25. kolejka PKO Ekstraklasy – podsumowanie
W piątek, 17 marca, o godzinie 18:00 meczem na stadionie Górnika w Zabrzu została zainaugurowana 25. kolejka piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023. Po tej serii spotkań jedną nogą w I-lidze jest już Miedź Legnica, na podium umocnił się za to Lech Poznań.
Na początek 25. kolejki Ekstraklasy w piątek, 17 marca, o godzinie 18:00 będący przed weekendem już na przedostatnim miejscu Górnik Zabrze grał przed własną publicznością z Wisłą Płock, której forma zaczęła ostatnio zwyżkować. „Nafciarze” prowadzili na Górnym Śląsku już 2:0, ale m.in. po golach Lukasa Podolskiego to gospodarze wygrali 3:2. Wyjście na razie nad strefę spadkową nie uratowało trenera, nowym-starym szkoleniowcem górników został Jan Urban. W drugim piątkowym spotkaniu Radomiak Radom gładko uległ u siebie Legii Warszawa 0:2.
Dokończenie kolejki tradycyjnie nastąpiło w sobotę i w niedzielę, ze względu na zbliżającą się przerwę na kadrę tym razem nie będzie żadnego meczu w poniedziałek. W sobotę już o godzinie 12:30 walczący o byt Śląsk Wrocław zmierzył się z inną drużyną celującą w utrzymanie Stalą Mielec. Nikt nie strzelił decydującego gola, zawody zakończyły się remisem 1:1. Później Jagiellonia Białystok podejmowała przed własną publicznością inny zespół bijący się o uniknięcie degradacji Zagłębie Lubin. Goście wyszli na prowadzenie już w 1 minucie, potem gospodarze prowadzili nawet na 2:1, na końcu przez remis 2:2 obie drużyny dopisały do swojego dorobku po jednym oczku.
Następnie celująca w podium Pogoń Szczecin zagrała z Koroną Kielce, która tydzień temu wydostała się ze strefy spadkowej. Sędzia anulował „Portowcom” gola, anulował rzut karny, nie widział też bramki dla „Koroniarzy”. Po zaciętym meczu padł bezbramkowy remis przez który gospodarze nie wskoczyli na podium a goście znów są pod kreską. Sobotę zakończył czwarty pojedynek, w którym o godzinie 20:00 liderujący Raków w swojej twierdzy spotkał się z mającą patent na częstochowian Cracovią. Prowadzenie krakowian 1:0 nic nie dało, Raków pokazał klasę zwyciężając na końcu 4:1.
Niedzielne emocje także zaczęły się o 12:30. Wówczas Warta Poznań umocniła się w górnej połówce tabeli wygrywając z będącą w coraz gorszej sytuacji Lechią Gdańsk 2:0. Następnie bardzo ważny bój czekał Miedź Legnica, która musiała poszukać pełnej puli w konfrontacji z Piastem Gliwice, jeśli nadal chciała się łudzić utrzymaniem. Cudu nie było. Miedź po porażce 0:1 jest już jedną nogą w I-lidze, a Piast powoli zbliża się do górnej połówki tabeli. Zmagania 25. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023 zakończył mecz walczącego o europejskie puchary Widzewa Łódź z Lechem Poznań, który po rewanżu 1/8 finału Ligi Konferencji bronił 3. pozycji w polskiej lidze. W Łodzi działy się dziwne rzeczy, Widzew prowadził 1:0, ale to Lech zwyciężył 2:1 oddając przez 90 minut tylko 2 celne uderzenia.
Wyniki 25. kolejki PKO Ekstraklasy 2022/2023:
Piątek, 17 marca
Górnik Zabrze – Wisła Płock 3:2
Radomiak Radom – Legia Warszawa 0:2
Sobota, 18 marca
Śląsk Wrocław – Stal Mielec 1:1
Jagiellonia Białystok – Zagłębie Lubin 2:2
Pogoń Szczecin – Korona Kielce 0:0
Raków Częstochowa – Cracovia Kraków 4:1
Niedziela, 19 marca
Warta Poznań – Lechia Gdańsk 2:0
Miedź Legnica – Piast Gliwice 0:1
Widzew Łódź – Lech Poznań 1:2
Najlepsi strzelcy po 25. kolejce PKO Ekstraklasy 2022/2023:
10 goli – Mikael Ishak (Lech Poznań), Jesus Imaz (Jagiellonia Białystok), Marc Gual (Jagiellonia Białystok)
9 goli – Davo (Wisła Płock), Said Hamulić (Stal Mielec), Jakub Łukowski (Korona Kielce), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk)
Tabela po 25. kolejce PKO Ekstraklasy 2022/2023:
1. Raków Częstochowa 61 pkt.
2. Legia Warszawa 52
3. Lech Poznań 43
4. Pogoń Szczecin 40
5. Warta Poznań 37
6. Widzew Łódź 37
7. Cracovia Kraków 34
8. Wisła Płock 32
9. Radomiak Radom 32
10. Piast Gliwice 30
11. Stal Mielec 30
12. Śląsk Wrocław 30
13. Zagłębie Lubin 30
14. Jagiellonia Białystok 29
15. Górnik Zabrze 28
—
16. Korona Kielce 27
17. Lechia Gdańsk 25
18. Miedź Legnica 19
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Patrząc na tabelę, w tej kolejce gramy o awans do europejskich pucharów już na poważnie.
Bezpośredni pojedynek zainteresowanych zespołów czyli mecz kolejki
Widzew Łódź – Lech Poznań!
Dzięki grze w europejskich pucharach ten sezon jest bardzo bogaty w dobre mecze z udziałem Lecha Poznań. Wszyscy już wiedzą, że Lech Poznań to porządna firma. O emocje możemy być spokojni.
Jeśli chodzi o piątkowy mecz ciśnie się na usta jedno powiedzenie z dzieciństwa:
„Lecim na Szczecin,
byle nie na Radom, bo tam Kur.. jadą”
A jednak one tam pojadą.
Mogliby się w końcu wyłożyć, bo Runjaić i tak z tym szrotem z recyklingu punktuje ponad stan. Ale… to chyba jeszcze nie teraz. Jakby Radomiaka dalej trenował Banasik, to mogłoby być ciekawie. A tak z tą ich obecną łysą golonką, szrotem z łapanki i taktyką „murarka + laga na dryblasa w polu karnym rywala”… nie widzę tego.
I dodatkowo to dwaj przyjaciele z boiska oraz sędzia czyli łącznik 😉
Stal Mielec strzeliła gola po wrzutce zza linii. Po co jest ten VAR w ogóle?
Pogoń do przerwy 0-0. Oby tak do końca, a może nawet gównogol z dupy dla Korony?
OK. 0-0 wystarczy…
Pogoń strzeliła 🙁
A jednak nie 🙂
Jedno pocieszenie, że Pogoń ma podobnie drobiazgowy VAR jak Lech. Ten łokieć to tylko z lupą dałoby się dostrzec.
No, miała Korona szanse, ale dobre i 0-0
Teraz tylko pyknąć Widzew i będzie ciut przewagi. Choć wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że i czwarte miejsce da puchary.
Pogoń -Korona 0:0. Wygrać z Widzewem i jesteśmy na autostradzie do kolejnej edycji pucharów …
Mieszanina autobusu z grą w hokeja w przewadze – tak na razie wygląda mecz Raków-Cracovia. No i wcisnęli po błędzie… na 1:1. Obawiam się , że na razie …
Ludzie kochani, pisałem już o varze przy ostatnim meczu City z Lipskiem, ale to co robią sędziowie w PL w tej kolejce to też tragedia.
Wczoraj karny dla szmaty, bramkarz wybijał piłkę i trafił z pół metra w rękę obrońcy. Ta piłka chyba i tak by wychodziła na aut lub róg, zero korzyści, ale wiadomo to szmata i karny musi być. W naszym meczu to nawet nie byłoby sprawdzane.
Teraz jeszcze lepszy cyrk w meczu Rakowa, zawodnik Cracovii ma piłkę pod kontrolą, gość z Rakowa ładuje mu się w nogi, a oni szukają karnego przez 3 minuty, gdzie nawet nie widać czy to było w polu karnym. Dobrze, że główny nie dał się w to wrobić i wielkie brawa dla niego. Niedługo obrońca nie będzie mógł wybić piłki, bo atakujący mu się wjebie i zrobi tak, żeby przy wykopie w niego trącił, a ręce trzeba będzie mieć przywiązane do dupy.
Rzygam już tym varem, bo to wypacza sens gry w piłkę. Wiadomo, są zalety, bo wałek z 1,5m spalonym by już teraz nie przeszedł, ale to w co zamienili to dobre narzędzie sędziowie, a raczej drukarze odbiera wszelką ochotę.
Przy gol na 1:1 Niemczycki siadł na dupie. Przy golu na 4:1 asystował obrońca Cracovii. Czerwona kartka to efekt błędu w przyjęciu Atanasova, zresztą nie pierwszy raz w tym meczu mu tak odskoczyła piłka. Innym piłkarzom Cracovii też ciągle odskakiwała piłka po przyjęciu. Cracovia ma kadrę marną piłkarsko.
Nowak 9 bramka plus 4 asysty, więcej niż cztery nasze dziesiątki razem wzięte (Sousa, Marchwiński, Amaral, Szymczak). To byłby numer gdyby on został królem strzelców.
W 2020 roku Nowak przyszedł do Górnika jako prawie anonimowy piłkarz…Raków dał za niego 400 tys euro. A Lech woli głośne transfery typu Sousa, który może zaprocował na czerwoną kartkę Szweda, ale skuteczność ma gorszą od Marchińskiego!!!
Pisałem latem, żeby go brać jak jeszcze grał w Górniku.
Skoro jest taki dobry to dlaczego nie został powołany?
Trafił do zespołu zgranego. W Lechu nie grałby tak dużo.
Sousa w przyszłym sezonie będzie na jeszcze wyższym poziomie nie osiaglanym dla Nowaka.
Wyjść na Widzew w miarę optymalnym składzie. Mecz o 6 punktów. Możemy im wybić dziś puchary z głowy. Rywal raczej nie będzie sie bronił. Uwazam ze kluczowe będą zmiany a piłkarsko to inna półka. Pressing od początku i zobaczymy jak sobie radzą obroncy z zawodnikiem na plecach. Widzew – Lech 1-3.
Dokładnie, najwyższy czas wysłać klarowny sygnał reszcie ekstraklapy.
Za rok ma być mistrz w podobnym stylu co Raków. Oni robią co chcą w tej buraczanej lidze, a my się kopiemy w niej po czole i wyglądamy jak jakaś niepełnosprawna osoba (nie obrażając takich osób). Brakuje tylko żebyśmy co najmniej 3go miejsca nie zajęli, ewentualnie 4go – wtedy ta cała europejska przygoda nie będzie miała większego sensu.
Jazda dzisiaj z czerwoną zarazą i zaczynamy odskakiwać;)
Można tego Papszuna lubić lub nie ale jedno trzeba mu przyznać wpoił tym swoim grajkom grę totalną Nie mają niby napastnika a strzelają aż miło.Stracili pierwsi bramkę ale później ruszyli na Craxę jak by od tego zależało ich życie i można pisać że Cracovia ma słabych piłkarzy ale Raków tak gra zawsze i to nie jest przypadek że będzie najmocniejszym mistrzem od lat.Oczywiście wszystko zweryfikują puchary ale w naszej lidze jak napisał yossrian robią co chcą.
VARciniak wypadł jako główny w meczu z widzewem. Bardzo ładnie…
Spuścimy – Lech i Warta – tę Lechię do pierwszej ligi…
I kto następny…?
Brawo Warta! Na dodatek przeskoczyli widzew w tabeli. Oby tak pozostało po tej kolejce.
Powiem więcej. Niech zostanie tak na koniec sezonu 🙂 Zabrzmi to dziwnie ale nie chcę żeby Warta skończyła sezon wyżej niż piąte miejsce (przy założeniu wygrania PP przez Białe Koszule lub Medaliki). Eliminacje europejskich pucharów mogłyby nieźle zaszkodzić Warcince.
Mam dokładnie to samo zdanie co @batman4ever.
Generalnie ich przygoda w pucharach pewnie i tak szybko by się zakończyła, a mogłaby narobić im więcej problemów niż pożytku.
Panowie Warta nas dogania 😉