Przegląd kadry Djurgarden Sztokholm

Trwający pucharowy sezon 2022/2023 jest dla Djurgardenu Sztokholm najlepszym w historii. Szwedzi jak burza przeszli eliminacje oraz fazę grupową Ligi Konferencji, w której pokazali bardzo skuteczny i wyrachowany futbol. Czysto na papierze Djurgarden Sztokholm jest jednak słabszy od Bodo/Glimt mając z Norwegami niewiele wspólnego.



Przyglądając się Djurgardenowi Sztokholm i Bodo/Glimt idzie znaleźć tylko dwie wspólne rzeczy. Obie drużyny grają w systemie 1-4-3-3 oraz jest w nich ciągłość myśli szkoleniowej. Trenerski duet Kim Bergstrand & Thomas Lagerlof pracuje z zespołem DIF już od paru lat mogąc szlifować taktykę z której słynie obecny Djurgarden. Drużyna ze Sztokholmu jest oparta na bardzo doświadczonych piłkarzach, którzy często są przewidywalni w grze, ale za to do bólu skuteczni. Djurgarden to inny zespół od Bodo/Glimt, Norwegowie dużo utrzymywali się przy piłce, stawiali na krótkie podania, na atak pozycyjny i na dominację w środku pola. Djurgarden Sztokholm to już ekipa potrafiąca dostosowywać się pod przeciwnika a już tym bardziej w momencie gry na wyjazdach, gdzie regularnie stosuje pressing i kontrataki napędzane przede wszystkim przez dynamicznego prawego pomocnika Joela Asoro szerzej opisywanego poniżej.

Joel Asoro to jedna z czterech najważniejszych postaci Djurgardenu Sztokholm. Wyróżnić należy też defensywnego pomocnika Rasmusa Schullera (przy Bułgarskiej nie zagra z powodu kartek), lewego pomocnika Gustava Wikheima oraz rozgrywającego w nieco starym stylu Magnusa Erikssona. Silnie zbudowany kapitan DIF to kluczowa postać ekipy ze Sztokholmu, jest to zawodnik dobrze bijający stałe fragmenty gry, piłkarz potrafiący bardzo dobrze dośrodkować ze stojącej piłki czy uderzyć z daleka co pokazał m.in. w weekendowym meczu z Brommapojkarną w Pucharze Szwecji. Doświadczony Eriksson dobrze znający Jespera Karlstroma ma charakterystyczne zagrania takie jak długie krzyżowe podania na boki do np. Joela Asoro, który często schodzi z prawej strony na środek pola karnego.

Djurgarden Sztokholm potrafi grać do bólu skuteczną, wyrachowaną piłkę. Szwedzi kontrą wypunktowali na wyjeździe HNK Rijekę, kontratakami i długimi piłkami załatwili OSK Sepsi czy już w grupie F Ligi Konferencji zabawili się z Gentem. W dwumeczu fazy grupowej UEFA Europa Conference League to Belgowie prowadzili grę, w dwumeczu oddali ponad 40 strzałów, w obu spotkaniach mieli wyższe posiadanie piłki, ale to Djurgarden wygrał z KAA Gent aż 2 razy strzelając temu klubowi łącznie 5 goli. Dobrze zdyscyplinowani taktycznie Szwedzi nigdy się nie poddają, charakter pokazali np. w Norwegii, gdzie przegrywając z FK Molde 0:2 i tak zwyciężyli 3:2 oddając przez 90 minut raptem 3 strzały i 3 celne!

Podopieczni trenerskiego duetu Kim Bergstrand & Thomas Lagerlof uwielbiają grać w pucharach z kontry, wykorzystywać wolne przestrzenie na bokach i straty w środku pola swoich przeciwników. Lech Poznań chcąc wyeliminować Djurgarden musi mocno się pilnować, powinien przede wszystkim jako pierwszy strzelić gola, by zmusić DIF do prowadzenia ataku pozycyjnego. Nie jest to mocna strona tego rywala, szczególnie ostatnie dwa spotkania Pucharu Szwecji z przedstawicielem Superettan i beniaminkiem Allsvenskan (więcej o obecnej formie rywala -> TUTAJ) pokazały, że szwedzki przeciwnik Kolejorza ma z tym problemem. Gra w ataku pozycyjnym Djurgardenu nie jest tak płynna jak gra z kontry na której „Duma Sztokholmu” będzie bazowała w Polsce próbując do maksimum wykorzystać także stałe fragmenty gry.

Piłkarsko Lech Poznań jest lepszy od Djurgardenu Sztokholm, który jest za to słabszy od Bodo/Glimt. Taktyka w piłce odgrywa jednak dużą rolę, dlatego w dniach 9-16 marca do umiejętności czysto technicznych trzeba będzie dołożyć również dobre przygotowanie taktyczne. Kolejorz jest zupełnie innym zespołem na arenie międzynarodowej niż w Ekstraklasie, w europejskich pucharach potrafi kontrolować mecze, umie przeciwstawiać się kontratakom przeciwników co w ten czwartek będzie kluczem do odniesienia zwycięstwa. Nie tylko według bukmacherów Mistrz Polski jest faworytem do awansu, teraz musi to tylko udowodnić na boisku. Djurgarden Sztokholm jest jak najbardziej do pokonania, a zwłaszcza przy Bułgarskiej, gdzie zagra bez zawieszonego defensywnego pomocnika.

Kto może zagrać przeciwko Mistrzowi Polski dnia 9 marca przy Bułgarskiej oraz 16 marca w Szwecji? Kto może dać się mocno we znaki Lechowi Poznań w 1/8 finału Ligi Konferencji 2022/2023? Kogo i na jakiej pozycji można się spodziewać w Djurgarden Sztokholm? O tym więcej poniżej.

Pierwsze spotkanie w ramach 1/8 finału Ligi Konferencji 2022/2023, Lech Poznań – Djurgarden Sztokholm odbędzie się w czwartek, 9 marca, o godzinie 21:00 przy Bułgarskiej. Rewanż zostanie rozegrany w czwartek, 16 marca, o godzinie 18:45 na Tele2 Arenie. Zbiór wszystkich dotychczasowych materiałów na temat Djurgarden Sztokholm znajduje się -> TUTAJ.



35. Jacob WIDELL ZETTERSTROM (25 lat, bramkarz) – Rosły, blisko dwumetrowy bramkarz, który w styczniu zadebiutował w reprezentacji Szwecji. Zetterstrom został ukształtowany przez akademię Djurgarden, swego czasu musiał odpocząć sobie od piłki zmagając się z dwoma poważnymi urazami głowy. Aktualnie ten golkiper gra w specjalnym kasku chroniącym głowę. Podobnym do tego, w którym przed laty występował Petr Cech.

2. Piotr JOHANSSON (28 lat, prawy obrońca) – Podstawowy prawy defensor o polskich korzeniach. Piotr Johansson urodził się w Gorlicach, jest byłym młodzieżowym reprezentantem szwedzkiej młodzieżówki grając dotąd w Malmo FF, Gefle, Kalmar FF a od ponad roku występuje w Djurgarden. Niedawno strzelił ładnego gola z daleka, który dał jego ekipie wyjazdowe zwycięstwo w Pucharze Szwecji osiągnięte w doliczonym czasie gry.

17. Carlos MOROS GRACIA (30 lat, środkowy obrońca) – Nowy nabytek Djurgarden, który ma zastąpić Ekdala sprzedanego do Burnley. Hiszpan o przeciętnych warunkach fizycznych ma przeciętne wejście do nowej drużyny, w Pucharze Szwecji 2023 nie opuścił jeszcze minuty, ale za wiele nie pokazał. Carlos Moros Gracia przynajmniej na razie jest podstawowym stoperem Djurgarden, piłkarzem, który swego czasu przez 1,5 roku występował w Łódzkim Klubie Sportowym do którego trafił z GIF Sundsvall.

3. Marcus DANIELSON (34 lata, środkowy obrońca) – Lider tylnej formacji rywala, 19-krotny reprezentant Szwecji, stoper mający ponad 190 cm wzrostu, który na pewno będzie odpowiadał za krycie Mikaela Ishaka. Marcus Danielson przez lata był zawiązany z GIF Sundsvall, później trafił do Djurgarden potrafiącego sprzedać go do Chin. Środkowy obrońca spędził w Azji ponad 2 lata, latem wrócił do Sztokholmu i jest teraz filarem defensywy DIF. Z ciekawostek: Danielson zagrał w pamiętnym, barażowym meczu z Polską o mundial.

4. Jesper LOFGREN (26 lat, środkowy obrońca) – Ten środkowy obrońca zmienił Danielsona w niedawnych dwóch meczach Pucharu Szwecji wchodząc na boisko po 60 minucie gry. Jesper Lofgren to najwyższy spośród stoperów Djurgarden, piłkarz przez lata był związany głównie z Mjallby oraz norweskim Brann Bergen.

8. Elias ANDERSSON (27 lat, lewy obrońca) – Podstawowy lewy obrońca Djurgarden, wychowanek Helsingborgu, w którym gra Thomas Rogne, zawodnik, który w styczniu zadebiutował w reprezentacji Szwecji. Elias Andersson gra w Sztokholmie od ponad roku, wystąpił we wszystkich trzech ostatnich meczach DIF w Pucharze Szwecji od pierwszej minuty i niemal na pewno zagra także przeciwko Lechowi.

19. Pierre BENGTSSON (35 lat, lewy obrońca) – Piłkarz mający najlepsze lata już za sobą, ale za to zawodnik z bardzo bogatym cv. 42 występy w kadrze Szwecji robią wrażenie tak samo jak 4 tytuły Mistrza Danii, 4 Puchary Danii czy Mistrzostwo + Puchar Szwecji. Lewonożny lewy obrońca Pierre Bengtsson przed laty reprezentował m.in. FC Kopenhagę, Bastię czy Mainz. W barwach drużyny z Kopenhagi rozegrał prawie 300 meczów rywalizując w europejskich pucharach blisko 100 razy! Aktualnie Bengtsson jest zmiennikiem Anderssona, w Pucharze Szwecji 2023 nie grał za wiele.

6. Rasmus SCHULLER (32 lata, defensywny pomocnik) – Najbardziej cofnięty spośród trzech środkowych pomocników Djurgarden. Rasmus Schuller to ponad 60-krotny reprezentant Finlandii związany głównie z HJK Helsinki. Lewonożny defensywny pomocnik gra w Sztokholmie od 2 lat, wcześniej próbował swoich sił m.in. w Hacken czy w lidze USA. Wielokrotnego Mistrza Finlandii zabraknie przy Bułgarskiej z powodu pauzy za kartki, Schuller wróci na rewanż 16 marca.

7. Magnus ERIKSSON (33 lata, środkowy pomocnik) – Uwaga na tego byczka z siódemką na plecach. To lewonożny lider środka pola Djurgarden, kapitan tej drużyny, wychowanek AIK-u Solna próbujący swoich sił m.in. w Gencie, Chinach, USA czy w Bronby Kopenhaga. Magnus Eriksson nigdy nie zrobił kariery w reprezentacji Szwecji, lepiej szło mu w piłce klubowej. Charakterystyczny, łysy pomocnik przed laty sięgnął po 2 tytuły Mistrza Szwecji z Malmo FF, był nawet królem strzelców ligi szwedzkiej, 9 lat temu grał w Champions League, a jesienią 2022 w europejskich pucharach zanotował aż 5 asyst.

Znajomy Jespera Karlstroma to mózg drugiej linii Djurgardenu Sztokholm. Magnus Eriksson słynie z bardzo dobrego dośrodkowania ze stojącej piłki, z egzekwowania stałych fragmentów gry i lubi uderzyć z daleka. Lewonożnego 33-latka charakteryzują crossowe zagrania na boki pola karnego po których DIF potrafił być skuteczny zarówno w eliminacjach do Ligi Konferencji jak i już w samej fazie grupowej. To zawodnik potrafiący zarówno grać w piłkę jak i walczyć o nią. Lech Poznań musi mieć Erikssona pod kontrolą.

13. Hampus FINNDELL (23 lata, środkowy pomocnik) – Jeden z najmłodszych piłkarzy Djurgarden, który regularnie otrzymuje szanse. Finndell będzie najpewniej jednym z trzech środkowych pomocników w dwumeczu z Kolejorzem. To wychowanek lokalnej drużyny Brommapojkarna z dzielnicy Bromma próbujący jako junior swoich sił w holenderskim FC Groningen. Były młodzieżowy reprezentant Szwecji opuścił jesienią tylko jedno pucharowe spotkanie, w ostatnich dwóch z trzech meczów Pucharu Szwecji 2023 wychodził w pierwszym składzie.

11. Oliver BERG (30 lat, środkowy pomocnik) – Jeden z najnowszych nabytków Djurgardenu, 30-letni norweski rozgrywający gra w Szwecji od 5 lat, do Sztokholmu przybył z Kalmar FF. Na razie ciężko coś o nim powiedzieć, Oliver Berg to kolejny piłkarz Djurgarden z przeszłością w GIF Sundsvall, w niedawnym starciu Pucharu Szwecji z Landskroną strzelił gola.

14. Besard SABOVIĆ (25 lat, środkowy pomocnik) – Macedończyk reprezentujący Szwecję. Besard Sabović to zmiennik w środku pola, wychowanek Brommapojkarny ukształtowany piłkarsko przez Djurgarden. Prawonożny pomocnik próbował swoich sił w Turcji i w Rosji. W dwumeczu z Lechem raczej będzie zmiennikiem, a już szczególnie w rewanżu, kiedy do składu DIF powróci wspomniany Schuller.

23. Gustav WIKHEIM (30 lat, lewy pomocnik) – Jedna z największych gwiazd Djurgarden, prawonożny skrzydłowy występujący na lewej pomocy. Gustav Wikheim to piłkarz z jakością, w tym sezonie Ligi Konferencji strzelił już 3 gole i zaliczył 3 asysty, były młodzieżowy reprezentant Norwegii trafiał też do siatki w niedawnych meczach Pucharu Szwecji 2023. 30-latek jest bardzo przydatnym zawodnikiem przy okazji kontrataków, w przeszłości grał w Gencie, FC Midtjylland czy w Arabii Saudyjskiej. Wikheim ma na swoim koncie 3 trofea wywalczone z duńskim Midtjylland i prawie 40 gier w europejskich pucharach.

9. Haris RADETINAC (38 lat, lewy pomocnik) – Prawonożny skrzydłowy, zmiennik Gustava Wikheima, blisko 38-letni Bośniak wychowany w Szwecji. Haris Radetinac gra w Djurgarden od blisko 10 lat, a to oznacza, że świetnie zna się z Jesperem Karlstromem z którym sięgnął po Puchar i Mistrzostwo Szwecji. Liczba występów, jakie Radetinac wykręcił w swojej karierze robi wrażenie, liczb gier na arenie międzynarodowej już nie bardzo. Niemniej skrzydłowy DIF w tym sezonie pucharowym nie opuścił jeszcze żadnego meczu strzelając bramkę Molde na wyjeździe.

10. Joel ASORO (24 lata, prawy pomocnik) – Wielka gwiazda ofensywy Djurgarden, zawodnik, który raczej jest poza zasięgiem Lecha Poznań a szkoda, bo przydałby nam się tak klasowy skrzydłowy. Joel Asoro to reprezentant Szwecji, prawonożny pomocnik słynący z dużej dynamiki, niesamowicie istotny w Europie przy okazji kontr. Wychowanek Brommapojkarny próbował swoich sił w Sunderlandzie, Swansea, FC Groningen czy w Genoi. Boczny pomocnik jeszcze jako junior zadebiutował w Premier League, rozegrał w Eredivisie kilkanaście spotkań, DIF ściągnął go do siebie 2 lata temu.

Sztokholm dla Asoro powoli robi się za ciasny po liczbach, jakie wykręca ten prawy pomocnik. Piłkarz o nigeryjskich korzeniach w Lidze Konferencji 2022/2023 strzelił już 7 goli (2 w fazie grupowej) i zaliczył 3 asysty. Aktualnie jest w formie, błyszczał m.in. w niedawnych meczach Pucharu Szwecji. Lewy defensor Pedro Rebocho będzie miał z Joelem Asoro sporo problemów. Tak naprawdę cała defensywa będzie miała problemy, mimo niespełna 180 cm wzrostu ten skrzydłowy dobrze gra głową, w eliminacjach do LKE strzelił nawet bramkę głową wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego.

16. Victor EDVARDSEN (27 lat, napastnik) – Wychowanek IFK Goteborg, odpowiednik Mikaela Ishaka w Djurgarden, który jest mimo wszystko dwa poziomy niżej niż król Ishak. Victor Edvardsen niedawno zadebiutował w reprezentacji Szwecji, podstawowa dziewiątka DIF trafiła do Sztokholmu rok temu z Degerfors. Jesienią ten zawodnik zdobył w Europie 4 gole, w ubiegłym sezonie Allsvenskan 2022 strzelił 9 bramek i zaliczył 8 asyst. Victor Edvardsen przyzwoity poziom sportowy reprezentuje dopiero od 3 lat.

18. Jacob BERGSTROM (28 lat, napastnik) – Nowy nabytek Djurgarden Sztokholm, rosły napastnik mający więcej niż 190 cm przyszedł z Mjallby. To efekt pracy skautingu DIF, Bergstrom w lidze szwedzkiej za wiele nie zwojował, w niedawnych meczach Pucharu Szwecji 2023 był zmiennikiem.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





19 komentarzy

  1. Kosi pisze:

    Mozemy miec smutna powtorke z Zaglebia Lubin czy ze Slaska jak Lech bedzie myslac tylko o ataku. Odpowiedni balans w srodku pola uznalbym za klucz plus brak Kvekveskiriego, ktory niech sie trzyma z dala od tego meczu.

  2. Sp pisze:

    Oddać im piłkę i zaskoczyć ich własną bronią. Niech to oni się martwią co mają zrobić mając piłkę przy nodze. Nasi boczni obrońcy nie będą mogli sobie tak swobodnie hasać do przodu bo Jesper będzie musiał uważać na ich kapitana. Co do kapitana DIF to skoro on taki byczek to nie wiem czy dobrym pomysłem będzie dane od pierwszej minuty wystawienie Sousy. Mam jakieś odczucie, że Szwedzi z piłką się otworzą i to my ich wykontrujemy dwa raz. Do tego grać cały czas skoncentrowanym, a powinno być dobrze.

    • Renegat pisze:

      Tym bardziej, że gdzieś indziej słyszałem (nie wiem, czy od Grzelaka na KS czy od innego speca od Szwedów), że boczni obrońcy Djurgarden mają tendencję do odsłaniania swoich stref podczas fazy ofensywnej. Trzeba by więc na pewno kryć Asoro, odebrać piłkę, przerzucić Skórasiowi na lewej (Velde może pod koniec, bo w defensywie z nim nie za bardzo) lub Adrielowi na prawej (Rebocho i Pereira może w tym meczu lepiej niech aż tak nie szarżują, a przynajmniej nie od razu), a ci na końcu muszą ładnie dośrodkować Ishakowi, jak ten się już przepcha przez swoich rosłych rodaków. Co do Sousy… niech wytrzyma, niech wykaże waleczność i braki fizyczne nadrobi zwinnością. W 45-60 minucie można by ewentualnie go zmienić na masywniejszego Amarala (o ile Brom się w końcu pozbył uprzedzeń do niego).

      • versoo pisze:

        Sousa od dawna podoba mi sie w defensywie. Majac wygrac dalbym go za Murawskiego z Karlstromem, nie mozemy grac z kontry u siebie i czekac nie wiadomo na co.

      • Renegat pisze:

        @versoo Znaczy Sousa na „8”? Tylko wtedy na „10” Szymczak, bo Amarala na dłużej bym jeszcze nie ryzykował (a tym bardziej… wiadomo kogo). Co do prowadzenia gry, w porządku, tylko Milić i spółka podczas naszego ataku pozycyjnego muszą cały czas uważać na ich kontry i długie podania do Asoro. Co najmniej 2, a najlepiej 3 naszych powinno zostawać trochę z tyłu, asekurować, dobrze by też było pozastawiać pułapki ofsajdowe.

  3. Pawelinho pisze:

    Myślę, że Lech może przejść Djurgårdens IF bo szanse obu ekip oceniam 50/50 (no może nieco wyższe Lechowi). Ogólnie patrząc na kadrę Djurgårdens to dla mnie są to totalnie anonimowe nazwiska, ale na pierwszy rzut oka wydają się być dość mocno doświadczoną ekipą, która ma wielu piłkarzy po trzydziestce. Generalnie nie wiem czego można się spodziewać po DIF aczkolwiek wydaje mi się, że sam dwumecz będzie bardzo podobny do tego jaki Lech grał Bodø/Glimt. Kluczem do zwycięstwa dla Lecha będzie pierwszy mecz u siebie bo co pokazał obecny sezon sztuczna trawa sprawiała problemy, ale nie może też być żadną wymówką w rewanżu.

  4. Didavi pisze:

    Pierwsze co rzuca się w oczy to wiek ich graczy. Wielu doświadczonych. Findell 23 lata i jest najmłodszy i to ci najbardziej doświadczeni są siłą Djurgarden. Obawiam się kontrataków z ich strony, bo na pewno nie przejmą inicjatywy w Poznaniu, a wkontratakach są mocni, my słabi. Magnus Eriksson to ich mózg i on będzie piłki rozrzucał i tutaj boję się właśnie Asoro i Edvardsena, których notabene widziałbym w Lechu. To z nimi będziemy mieć największe kłopoty. Odpowiedzialność, ustawienie, szybkie powroty i asekuracja musi być na najwyższym poziomie, dlatego Kvekve nie ma prawa powąchać murawy :). Ten Eriksson to niezły cwaniak, będzie prowokował.
    Djurgarden potrafi pograć, poklepać i mają dużą wymienność pozycji w tej trójce ofensywnej. Najsłabszym ich punktem według mnie jest środek obrony. Odszedł Ekdal, bez wątpienia ich najlepszy piłkarz. Zastąpił go gość, który nie przebił się w ŁKSie. Ishak się go nie może bać.
    Szwedzi niebezpieczni, ale zdania nie zmieniam. Są do ogrania i mecz u siebie jest kluczowy. Oni nie są w optymalnej formie, choć oba mecze pucharu wygrali. Wszyscy, którzy są bliżej szwedzkiej ligi twierdzą, że Lech faworytem, bukmacherzy też. Okazuje się też, że w poniedziałek grają kolejny mecz w pucharze i to z Malmo, więc na pewno pokrzyżuje im to plany na nasz dwumecz. Mimo, że taki Asoro, Edvardsen są piłkarzami bardzo dobrymi. Eriksson czy Wikheim też niezłymi to jako cały zespół moim zdaniem nie są aż tak groźni jak Bodo. Przed Bodo miałem większe obawy. No i Dagerstal, Karlstrom i Ishak są po naszej stronie. To my jesteśmy ich reprezentacją!

    • Didavi pisze:

      Oficjalnie. Mecz z Malmo przenieśli im na niedzielę. Szkoda 🙂

    • robson pisze:

      Na Twitterze Piotr Piotrowicz (Polak ze Szwecji, ekspert od ich ligi) twierdzi, że w pierwszym meczu szanse są 75:25 dla nas i obstawia, że wygramy wysoko. Ciekawe czy jego optymizm ma rzeczywiście podstawy.

      • Sp pisze:

        To tyn sam co nie dawał szans Ishakowi w naszej lidze i się dziwił, że Lech bierze takiego ogóra?

      • robson pisze:

        Dlatego też z rezerwą podchodzę do jego prognoz.

      • Bart pisze:

        Też uważałem że transfer Ishaka będzie nieudany i mówiłem różne głupie rzeczy do których wstyd się teraz nawet przyznać, bo nie chciało mi się wierzyć że Lechowi uda się kolejny myk ze sprowadzeniem odrzutu z Bundesligi co dodatkowo nigdy nie był golleadorem, był po nieudanym okresie i miał problemy z kontuzjami.

      • Sp pisze:

        Bart, ale ty nie jesteś „szpecem” od ligi szweckiej i szwedzkich zawodników, a on się takim mieni.

      • Sp pisze:

        Kurde dwa podobne słowa obok siebie napisałem i każde inaczej ?

  5. Radomianin pisze:

    Skład ich dupy nie urywa. Mają dobrego murzyna jednego. My mamy 3 Szwedów którzy gralliby w ich pierwszym składzie także na papierze jesteśmy faworytem. Oby się udało.

    • Bart pisze:

      W grze Bodo było widać dużą jakość w operowaniu pilką, ale nie potrafili postawić kropki nad i. Mieli dużą łatwość w rozklepywaniu naszej obrony, ale brakowało ostatniego podania albo wykończenia. Oni byli po prostu bez formy i rytmu bo sezon zaczynają dopiero w kwietniu i grali same sparingi. W optymalnej formie i rytmie meczowym to pewnie będzie zupełnie inna drużyna. Gdybyśmy zagrali z nimi latem w eliminacjach to by mogli nas elegancko objechać. Z Djurgardens nie będziemy mieć już tego handicapu gry z drużyną która nie jest w rytmie. Liga w Szwecji co prawda też zaczyna się w kwietniu, ale teraz grają tam puchar Szwecji i Djurgardens zagrało w ostatnich 2 tygodniach już trzy mecze. Nie ma jednak co narzekać, bo mieliśmy szczęście w losowaniu i dostaliśmy rywala w zasięgu. Szanse na awans oceniam na 50/50.

  6. John pisze:

    Pewnie są nieźle wyszkoleni technicznie,ale w defensywie mogą mieć problemy.
    Podobny rywal do Bodo, które na papierze też miało kilku świetnych zawodników,Berg,Vetlesen,Mvuka czy Pellegrino,koniec końców fajnie operowali piłką ale sytuacji za wiele w dwumeczu nie mieli.
    U siebie to pewnie Lech zagra wysokim pressingiem.
    Murawski-Karlstrom zabezpieczą środek pola,i te ewentualne kontry będą kasować.

  7. Sosabowski pisze:

    Dla mnie to jest duża niewiadoma, po statystykach z poprzednich meczów i generalnie przeglądzie kadry ciężko ich wyczuć. Będą chcieli nas wyczuć u siebie i zaatakować po naszych błędach lub wyczerpaniu sił waleniu w mur. A uderzać musimy bo wynik mniejszy niż 2:0 będzie dawał przeciwnikowi duże szanse u siebie. Kluczem będą fazy przejścia, gdzie nie można sobie pozwolić na brak powrotu za kontrą. I łatwo to mówić, ale jeden brak koncentracji może załatwić dwumecz. Jeśli oni nam strzelą to zamurują wszystko i tyle. Z wynikiem 0:1 możemy pomarzyć o awansie. Koncentracja, koncentracja i jeszcze raz brak KveKve w składzie!

  8. slavo1 pisze:

    Nie będę się silił na przewidywania wyniku z wiadomych względów. Wieszczyłem 3 pkt w 5 meczach a te Lecha zdobył za pierwszym podejściem 🙂 Tak, że zachowam dla siebie. A może jak znowu powiem jeden punkt, to znowu ich rozklepiemy 5:0? Natomiast z dużą ciekawością będę patrzył na zawodników Djurgarden, bo to dla nas takie małe łowisko. NIestety (ponieważ nie mam Viaplaya) nie przyglądałem się jak granią poszczególni zawodnicy Bodo. Ale zauważyłem ich niesamowitą dyscyplinę taktyczną. I czas na pytanie : czy ktoś z Lecha oglądał piłkarzy Bodo pod kątem zasilenia Lecha? Awans do kolejnej rundy dał 0,6mln€, możliwy kolejny awans da następne €. Może tam zarzucić wędkę?