Dobry remis. Piast – Lech 1:1
O godzinie 15:00 na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Okrzei 20 w Gliwicach, początek meczu 24. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, pomiędzy drużyną Piasta Gliwice a zespołem Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego meczowego raportu NA ŻYWO z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Przed meczem Piast – Lech (12.03.2023)
39 meczów z Piastem na wszystkich frontach, tylko 2 razy nie było goli (w Gliwicach w 2017 roku)
8 z rzędu meczów z Piastem bez porażki (6 wygranych Lecha, 5 zwycięskich spotkań na 0 z tyłu)
4 kolejne wizyty Lecha w Gliwicach bez porażki (ostatnia przegrana w 2019 roku)
3 kolejne zwycięstwa Lecha w Gliwicach (2:1, 4:1 i 2:0)
10 razy Lech wychodził na prowadzenie 1:0 i 10 razy wygrał
Zagrożeni pauzą: Sousa, Czerwiński, Skóraś i Douglas
W ramach „Oko na grę” obserwowany będzie Barry Douglas
Raport NA ŻYWO (mecz)
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
1 min. – Gramy! Mecz rozpoczął się z małym opóźnieniem.
2 min. – Piast zaczął od ataku pozycyjnego szybko tracąc piłkę.
3 min. – Gliwiczanie stosują wysoki pressing.
5 min. – Świetna szansa dla Lecha! Skóraś podał do Ishaka, Szwed płasko zagrał w pole karne, gdzie na pustą bramkę nie trafił Marchwiński! Niemożliwe!
6 min. – Marchwiński dał już popis. Ciekawe, co będzie dalej.
9 min. – Lech zaczyna dłużej utrzymywać się przy piłce.
11 min. – Poznaniacy bardzo spokojnie rozgrywają piłkę.
13 min. – Tempo meczu jest na razie bardzo wolne. Lechici nie bardzo wiedzą, co zrobić z piłką.
16 – 30 minuta
19 min. – Mocny strzał Tomasiewicza po stracie Murawskiego w środku pola obronił Bednarek.
19 min. – Była to pierwsza okazja od ładnych paru minut. W tym meczu niewiele się dzieje.
20 min. – Douglas zaczyna mieć problemy z Kądziorem.
22 min. – Bardzo złe podanie Marchwińskiego.
25 min. – Piast jest często skupiony na przeszkadzaniu. Słaba murawa sprzyja takiej postawie.
25 min. – A Lech II prowadzi z Zagłębiem II 1:0.
28 min. – Przez 28 minut oba zespoły grają na stojąco. Sprawiają wrażenie, jakby remis im pasował.
28 min. – Nic się nie działo aż Kądzior wymanewrował Douglasa i trafił w słupek.
31 – 45 minuta
32 min. – To na razie najgorszy mecz Lecha w ofensywie tej wiosny. Nic nie gramy.
33 min. – Marchwiński znowu nie umiał podać! Fatalne zagranie przejął obrońca a byłaby świetna szansa na gola!
34 min. – Chyba nikt nie uważał, że po ostatnim tygodniu Marchwiński się zmienił.
35 min. – Celne uderzenie Kvekveskiriego z rzutu wolnego. Pierwsze Lecha w tym meczu.
36 min. – Strata Dziczka, Ba Loua przejął piłkę, podał do Skórasia, który z ostrego kąta obił słupek.
39 min. – Uderzenia Murawskiego z daleka lepiej nie komentować.
41 min. – Kolejny „popis” Marchwińskiego, który nie umiał podać do Ba Loua.
42 min. – W ostatnich minutach Lech zdecydowanie przeważa, jednak Marchwiński psuje wszystko co się da.
43 min. – Lech ma 60% posiadania piłki.
45 min. – Dwa kornery dla Piasta, przy drugim interweniował Bednarek.
45+2 min. – Kartka dla Skórasia. Nie zagra za tydzień w Łodzi.
45+3 min. – Do przerwy 0:0. Mimo gry na stojąco Lech ma optyczną przewagę, jednak ma też Marchwińskiego, który jest hamulcowym zespołu.
46 – 60 minuta
46 min. – Początek II połowy. Zaczął Piast.
49 min. – Kontra Lecha prawą stroną, Ba Loua podał płasko do Skórasia, którego uprzedził Plach.
50 min. – Nadal przeważa Lech.
51 min. – Djurgarden przegrywa właśnie u siebie w ćwierćfinale Pucharu Szwecji z Malmo FF 0:1 (gol w 10 minucie). Więcej o spotkaniu przed 18:00 w osobnym newsie.
52 min. – Djurgarden został zdominowany – 34% posiadania piłki, 5 strzałów Malmo FF przez kwadrans.
53 min. – A w Gliwicach nadal niewiele się dzieje.
56 min. – Coraz więcej walki a mało gry w piłkę. To pastwisko zresztą temu nie sprzyja.
58 min. – Przydałyby się jakieś zmiany w Lechu.
60 min. – Gurgul za Satkę, Amaral za Marchwińskiego i Velde za Skórasia.
61 – 75 minuta
61 min. – Debiutant Gurgul to lewonożny środkowy obrońca z rocznika 2006. Bardzo dziwny moment na debiut i spore ryzyko.
63 min. – Amaral powoduje rzut karny.
63 min. – Będzie 3 karny dla Piasta w 3 kolejnym meczu.
64 min. – 1:0 dla Piasta. Bednarek obronił karnego, ale Chrapek celnie dobił.
66 min. – Bardzo słabo wygląda gra Lecha. Nie zanosi się tutaj na remis.
69 min. – Wilczek trafia w boczną siatkę.
73 min. – Lech cały czas gra wolno i przewidywalnie
73 min. – Pachnie na razie przerwaniem wszystkich dobrych pass z Piastem.
75 min. – Sobiech za Ba Loua i Pereira za Czerwińskiego.
76 – 90 minuta
76 min. – Lech II – Zagłębie II 2:0 (75 minuta).
77 min. – Kartka dla Gurgula.
81 min. – Zostało 10 minut. Gramy na 2 napastników, trzeba postawić wszystko na jedną kartę.
84 min. – Velde drybluje na lewej stronie. Nic z tego nie ma.
87 min. – Piast mądrze gra na czas.
88 min. – Kartka dla Pereiry.
88 min. – Lech II – Zagłębie II 2:1 (88 minuta).
90 min. – Jeszcze 5 minut.
90+4 min. – GOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!! Po strzale z daleka do siatki trafia Kvekveskiri! 1:1!
Kvekveskiri
Ishak
90+6 min. – Koniec. Lech niewiele pokazał, oddał tylko 2 celne strzały, ale dał radę wyrwać 1 punkt mimo przegrywania. Kolejorz ma 40 punktów i pozostaje na 3. miejscu.
24. kolejka PKO Ekstraklasy 2022/2023, niedziela, 12 marca, godz. 15:00
GKS Piast Gliwice – KKS Lech Poznań 1:1 (0:0)
Bramki: 64.Chrapek – 90+4.Kvekveskiri
Asysty: 1:1 – Ishak
Żółte kartki: Mosór, Pyrka – Skóraś, Gurgul, Pereira
Widzów: 5448
Sędzia: Stefański (Bydgoszcz)
Sędzia techniczny: Paszkiewicz
Sędziowie boczni: Golis, Obukowicz
Sędziowie VAR: Marciniak, T.Marciniak
Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Katranis – Dziczek, Tomasiewicz (85.Holubek) – Ameyaw (69.Felix), Chrapek (78.Hateley), Kądzior (78.Sobczyk) – Wilczek.
Rezerwowi: Szymański, Munoz, Holubek, Kaput, Hateley, Mucha, Felix, Sobczyk, Kirejczyk.
Lech: Bednarek – Czerwiński (75.Pereira), Salamon, Satka (60.Gurgul), Douglas – Murawski, Kvekveskiri – Ba Loua (75.Sobiech), Marchwiński (60.Amaral), Skóraś (60.Velde) – Ishak.
Rezerwowi: Holec, Pereira, Gurgul, Karlstrom, Tsitaishvili, Sousa, Amaral, Velde, Sobiech.
Kapitanowie: Czerwiński – Ishak
Ustawienia: 1-4-2-3-1 – 1-4-2-3-1
Trenerzy: Vuković – Van den Brom
Obserwacja „Oko na grę”: Douglas
Stan murawy: Słaby (nierówna płyta boiska)
Pogoda: +6°C, pogodnie
Miejsce: Stadion Miejski (ul. Okrzei 20, Gliwice)
>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Do trzech razy sztuka.
Amaral i Douglas. Tyle doświadczenia i jak dzieci się zachowali.
Brom będzie zadowolony. Cudownie łączy ligę z pucharami. Idź Pan w c#uj!
Przeanalizuj sobie jaka mamy słaba ławkę i ile zagraliśmy juz meczów. Później spójrz na miejsce w tabeli. TYLKO KOLEJORZ!!!!
Marchwiński i Skóraś powinni zamknąć ten mecz w pierwszej połowie a tak będzie znowu autobus i po zawodach.
Kvekve jest hamulcowym Lecha. Remis będzie sukcesem w tych warunkach i z takim podejściem trenera VdB. Zdjął Satkę i było widać (zobaczcie w powtórkach) Gurgul przeszkodził Douglasowi.
Ten debiut skończy się tragicznie
To samo pomyślałem, ten facet nie potrafi włączyć wyższego biegu. Szczególnie wtedy kiedy wynik jest niekorzystny
Jest tyle czasu że mogą jeszcze wygrać. Muszą tylko wyciągnąć plec z dupy.
K…. jacy my słabi jesteśmy to nie mam słów!!
Kądzior -Szota miałeś rację
Bednarek w tym meczu ratuje nam dupę po raz kolejny
Szkoda Bednarka.
Na takim boisku odechciewa się grać.
Niestety drodzy Państwo. Jak się chce grać na 2 fronty to trzeba mieć z 20 RÓWNORZĘDNYCH zawodników. 10 nie ma, zmiennika dla 9 nie ma.
Otóż to. I to na dwa fronty. A gdzie te mityczne 3 fronty?
Na 3 fronty to żadne polski klub nie będzie grał. No chyba, że przyjdzie szejk i zrobi transfery za 50 mln. EUR. Ale można stworzyć skład na 2 fronty. Przy dzisiejszy zarobkach Lecha, który ma budżet około 117 mln. zł i 24 mln. które już zarobił na LK, można śmiało ze 20 świetnych (jak na polskie i średnieuropejskie warunki) zawodników kupić i utrzymać. Do tego dochodzi oczywiście akademia.
@wuchta świetnymi zawodnikami mieli być BaLoua, Velde I Sousa…co prezentują i co dają wszyscy widzimy. Dla mnie oni nie stanowią żadnego wzmocnienia
Powiem jak Hiszpanie: Gramy jak zawsze. Przegrywamy jak zawsze.
Kvekve zostaje. Dobry mecz.
Kolejny zespół z dołu tabeli i kolejne męczarnie.
Fajnie, że jest dobrze w pucharach, ale nie mówcie, że w lidze jest ok. My się męczymy grajac z frajerami ligi, przed nami mecz z tymi, z którymi walczymy o puchary. Dzisiejszy skład Wam się podobał, a ja uważam, że tyle zmian to za duże ryzyko i wyraźnie rutek z Bromem położyli lache na ligę (ciekawe co sobie zrobią ze współczynnikiem, jak Lech skończy na 5 miejscu) dajac odpocząć najważniejszym zawodnikom, a do kurwy nędzy chyba to nie jest problem zagrać 3 mecze pod rząd? Z drugiej strony oszczędzamy obrońców i def. Karstroma, a wystawiamy i Ishaka i Skórasia…czyli co już wiemy co Brom wymyślił na Sztokholmie – obrona Częstochowy.
Teraz właśnie wchodzi Pereira, czyli „ostatnia deska ratunku Broma”, a właściwie jego jedyna taktyka – „podaj do Pereiry, a on niech kogoś uceluje”.
W lidze wygląda na to, że gramy o puchar biedronki
Jakże VdB jest przewidywalny. Pół godziny temu napisałem, że zmieni Czerwińskiego na Pereirę. Zaczyna się okres na dośrodkowania. Gdyby miał jeszcze 6 zmianę to by wpuścił Rebocho, posłałby po niego dhl..
Gurgul jest posrany i jeszcze łapie kartkę. Jak Piast jest mądry to będzie wiedział jak to wykorzystać. A my jak dzieci we mgle. Pozdrawiam miłośników naszego szamana na ławce trenerskiej.
A on ma jeszcze miłośników?
19 punktów do Rakowa, to jest kosmos. Deklasacja! A Brom dalej będzie zadowolony.
Niech to po prostu jakkolwiek wcisną i urwą choćby punkt – niczego więcej już nie oczekuję…
Gurgul przypomina mi trochę Bednarka (Jana) z początków u nas. Też taki trochę nie skoordynowany, podający na wszelki wypadek do tyłu.
Po co te pkt w pucharach do rankingu jak my w przyszłym roku nie zagramy nawet w Pucharze Biedronki
Ponad 80 minut i w Ekstraklasie praktycznie co tydzień w każdym meczu to samo.
Panowie nie łudźmy się.
żałosny ten nasz Lech.
Żadnego postępu względem ostatniego meczu z Lechią w lidze, gdzie Piast wcale lepszy nie jest……
Jakiego chciałeś postępu względem meczu z Lechią? 6-0?
:)
Cóż Panowie. Naszpikowany gwiazdami zaspol Piasta pokonuje kopiących się po czołach na pięknej piaskownicy. Całe podsumowanie tego meczopodobnego czegoś.
Pawłowski właśnie strzelił bramę w rezerwach. Jeszcze się nam w pierwszym zespole zamelduję.
No cóż – pozostała nam walka o trzecie lub (oby była taka możliwość) czwarte miejsce. Pozostanie nam diabelska alternatywa : Raków ma zdobyć dublet (no bo Legia na PP – no way). Normalnie się obsrają na rzadko.
To znaczy Legia i Raków muszą wygrać półfinały – co jest raczej pewne.
To był jeden z łatwiejszych meczy w Ekstraklasie.
Teraz rozpoczyna się prawdziwy maraton.
Cały sezon zarząd liczył na fuksa. Że nie będzie kontuzji, kartek.
Teraz co z brakiem rezerwowego napastnika?
W zasadzie to nic nowego, a w razie czego powiedzą, że trener nie chciał transferów co w zasadzie jest prawdą.
Tymczasem we wronkach do 88 min rezerwy Lecha prowadzą 2:1 Wilak 23 K Pawłowski 76
Dno w chuj. Nic nie gramy
Ja pierdole porażka
Teraz albo nigdy
Brom won! Na to się patrzeć nie daje!
Nic nie gramy w lidze od zawsze
osoby, które po meczu ze Szwedami pisały tu, ze Marchwiński zamknął im gęby, dziś te gęby musieli szeroko otworzyć. Od początku wiedziałem że z tym zawodnikiem tak będzie. Po jednej bramce zawodnika nie powinno się chwalić. Ale wielu o tym zapomniało.
Dokładnie. Fajnie, że trafił z Djurgardens, ale brutalne spotkanie z szarą ligową rzeczywistość brutalnie zweryfikowała „grę” tego kopacza. Ot pora robić screeny i przypominać tym, którzy wieścili że Marchwiński zacznie grać lepiej. Przez 60 minut pokazał jedno wielkie NIC.
Jak to? Zjebał setkę i nie potrafił podać na czystą pozycję dla.Ba Louy
Ale czemu zaraz tak kategorycznie? A nie można po prostu chwalić gdy jakiś grajek na to zasługuje, a krytykować gdy gra słabo?
1:1 jednak wymęczony remis! CUD! Kvekveskiri!
No dobra, trzeba znaleźć jakąś rękę. Sajmon, dajesz!
Małe uff. Ale bardzo małe.
Kvekve nawet na ręcznym na jebniecie. Dobić ich.
Ale jebnął!!
Jest Kurwa! Kvekve, szacun! Teraz nie zjebać tego!
SZEROKA, MOCNA i JAKOŚCIOWA KADRA NA 3 FRONTY, KTÓRA NIE WYMAGA WZMOCNIEŃ, ANI LATEM ANI ZIMĄ!
Tymczasem…18 punktów straty do lidera.
no bo liczy się bańka przywieziona ze Sztokholmu w kasie Klimczoka…
Ale Salamon zjechał Velde
To się nazywa : sprawy szatni zostają w szatni :):) Tym razem wybiło.
No i za co… wszyscy się pochowali i stali, nikt nie podszedł do gry.
Dokładnie Velde w szatni powinien mu za takie stanie wyjebać w szatni on ma 3 zawodników szuka kogoś do podanie a Salomon najbliżej go stoi sobie w polu karnym i ma pretensje
Kiwał się zamiast centrować – to było widać jak na dłoni. Choćby był zablokowany i róg a tak? Dupa zimna.
I dobrze. Salamon szacun, Veldek wypad jak ma gwiazdorzyć.
dramat
No nic lepszy punkt niż zero. Ale nie ma się czym chwalić.
Przypadkowy remis…Brom zadowolony…Niestety jest winny tej porażce!!!
Totalna padaczka. Ten gol Kvekve nic nie zmienia. Trenerze kończ waść wstydu oszczędź. Os następnej kolejki oczekuję samych zwycięstw do końca sezonu w lidze (ewentualnie z dwa remisy). W przeciwnym przypadku trzeba zmienić trenera.
Tak, tak. Niech przyjdzie Stolarczyk, albo Urban. Ewentualnie Gmoch.
Ciężko się to oglądało. Cóż jeden punkt lepszy od niczego. Byle do czwartku.
Ja ten remis odbieram jak porażkę bo w lidze niestety w „grze” Lecha dalej jest bez zmian dalej przeciętnie jak było. Bez jakiegokolwiek postępu. Niby skład ok, ale im dalej w las tym gorzej. Skutecznej gry czy kreatywnej praktycznie nie ma. Wejście Amarala sprawiło jedynie, że Lech dostał karnego z dupy przez nieudolne zachowanie portugalczyka we własnym polu karnym gdyby nie to, to remis byłby w zasięgu Lecha (już nie piszę o wygranej bo to zbyt wielkie czy wygórowane wymagania względem MP). Inne zmiany też nic nie wniosły tzn żółtą kartkę dla debiutującego Gurgula. Remis to jest naprawdę minimalne minimum dla Lecha, który zagrał fatalnie i wymęczył koniec końców ten remis.
Wynik 1:1 czy „grę” Lecha w tym meczu można skwitować słynnymi dwoma słowami: CYRKUS i SKANDALOZA!!!
ps
Jedynie co to gol Kvekveskiri’ego był naprawdę ładny i co ważne z dystansu. Dziwni mnie to, że praktycznie takie strzały w wykonaniu Lecha to praktycznie rzadkość, a wiedzą że rywale będą grać ultradefensywnie kazałbym piłkarzom lutować z dystansu byleby zaskoczyć skomasowaną defensywę, ale nie latający tulipanek karze piłkarzom klepać bez składu i ładu.
@Pawelinho ale kto ma oddawać te luty z dystansu?Przecież ci gwiazdorzy prędzej się połamią,lub zabiją kilka gołębi na dachu stadionu!Ostatnim w tym klubie co potrafił to zrobić był Moder.Nasze strzały z dystansu nie mają ani siły,ani celności.W większości to wygląda jak pierd a nie strzał,lub podanie do bramkarza!
Problemem Lecha jest ogólnie cała taktyka, której nie ma od praktycznie dłuższego czasu i tutaj jest problem oraz powtarzające się pytanie „co oni robili w Dubaju?” Bo ja nie widzę praktycznie żadnego postępu w grze (no dobra w tym czymś co ma być „grą”) Lecha! Ba śmiem twierdzić, że większość wynika po prostu z indywidualności i takową mieliśmy w postaci strzału Kvekveskiri’ego, który jako jedyny potrafi to robić. Pomijam strzały Murawskiego, które bardziej pasowałyby do gry w rugby a nie piłki nożnej. Zresztą takie elementy jak strzały z dystansu da radę wytrenować czego najlepszym przykładem był Juninho Pernanbucano (ówczesny gracz Olimpique Lynnnais), który na tyle długo trenował rzuty wolne i dzięki temu strzał z połowy boiska był wręcz nieprawdopodobny, ale jeśli trener Lecha twierdzi, że drużyna nie trenuje rzutów rożnych tylko wychodzą przez przypadek to w zasadzie masz odpowiedź dlaczego w Lechu nie lutują z dystansu i dlaczego strzały piłkarzy (mhmm….) mają taki a nie inny marny efekt. Po prostu pewne rzeczy da się wytrenować jeśli robisz to regularnie za latającego tulipanka niestety tego nie praktykują na treningach bo i po co jak przyjdzie skuteczność to się uda.
Plan minimum wykonany. Teraz oby żydki przegrały w Płocku i sytuacja w tabeli w będzie w miarę bezpieczna. A teraz do Sztokholmu po awans.
Takie boiska nie powinny zostać dopuszczone do gry.Albo kary finansowe za dramatyczny stan murawy,mecz przeniesiony na boisko rywala,lub walkower.Kto wydaje pozwolenia na takie gówno?Nie da się na takim pastwisku biegać a co dopiero grać!Das ist skandal….
Pierwsza połowa jeszcze jakaś tam. Mogło być lepiej, ale Marchewa, wiadomo. Czy można zagrać gorzej niż Marchewa? Trudne, ale Amaral pokazał, że się da. Marchewa przynajmniej na swoim polu karnym nie faulował. Cała druga połowa to pokaz Stojanowa, braku pomysłu i jednostajności. Na szczęście absolutnie tragiczny dzisiaj Kvekve przycelował, dzięki czemu mamy jeden punkt i jeszcze się obudziłem, bo już zaczynałem przysypiać. Wynik taki se, gra ujowa. W sumie zero zdziwień.
Poziom meczu, jak murawy. Cieszy remis, reszta do zapomnienia.
żałosne widowisko, jeszcze gorsze boisko, sędzia równie dobry
jak można pozwolić grać na czymś takim, poziom tego boiska wyznacza poziom „ekstraklasy”
Zobaczyłam skład i czułam, że to przesada tyle zmian. Nie przesadzałabym że słabą kadrą, tylko uważam, że rotacji jest za dużo. Nie można wyjść jak na Lechię najmocniejszą jedenastka,.spiąć się, strzelić że 3 bramki i wtedy zmieniać. Mecze z dołem tabeli oddane bez sensu. Sami je przegrywamy, na własne życzenie- głupie karne, asysty do przeciwnika, głupie błędy. 6 punktów że Śląskiem, 5 że Stalą, 2 z Miedzia, 2 z Piastem – 15 punktów. Gdzie byłby teraz Lech, gdyby tylko w tych meczach zdobył komplet, a powinien.
Minimum konieczne zachowane, ale wyjątkowo fartownie, więc nie ma się co cieszyć. Niestety, nie ma co zwalać na boisko czy drukarzy, Lech jest winny sam sobie, że zawalił mecz do wygrania. Ogólnie bilans na minus, gdyż:
– Skóraś się zagotował i będzie pauzował w Łodzi (mówiłem – powinien ochłonąć),
– Marchewa wrócił do bycia obsranym sabotażystą zespołu (mówiłem – za wcześnie na podstawę)
– dla tego młodego Gurgula jest zdecydowanie za wcześnie, jeśli już coś dla niego widzę, to końcówki meczów z murarzami typu Korona
– strasznie szkoda mi Bednarka, bo fajnie obronił karnego, a koledzy mu to zjebali (obok Gurgula i Douglasa chyba również Salamon, bo powinien chociaż próbować pokryć Chrapka)
– Ishak poza dodatkowym zmęczeniem niczego tutaj nie osiągnął (bo i nie miał jak); oby nie było uszczerbku na zdrowiu po tym gównomeczu
– Amarala bym specjalnie nie jebał za karnego, bo Mosór był po prostu minimalnie szybszy do piłki; niestety Brom znowu będzie miał pretekst by dalej wystawiać Sami-Wiecie-Kogo
Na plus tylko punkt do tabeli ligowej. Teraz wrócić do domu, wyciągnąć wnioski i zregenerować się.
Od tej pory w lidze remis nie jest już opcją, liczy się tylko zwycięstwo!
nie było Pereiry (większość meczu), Rebocho, Milica, Dagerstala, Karlstroma, Szymczaka, Sousy. Ludzie, to połowa zespołu. Nie da się wygrać połową z ławy. Zmiennicy naprawdę odstają. Zresztą gdyby dziś grali, za 4 dni nie mieliby sił wo taka jest prawda. I wielokroć to co pierdzieli Boniek to bzdura. On mówi ze zawodnik musi grać co 3 dni na najwzszym poziomie. Nawet Boniek tak nie grał. Nie jesteś w stanie po 3 dniach zagrać lepiej od przeciwnika, który przygotował się do meczu 7 dni a ty tylko 3. To nierealne. Mięśnie ci to powiedzą po 60 minutach. Uratujesz remis, zamurujesz bramę ale nie bedziesz biegał sprintem trzech meczy po 90 minut w jednym tygodniu. Szkoda tych punktów ale powiedzmy sobie otwarcie. My gramy tylko o miejsce w pucharach. Niczego innego w tej lidze nie osiągniemy. I taka bedzie prawda, bo jesli awansujemy w LK i będziemy mieli rozstawienie w 4 rundzie a następnie zajmiemy miejsce premiowane pucharami to wielu uzna to za wielki sukces i będzie zadowolonych po sezonie. Jak brzmi tak brzmi ale takie są fakty.
1 pkt. Kolejna strata z zespołem z dołu tabeli. Kolejna nieudana promocja Marchwinio, Gruzin broni się tylko golem, poza tym jeden z najsłabszych. Brom jak zwykle nie wie co zrobić ze składem, za dużo tych zmian. Brawa dla Bednarka, szkoda, że przy karnym nasi nawzajem sobie przeszkadzali.
I na koniec coś o czym wszyscy wiemy i piszemy – rutek gdzie ten skład na 3 fronty!?
Ty od razu na TRZY fronty … pokaż mi taki na DWA !
Skład na 3 fronty niczym się nie różni od składu na 2 fronty. I tak nigdy w togodniu nie ma 3 meczy. Co oczywiście nie zmienia faktu, że z taka formą zmienników mamy tylko jeden skład. Gdyby Kwekve grał chociaż przyzwoicie, Czerwiński pokazał 50% swoich możliwości, Douglas przypomnial sobie, że obrońca nie jest zwolniony z zadań ofensywnych, Satka myślał o tym, co może dać drużynie, a nie o wydumanym transferze niewiadomo gdzie, to drugi skład byłby niezły. A tak to mamy to coś, co widzieliśmy dziś
slavo1
Tak twierdził Tomasz „mamy kadrę na trzy fronty” Ronsza” i on powinien Tobie taki pokazać!
Tak wiem. Na odpowiedź Rząsy nie liczę. Oceniam tylko naszą obecną kadrę. A nie jak a powinna być.
Spać się chciało oglodajac to marne widowisko.nawet murawa wyglądała jak zawodnicy. Po co oni tam jechali? Jesteś rezerwowym. Grasz wyjątkowo w 1 składzie.pokaz się.. to się pokazali
Wkurza mnie ten wynik. Ale powiedzmy sobie jedną rzecz szczerze: to boisko to była zbrodnia. Jasne, oba zespoły mają tą samą murawę do gry. Problem polega na tym że jedna ma za trenera Lagovića, a druga próbuje grać z wyprowadzeniem piłki i nabija 40% podań więcej niż przeciwnicy na mecz. Nie da się tak grać jeśli czeka ich na boisku kartoflisko. Mamy super stadiony, profesjonalną otoczkę, ale to co jest na samej murawie – dramaty.
Po takim meczu, na takiej murawie, wypda szanować ten punkt i nawet się z niego ucieszyć.
Jest punkt!
Plan minimum zrealizowany, utrzymujemy 3 miejsce.
Brawo za walkę do końca.
Gra średnia, mecz wyrównany w sumie, patrzą c na strzały.
Aha zwolennicy Amarala co powiecie?
Należy mu się miejsce w 11?
No raczej chyba nie.
Odpowiem: a Marchewie się miejsce w tej 11 należy?
Na tą chwilę pierwszy wybór na pozycję nr 10 to Sousa. Ponieważ jednak nie widziało się go przepychającego się z tymi drwalami, a Marchewa… to nadal Marchewa, to Amaral wydawał się logicznym wyborem. Ze Śląskiem dał dobrą zmianę, dawał sygnały o chęci powrotu do składu, zna już tego rywala, ma warunki, by się z nim przepychać – więc były ku temu podstawy. Niestety, popełnił kosztowny błąd. Może gdyby wszedł zaraz po przerwie, kiedy Piast jeszcze nie wrzucił wyższego biegu, to by nie wlazł w swoje pole karne i nie robił tego, do czego się średnio nadaje, czyli do pracy w obronie. W każdym razie pokazał, że coś tam powalczy, ale na pewno nie jest na tą chwilę pierwszym wyborem. Ani on, ani Marchewa.
Szkoda dwóch punktów… Graliśmy rezerwami, na ciulowej murawie, ze zdeterminowanym rywalem. I się nie ułożyło. Marchwiński zagrał słabiej, Ba Loua i Skóraś byli nieefektywni, a Ishak był dobrze kryty. W dodatku stracony kuriozalny gol po karnym (już mniejsza o przypadkowy faul Amarala, głowa boli co w tej sytuacji zrobił Douglas…). Ale, szczęśliwie, udało się wyrównać.
Widać, że zespół potrzebuje przebudowy i okres miedzy sezonami będzie bardzo ciekawy!
Debiut Gurgula – czyżby odnowienie się urazu Szatki? Młodzian zagrał asekurancko, ale bez błędu. Jedno fajne podanie do przodu i jeden raz wyjaśniona sytuacja jeden na jeden. Z tej mąki będzie chleb – ale wiadomo, że było to wejście awaryjne, w sytuacji przymusowej.
Brawo Bednarek!!! Brawo Kolejorz!!! Dziękuję za walkę do końca!!!!!! Na indywidualne błędy nic nie poradzimy, dlatego remis cieszy. Tylko KOLEJORZ, tylko LECH POZNAŃ!!!!
Ja bym aż tak nie rozdzierał szat. Bądźmy uczciwi, gramy o ćwierćfinał pucharu, w lidze jesteśmy na 3 miejscu. To się polskim drużynom nie zdarza. Oczywiście, że nie można być zadowolonym z takich meczów jak dziś czy ze Śląskiem czy Miedzią ale co sezon nie gramy w Europie i w lidze. Musimy się tego nauczyć i sprawić żeby to było czymś normalnym dlatego proponuję trochę trzeźwego podejścia. Małymi krokami do przodu ,a nie chochlą raz na 10 lat
Dobra gra w europejskich pucharach nie powinna być usprawiedliwieniem do tego co Lech pokazuje w lidze, a nie pokazuje nic dobrego od początku rundy wiosennej. To jest właśnie minimalizm czy raz na 5/6 lat.
Hm…Czytam , czytam i dobrze że nie piszę. Dziś zrobię wyjątek.
Anglia – Manchester City obecnie 2 msc w lidze 5 pkt – do lidera
Hiszpania – Real Madryt 2 msc w lidze – 6/9 pkt do lidera
Włochy – AC Milan 5 msc – 19/16 do lidera
Portugalia – FC Porto 2 msc – 5/8 do lidera
Belgia – FC Brugge 4 msc 18/ 21 do lidera
Turcja – Trabzonspor 5msc 19 do lidera
Szwajcaria – FC Zurich 8 msc 26 do lider
Powyżej wykaz Mistrzów poszczególnych krajów z poprzedniego sezonu. Wykaz z aktualną ich pozycją w obecnym sezonie. Wybrałem najlepsze ligi moim zdaniem na naszym kontynencie. Nie ma w tym zestawieniu Niemiec – Bayern , Holandii – Ajax ktore być może obronią tytuł. Nie ma też PSG z Francji który zostanie ponownie Mistrzem. Z w.w drużyn w Europie nia ma już Francuzów , Holendrów , Szwajcarów , Belgów . Nie ma . Lech jest. Na obecną chwilę Lech rozegrał około 40 meczy…ile zagrał rakowek , legła , inni ? Czemu ich nie ma w Europie ?
Gdzie są kurwa papszunki…szukam i ich nie widzę . Gdzie są ci którzy wyjebali ich z Europy ? Gdzie jest Slavia ? Nie ma . Jest KKS LECH POZNAŃ. Ludzie czy Wy niekiedy macie oczy otwarte . Przecież drużyny z Ekstraklasy mają o wiele mniej meczy rozegranych od Lecha. Na obecną sytuację w lidze , duży wpływ miał fatalny start w rozgrywkach. Start na który ogromny wpływ miała wymuszona życiem zmiana trenera. Czytam to forum i pisałem na nim kilka ładnych lat. Ale takiego beku nie widziałem chyba nigdy. Lech zdobył Mistrza ….bek. Lech awansuje w Europie …bek. Ja się pytam na ilu , meczach w obecnym sezonie wielu piszących tutaj było ? Pomogliście dopingiem ? Nie było czasu , chęci , za daleko , godzina nie odpowiednia , praca i tysiąc innych „ważniejszych” powodów. Lech w tym sezonie nie obroni Majstra. Jednak ten rok na stałe zapisze się w historii tego klubu , jako jeden z najlepszych o ile nie najlepszy. Mistrzostwo , Europa…coś wspaniałego. Ja w następny sezon wkraczę z dużą dozą optymizmu. Cieszę się że w Lechu trenerem jest VdB. Cieszę się bo widzę że ten gość wie jak robić sukces. Umie, chce i zrobi. Napiszę to zapewne jako pierwszy. Lech będzie MP w sezonie 2023/24… Będzie z VdB na ławce ,Bednarkiem w bramce , Marchewą i wieloma jebanymi tu grajkami , ze zjebanymi rotacjami , skurwioną taktyką i wszelką forumową krytyką. Krytyką dosłownie za wszystko. Może niekiedy warto spojrzeć na siebie…nim napierdoli się głupot w klawiaturę.
pzdr
nawet jak ze wszystkim się nie zgodzę, to obyć miał rację. będzie mega.
I bardzo dziękuję za ten wpis @kibol z IV…
Bardzo…
W punkt. Dzięki za ten wpis @kibol z IV.
Mecz kiepski do zaśnięcia.Lech słaby.Przyczyn tego wiele gra na stojanowa skład rezerwowy ale najgorsza murawa na niej nie da się grać technicznej piłki.Jednak to co najbardziej śmieszy mnie na tym forum to niestety bracia po szalu.W czwartek Van De Broma nosili by na rękach a dzisiaj po remisie z Piastem VDB do wyjebania wyjebać natychmiast kto przyjdzie nie ważne ważne Brom do wyjebania.Nie bronię faceta bo błędy popełnia ale ludzie ochłońcie trochę.Dobrze wiecie ,że dopóki są wyniki w LK jest kasa nikt w Lechu go nie tknie.Nie wiem czy zauważyliście na konferencji jak treneiro był wkurzony ,przyszedł rzecznik poklepał go po plecach a i tak go to specjalnie nie uspokoiło.Jest więc szansa ,że sam odejdzie wtedy przyjdzie Urban albo jakiś inny Michniewicz i zapanuje pełna szczęśliwość.
Trafnie . A najlepsi są tutejsi” kibice „, którzy cisną po zarządzie , trenerze , wychowankach , na meczem nie chodzą bo się obrazili , kibiców którzy chodzą nazywają minimalistami lub jak ostatnio zjebami . Uaktywniają się po porażkach ze swoimi złotymi radami i się ku.wa tacy nazywają kibicami Lecha … na jakiej podstawie ja się pytam ??? Co taki gamoń ma wspólnego z kibicem Lecha ??? Jedynie co ma wspólnego z Lecha to forum kks Lech na którym ciśnie na wszystko co związane z naszym klubem . Ja się ku. Wa wychowałem z tym klubem , a taki gamoń mi powie ze jak chodzę na Lecha to jestem zjebem …
Miało to być pod postem kibol z IV
@Kibol z IV brawo i dzięki za to co napisałeś
Niech niektórzy przemyslą to co jest w twoim komentarzu.
Świetny tekst, może innym się oczy otworzą…
@Pawelinho
Problemem Lecha jest ogólnie cała taktyka, której nie ma od praktycznie dłuższego czasu i tutaj jest problem oraz powtarzające się pytanie „co oni robili w Dubaju?”
Brawo. Bo już myślałem że z Tomaszem widzimy coś innego ale jednak Ty też patrzysz trzeźwo. Jednak reszta cały czas różowe okulary i jebane innych którzy krytykują wg mnie słusznie bo gramy piach przeplatany mobilizacja w LKE.
„Było nas trzech, każdy z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel.”
Oczywiście, że tak i to od długich lat! Niestety tak jest i nic z tym nie poradzisz, że merytoryczne wnioski często są zagłuszane czy wręcz negowane przez co patrzą przez pryzmat różowych okularów zapominając o otaczającej ich ligowej szarzyzny, która w sposób brutalny obecny sezon Lecha, z którego wychodzi trochę taki doktor Jekil i pan Hyde, który w lidze wygląda przeciętnie, ale w pucharach ubiera się na galowo o takie literackie nawiązanie.
Trener idiota ,a kibice chodzący na mecze to zjeby … to są wasze merytoryczne wnioski
Przeciez kazdy widzi ,ze w lidze – jak piszesz – gramy przecietnie ,a nawet słabo . Myslisz ,ze tylko wasza trójka to widzi ??? Co nie zmienia faktu ,ze w Europie robimy cos historycznego ,a w lidze trener wykonuje plan min czyli utrzymuje nas na miejscu dającym LK . Trenera rozliczymy po sezonie . Na dzisiaj dał mi mecze , które bede wspominał do konca zycia – Villareal , Bodo i moze za chwile Djurgarden , a kto wie co dalej …
Kiedy napisałem, że „trener jest idiotą” albo „kibice chodzący na mecze to zjeby”? Nigdy! Bo nic takiego nie znajdziesz, a ewidentnie pijesz do mnie. Więc sobie daruj takie polowanie na tzw „czarownice”.
nie pije do ciebie akurat jesli chodzi o trenera idiotę czy kibiców – zjebów . Gość , ktory napisał post tak napisał
Wrócił stary ligowy Lech. Dziś szczęśliwy remis. Mistrz nadal rozdaje punkty.
Z przebiegu meczu to sprawiedliwy wynik.
Tyle.