Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Johna van den Broma oraz opiekuna gospodarzy Janusza Niedźwiedzia na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 25. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, RTS Widzew Łódź – KKS Lech Poznań rozegranym w niedzielę, 19 marca, o godzinie 17:30.



John van den Brom (trener Lecha):„Wynik jest bardzo dobry. W czwartek awansowaliśmy do 1/4 finału Ligi Konferencji po dobrej grze i dziś w Łodzi chcieliśmy powtórzyć taką grę. Wiedzieliśmy, jak ważne jest to spotkanie, bo Widzew był blisko nas w tabeli. Zwykle po meczach w pucharach zdarzały nam się słabsze występy w lidze, dlatego chcieliśmy dziś to zmienić. Rozmawialiśmy o tym z piłkarzami i to udało się zrobić. Zawodnicy przeżyli w końcówce wspaniałe emocje, to dla nas bardzo ważne zwycięstwo, które zostało okupione dużym wysiłkiem. Odwrócenie losów meczu da nam kopa, cieszę się także z kontroli, jaką mieliśmy w końcówce. Jestem bardzo zadowolony z postawy piłkarzy, z postawy rezerwowych zawodników. Wygraliśmy mecz w fantastycznej atmosferze dla siebie oraz dla naszych kibiców.”

„Wszyscy zawodnicy są ważni, by wygrywać mecze. Po czwartku adrenalina wśród piłkarzy była na tyle duże, że każdy chciał dziś zagrać. Gratulacje za zwycięstwa należą się wszystkim piłkarzom. Dziś Mikael Ishak nie był gotów do gry od początku, ale byli inni piłkarze, którzy mogli go zastąpić. Moi zawodnicy są silni psychicznie co pokazali odwracając losy meczu. Widzieliśmy, że Widzew strzela dużo goli w końcówkach, dlatego musieliśmy uważać i mieć kontrolę.”

„Widzew zagrał tak jak się spodziewaliśmy. Widzew grał piłką, potrafił budować akcje, często zmieniał strony ataków z czym w pierwszej połowie mieliśmy problemy. Wiele zespołów przy takiej atmosferze, jak w Łodzi nie potrafi wygrywać a nam się to udało. Dziś było dużo emocji, zwyciężyliśmy na trudnym terenie z trudnym rywalem, któremu gratuluję gry w piłkę.”

null



Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa):„Czujemy duże rozczarowanie i złość, bo nie zdobyliśmy ani jednego punktu. Do bramki na 1:0 byłem dumny z zespołu. Byłem dumny tego jak pracuje, jak gra, Lech nie był w stanie nam zagrozić, zablokowaliśmy wszystkie atuty rywala. Przyjemnie patrzyło się na moją drużynę, może Lech miał wyższe posiadanie piłki, ale do 70 minuty graliśmy naprawdę dobrze. Zapracowaliśmy sobie na gola, później stało się coś, co dzieje się, gdy gra się z jakościowym zespołem. Straciliśmy 2 bramki po dośrodkowaniach i przy stanie 1:2 już nie umieliśmy wrócić do naszej gry. Lech to jakościowy zespół, który nie dał sobie wyrwać punktów. Czujemy rozczarowanie, musimy pamiętać, że mecz trwa 90 a nie 70 minut. Te 20 minut zabrało nam to na co tyle czasu pracowaliśmy.”

„Żeby wygrać z Lechem trzeba było wznieść się na wyżyny. Byliśmy na wyżynach, lecz tylko przez 70 minut. Lech to Mistrz Polski, który gra w 1/4 finału Ligi Konferencji a my rok temu walczyliśmy w I-lidze o awans. Nie ma co porównywać naszej ławki rezerwowych do tej z Lecha.”

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





27 komentarzy

  1. Renegat pisze:

    Trenerze, przyznaję, że ostatnio mogłem marudzić trochę na wyrost. Może czasem można było podjąć lepsze i szybsze decyzje, ale marzec ogólnie oceniam pozytywnie. W końcu jako tako udało się połączyć ligę z pucharami. Piszę „jako tako”, bo jednak trochę jest jeszcze do poprawy. Na chwilę obecną brawo. Teraz wykorzystać przerwę reprezentacyjną i w kwietniu jeszcze mocniej iść do przodu.

  2. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    O czekałem… Znany jestem z tego, że źle sformułowane wypowiedzi Bruma źle oceniam. Może najpierw przeczytam.
    Z szacunku dla zwycięstwa w 101 urodziny Kolejorza nie skomentuję 😉
    No cieszmy się wszyscy tak jak Brum.

  3. jerry21 pisze:

    Brawo Trenerze.
    Tak jak już wcześniej pisałem uważam, że Kolejorz dobrze łączy ligę z pucharami.
    Podtrzymuje to!
    Mamy ćwierćfinał lke i 3 miejsce w lidze.
    Tak trzymać.

  4. stary pisze:

    Brawo trener ,brawo drużyna ,

  5. mario pisze:

    Brak Ishaka było widać aż nadto, tak samo jak Skórasia i Sousy.
    Takie mecze pokazują jak bardzo potrzebujemy jakościowych zmienników na skrzydła i do ataku, bo Szymczak ok dzisiaj słabiutko.

  6. smigol pisze:

    Nie można narzekać bo wesoły Bromek naprawdę daje rade ostatnio.

  7. Harnaś pisze:

    Johnny chyba nie zajarał dzisiaj 🙂
    Wypowiedź z sensem

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Wiadomix na chama się nie będziemy przypierd…. Ale ok.
      Co do wypowiedzi ich trenera… Jest tutaj kibic79?
      Może teraz porównamy? Zobacz jaki obiektywizm ich trenera. I to bez odlotu.
      Jest wtedy respect do trenera rywala?

      • kibic79 pisze:

        Jest kibic79. Ja się nie sprzeczam z twoją ocena wypowiedzi Broma, tylko z wagą jaką przykładasz do treści z konferencji prasowych. Dla mnie Brom może mówić, co chce byle były wyniki. Czasem bredzi, pewnie jskbyś prześledził wypowiedzi Niedźwiedzia z całego sezonu też nie każdą uznasz za trafną, szczególnie jak będziesz kibicem drużyny, którą trenuje.
        Do końca sezonu niedaleko, wtedy przyjdzie czas na pierwsze rzetelne oceny naszego tulipana . Liczę ze Brum,jak go nazywasz , zajmie z Lechem miejsce na podium ligi i zostanie. Wtedy pod koniec sierpnia ocenimy transfery i eliminacje do pucharów oraz początek ligi. Już nie będzie wątpliwości, czy ma jaja i wpływ na politykę transferową, wtedy tez będę uważniej słuchał co mówi o swoim zadowoleniu z końca okna transferowego.

  8. Wielkopolanin pisze:

    Dziś brom jest zwycięzcą, zwycięzcą zmian które przeprowadził, chociaż przez ponad 60-70 minuty w ofensywie nie istnieliśmy. Środek pomocy z Sousą gra do przodu. Czekamy na więcej tak efektywnych męczy.

    • kibic79 pisze:

      Tak to był przez 70 minut męcz. Ja się przynajmniej męczyłem oglądając. Marchwiński ma ostatnio swój czas, strzela, asystuje, ale przez dużą część meczu nie daje nic, a wręcz przeszkadza. Kiedy gra w pierwszym składzie nie mamy rozgrywającego i jest problem z grą ofensywną. Tak przynajmniej ja to widzę. Brakuje nam kreatywnego pomocnika, ze strzałem z dystansu, który wykorzysta ofensywny potencjał kolegów.

      • kibic79 pisze:

        * to nie zmienia faktu, ze wygraliśmy mecz za 6 pkt. Styl nieważny, ważne ze wreszcie wygraliśmy mecz, w którym pierwsi straciliśmy bramkę. Wiec to był super wieczór i super męcz.

      • mario pisze:

        męcz….
        Brawo 🙂

      • janusz.futbolu pisze:

        Męcz…
        To słowo zostanie chyba z nami na tym forum..
        Oby jak najrzadziej opisywało grę naszego Lecha

    • leftt pisze:

      Świetne słowo wymyśliliście! Gratuluję. Czasem są mecze a czasem męcze.

  9. Pawelinho pisze:

    70 minut Lech nie potrafił oddać nawet celnego strzału na bramkę! Problemem latającego tulipanka jest częsty odlot na konferencjach, których papla takie dyrdymały jakich mało który trener byłby wstanie mówić, ale tym razem udało się wygrać mecz oddając dwa skuteczne strzały. Spotkanie do zapomnienia tak naprawdę. Przemilczę tym razem styl, a w zasadzie jego brak podobnie jak inne elementy, których nie zauważyłem w kontekście całego spotkania.

    • leftt pisze:

      Jeżeli to jedyny problem to znaczy, że nie mamy problemów.

    • Pawelinho pisze:

      Problemy są, ale przy zwycięstwie stwierdziłem, że nie będę tego tematu „problemu” poruszał.

  10. bas pisze:

    Niby nie ma taktyki ale chyba jednak jest w pierwszej połowie pewnie były założenia żeby nie stracić gola dlatego pewnie graliśmy na dwie szóstki tak jak z Szwedami. Mecz był zamknięty dla obu drużyn. Po przerwie strata bramki sprawiła że Kolejorz zaczął grać. Jak by nie patrzeć graliśmy z drużyną z czołówki, wypoczętą na ich stadionie która ostatnio postawiła się szmacie na wyjeździe.. Mecz może mieć kluczowe znaczenie w walce o puchary. Mecz za sześć a nawet siedem punktów bo mamy lepszy bilans. Po kadrze pyknąć śledzie i będziemy już mieli trochę przewagi. Za dziś wielkie brawa dla trenera i całego zespołu.

  11. tomasz1973 pisze:

    Zwycięzców się nie sądzi, mamy 3 pkt., które w tabeli w stosunku do Widzewa dają 6. Ja się nie zgadzam z tym, że nie można było grać jeszcze jednego meczu przed dwutygodniową przerwą najlepszą paką, no ale skoro jest zwycięstwo to rację ma trener, a nie ja.

    • kibic79 pisze:

      Ja się zgadzam z Twoją oceną, ale Bromowi trzeba przyznać, ze mimo rozegrania tylu spotkań nie ma kontuzji. Przeciwnie, kontuzjowani wrócili do gry i przynajmniej liczbowo skład jest szeroki.

  12. PAWEL pisze:

    moim zdaniem Widzew to wygodny rywal był dzisiaj, chcieli grać w piłkę nawet gdy prowadzili. Drużyny które stawiają autobus i liczą na nasz błąd ( Jezu ile ich było…)zazwyczaj nie przegrywają z nami w lidze. oczywiście zwycięstwo cieszy, ale przy analizie warto tez o tym pamiętać.

  13. Harnaś pisze:

    Wydaje mi się, że w lidze to już tylko takie „męcze” pozostały. Sytuacja jest w miarę pod kontrolą, na mistrza nie ma szans, reszta stawki nie imponuje, więc będą tak pykać, a jak ewentualnie przy dupie zacznie się palić, to wrzucą wyższy bieg i miejsce gwarantujące Europę z palcem w owej dupie zajmą. Minimalizm w czystej postaci. Oby tylko przed nowym sezonem zarząd do spóły z pionem szkoleniowym spiął poślady i zorganizował prawdziwy skład do gry na 3 fronty…

  14. Sp pisze:

    Niedźwiedź jeszcze nie przesiąk tym bagienkiem trenerskim i tak jak Szulczek umie docenić rywala.

  15. jerry21 pisze:

    Jeśli tylko takie problemy będą jak wypowiedzi Broma na konferencjach po meczach to będzie dobrze.
    Ludzie nie przywiązujcie do tego wagi.
    Niech gada co chce, ważne to co na boisku.
    Ważne efekty, wyniki!
    Niektórzy widać tęsknią za Nawalką, który niby coś tam mówił, ale tak naprawdę to nic nie powiedział.
    A poza tym tłumaczenie wypowiedzi Broma też ma znaczenie, nie zawsze odzwierciedla rzeczywistą wypowiedź.