i cała reszta nie kuma bazy jak ma grać bo on piłkii daje na wyprzedzenie a nasi stoją jak pizdy i jak w B klasie, ruszą się dopiero jak najpierw zrobi to piłka ale wtedy juz za pozno na wyprzedzenie. Może to jest pokłosie gry z Marchewą ktory potrzebuje 10 sekund aby przykac i sie zastanowić co dalej i nikt nie jest przyzwyczajony do szybkiej gry w tej druzynie.
    Z kim Sousa zagrał klepe ? Z ishakiem ktory chyba jako jedyny kuma ten podstawowy element gry. Poza tym Sousa nie raz już lądował w polu karnym w tym sezonie bo to jest ofensywny pomocnik i powinien grac za Marchewe.

    P.S.
    Polecam też obejrzec powtorke gola nr1. Marchwinskiego mineli WSZYSCY a ten człapał bez ochoty powrotu. Kryminał
    P.S2. nie mam pojecia komu wystawić najgorszą ocene. Kandydatów jest kilku. Jednak najbardziej adekwatna pała dla Broma, ktory od dawna ni pomaga a jedynie przeszkadza. Skoro nie trenują gry tym składem na treningach to też jego wuina że graja potem jakby sie 5 miut wczesniej spotkali.

    • Hazaj pisze:

      ok zgoda. Ale zobacz…. Sousa tak naprawdę zaczął grać PO ZMIANACH! w 2 POŁOWIE. Bo miał partnerów lepszych niż PRZED ZMIANAMI.Nie wymagajmy żeby gracz w pojedynkę wygrywał wszystko. Ja się cieszę że w 2 połowie zobaczyłem Sousę jako dobrego piłkarza ( może jeszcze nie superowego). I tu można „mieszać”.
      Kvekve to tragedia i niechęć do walki jak i Marchwiński. Można tylko zastanawiać się KTÓRY z nich większym leniem.
      Co do Broma…
      Może w ten sposób chce ibudzić tych co śpią? Obudził Sousę, nieżle gra Szymczak to jego zasługa. Coś wreszcie pokazuje Ba Loua.
      A że wystawił Sobiecha… no cóż i tak by go musiał wystawić w następnym meczu skoro Ishak dostał 4 kartkę i to za faul którego na kartkę nie było (tak np oceniono w Canale Grande).
      Po prostu Brom wręcz MUSI mieszać w tej zupie by się nie przypaliła ( czyli by Lech zarobił w LK i nie spadł poniżej pudła).
      A że w Anglii gra się co 3 dni… wyślijmy Raków do Anglii… są jakieś pytania ???

  21. kaktus pisze:

    Ten mecz pokazał kilka rzeczy. Najpierw negatywy. Po pierwsze Kvekve. Lubię faceta, bo nie boi się grać piłką, ale dziś zapomniał, że jest ostatnim pomocnikiem i nie ma za sobą asekuracji Jespera lub Radka. Czyli niezbyt mądry skoro zapomniał. Po drugie Marchewa. Marchewy w ogóle w pierwszej połowie nie było i nie wiem po co on na boisku. Nudzi mi się już wystawianie mu 1 i wolałbym szanse dla innych wychowanków, skoro musimy nabijać minuty młodzieży. Może ktoś inny ma talent? Velde bez komentarza, Skóraś bez formy. Z taką grą to on w fajne miejsce nie trafi, więc powinien się ogarnąć. No chyba, że wystarczy mu kariera Jóźwiaka. Jakieś Derby, a potem kilka więcej dolarów niż miałby złotówek w Polsce. Zobaczyliśmy też ponownie jaki jest Sobiech – cały mecz, sporo gry w okolicach pola karnego Zagłębia. Była piłka w polu karnym, to był groźny strzał z głowy, piłka do nogi przed polem karny, to był gol. Ale w rozegraniu nie pomaga, przy wybiciach bramkarza nie jest tak silny jak Ishak czy Szymczak, w pressingu też wygląda gorzej od nich. No ale chociaż trafił w bramkę z 5 metrów. Do tego dorzucam minus, który pojawił się wyżej (@mazdamundi), bo to trzeba podkreślić – rzuty rożne. Mieliśmy dziś 3 wysokich obrońców, do tego Sobiecha, Szymczaka i Ishaka, a ani razu nie było po rożnym ciepło. Bardzo słabo.

    Teraz pozytywy. Sousa kilka razy ładnie pograł z Balujem. Gdyby do tego dołożyć Joela, to moim zdaniem coś się może zadziać i mam nadzieję, że właśnie on zagra w czwartek (zamiast Marchewy z pierwszego meczu). Nie chcę krytykować Czerwińskiego, bo w tym meczu grał powyżej średniej Lecha, ale Joel do przodu ma większe umiejętności. Drugi pozytyw to powrót Rebocho. Nawet jeśli przy pierwszym golu był trochę „na radar”, to bałem się, że już wypadł za planszę niczym Amaral. Czerwiński na lewej obronie wyglądał gorzej. Brom mały plusik za to, że znów dostrzegł ewidentny błąd składu i go szybko poprawił. Fajnie jakby przestał te błędy popełniać, bo wydają się dość oczywiste…

    Poprzednio sezony z pucharami kończyły się kompromitacją, a teraz może skończyć się pudłem. Jeśli Lech w czwartek wygra, a na koniec sezonu faktycznie wywalczy kolejne eliminacje do LKE, to ja płakać nie będę. Choć porażka dzisiejsza bolała.

  22. arturlag pisze:

    Porażka zawsze boli, ale tym razem będę bronił trenera. Zmiany były konieczne, bo wszyscy wiemy że nie da sie jednym składem ogarnąć i ligi i pucharów, na dodatek brak podstawowych defensywnych pomocników. Oczywiście po meczu można gdybać, że inne zestawienie składu dało by lepszy efekt, ale to nie ma sensu . Jak dotąd nikomu w naszej pięknej lidze nie udaje się w zadowalający sposób pogodzić gry w Europie z sukcesami w lidze. Proponuję poczekać do czwartku i dopiero po meczu z Bodo ewentualnie rozliczać Broma. Na dzień dzisiejszy gra ani wyniki w lidze nie są dla nas satysfakcjonujące z ale czwartkowy mecz może zmienić całkiem perspektywę.