Niezapomniane zwycięstwo na koniec niezapomnianej przygody! Fiorentina – Lech 2:3!

O godzinie 18:45 na Stadio Artemio Franchi we Florencji, początek rewanżowego meczu 1/4 finału piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, pomiędzy drużyną Fioreniny a zespołem Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.

null Przed meczem Fiorentina – Lech (20.04.2023)

null Fiorentina ma serię 14 z rzędu meczów bez porażki (ostatnia przegrana 12 lutego)
null Fiorentina ma passę 9 kolejnych zwycięstw w Europie
null 3 mecze Lecha we Włoszech: porażka, remis i wygrana (2015, z Fiorentiną 2:1)
null 4 kolejne wyjazdowe mecze Lecha w Europie bez porażki
null Wygrana (2.000 do klubowego współczynnika), remis (1.000 do współczynnika)
null Domowy bilans Fiorentiny u siebie w Lidze Konferencji: 5-1-0 (4 kolejne wygrane)
Postaw mecz Fiorentina – Lech 1.32 – 5.50 – 9.10

Zarejestruj się w Betcris podając kod „KKSLECHCOM” i skorzystaj z oferty dla nowych użytkowników. Oferta powitalna Betcris dla nowych graczy do 1400 PLN.

null Raport NA ŻYWO (mecz)

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

null 1 – 15 minuta

1 min. – Gramy! O niespodziankę? Albo o chociaż o godne pożegnanie z Europą.
2 min. – Fiorentina od początku utrzymuje się przy piłce.
3 min. – Bardzo źle wykonany rzut wolny przez Czerwińskiego, za chwilę jeszcze spalony. Takie sytuacje trzeba wykorzystywać, żeby chociaż strzelić bramkę.
5 min. – Już jest postęp. Po 5 minutach nadal 0:0.
6 min. – Celny strzał Gonzaleza z daleka pewnie wybronił Bednarek.
9 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!! 1:0! Podanie ze środka na prawą stronę do Skórasia. Pomocnik Lecha dośrodkował w pole karne, źle piłkę wybili obrońcy, która trafiła na nogę Sousy i Portugalczyk technicznym strzałem daje Lechowi prowadzenie!

null Sousa
null bez asysty

12 min. – Fiorentina zaczęła ospale i Lech to wykorzystał. Świetny początek.
13 min. – null W tej chwili pucharowy współczynnik Kolejorza na kolejny sezon wynosi 19.000.
13 min. – Lech odebrał piłkę na 30 metrze, później na strzał z daleka zdecydował się Velde. Szkoda. że nie trafił.

null 16 – 30 minuta

16 min. – Lech od początku walczy i tym zaskoczył Fiorentinę. Włosi chyba się tego nie spodziewali.
18 min. – null Kartka dla Sobiecha za ostry faul łokciem.
21 min. – Ciekawe rzeczy dzieją się w Holandii. Tam AZ Alkmaar w 14 minucie odrabia wynik 0:2 z Adnerlechtem w pierwszym spotkaniu.
23 min. – Robi się nerwowo na boisku. Lech walczy, Fiorentina również zaczęła.
23 min. – null Kartka dla Czerwińskiego.
26 min. – Faul Czerwińskiego, Włosi domagają się drugiej żółtej kartki dla lechity.
29 min. – Murawski z łokcia potraktował rywala, sędzia już słucha wozu VAR.

null 31 – 45 minuta

31 min. – Przerwa w grze, zawodnik Fiorentiny ma opatrywaną głowę.
31 min. – null Pereira za Czerwińskiego.
32 min. – W polskiej lidze byłby już rzut karny, w Europie nie ma co nie podoba się ławce „Violi”. Natomiast Czerwiński dostał przysłowiową wędkę.
35 min. – Od wielu minut więcej jest fauli czy walki a mało gry w piłkę. Fiorentina jest coraz mocniej zirytowana przebiegiem spotkania.
35 min. – null W kartkach już 2:2. Milenković nie zagra w 1/2 finału 11 maja, gdy Fiorentina przejdzie dalej.
37 min. – Lechici wyprowadzili Włochów z równowagi, którzy co chwilę faulują. Świetny plan na to spotkanie.
40 min. – Gospodarze zaczynają zyskiwać przewagę. Dopiero teraz.
40 min. – Niecelna główka Baraka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
41 min. – Tym razem niecelne uderzenie Mandragory z powietrza. Oby Lech nie stracił gola w tej połowie.
45 min. – Sobiech nieźle powalczył w powietrzu i udało się utrzymać piłkę na połowie rywala.
45+3 min. – Ufff. Zakotłowało się w naszym polu karnym po stracie Skórasia i podaniu z lewej flanki na środek. Jakoś poradził sobie Rebocho.
45+4 min. – Do przerwy Lech sensacyjnie prowadzi 1:0 i jest bliski zakończenia niezapomnianej pucharowej przygody w równie niezapomniany sposób.



null 46 – 60 minuta

46 min. – Gramy dalej!
48 min. – Fiorentina rzuciła się do przodu. Czeka nas bardzo ciężka połowa.
50 min. – Crossowe zagranie Pereiry na głowę do Milicia. Strzał był niecelny.
52 min. – Dobre piąstkowskiego Bednarka po dośrodkowaniu z prawej flanki.
58 min. – Niewiele się dzieje, Lech mądrze utrzymuje się przy piłce.
59 min. – null Świetna interwencja Bednarka po uderzeniu Jovicia! Piłkę wybił jeszcze Dagerstal.

null 61 – 75 minuta

61 min. – Zły strzał Sobiecha po wrzutce Pereiry. Źle złożył się do uderzenia głową.
61 min. – null Skóraś ucierpiał w tej akcji będąc faulowany przez Terzicia. Karny?
62 min. – Sędzia korzysta z VAR. Chyba karny dla Lecha!
65 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!! Velde pewnie wykonuje jedenastkę! 2:0!

null Velde
null bez asysty

69 min. – Co tu się dzieje?! Rajd Velde, za chwilę blokowany jest Sousa i jeszcze niecelnie strzela Murawski. Było blisko 3:0.
70 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 3:0!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rzut z autu, akcja Karlstroma prawą stroną i Szwed nabija Sobiecha! 3:0!!!! TO JEST KU*WA NIEPOJĘTE!

null Sobiech
null Karlstrom

74 min. – Przy tym wyniku czeka nas dogrywka. Fiorentina nadal jest w szoku.

null 76 – 90 minuta

76 min. – null Co za skuteczność! Lech zdobył już 3 gole po 3 celnych strzałach.
78 min. – null 1:3. Rzut wolny, źle piłkę głową wybił Murawski, Sottil przyłożył nogę i mamy bramkę. Bednarek bez szans.
79 min. – null Marchwiński za Sousę, Ishak za Sobiecha oraz Ba Loua za Velde.
82 min. – Fiorentina wciąż gra bardzo nerwowo. Wciąż są szanse na 4 gola.
83 min. – null Kvekveskiri za Murawskiego.
84 min. – null I już kartka dla Gruzina.
88 min. – Włosi trzymają nas daleko od bramki. Dopiero raz zaczęli grać mądrze.
88 min. – null Kartka dla Skórasia.
90+1 min. – Jeszcze 4 minuty.
90+3 min. – null 2:3. Po błędzie Dagerstala gospodarze wjeżdżają w nasze pole karne i strzelają gola z paru metrów.
90+5 min. – Jeszcze próba Lecha, ale Ishak z Marchwińskim nie dał rady.
90+6 min. – KONIEC! Lech odpada, ale za to w jaki sposób! Kolejorz po 8 latach znowu wygrywa we Florencji godnie żegnając się z Ligą Konferencji 2022/2023. CÓŻ TO BYŁ ZA SEZON! DZIĘKUJEMY!



null 1/4 Ligi Konferencji 2022/2023 (rewanż), czwartek, 20 kwietnia, godz. 18:45
null ACF Fiorentina – KKS Lech Poznań 2:3 (0:1)

null Bramki: 78.Sottil 90+3.Castrovilli – 9.Sousa 65.Velde – k. 70.Sobiech

null Asysty: 1:0 – bez asysty 2:0 – bez asysty 3:0 – Karlstrom

null Żółte kartki: Biraghi, Milenković, Terzić, Venuti – Sobiech, Czerwiński, Kvekveskiri, Skóraś

null Widzów: 23110

null Sędzia: Rade Obrenović (Słowenia)

null Sędzia techniczny: Slavko Vincić

null Sędziowie boczni: Jure Praprotnik, Grega Kordez

null Sędziowie VAR: Nejc Kajtazović, Matej Jug

null Fiorentina: Terracciano – Venuti, Milenković (46.Martinez Quarta), Igor, Biraghi (53.Terzić) – Mandragora, Bonaventura (71.Castrovilli) – Gonzalez, Barak, Sottil (86.Kouame) – Jović (71.Cabral).

null Rezerwowi: Cerofonili, Vannucchi, Ranieri, Terzić, Dodo, Martinez Quarta, Duncan, Bianco, Saponara, Kouame, Castrovilli, Cabral.

null Lech: Bednarek – Czerwiński (31.Pereira), Dagerstal, Milić, Rebocho – Karlstrom, Murawski (83.Kvekveskiri) – Skóraś, Sousa (79.Marchwiński), Velde (79.Ba Loua) – Sobiech (79.Ishak).

null Rezerwowi: Mędrala, Holec, Satka, Pereira, Douglas, Gurgul, Kvekveskiri, Marchwiński, Amaral, Ba Loua, Tsitaishvili, Ishak.

null Kapitanowie: Biraghi – Murawski

null Ustawienia: 1-4-2-3-1 – 1-4-2-3-1

null Trenerzy: Italiano – Van den Brom

null Obserwacja „Oko na grę”: Sobiech

null Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)

null Pogoda: +17°C, pogodnie

null Miejsce: Stadio Artemio Franchi (Florencja, Włochy)

>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





274 komentarze

  1. fox pisze:

    Mecz oglądałem na strimie i ekran był trochę mały ale jakościowo bardzo dobrze i powiem że już dawno nie byłem tak dumny z mojego klubu.Szkoda pierwszego meczu na prawdę szkoda.Wynik 3:2 był spowodowany podjęciem ryzyka,normalnie Dagestral takich błędów nie robi ale zwycięstwo to da nam prawie na pewno rozstawienie we wszystkich rundach.Jak było 3:0 to jakem stary dostałem ekstazy.Cóż tym razem się nie udało ale to na pewno zaprocentuje.Tym wszystkim którzy mówią wyjebać Broma powiem krótko sami się wyjebcie.Wszystko wiecie lepiej to kto w jego miejsce Probierz a Papszun będzie wolny a nie jeszcze Michniewicz.Zastanówcie się nad tym co piszecie.

  2. tomek27 pisze:

    Słyszałeś wywiad Rzasy przed meczem ?

    • tomek27 pisze:

      Tomasz 1973 do ciebie to było

      • Bigbluee pisze:

        Pajacu wracaj do trolowana w śmietniku. Tam masz swój plac zabaw

      • tomek27 pisze:

        Hahaha . Nerwy puszczają? No tak, Lech gra dobrze to zdenerwowany . Już ci coś mówiłem o wyzwiskach . Zapraszam jak zawsze do spotkania w realu „ pajacu „

      • tomek27 pisze:

        Wszyscy zadowoleni mimo odpadnięcia tylko jedna maruda znowu gada o zwalnianiu trenera . Idź się schowaj pod swój kamień … do następnej porażki . Dzisiaj trener pokazał ze ma nosa z Sobiechem , o co jechałeś od początku meczu i komu znowu głupio ?

      • tomasz1973 pisze:

        Nie, nie słuchałaem.

      • tomek27 pisze:

        No to Rząsa wyjaśnił jaki jest plan na lato – utrzymujemy trzon druzyny i wprowadzany mlodzież z akademii , wiec nie ma co sie nastawiac na transfery

  3. Levin_9 pisze:

    Brawo Panowie !! wracacie do Poznania z tarczą.

  4. El Companero pisze:

    zmiany chyba niepotrzebne, drużyna z Marchewą i Ishakiem była już słabsza pod koniec meczu

  5. Piasek pisze:

    Nikt nam już nie zabierze tego, co przeżyliśmy w tej pięknej przygodzie. Obyśmy już w przyszłym sezonie doświadczyli tego ponownie! Wielkie podziękowania dla całego zespołu i sztabu, a nawet Rutka, Klimczaka i Rząsy! Chcemy więcej!

  6. Brutus pisze:

    Jeszcze raz wielkie dzięki za najpiękniejszą pucharową przygodę.Teraz tylko trzeba wykorzystać tą szansę że jesteśmy rozpoznawalni i podnieść sobie poprzeczkę wyżej.

  7. Didavi pisze:

    Jeszcze jedno. Jak teraz nie pójdziemy za ciosem, to już nigdy nie pójdziemy!
    To odnośnie wywiadu Rząsy przed meczem. Zmarnowanie współczynnika, pieniędzy, renomy jaką sobie właśnie wypracowaliśmy będzie przekreśleniem tego serducha, potu i sił jakie wylaliśmy w poprzednim i tym sezonie. Przekreśleniem pracy Skorży i Broma i umiejętności oraz wysiłku piłkarzy.
    Nie będzie lepszego momentu na to, by zrobić kolejny krok, by pójść wyżej, dalej, tam gdzie żaden inny polski klub nie może pójść, bo nie ma tego co właśnie zyskaliśmy. TERAZ i tylko TERAZ. Doświadczenie, punkty, forsa i rozpoznawalność w Europie. My to mamy i w tej Europie możemy grać co roku, nie zawalając przy tym ligi. Więcej! Możemy wygrywać w lidze i grać w fazie pucharowej. Punktować. Zarabiać. Napędzać się. Zmarnowanie tego potencjału będzie niewytłumaczalne i niewybaczalne. A odbudowywanie znowu zajmie lata świetlne. Byliśmy o krok od półfinału! Granie co 3 dni wcale nie musi być wyzwaniem. Łączenie ligi i pucharów nie musi być zabójcze dla nas. Półfinał LKE wcale nie jest nieosiągalny! Wszystko jest możliwe i ta przygoda to udowodniła. TERAZ i tylko TERAZ. Kolejny krok, milowy krok, nie w tył, do przodu. Nie zmarnujcie tego co właśnie wypracowaliście. Nie przekreślajcie swoim skąpstwem naszych i swoich marzeń!

    • tomek27 pisze:

      No niestety Rząsa jasno powiedział jak to będzie wyglądać , wiec już teraz nie ma się co napalać , ze coś się zmieni . Nie będzie zmiany polityki . Czyli tylko okazje , wypożyczenia i zawodnicy z kartą w ręku i ogrywanie młodych z Akademii

  8. 07 pisze:

    Godne pożegnanie z pucharami. Dziekujemy. Oby za rok dość tu gdzie dziś.

  9. Didavi pisze:

    Basel 1/2. Ale to mogła być historia. Na netflixa. Ale to boli. Wyobrażacie sobie. Półfinał z Basel. W końcu można by wziąć rewanż za wszystki porażki i to w półfinale i wcale Basel nie byłoby faworytem i do przejścia. Ale żal.

  10. Ekstralijczyk pisze:

    Świetne widowisko zakończone zasłużonym zwycięstwem Lecha.

  11. fox pisze:

    Nie widziałem tego wywiadu Rząsy ale skoro powiedział tak jak tutaj koledzy piszą to znaczy że Rutki są absolutnie niereformowalne. Kibice Kolejorza nie mogą tego pojąć ale kibice na co dzień nie sympatyzujący z Lechem mimo że się z takiego faktu cieszą kompletnie tego nie rozumieją.No bo jak zarobili na LK prawie 7 mln.dużych baniek minimum drugie tyle wpadnie za Skórasia a oni już planują tryb oszczędnościowy.Dla normalnego człowieka jest to nie pojęte.Czasami wkuarzam się jak ktoś pisze o Lechu że to Amica ale jak się słyszy takie zapowiedzi to mówiąc szczerze trudno się dziwić.Jestem już po siedemdziesiątce kibicuje tej drużynie od dzieciaka takie chwile jak wczoraj chciał bym jeszcze parę razy przeżyć ale jak się czyta takie wypowiedzi to cała radość pryska w momencie. Niestety wydaje się ,że przy tej ekipie dalsze sukcesy są mało prawdopodobne.

    • 07 pisze:

      A ja wcale nie jestem zdziwiony. Lech w pucharach gra co dwa lata lub rzadziej. Żeby zmienić politykę transferową trzeba corocznej gry w pucharach i wpływów gotowki. A wiec najpierw regularne wystepy w Europie A potem mozna o czymś dodatkowym pomyśleć…..

  12. kibol z IV pisze:

    Lech odpada z Europy. Opdada w ćwierćfinale. Odpada z honorem i przy akompaniamencie braw. Odpadamy , ale mnie osobiscie rozpiera ogromna duma.
    Jestem dumny z tego co zrobił mój klub. Po porażce u nas w domu , praktycznie nikt nie dawał nam szans na awans. Chciałem aby Lech zagrał we Florencji ambitnie , z charyzmą , walką … I Lech tak zagrał. Walczył , bił się i zwyciężył. Odpasć po takim dwumeczu to nie wstyd. Przez chwilę w tym dwumeczu był remis…przez chwilę była dogrywka…No cóż skończyło sie na 3-2. Mecz się skończył , stadion opustoszał , ale o tym meczu zapewne będzie mówiło się w całej Europie. Każdy zauważy ten wynik. Ta drużyna pokazał że nie boi się walki , zwycięstw …pokazała że chce i umie. Ta zgraja wojowników pokazała że w spodniach nosi atrybut męskosci. To nie są wystraszone panienki… to facecie dla których honor jest czymś ważnym. Dzięki Panowie. Dzięki trenerze. Dzięki za te 20 meczy …Za tory które wiodły przez Azerbejdżan , Gruzję , Islandię , Luksemburg , Austrię , Izrael , Hiszpanię , Norwegię, Szwecję i Włochy. Żaden Polski klub w jednym sezonie nie zagrał w Europie tylu meczy , nie zdobył tylu punktów , nie strzelił tylu goli. Zrobił to KKS LECH POZNAŃ. Ta drużyna musi zostać. Musi zostać w niej wyszydzany na tym forum Bednarek , musi zostać wyszydzany Marchwiński , musi zostać Sobiech…musi zostać zwalniany przez wielu na tym forum , wyszydzany ,krytykowany i opluwanym John Van den Brom. Wiecie dlaczego ? Dlatego że to jeden organizm. Dlatego że to nie koniec. Ta drużyna za rok będzie Mistrzem Polski. Tej drużyny nie musimy się wstydzić. Tej drużyny ,nikt nie może lekceważyć…Może wielu krytkujących tutaj Lecha , pochyli czoła i pogratuluje Sobiechowi gola , Bednarkowi kapitalnej parady, Trenerowi taktyki i dobrania optymalnego składu . Może wielu tu niekiedy bez podstawy krytykujących co niektórych w tym klubie…Zastanowi się co osiągnął ten Lech. Ile przyniosł radości ,dumy , być może wzruszeń. Te dwa ostanie sezony zapiszą się w historii Lecha na zawsze.Nic i nikt ich nie wymarze. Nikt nam tego nie zabierze. Nikt. Nikt nie zabierze tego wszystiego tym którzy to osiągneli…Jestescie WIELCY PANOWIE ! Ogromny szacunek za ten sezon …za te wspaniałe mecze, radość,dumę …za walkę , charyzmę ,ambicję , zwycięstwa i za to że rozsławiliście naszego Lecha w świecie. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI !
    „WSZYSCY BOJĄ SIĘ NAS , LECHA ZNA CAŁY ŚWIAT , DUMĄ POLSKI JESTESMY OD LAT „

  13. ArekCesar pisze:

    Wiaruchna powiem wam tak. Gdy wsiadałem w środowy wieczór do busa jadącego do Florencji miałem mieszane uczucia. Po co tam jadę przy 1:4 w pierwszym meczu. Wiecie co sobie pomyślałem? Drugi raz tego błędu nie zrobię, bo w tym 2015r też miałem jechać, a w lidze grali fatalnie, więc odpuściłem bojąc się blamażu. A jak się skończyło wszyscy wiemy. Dlatego pełen nadziei jechałem na rewanż. A w busie spekulacje i temat wdusić im 3 gole i w dogrywce dowalić 4 i jedziemy do półfinału. Uwierzycie? Było tak blisko… ale i tak jestem zadowolony, niemal szczęśliwy po tym meczu. Nie udało się awansować, ale wrażenie było na stadionie. Doping nasz niósł się echem i odbijał od trybuny naprzeciwko jak by III trybuna odpowiadała. Szał po karnym i 3 golu niewyobrażalny, no mega uczucie. Wśród włoskich kibiców frustracja, zaczęły się gwizdy niezadowolenia. Obserwowali nas jak dajemy czadu cały czas. Piękny wyjazd zakończony powrotem w sobotnie południe.
    Dziękuję Kolejorz za niezapomniane chwile i czekam na kolejne.