Zapowiedź: Fiorentina – Lech

W czwartek, 20 kwietnia, o godzinie 18:45 w rewanżowym meczu 1/4 finału piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, Lech Poznań zagra na wyjeździe z Fiorentiną. Przed Mistrzem Polski gra o godne pożegnanie z Europą.

Pucharowy sezon 2022/2023 dla Lecha Poznań powoli się kończy, w obecnej formie i Fiorentiny nie ma cienia szansy na wygraną różnicą aż 4 goli. Włosi celują w końcowy triumf w UEFA Europa Conference League, tydzień temu udowodnili, kim są, jaki mają cel oraz w jak wysokiej dyspozycji aktualnie się znajdują. Mistrz Polski w 20 meczu na arenie międzynarodowej od 5 lipca 2022 roku powalczy jutro o godne pożegnanie się z Ligą Konferencji, w której zaszedł bardzo daleko, o choćby remis, który byłby niespodzianką oraz o kolejne punkty do klubowego współczynnika UEFA. Na Kolejorzu nie ciąży już żadna presja, każda bramka strzelona we Włoszech byłaby frajdą dla wszystkich osób związanych z Lechem Poznań, każdy zdobyty gol byłby miłym dodatkiem do niezapomnianej pucharowej przygody, którą niebiesko-biali zakończą na etapie ćwierćfinału.

Trener Lecha Poznań, John van den Brom nie będzie mógł jutro skorzystać z usług zdyskwalifikowanego Bartosza Salamona oraz kontuzjowanego Filipa Szymczaka. Szybko do zdrowia po urazie doznanym w niedzielę wrócił Jesper Karlstrom, aczkolwiek jego występ od początku nie jest pewny. Na mecze w europejskich pucharach kadra może liczyć nie 20 a maksymalnie 22 nazwiska, dlatego do Włoch udał się dziś cały zespół. Z kolei w Fiorentinie szkolonej przez Vincenzo Italiano w czwartkowe późne popołudnie zabraknie piłkarzy mających problemy zdrowotne. Jutro nie zagra Sofyan Amrabat, Josip Brekalo i Jonathan Ikone, który po wejściu z ławki rezerwowych strzelił nam tydzień temu 2 gole. Kolejorz ma passę 4 kolejnych wyjazdowych gier w Europie bez porażki, a Fiorentina może pochwalić się serią 9 z rzędu pucharowych zwycięstw triumfując w ostatnich 5 domowych spotkaniach. „Viola” ostatni raz przegrała 12 lutego 2023 kontynuując passę 14 z rzędu gier na wszystkich frontach bez porażki. W Europie ostatni raz poległa przed własną publicznością w 2017 roku.

Arbitrem czwartkowych zawodów we Florencji będzie Rade Obrenović ze Słowenii, za obsługę systemu VAR będzie odpowiadał jego rodak Nejc Kajtazović. Według firmy bukmacherskiej Betcris jutro faworytem do zwycięstwa będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 9.10, na remis 5.50 a na triumf Fiorentiny 1.32. W czwartek na trybunach Stadio Artemio Franchi pojawi się tylko kilkanaście tysięcy widzów, domowe starcia „Violi” ze słabszymi sportowo i gorszymi medialnie przeciwnikami cieszą się dużo mniejszym zainteresowaniem Włochów niż pojedynki w ramach Serie A. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na Viaplay, my zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego meczowego raportu na żywo z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com. Początek rewanżowego meczu 1/4 finału piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, ACF Fiorentina – KKS Lech Poznań w czwartek, 20 kwietnia, o godzinie 18:45 na Stadio Artemio Franchi we Florencji. Klubowy współczynnik Mistrza Polski na kolejne pucharowe rozgrywki wynosi 17.000, jutro za wygraną można otrzymać 2.000 punktów, a za remis 1.000. Przed 8 laty Lech Poznań w 3. kolejce Ligi Europy 2015/2016 sensacyjnie ograł Fiorentinę we Florencji rezultatem 2:1 będąc dotąd jedyną polską drużyną, która wygrała na włoskiej ziemi (pomijając Puchar Intertoto).

Zarejestruj się w Betcris podając kod „KKSLECHCOM” i skorzystaj z oferty dla nowych użytkowników. Oferta powitalna Betcris dla nowych graczy do 1400 PLN.



Przewidywane składy:

Fiorentina: Terracciano – Venuti, Martinez Quarta, Ranieri, Biraghi – Castrovilli, Mandragora – Gonzalez, Barak, Sottil – Jović.

Lech: Bednarek – Pereira, Dagerstal, Milić, Rebocho – Murawski, Kvekveskiri – Ba Loua, Marchwiński, Skóraś – Ishak.

Mecz: ACF Fiorentina – KKS Lech Poznań
Rozgrywki: 1/4 Ligi Konferencji 2022/2023 (rewanż)
Termin: Czwartek, 20 kwietnia, godz. 18:45
Stadion: Stadio Artemio Franchi, Florencja
Sędzia: Rade Obrenović (Słowenia)
Sędzia VAR: Nejc Kajtazović
Miejsce gospodarzy:
Miejsce gości:
Najlepszy strzelec gospodarzy: 7 – Cabral (od eliminacji LKE)
Najlepszy strzelec gości: 8 – Ishak (od eliminacji LKE)
Poprzedni mecz: Lech – Fiorentina 1:4
Domowa forma gospodarzy: 5-1-0, 14:6 (w europejskich pucharach 2022/2023)
Wyjazdowa forma gości: 1-5-3, 11:14 (w europejskich pucharach 2022/2023)
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra w ataku pozycyjnym
Spodziewany poziom emocji (1-6): 3
Betcris 1 x 2: 1.32 – 5.50 – 9.10 (Postaw w )
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com
Transmisja tv: Viaplay
Przewidywana frekwencja: ok. 17000
Prognozowana pogoda: +17°C, przelotny deszcz
Nasz typ na mecz: over 2,5

Niepewni (Fiorentina)

Nieobecni (Fiorentina)

Sofyan Amrabat – kontuzja
Jonathan Ikone – kontuzja
Josip Brekalo – kontuzja

Niepewni (Lech)

Jesper Karlstrom – kontuzja

Nieobecni (Lech)

Bartosz Salamon – zawieszenie
Filip Szymczak – kontuzja

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





22 komentarze

  1. Pawelinho pisze:

    Jeżeli Marchwiński zagra od pierwszej minuty w rewanżu to niestety będzie on wyglądał tak jak pierwsze spotkanie dlatego dużo lepszym wyborem byłoby postawić na Sousę, a że warto pokazał to mecz z cska, gdzie portugalczyk zagrał naprawdę świetne spotkanie. Tak czy inaczej niby są to tylko 3 bramki straty, ale no właśnie wszystko zależy od ustawienia w jakim zagra Lech.

    • Mazdamundi pisze:

      „Tylko 3 bramki straty”… chciałbym potrafić myśleć o tej stracie w tak entuzjastyczny sposób.

      • leftt pisze:

        Ktoś już kiedyś tak mówił. Przed jakimś meczem Vive Kielce chyba.

      • Pawelinho pisze:

        Mazdamundi futbol bywa dziwi więc…czemu, a jak się nie uda to chce, żeby przynajmniej powalczyli o dobry rezultat.

      • Pan T.Arhei pisze:

        Od chłopaków co pojechali na mecz ,wieczorem dostałem takie info;” 5:1 dla nas,Marchewa hat-trick,obstawiaj”
        Informacja dobra jak każda inna:)

      • Ostu pisze:

        Ja przypomnę pewien mecz, który odbył się 3 sezony temu gdzie Liverpool po pierwszym meczu przegrywał 3 – 0…
        Wprawdzie rewanż grał u siebie ale wtedy też WSZYSCY twierdzili, że jest już pozamiatane…
        Ja nie twierdzę że jesteśmy Liverpool ale uważam, – co wyraziłem w innym wątku – że przy pewnych okolicznościach wynik 1 – 2 jest jak najbardziej możliwy – skoro zdarzył się raz to czemu nie miałby i drugi…
        Czy stać Nas na strzelenie 2 goli ?
        A i owszem – pod warunkiem że Ishak czy inny nie zmarnuje kolejnych setek
        Czy możemy sobie poradzić i nie pozwolić na strzelenie więcej niż 1 gola ?
        A i owszem – pod warunkiem że nie zagra Satka – jest w katastrofalnej formie obrońcy – i obrońcy nie będą popełniać indywidualnych błędów…
        Osobną kwestią są zachowania Bednarka – ale może właśnie TERAZ „zawiadowcy” przejrzą na oczy i dostrzegą KONIECZNOŚĆ zatrudnienie kozaka na bramkę – już jeden „bramkarz” wywalił nas z dwóch pucharów – bo tym razem kolejny może nas wywalić z trzeciego…
        Ja nie wiem DLACZEGO ta oczywista prawda o konieczności posiadania topowego BRAMKARZA jest tak bagatelizowana w Lechu skoro widzimy ile punktów – I PIENIĘDZY – może dostarczyć dobry bramkarza…
        Boleśnie przekonał się o tym Bayern – z Somerrem w bramce – gdzie przegrał awans już u siebie bo ich „jedynka” by najprawdopodobniej wybroniła 2 z tamtych 3 strzałów…

      • tomek27 pisze:

        Ostu
        Akurat w pierwszym meczu to Sommer był najlepszym graczem Bayernu

      • tomek27 pisze:

        Cytat z Guardian
        GK: Yann Sommer – 8/10 – Bayern would have lost by five or six if not for Sommer’s heroics.

        Także ,wydaje mi sie ,ze ty masz zbyt duze oczekiwania co do bramkarzy . Szczególnie do Bednarka

    • Ostu pisze:

      Zgadzam się @tomek27, że Sommer był najlepszy na tle słabiutkiego Bayernu…
      Oznacza to że był dobry…?

      • tomek27 pisze:

        On nie był dobry , on był swietny w tamtym meczu . Na tle Bayernu nawet nie ma co porównywac , bo Bayern miał noty 3 max 5 . Sane 7 , a Upamecanu 2 . Ale w City tylko Silva dostał 9 , 3 graczy po 8 , reszta 6 i 7 ,wiec generalnie był jednym z pieciu najlepszych na boisku .
        Przy pierwszej bramce bez szans , piłka z rotacja po długim w same okno . Druga – strzał w zesiagu ręki , ale z bliska , mozna ewentualnie sie spierac czy do wyjęcia . trzecia – Haland z bliska dobija po długim – bez szans . A ze 3/4 takie wybronił ,ze głowa mała . Szczegolnie taka jak leżal i nogą wybronił, albo Rubenowi okno . Wystep na 8 , przy trzech wpuszczonych bramkach mowi wszystko

  2. F@n pisze:

    Jeżeli nie zagra Sousa od 1 to będzie to bardzo krzywdzące. Strzelił 2 gole, więc na wysokie morale = pewność siebie, a to może zdziałać cuda.

  3. Didavi pisze:

    Dopóki nie usłyszymy ostatniego gwizdka, będziemy wierzyć. To piłka i nie takie cuda się zdarzały. Czy awansujemy czy nie, trzeba zrobić wszystko by wygrać. Te ostatnie punkty do rankingu mogą być kluczowe w kwestii rozstawienia, nawet remis i ten 1pkt może nas do tego przybliżyć. Ale nie jedźmy po remis, jedźmy po zwycięstwo. Można zakończyć tę przepiękną przygodę godnie, wygrywając we Florencji, z 19 punktami do rankingu. Ale można też wygrać i awansować. Szybko strzelić i niech się dzieje!
    Przewidywany skład bez Sousy. Nawet nie chce o tym słyszeć! Dagerstal wydaje się gotowy więc obrona jutro powinna wyglądać pewnie. Niepewny za to jest występ Karlstroma i raczej nie zagra, ale Ba Loua? To lepiej niech gra Czerwiński.
    No nie rozumiem tego składu. Sousa i Velde na ławce to byłoby nieporozumienie.

    • robson pisze:

      Remis nic nie daje nam w rankingu. Tylko zwycięstwo może nas przybliżyć do rozstawienia. Może przy rozluźnieniu Violi i dobrej skuteczności się uda. W LKE u siebie nie są tak mocni jak na wyjazdach.

      • Radomianin pisze:

        Remis daje 1 pkt a wygrana 2 pkt. Dlatego ten mecz jest tak ważny. Oby remis udało się wyrwać. A najlepiej to jakby Fiorentina wpuściła jakiegoś zawodnika nie zgłoszonego czy coś i dostalibyśmy walkowera hehe

      • robson pisze:

        Ale żeby wyprzedzić w rankingu rywali do rozstawienia w IV rundzie (Rapid Wiedeń i Athletic Bilbao) potrzebujemy zwycięstwa.

  4. jerry21 pisze:

    Też myślę, że Sousa i Velde zasługują na miejsce w 11. Ostatnimi meczami w pełni na to zasłużyli
    Liczę też , że obrona z Dagerstalem będzie pewniejsza , choć on także dawno nie grał.
    Wierzę, że Lech powalczy i mecz będzie względnie wyrównany.
    Myślę, że nie będzie gorzej niż w Poznaniu.

  5. Bigbluee pisze:

    Naprawdę to już nie jest śmieszne. Jeśli jutro wyjdzie Marchwiński a nie Sousa to zmieniam zdanie co do Broma. Naprawde. Zamiast od nowego sezo u, niech nawet nie wraca z Waloch i wraca do siebie jeśli wpadnie na taki idiotyczny pomysł.

    • Michu87 pisze:

      Fajnie byłoby pożegnać się z pucharami zwycięstwem, albo chociaż remisem po dobrej grze.

  6. tomasz1973 pisze:

    Jeżeli znowu zobaczę Marchwińskiego w pierwszym składzie to chyba odpuszczę sobie oglądanie tego meczu.

    • tomek27 pisze:

      Jest szansa , bo Marchwiński bedzie oszczedzany na Radomiaka , zeby pro junior wykrecić

  7. Jakub80 pisze:

    Sousa musi grać bo nawet idąc tropem rutka on ma o wiele większy potencjał sprzedażowy. O samej grze nawet nie warto wspominać. Co do meczu oczekuje walki i zaangażowania.

  8. Ostu pisze:

    Muszę się zgodzić z większością – choć lubię być zawsze w mniejszości – że „tą razą” ABSOLUTNIE niedopuszczalne jest wystawienie Marchwinskiego i Baluja zamiast Sousy i Veldka…
    Jedynym usprawiedliwieniem dla nie wystawienia Sousy byłyby jego badania zmęczeniowe i konieczność dogrania ligi do końca w dobrym zdrowiu – bo jednak w lidze to 3 miejsce MUSIMY mieć…