Wypowiedzi trenerów po meczu
Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Jensa Gustafssona oraz opiekuna gospodarzy Johna van den Broma na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 26. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, KKS Lech Poznań – MKS Pogoń Szczecin rozegranym w niedzielę, 2 kwietnia, o godzinie 17:30.
Jens Gustafsson (trener Pogoni): – „To był trudny mecz, dlatego jestem zadowolony z jednego punktu. Pierwsza połowa była rollercoasterem, chciałbym wytłumaczyć jakoś to, co się działo. Dante Stipicia obronił rzut karny mimo bólu, który czuł, dlatego musiał zejść jeszcze w pierwszej połowie. Sami wykorzystaliśmy rzut karny, zrobił to Kamil Grosicki pokazując, jak wielkim jest zawodnikiem.”
– „Dobrze zaczęliśmy drugą połowę, później atakował Lech, ale to my zdobyliśmy gola na 2:1. Rozczarowaniem jest brak umiejętności dłuższego utrzymania prowadzenia. W końcówce musieliśmy się mocno poświęcić, bo Lech nas zdominował. Jestem dumny z tego, jak pokazali się nasi kibice, jestem dumny z wyniku i z naszej gry.”
John van den Brom (trener Lecha): – „Mecz prowadził najgorszy sędzia w Ekstraklasie. Już nie po raz pierwszy tylko 6 raz decyzje tego sędziego wpływają na losy naszego spotkania. Mecze trzeciej z czwartą drużyną w tabeli wymagają dobrych sędziów. Po tym meczu będzie mówiło się głównie o arbitrze, zawodnik Pogoni powinien wylecieć z boiska za drugą żółtą kartkę. Tłumaczenia sędziego były absurdalne, tak naprawdę nie chciało mi się go w ogóle słuchać. Sposób, w jaki Paweł Raczkowski prowadzi mecze Lecha, jest zły i mam nadzieję, że więcej nie będzie nam sędziował.”
– „Chcemy grać od tyłu, więc taki błąd, jaki popełnił Filip Bednarek ma prawo się zdarzyć. Jestem zadowolony z reakcji na gola na 1:2 i z drugiej połowy, w której graliśmy lepiej niż w pierwszej. Wynik jestem w stanie zaakceptować patrząc na to sędziowanie, na naszą grę i na klasę rywala. Zremisowaliśmy i idziemy dalej.”
– „Potrafię się przyznać do błędów, gdy gramy źle. Sędzia nie potrafił, kolejny raz popełnił błąd prowadząc nasz mecz i trzeba o tym głośno mówić. W przerwie było wiele emocji u mnie i u zawodników. My nie potrzebujemy pomocy arbitrów, ale chcemy, by gra toczyła się fair a dziś tak znowu nie było.”
– „Pogoń to solidna drużyna, dlatego ten rezultat możemy zaakceptować, bo to nadal my jesteśmy na 3. miejscu. W walce o 3. miejsce wciąż jesteśmy na tej wyższej pozycji.”
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Brawa dla Bromka za tą ocenę! Niech teraz wreszcie rutek też coś z tymi mendami z Wawy zrobi!
Legia swego czasu załatwiła sobie, żeby Frankowski nie sędziował ich meczów, nawet Lechia wynegocjowała sobie odsunięcie od ich meczów Stefańskiego (po pamiętnej ręce Jędrzejczyka w Gdańsku), a my dalej dajemy się dymać. Rutek powinien wreszcie uderzyć pięścią w stół i domagać się odsunięcia tego pajaca jak najdalej od Lecha.
Piszę o tym w wątku meczowym, być może ta wypowiedź trenera to początek. Oby.
Brawo Bromek! Ma rację, za dużo wałków. Trzeba o tym mówić głośno!
Circus I skandaloza, jak powiedział Nenad. Brom się nie szczypał.
Sędzia był beznadziejny ale mimo to Lech powinien ten mecz wygrać.
Zawiódł Ishak.
A Velde trzeba się pozbyć jeśli pojawi się taka szansa,to nie jest gość na Lecha.
I co z tego mafia warszafskia nie odda nam 2 pkt!
No ale jak będziemy siedzieć cicho to nic się nie zmieni.
To się Jonek odpalił. Pioter patrz. Patrz i działaj.
Wreszcie ktoś to powiedział głośno na konferencji pomeczowej Rączkowski wypatrzył przebieg meczu. Brawo Panie Brom. Tera czekam na reakcję klubu który powinien zrobić to samo co trener i stanowczo wyrazić swoją opinię o sędziowaniu.
Poza prawidłową reakcją VdB na skandaliczną „pracę” sędziów warto zwrócić uwagę na drugi jego tekst : „Chcemy grać od tyłu, więc taki błąd, jaki popełnił Filip Bednarek ma prawo się zdarzyć.” No – nie, nie ma prawa się zdarzyć. To jest błąd, który sprawił, że mamy 1 a nie 3 punkty. Dodatkowo fatalny Ishak, który mógł mieć, ba, powinien, mieć hat-tricka : karny, potem wykładankę od Velde no i bramkę, którą strzelił… Kiedyś napisałem, że może nie dogonimy Legii ale ona dogoni Raków, bo całej warśafce zależy na emocjach i nie pozwolą, żebyśmy im w tym przeszkodzili…
Jak grasz od tyłu a przeciwnik zakłada wysoki pressing to taki „błąd nie ma prawa się zdarzyć”? Dzięki. Poprawiłeś mi humor po tym jak wk..wił mnie klaun podszywający się pod sędziego.
oczywiście, że nie ma prawa się zdarzyć, bo gdy przeciwnik zakłada wysoki pressing to rozgrywasz inaczej a nie tak ryzykownie
Cieszę się, że @mario Ty zrozumiałeś. Dokładnie to miałem na myśli. I dodatkowo dorzucę jeszcze dwa spostrzeżenia, dwie myśli : w takiej chwili (gdy na naszej połowie przeciwnik zakłada ostry pressing) zazwyczaj ma przewagę (jest ich więcej niż naszych) – więc CELNE wybicie omija 4-5-6 przeciwników stwarzając NAM przewagę. To zawsze leżało u podstaw takiego rozgrywania. I druga sprawa : nie podajesz do najwolniejszego zawodnika swojej drużyny i to piłkę kozłującą. Brawo Bednarek – to nie ma prawa się zdarzyć.
Jestem jednak tego samego zdania co edved .Chcesz grac od tyłu ,to taki błąd moze sie zdarzyc , pressing nie powinien byc tutaj problemem . Bednarek źle podał ,a Marchewa trochę przysnął i sie zdarzyło , to tak jakbysmy narzekali ,ze czasem dostaniemy bramke z kontry cisnąc cały czas przeciwnika . Gralismy od tyłu cały mecz , dlatego nie było wybić na pałę .Szkoda punktów ,to jasne ,ale to nie ten jeden błąd o tym zdecydował , tylko seria róznych wydarzen – sędzia , niestrzelony karny …
wiadomo
Konkret wypowiedz Broma odnośnie sędziowania. Brawo.!
Raczkowski odmówił rozmowy dla programu LigaPlusExtra.
Odmówimy mu prawa do sędziowania….
…na długo…
Jesper po meczu (strona klubowa): „Sędzia powiedział nam, że żałuje swojego błędu”… No pięknie. Przeprosił i już ma być dobrze. A raczej zauważył, że taki „wielbłąd” jest nie do obrony i minimalizuje straty.
Ok …
Zal za grzech jest…
Mocne postanowienie poprawy jest…
Ale co z zadośćuczynieniem?!
Przede wszystkim, to spowiedź nie jest szczera.
W sumie to mnie też można obwinić za ten mecz bo jeszcze przed meczem napisałem – „niepokoi mnie ten Raczkowski”…
Znaczy się wykrakałem…
Obiecuję już więcej nie syntetyzować o arbitrach…
Brawo dla VD Broma za wypowiedź na temat sędziowania!
Sędzia przeszkadzał na pewno.
Jednak mimo to mecz był do wygrania.
Ale dla tego sędziego stop!
Brawa też należą się Bartkowi Salamonowi który nie gryzł się w język i przed kamerą powiedział, że sędzia popełnił błąd nie dając drugiej kartki.
Wreszcie ktoś w tym klubie ma jaja pięknie powiedział im trener i Bartek w połowie meczu.
Sędziowski gang nieudaczników nas perfidnie okrada rechocząc mam w twarz. Przecież gdyby nie punkty które nam ukradli sędziowie to byśmy mieli ponad 50 pkt i wciąż niewielkie szanse na dogonienie Legii czy nawet Rakowa. Tu gra idzie o dużą stawkę. Premia za miejsce w tabeli, podział środków z praw tv, ranking historyczny. Lech na błędach tych nieudaczników może stracić miliony złotych. A co straci taki kalosz? Co najwyżej honorarium za jeden mecz na który zostanie schowany do szafy, bo przecież sędzia w pzpnie ma immunitet i nie będzie ponosić konsekwencji swoich działań. Mam nadzieję że będzie w końcu reakcja Lecha na te rażące błędy. Wysyłać pisma do pzpnu, kręcić małysza w mediach. Reagować. Brak reakcji Lecha i brak konsekwencji jeszcze bardziej rozzuchwala ten gang nieuczciwych pseudosędziów.
PS Ostatnio redakcja mi ocenzurowała wpis gdzie napisałem pewne stadionowe hasło o pzpnie, więc tym razem napiszę tak: sami wiecie co sami wiecie kogo
Brom wiedziałem, że w końcu zostaniemy kolegami 😉
Mów więcej prawdy chłopie. Nie bój się to nic nie boli.
Rysają nas sędziowie, bo mają na to przyzwolenie.
Takie VAR-ciniaki i jak ten amator tutaj dzisiaj.
Śmiech na sali z tym Varem. Usłyszał w słuchawce, że jest karny i go zatwierdził na słowo honoru? To kto sędziuje ten mecz?? VAR? Piłka nożna jest skorumpowana i często przez to nie chce się tego oglądać.
Co sezon jesteśmy oszukiwani, bo ległej eLTirówie się należy mistrzostwo za to, że żyją.
szacunek dla Broma za to, co powiedział o Raczkowski, który dołączył do panteony kurde i skurwieli.
Ale to, co powiedział o błędzie Bednarka to zwykle pierdolenie i ochrona zawodnika. Nie, taki błąd nie ma prawa się przytrafić.
ok, teraz szmaty już nie dogonimy, robota przez sędziów wykonana. Od tej pory sędziowanie będzie już sprawiedliwe.
Obawiam się, że nie. Tak długo, dopóki cska będzie miała szanse na 1 miejsce, dopóty można się spodziewać niewytłumaczalnych decyzji. I nas to niestety – z dużym prawdopodobieństwem – może spotkać w Warszawie. Jeśli nie będzie szans – dostaną puchar, jeśli dogonią Częstochowę – to puchar dostaną papszuny.
Być może nie będzie to zbyt popularne stwierdzenie tutaj ale uważam, że Raczkowski to nie jest jakaś „ukryta opcja legijna” parafrazując nieświeżego klasyka. Powiem nawet, że nie jest specjalnie (w sensie świadomym) złym sędzią. On po prostu nie radzi sobie z presją i popełnia ewidentne błędy i dalej się po prostu gubi. Bo to „zły sędzia jest” parafrazując inny ,filmowy, dialog. Nie zdziwiłbym się gdyby w ekipie sędziów też bywały „frakcje”. W naszym, konkretnym przypadku, nie wiem ile razy nam sędziował (VdB mówi o 6) i ile raz dał tak mocno dupy…. a może to taki „Marchwiński” wśród sędziów? Osobiście uważam, że to jest wina ludzi siedzących za ekranem na VAR. Teoretycznie nie wolno ingerować w „pracę” sędziego – ALE – ja sobie zadałem trud i z ciekawością obejrzałem kilka odcinków serialu (super fajnego swoją drogą) z C+ pt. Sędziowie. Warto posłuchać ile razy głośno krzyczą : aut, faul, róg, bez ręki itp itd i ile raz VAR mówi „zielony faul” gdy jest daaaaaleeeeekoooo od kartki czerwonej. A tylko wtedy VAR ma obowiązek reagować. Dziwne? Nie – wpisuje się w niezdecydowanie i pipowatość Raczkowskiego. Jego słowa PO meczu – tak jak każdego sędziego, są żenujące… choć … ile raz był karny gdy piłkarze już stali w przejściu na przerwę/koniec meczu? Były takie przypadki. A kartki? dziesiątki przypadków.
Serio – dopiero teraz przeczytałem w internecie wypowiedź Marchwińskiego : „Sędziom też się błędy zdarzają, jak i nam, piłkarzom. To część tego sportu – powiedział Filip Marchwiński, cytowany przez „Interię”. „Wart Pac -pałaca.”
Jeżeli Raczkowski jakoś się pogubił , to mogło być tak, że zdawał sobie sprawę z tego, że pierwsza kartka dla Kostasa była trochę z dupy. No bo ręka moim zdaniem dość przypadkowa, karny oczywiście tak, ale co do kartki to mam trochę wątpliwości. No i w tym momencie odwalił coś, przed czym prawdopodobnie przestrzegają sędziów na każdym kursie: naprawił jeden błąd drugim, znacznie poważniejszym niestety. No, cóż, każdemu mogło się zdarzyć. Tylko, że zdarza się zawsze jemu i zawsze w naszych meczach.
Protokół var jest łatwą wymówką dla błędnych decyzji, kto obejrzał przynajmniej jeden odcinek serialu o którym piszesz, wie że varowcy podpowiadają głównemu nawet więcej niż liniowi i techniczny, którzy mają do tego prawo w każdej sytuacji. Jeśli z varu dostał sygnał druga żółta i wzorem celebryty z Płocka uznał że jest nieomylny, powinien dostać dłuższy czas na przemyślenie swojej postawy (niestety pewnie będzie to max 1 mecz), w przeciwnym wypadku varowcy są równie winni jak Raczkowski.
No nareszcie trener powiedział to co powinien dawno już zrobić klub. Trzeba piętnować takich pajaców jak Raczkowski popełniających notorycznie błędy na niekorzyść Kolejorza. W zasadzie cała Ekstraklasa powinna protestować przeciwko nieudacznikom z gwizdkiem, ponieważ ich głupota i stronniczość w końcu uderzy w każdy klub. Można powiedzieć że czas tych starych pryków jak Raczkowski czy Marciniak już minął. Trzeba stawiać na młodych, niezmanierowanych jeszcze arbitrów, i spośród nich też tępić bezwzględnie już na starcie kariery sędziowskiej tych którym będzie odbijało w stronę stronniczości i puszczania takich farfocli jak ten nieudacznik Raczkowski. Brawo trenerze za te ostre słowa. Niech klub nie odpuści tego wydarzenia centrali. Natomiast co do Bednarka, wydaje mi się że van den Brom nie chciał piętnować go publicznie. To był błąd tylko i wyłącznie bramkarza, do którego przyznał się publicznie przed kamerami Canal +. Mam nadzieję że Bednarek wyciągnie wnioski, i następnym razem wykopie piłkę jak najdalej. To jednak całkiem niezły bramkarz. Remis trzeba wziąć na klatę, i działać dalej. Lech musi wreszcie przełamać fatum Rakowa, no i przerwac passę Legii będącej w 2023 roku jedynym klubem;; bez porażki. W zasadzie sprawa złotego medalu jest rozstrzygnięta, ale Kolejorz może trochę namieszać faworytowi. Dla nas w tej chwili brązowy medal jest najważniejszy, i na walce o ten krążek trzeba się skupić. A gdyby udało się wyeliminować Fiorentinę, to byłaby to słodka wisienka na torcie
Polska liga , 6 pkt róznicy i 8 kolejek do konca i uwazasz ,ze sprawa MP jest rozstrzygnieta ? Odważnie … a tak na poważnie , to na pewno walka bedzie do konca , ja tam bym jeszcze nic nie rostrzygał . Legia podała sobie sama tlen w sobote
Raczkowski na murawie Kwiatkowski na Varze i wałek na Lechu gotowy.Nasz mecz w Częstochowie posędziuje Raczkowski albo Marciniak i medaliki nie dadzą rady
Wszyscy narzekali co tydzień (a nawet częściej) na Broma, jakie to pierdoły opowiada na konferencji, a gość jest chyba pierwszym trenerem Lecha który w dość merytoryczny sposób wypunktował sędziego i co najlepsze, doprowadził do tego że ten już sobie nie posędziuje meczów Lecha. Brawo. Presja ma sens, a John van den Brom king!
Panie trenerze fajnie że Pan pojechał po arbitrze, ale do kurwy nędzy nie on odpowiada za chujową grę Lecha. Od kilku spotkań jesteśmy piłkarskimi pokrakami i to nie sędziowie strzelają nam gole. Strzelamy je sobie my partacką grą i brakiem przygotowania do konkretnego spotkania. Ishak po podpisaniu kontraktu jest cieniem samego siebie. Niech się Pan skupi na przygotowaniach drużyny, bo liga konferencji przysłania wielki kryzys drużyny!!