Zapowiedź: Lech – Bodo/Glimt

W czwartek, 23 lutego, o godzinie 21:00 w rewanżowym meczu 1/16 finału piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, Lech Poznań zagra na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 z Bodo/Glimt. Przed Kolejorzem spotkanie, w którym Mistrz Polski może napisać historię swoją i całej rodzimej piłki klubowej.



Na ten mecz cała Wielkopolska czekała nie od rewanżu w Norwegii a już od losowania par 1/16 finału Ligi Konferencji. Lech Poznań do niezapomnianego meczu z Villarrealem może jutro dopisać coś jeszcze, może zostać pierwszą polską drużyną od 32 lat, która przebrnie swojego pierwszego pucharowego rywala wiosną w Europie. Są na to szanse, bowiem pomiędzy Lechem u siebie w Ekstraklasie a w europejskich pucharach jest ogromna różnica, bilans twierdzy Bułgarska wynoszący 6-1-0, 19:2 mówi właściwie wszystko, dlatego nawet mimo przeciętnej postawy Kolejorza na starcie 2023 roku nie jest trudno znaleźć optymistów przed rewanżem z uczestnikiem 1/4 poprzednich rozgrywek. Bodo/Glimt poza Aspmyrą to inny zespół, trzeba także pamiętać o cały czas trwającym okresie przygotowawczym błyskawic, które są zagadką dla samych siebie. Lech Poznań jeszcze nigdy nie odpadł z Norwegami, nigdy też nie przegrał wiosennego meczu na arenie międzynarodowej przed własną publicznością i jest ostatnim rodzimym klubem, który wygrał pojedyncze spotkanie wiosną w europejskich pucharach (w 2011 roku z Bragą). Dzień 23 lutego 2023 roku może przejść do historii Lecha Poznań, ale również całej polskiej piłki klubowej. Mistrz Polski gra dodatkowo o punkty do rankingu krajowego z którego korzystają inni ekstraklasowicze, dlatego w czwartek po 21:00 wszystkie oczy będą zwrócone na wypełnioną fanatycznymi kibicami Bułgarską.

Trener Lecha Poznań, John van den Brom nie będzie mógł skorzystać z usług pauzującego za kartki Radosława Murawskiego, na mecze w europejskich pucharach kadra może liczyć nie 20 a maksymalnie 22 nazwiska. Z kolei w Bodo/Glimt szkolonym przez Kjetila Knutsena jest parę problemów zdrowotnych. Nadal do pełni sił nie doszli środkowi pomocnicy Ulrik Saltnes oraz Sondre Fet, dodatkowo przed wtorkowym przylotem do Polski urazu kostki doznał podstawowy środkowy pomocnik Albert Gronbaek, który dziś rano wyszedł jednak na główną płytę naszego obiektu i ćwiczył z Norwegami. W fazie pucharowej Ligi Konferencji z przyczyn opisywanych w innych artykułach nie wystąpią nieuprawnieni do gry tacy piłkarze błyskawic jak Odin Luras Bjortuft, Fredrik Bjorkan, Omar Elabdellaoui i Jeppe Kjaer. Dotąd po 5 wyjazdowych remisach na wyjeździe w rewanżu u siebie przeszliśmy dalej 2 razy. Za to Bodo/Glimt ma na swoim koncie passę 9 europejskich wyjazdów bez zwycięstwa, podczas tej złej serii przegrało choćby z Romą 0:4, KI Klaksvik 1:3, Linfield Belfast 0:1 czy z FC Zurich 1:2. Norwegowie ostatni raz na wyjeździe w europejskich pucharach wygrali rok temu z Celtikiem Glasgow 3:1, ich wyjazdowy bilans gier na arenie międzynarodowej od początku rywalizacji w Europie wynosi 4-9-16.

Arbitrem czwartkowych zawodów przy Bułgarskiej będzie Czarnogórzec, Nikola Dabanović, za obsługę systemu VAR będzie odpowiadał jego rodak Fran Jović. Jutro faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 2.25, na remis 3.40 a na triumf Bodo/Glimt 3.25. W czwartek na trybunach stadionu Miejskiego pojawi się około 36,5 tys. ludzi co będzie najwyższą frekwencją na Kolejorzu w trwających rozgrywkach. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na Viaplay oraz TVP Sport, my zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania. Pierwszy meldunek prosto z Bułgarskiej pojawi się na KKSLECH.com już o godzinie 19:30. Początek rewanżowego meczu 1/16 finału piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, KKS Lech Poznań – Bodo/Glimt w czwartek, 23 lutego, o godzinie 21:00 na stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17. W razie awansu Kolejorza klubowy współczynnik wynoszący na kolejny sezon 13.000 jeszcze się nie podniesie, klub zarobiłby chociaż 600 tysięcy euro. Losowanie par 1/8 odbędzie się w piątek o 13:00, rywalem 9 i 16 marca (rewanż na wyjeździe) byłby jeden z jesiennych triumfatorów grup Ligi Konferencji.



Przewidywane składy:

Lech: Bednarek – Pereira, Salamon, Milić, Czerwiński – Karlstrom, Kvekveskiri – Szymczak, Marchwiński, Skóraś – Ishak.

Bodo/Glimt: Faye Lund – Wembangomo, Moe, Lode, Sorensen – Vetlesen, Berg, Gronbaek – Mvuka, Moumbagna, Pellegrino.

Mecz: KKS Lech Poznań – FK Bodo/Glimt
Rozgrywki: 1/16 Ligi Konferencji 2022/2023 (rewanż)
Termin: Czwartek, 23 lutego, godz. 21:00
Stadion: Miejski, ul. Bułgarska 17
Sędzia: Nikola Dabanović (Czarnogóra)
Sędzia VAR: Fran Jović
Miejsce gospodarzy:
Miejsce gości:
Najlepszy strzelec gospodarzy: 5 – Ishak (w fazie grupowej LKE)
Najlepszy strzelec gości:
Poprzedni mecz: Bodo/Glimt – Lech 0:0
Domowa forma gospodarzy: 6-1-0, 19:2 (w europejskich pucharach 2022/2023)
Wyjazdowa forma gości: 0-2-4, 5:15 (w europejskich pucharach 2022/2023)
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra w ataku pozycyjnym
Spodziewany poziom emocji (1-6): 5
Bukmacherzy 1 x 2: 2.25 – 3.40 – 3.25
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com prosto z Bułgarskiej już od 19:30
Transmisja tv: Viaplay, TVP Sport
Przewidywana frekwencja: ok. 36500
Prognozowana pogoda: +7°C, przelotny deszcz
Nasz typ na mecz: over 2,5

Niepewni (Lech)

Nieobecni (Lech)

Radosław Murawski – pauza za kartki

Niepewni (Bodo/Glimt)

Albert Gronbaek – kontuzja
Sondre Fet – rekonwalescencja
Ulrik Saltnes – rekonwalescencja

Nieobecni (Bodo/Glimt)

Odin Luras Bjortuft – niezarejestrowany
Fredrik Bjorkan – niezarejestrowany
Omar Elabdellaoui – niezarejestrowany
Jeppe Kjaer – niezarejestrowany

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





13 komentarzy

  1. ZachodniWiking1066 pisze:

    Mam nadzieję, że Kvekve nie wyjdzie, bo słabo to widzę liczę na Souse w środku.

  2. Mazdamundi pisze:

    To jak, Koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji ofensywnej impotencji jutrzejszych rywali odmówiona?
    Jeśli tak to jak mawia Mati Burek – no to jedziemy kurwa.
    Jedziemy po niezapomniane chwile, po przyszłość, kolejny rozdział w pucharowej historii polskiego futbolu i najważniejsze – moment wytchnienia w tej nienapawającej ostatnio optymizmem rzeczywistości.

  3. mario pisze:

    jakby co, to gramy w czwartek ?

  4. ArekCesar pisze:

    Po meczu pełnym emocji i nerwowości wygrywa Lech i awansuje do 1/8, gdzie spotka się z West Ham’em.

    • Didavi pisze:

      I byłoby fantastycznie. West Ham świetna marka, ale grają słabo. Trener zaraz wyleci, a dla nich ważniejsze jest utrzymanie w Premier League niż wygrana w LKE. Bardzo chciałbym awansu i gry z West Hamem w kolejnej rundzie.

  5. Didavi pisze:

    Nie wiem jak to zrobimy gdy połowa składu bez formy, gdy w przewidywany składzie nie ma lewego obrońcy, jest Kvekveskiri, który w dwóch ostatnich meczach schodził w przerwie bo grał tak słabo. Gdy na 10 jest Marchwiński, a Szymczak na skrzydle. Gdy na ławce Brom. Ale wiem, że musimy to jutro zrobić i my musimy im w tym pomóc, bo robimy to dla siebie. Liga przegrana. Awans w LKE to kolejne mecze i kolejne emocje. Awans do 1/8 to duży sukces. Niezależnie od ostatnich wydarzeń jutro wsparcie całkowite. Za ewentualny brak awansu rozliczymy. Ale najpierw dajmy im wsparcie i pokażmy znowu Europie co znaczy Bułgarska. Bodo jest do przejścia i będziemy sobie przez lata pluć w brodę jeśli ich nie przejdziemy. Chciałbym przez lata wspominać jednak zwycięstwo i czekać na kolejne losowanie i kolejne dwa mecze.

    • Sosabowski pisze:

      To jest tak ważny mecz, że liczyło się będzie zaangażowanie i wola walki plus atmosfera na trybunach. Mam nadzieję, że stadion poniesie na fali piłkarzy jacy by nie wyszli na to spotkanie.

  6. Jakub80 pisze:

    Ten mecz trzeba po prostu wygrać. Dla dobra zespołu w kontekście poprawy gry w dalszej części sezonu. Dla naszego klubu piszącego historię. Dla budowania rankingu na przyszły sezon. I przede wszystkim dla wszystkich kiboli ,którym się takie zwycięstwo należy! Jestem dobrej myśli ,na razie spokój ,ale im bliżej pierwszego gwiazdka robi się nerwowo. Wygramy!

  7. Max Gniezno pisze:

    Sousa że Marchwinskiego , ewentualnie Szymczak obok Ishaka a na skrzydle BaLoua.
    Marchwński nie sprawdza się w ekstraklasie a co tam puchary. Swoją drogą nieźle lecimy w dół ze składem – na 10 był Stilić , Jevtic , Ramirez, Amaral a obecnie gramy Marchwinskim.

  8. F@n pisze:

    Będzie pewnie para Dagarstal Jesper w środku. I nasz golden boy na 10. Brak Sousy to będzie sabotaż.

  9. Pawelinho pisze:

    Największe obawy mam co do składu. Sam mecz będzie pewnie jedną wielką nerwówką i sprawa awansu pewnie będzie się pewnie rozstrzygną do ostatnich minut. Jeśli latający tulipan nie przekombinuje to szansa na awans Lecha jest całkiem spora.

  10. jerry21 pisze:

    Oczekuję zaciętej rywalizacji.
    Mimo własnego stadionu wypełnionego kibicami nie będzie łatwo.
    Myślę, że może nawet dojść do dogrywki i ew. karnych.
    Pięknie byłoby awansować, by ta przygoda Kolejorza trwała dalej!