Reklama

Dwucyfrówka Velde, topowa forma Kvekveskiriego i biegowe rekordy

Niedzielny mecz z Widzewem Łódź to już Lechowa historia ligowego sezonu 2022/2023. Swoje liczby polepszyli m.in. Kristoffer Velde, Filip Marchwiński czy rewelacyjny ostatnio Nika Kvekveskiri, a warty docenienia jest także biegowy rezultat Jespera Karlstroma.



Lech Poznań zwyciężając 2:1 i umacniając się na 3. miejscu w ligowej tabeli sprawił całej Lechowej społeczności doskonały prezent na 101. rocznicę założenia Kolejorza. Dzień 19 marca 2023 rokuma szansę zapisać się w historii na dłużej m.in. dzięki paru rzeczom, o których więcej poniżej.

Miesiąc Marchwińskiego

Miesiąc marzec 2023 był najlepszym czasem w Lechu Poznań pomocnika, Filipa Marchwińskiego. Rosły zawodnik miał umiejętność dobrego ustawiania się w polu karnym potrafiąc strzelać gole po przystawieniu nogi czy głowy. „Marchewa” w marcu na 2 frontach zdobył łącznie 3 gole pokonując bramkarza Widzewa Łódź i 2 razy golkipera Djurgarden Sztokholm. Miał też asystę przy trafieniu Kristoffera Velde w meczu z Lechią Gdańsk.

null

Dwucyfrowa liczba Velde

Kristoffer Velde pokazał w Łodzi, że w ligowym sezonie 2022/2023 umie strzelać gole nie tylko Lechii Gdańsk, której wbił aż 3 bramki. Przedwczoraj Norweg zanotował trafienie w ekstraklasowym spotkaniu z Widzewem notując dwucyfrowy wynik goli na wszystkich frontach w trwającym sezonie. Mikael Ishak w tych rozgrywkach strzelił już 19 goli, Michał Skóraś zdobył 13 bramek a Kristoffer Velde zaliczył 10 trafień.

null

Pierwsze takie zwycięstwo

Pod względem suchych, ofensywnych statystyk mecz z Widzewem w Łodzi był w wykonaniu Lecha Poznań jednym z najgorszych spotkań w tym sezonie ligowym. Mimo oddania 7 uderzeń w tym zaledwie 2 celnych Kolejorzowi udało się wygrać spotkanie za tzw. „6 punktów” i jeszcze odrobić straty. W tym sezonie Ekstraklasy drużyna Johna van den Broma jeszcze tylko 2 razy oddała w ciągu 90 minut raptem 2 celne uderzenia na bramkę przeciwnika. Tak było w zremisowanych spotkaniach z Zagłębiem Lubin 1:1 oraz z Cracovią Kraków 0:0, które również odbyły się na wyjeździe.

null

Bez Marciniaka

Pierwotnie mecz z Widzewem miał prowadzić pechowy dla nas sędzia Szymon Marciniak z Płocka a w wozie VAR miał usiąść Krzysztof Jakubik. Ostatecznie spotkanie poprowadził Damian Kos z Gdańska, któremu pomagał Tomasz Kwiatkowski. Kibice dobrze ocenili pracę sędziego z Gdańska z którym na boisku wygraliśmy 2 raz tej wiosny. Brak Marciniaka pomógł Kolejorzowi, w Łodzi była sytuacja, w której Bartosz Salamon przypadkowo zagrał ręką za co lubiący być w centrum uwagi celebryta z Płocka mógł odgwizdać jedenastkę dla Widzewa.

null

Dziewiąty raz jednym golem

W tym sezonie ligowym Lech Poznań wygrał 12 na 25 meczów odnosząc 9 zwycięstw różnicą jednego gola. Kolejorz lubi wyszarpywać wygrane, ma patent na skromne zwycięstwa, które przez kilka miesięcy wywindowały go z dna tabeli na ligowe podium dające po 34. kolejce pewny awans do europejskich pucharów 2023/2024. Lista meczów wygranych jednym golem poniżej:

28.08, Lech – Piast 1:0
18.09, Warta – Lech 0:1
09.10, Lech – Radomiak 1:0
16.10, Górnik – Lech 1:2
06.11, Lech – Korona 3:2
12.11, Jagiellonia – Lech 1:2
05.02, Lech – Miedź 1:0
11.02, Wisła – Lech 0:1
19.03, Widzew – Lech 1:2

null

Top forma Kvekveskirego

Nika Kvekveskiri jeszcze niedawno w 84 meczach w barwach Lecha Poznań mógł pochwalić się tylko 3 golami i 1 asystą. W ostatnich 3 spotkaniach nastąpiła jednak eksplozja formy Gruzina, który notuje najlepszy czas w niebiesko-białych barwach. 31-latek strzelił bramkę na 1:1 w Gliwicach, po paru dniach w Sztokholmie zaliczył asystę i znowu strzelił gola a tydzień 3 kolejnych wyjazdów zakończył następną asystą w Łodzi. Popularny „Kvekve” od niedzieli do niedzieli zanotował więc 2 bramki + 2 asysty, teraz na swoim koncie ma 87 meczów w Lechu Poznań, 5 goli i 3 asysty.

null

Biegowy rekord

Widzew narzucił Lechowi bardzo trudne warunki fizyczne pokonując podczas niedzielnego spotkania ponad 123 kilometry. Poznaniacy wytrzymali ten mecz co dobrze świadczy o pracy, jaką wykonują Antonin Cepek i Karol Kikut. Kolejorz przebiegł w niedzielę 116,54 kilometrów co jest nowym Lechowym rekordem ligowego sezonu 2022/2023, wcześniejszy (114,87 km) został ustanowiony podczas wyjazdowego starcia z Miedzią Legnica 2:2. Dodatkowo Kristoffer Velde zanotował w niedzielę aż 20 sprintów, do rekordu Michała Skórasia (22 sprinty) w meczu z Lechią Gdańsk 3:0 zabrakło Norwegowi niewiele.

null

Rekord Karlstroma

Jesper Karlstrom stał się pierwszym piłkarzem Lecha Poznań, który w PKO Ekstraklasie 2022/2023 pokonał podczas meczu więcej niż 12 kilometrów. Dnia 19 marca 2023 w dniu 101. rocznicy założenia Kolejorza szwedzki pomocnik przebiegł dokładnie 12,18 km. Trzy najlepsze Lechowe wyniki należą właśnie do „Szefa”.

20 piłkarzy Lecha Poznań, którzy przebiegli najwięcej kilometrów w PKO Ekstraklasie 2022/2023:

12,18 km – Karlstrom (Widzew – Lech 1:2)
11,98 km – Karlstrom (Wisła – Lech 0:1)
11,80 km – Karlstrom (Stal – Lech 0:0)
11,79 km – Marchwiński (Górnik – Lech 1:2)
11,78 km – Murawski (Lech – Raków 1:2)
11,71 km – Pereira (Lech – Miedź 1:0)
11,65 km – Murawski (Warta – Lech 0:1)
11,60 km – Karlstrom (Miedź – Lech 2:2)
11,58 km – Marchwiński (Lech – Śląsk 0:1)
11,56 km – Murawski (Miedź – Lech 2:2)
11,53 km – Murawski (Piast – Lech 1:1)
11,43 km – Murawski (Stal – Lech 0:0)
11,40 km – Murawski (Cracovia – Lech 0:0)
11,40 km – Sousa (Lech – Zagłębie 1:2)
11,37 km – Rebocho (Lech – Radomiak 1:0)
11,36 km – Czerwiński (Miedź – Lech 2:2)
11,34 km – Skóraś (Lechia – Lech 0:3)
11,34 km – Karlstrom (Lech – Korona 3:2)
11,30 km – Karlstrom (Jagiellonia – Lech 1:2)
11,26 km – Pereira (Widzew – Lech 1:2)

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





13 komentarzy

  1. leftt pisze:

    Marchewa miał ostatnio pięć sytuacji, z czego wykorzystał trzy (nie wykorzystał najłatwiejszych – z Bodo na wyjeździe i z Piastem). Pomimo, że jest pomocnikiem i jest regularnie krytykowany (głównie za pasywność i niedokładność, czyli cechy dyskwalifikujące dychę) – ma więcej bramek niż Szymczak, który jest napastnikiem i z wyjątkiem początku sezonu jest chwalony. Szymczak jest natomiast aktywniejszy, silniejszy, trudno mu zabrać piłkę, ma dobrą technikę i zmysł do gry kombinacyjnej. Nie strzelił jeszcze bramki w tym roku, w ogóle wszystkie strzelił pod koniec zeszłej rundy, w ciągu chyba 2 czy 3 tygodni. Może Szymczak to 10 a Marchewa to 9?

  2. tomek27 pisze:

    Ciekawe jak pod ręką Broma rozwijają sie pilkarze … wyrazny zjazd zanotował tylko Amaral , a tacy zawodnicy jak Marchewa , Kvekve , Skoras , Velde ,Szymczak czy nawet Bednarek zrobili duzy progres

    • leftt pisze:

      Kvekve ma dobre ostatnie trzy mecze. Przedtem – bezbarwnie, w każdym razie nie lepiej niż wcześniej. Marchewa – tak jak pisałem wyżej – plusy zgarnia za zachowania napastnika, nie za grę na swojej pozycji. Velde to błąd w matriksie i nie chcę się wypowiadać, ale 10 goli znikąd się nie bierze. Co do reszty oczywiście zgoda.

      • tomek27 pisze:

        ok , Kvekve moze faktycznie gra na podobnym poziomie ,ale jednak Marchewa wg mnie progres w stosunku do zeszłego sezonu . Potrafi dac dobrą zmianę , co w zeszłym sezonie mu sie nie zdarzało

  3. Sosabowski pisze:

    Tak jak pisałem w tamtym tygodniu, przygotowanie fizyczne TOP!
    Z kulis wynika też ze nawet relacje Cepka z drużyną są wyśmienite.
    Chciałbym zobaczyć jeszcze zestawienie tego ile drużyna już przebiegła we wszystkich meczach w tym sezonie i jak to wygląda na tle konkurencji. Mamy przecież w nogach prawie dwa razy tyle co inni.
    Podejrzewam, że Karlstrom czy Ishak wyciągają kosmiczne liczby w przebiegniętych kilometrach w sezonie.
    KveKve jest idealny na wejście z ławki bo radzi sobie z „podmęczonym” rywalem. Wtedy są na równi motorycznie. I Rywal i Gruzin biegają truchtem. A co pokazał mecz w Szwecji, jest także gotów na 2-3 przyśpieszenia. Trochę jak aktualny Messi, oszczędza siły na ten jeden kluczowy sprint. Jest to piłkarz o umiejętnościach nad wyraz przewyższających jego potencjał biegowy. I trzeba o tym pamiętać.

  4. Zbychu pisze:

    Co do Marciniaka, to pewnie by też nie gwizdnął spalonego wtedy, kiedy Bednarek wybronił sam na sam.
    Kwekwe przydaje się kiedy gramy do przodu. W meczach, gdzie defensywa jest ważniejsza, daje dużo niepewności. No, ale my w lidze to prawie wszystko powinniśmy grać do przodu. Moim zdaniem dla niego – jak napisał kolega Sosabowski – dobre jest weście z ławki. Podobnie dla Marchwińskiego. W tej chwili obaj mają dobry czas, dobre liczby. Niech idą w górę z formą. Ważne, że kilku graczy potrafi zapunktować, zwłaszcza teraz, kiedy Kapitan zbiera gorsze noty (często oceny poniżej średniej zespołu) i mniej goli strzela.
    Velde – czyśćca nie ma – z piekła do nieba. Ale liczby ma solidne. Bije nim Ba Louę na głowę. Spłaca się? Zdaje się, że Smyk napisał, że gra tak słabo, że za chwilę strzeli bramkę. I strzelił (Pewnie gdyby ktoś nam taką zapakował to byśmy psioczyli na bramkarza i obrońców). Veldycha! – może robić wrażenie. Jeśli facet zauważy, że zaangażowaniem i rozsądkiem w grze, przy tych liczbach może sobie wywalczyć niepodważalne miejsce w pierwszej jedenastce, to się na tych liczbach nie zatrzyma. Obaj z Marchwińskim mają potencjał, tylko coś tam nie dojeżdża. Swoją drogą, często gracze, na których psioczymy przez większość meczu, strzelają potem albo asystują. A niech nam gębę zamykaja. Wygląda na to, że nie mamy graczy wybitnie lepszych niż konkurencja na tej samej pozycji. No oczywiście poza Ishakiem – co by nie było i tak będzie najlepszy w obecnym układzie napastników. A przed Szymczakiem jeszcze długa droga. Wzloty i upadki. Oby tych pierwszych jak najwięcej, a tych drugich jak najmniej. Najpierw długi i solidny wzlot, dopiero potem wylot za granicę.

    • Mazdamundi pisze:

      Gdyby z tamtej akcji padła bramka, to spalony byłby weryfikowany. Na powtórce widać jak bodajże Milić wystawił tam stopę i być może złamał tym linie spalonego.

    • Zbychu pisze:

      I jeszcze dodam – pamiętacie przesmradzanie kiedy zakontraktowali Karlstroema, że cukrzyka podpisali i nie będzie wytrzymywał kondycyjnie? „Szwed, który w tym roku skończy 26 lat ma szansę godnie zastąpić Karlo Muhara” (taki stary artykuł omawiający sylwetkę nowego wtedy piłkarza). W tym przypadku po owocach poznaliśmy, ten ruch się sprawdził.

  5. 07 pisze:

    Najbardziej cieszy wyraźny progress Marchewy. Ilez to razy był krytykowany? My wszyscy robilismy to nie dla hejtu ale bardziej z tesknoty az w końcu zaskoczy. Wiemy na co go stać a nie potrafił tego pokazać. Teraz jest jego czas. Życzę mu aby dalej ten progress kontynuował…. jest na najlepszej drodze aby wiosna byla jego.

    • Hazaj pisze:

      @07 – z Marchwińskim trafiłeś w punkt! Ciągnęła się za nim ta bramka ze Szmatą w Poznaniu, parę sezonów temu ( coś jak za Możdżeniem luta z MCity). Zastanawiało mnie dlaczego Marchewa jeżdzi na kazdy zimowy obóz i to od kilku sezonów z każdym trenerem. I że trener nie spuszcza go do rezezrw mimo , że zawodził na maksa. Teraz widać. Ma gościu piłkarską żyłkę tylko…. głowa nie dojeżdża. Ja szykuje sie na mecz (piątek od 13:25 w TVP Sport) U-21 towarzyski z Austrią, w którym na bank zagra właśnie Marchewa (może Szymczak). Bo czasem gracz fajnie gra z kolegami a nie idzie mu jak „rzucony na głęboką wodę”. Przekonamy się jaki to na dzisiaj Marchwiński na tle swoich polskich rówieśników . Bo w Kolejorzu idzie mu teraz dobrze.

  6. Harnaś pisze:

    Wydaje się, że kubeł zimnej wody na łeb Velde się przydał. Nie ma gwiazdorzenia. Jak mówią Amerykany: There is no „I” in the team…

  7. jerry21 pisze:

    Podstawa do sukcesu to przygotowanie fizyczne. Wielki plus dla trenerów przygotowania fizycznego!
    Tak jak jesienią po kiepskim początku forma rośnie na kluczowe mecze.Jesienią zaskoczyło i teraz też.
    Plus dla Filipa M. Ważne bramki, udane wejścia z ławki.
    No i zachowanie po bramkach . Żadnych pokazowek, manifestacji. Tylko pokazanie przywiązania do barw klubowych! Brawo.
    Kolejny plus dla Kvekve. Udane zmiany, gołe, asysty Początek rundy kiepski, teraz duży progres.
    Dalej Velde… Piłkarz zagadka. Irytująca gra , straty piłki. Ale… Skuteczność! Jesienią ważne bramki, teraz też. Plusik dla niego.
    Zmiennicy. To ważne w piłce.
    Nie tylko 11. Zmiennicy muszą dawać jakość.
    Klucz do sukcesu.
    I oby tak dalej.
    Bo wiemy że 11 wyjściowa jest mocna.
    Solidna obrona, Karlstroem, Murawski, Skoraś, Ishak.
    No i zespołowość. Drużyna!
    Nie indywidualności. Bez gwiazdek, które stroją fochy.
    Wiadomo o kogo chodzi…
    Z wiarą w kolejne mecze. Będzie dobrze.
    A
    Duży

  8. jerry21 pisze:

    Sorry końcówka komentarza jakoś sama wskoczyła, pomyłka ????