Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Marcina Kaczmarka oraz opiekuna gospodarzy John van den Broma na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 23. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, KKS Lech Poznań – KS Lechia Gdańsk rozegranym w piątek, 3 marca, o godzinie 20:30.



Marcin Kaczmarek (trener Lechii):„Wynik meczu mówi wszystko, byliśmy dzisiaj tłem dla Lecha Poznań. Jest to przykra porażka po której nie chcę za wiele mówić. To w jakim miejscu znalazła się Lechią Gdańsk jest wypadkową wielu czynników, w najbliższych godzinach trzeba się zastanowić, jak to dalej ma wyglądać.”

null



John van den Brom (trener Lecha):„Po ostatnich dwóch meczach najważniejsze było rozegrać dobre spotkanie i wygrać. Dominowaliśmy w tym meczu od początku do końca, była to doskonała robota moich piłkarzy. Zawsze wystawiam najmocniejszą jedenastkę, ale tym razem miałem świadomość, że przez większą liczbę dni pomiędzy meczami nie trzeba tyle rotować. Wynik w czasie meczu był komfortowy dzięki czemu mogliśmy przeprowadzać zmiany z myślą o czwartkowym spotkaniu Ligi Konferencji.”

„Gratulacje dla mojego sztabu za przygotowanie zespołu, bo mnie przez większość tygodnia nie było przez chorobę. To oni pracowali z drużyną i dobrze przygotowali drużynę do meczu z Lechią. Wiedzieliśmy, że kreujemy dużo sytuacji, brakowało nam skuteczności. Ostatnio pracowaliśmy nad nią podczas treningów. Dziś prawie każdy strzał kończył się golem, cieszą mnie także bramki po stałych fragmentach gry.”

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





16 komentarzy

  1. leftt pisze:

    Pewnie ostatni mecz Kaczmarka. Nie nasz problem

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Teraz może jak zmienią trenera, zaczną grać lepiej i odbiorą punkty naszym rywalom.
      Tak jak napisałeś nie nasz problem.

    • Levin_9 pisze:

      We wrześniu Kaczmarek zastąpił … Kaczmarka. Zachowując ciągłość pora na „Bobo”. Rozpoczął od przegranej 1 października w Szczecinie, nie ma do nich szczęścia jako trener (grając w Pogoni zdobył swojego jedynego gola w ekstraklasie z Widzewem), gdy prowadził portowców w IV lidze zwolnili go po rundzie jesiennej mimo że zespół prowadził w tabeli.

  2. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Brom w końcu to pasuje do tego co działo się na boisku.
    Znalazłeś w końcu rozwiązanie.
    Gratuluje i liczę na kontynuowanie dobrej gry.

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Mogłeś przeprowadzić zmiany, bo w końcu zagrałeś pierwszym składem, a nie odwrotnie.

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Achaaa… teraz już wszystko jasne dlaczego zespół był tak dobrze przygotowany…
      „Jeśli chodzi o to spotkanie, to gratulacje dla sztabu za przygotowanie zespołu, bo mnie przez większość tygodnia nie było ze względu na chorobę. Oni pracowali z drużyną i świetnie ją przygotowali do dzisiejszego meczu.” hehe dobre

      • Renegat pisze:

        Zwłaszcza ten stały fragment gry przy golu Milicia w końcu wyglądał na dopracowany.

  3. Renegat pisze:

    Dobra, Brom, tym razem wyszło na twoje. Tylko żebyś znowu nie odlatywał i nie wystawiał dziurawego garnituru z dwóch wcześniejszych meczów w Gliwicach, a zwłaszcza w Łodzi.

  4. ColgatesBilly pisze:

    Ja tradycyjnie, o ten wynik obwiniałbym Murawskiego, którego zabrakło…

    • Kosi pisze:

      Mecze kolego pomyliłeś Jeśli kogoś „obwiniasz o wynik”. Chyba ze to ironia/

  5. jerry21 pisze:

    Jakoś zawsze po zwycięstwie jest dużo mniej komentarzy niż po przegranej…
    Chyba łatwiej jest ganić i narzekać niż pochwalić.
    Krytykantów nigdy nie brakuje.
    Jak coś nie idzie to już walą jak w bęben.
    Ale jak jest lepiej to nagle ich nie ma.
    Taka przypadłość…

    • tomek27 pisze:

      To jest norma tutaj . Są ludzie ….” Kibice „, którzy tylko czekają na porażki Lecha , później żyją ,ich posty są w każdym temacie , a po piątku brak choćby jednej wypowiedzi

  6. Pawelinho pisze:

    „Gratulacje dla mojego sztabu za przygotowanie zespołu, bo mnie przez większość tygodnia nie było przez chorobę.” to już w zasadzie wiele wyjaśnia na temat tego jak ta gra Lecha wyglądała w meczu z dramatycznie słabą Lechią pokazał drzemiący potencjał Lecha, który w jakiś sposób jest tłumiony przez latającego tulipanka. Myślę, że gdyby tak to wyglądało w poprzednich meczach to Lech byłby w zupełnie innym miejscu niż jest obecnie.

    • Pawelinho pisze:

      Mowa oczywiście o lidze, a nie europejskich pucharach bo tutaj nie ma większych zastrzeżeń.

    • tomek27 pisze:

      Ale co wyjaśnia ? Myślisz ze Brom poszedł chory do domu . Sztab robił co chciał , ustalił skład i nagle Lech grał lepiej ???????… bo Broma nie było 3 dni ????

  7. jerry21 pisze:

    Lech wygrał i zagrał lepiej bo Broma nie było kilka dni?
    No dawno się tak nie uśmiałem!
    Żart.
    A gdyby nie jego choroba to by nie wygrali?
    Doooobre! Super wnioski.