Nasz rywal: ACF Fiorentina

O godzinie 18:45 w przewidywanej deszczowej aurze Lechowi Poznań przyjdzie zagrać na obiekcie, który dobrze kojarzy się całej Lechowej społeczności. Dnia 22 października 2015 roku poznaniacy zajmujący ostatnie miejsce w Ekstraklasie sensacyjnie pokonali ówczesnego lidera Serie A wynikiem 2:1 i zachowali szanse na awans do 1/16 finału Ligi Europy 2015/2016.

Obecny Lech Poznań jest znacznie silniejszy od tego sprzed 8 lat, jednak u siebie w starciu z Fiorentiną osiągnął niedawno gorszy rezultat niż w 2015 roku (0:2). Tym razem triumf 2:1 we Florencji nie pozwoli niebiesko-białym awansować, lecz taki wynik z pewnością każdy wziąłby w ciemno. Zwycięstwo byłoby dużą niespodzianką, wspaniałym zakończeniem niezapomnianej, pucharowej przygody w sezonie 2022/2023 trwającej od 5 lipca ubiegłego roku. Dziś Kolejorz rozegra 20 i najpewniej ostatni mecz w tych rozgrywkach Ligi Konferencji walcząc przede wszystkim o punkty do klubowego współczynnika UEFA (1.000 za remis, 2.000 za wygraną). Niebiesko-biali chcą na Stadio Artemio Franchi zagrać lepiej w obronie oraz dłużej utrzymywać się przy piłce aniżeli w ubiegły czwartek, kiedy Fiorentina zabawiła się z Mistrzem Polski wygrywając 4:1.

„Viola” podejdzie do meczu z Lechem Poznań trzy dni remisie z Atalantą Bergamo u siebie 1:1, w którym straciła punkty na Artemio Franchi już po raz 2 z rzędu (wcześniej 1:1 ze Spezią). Fioletowi w miniony poniedziałek znowu byli nieskuteczni, dlatego nie wygrali, przez co wywalczenie awansu do europejskich pucharów 2023/2024 poprzez zajęcie odpowiedniego miejsca w Serie A 2022/2023 jest mało realne. Przeciwnik kontynuuje jednak serię bez porażki składającą się już z 14 meczów na wszystkich frontach oraz cały czas ma passę 9 kolejnych pucharowych zwycięstw w tym 5 przed własną publicznością.

Fiorentina mimo zwycięstwa przy Bułgarskiej aż 4:1 nie odpuści rewanżu, ma tak szeroką kadrę, że trudno jest przewidzieć, kto zagra. Sytuacji nie zmienia tutaj kontuzja m.in. Jonathana Ikone, który w Poznaniu po wejściu z ławki strzelił nam aż 2 gole. Trener Vincenzo Italiano serio traktuje rewanż pamiętając przede wszystkim lutową rywalizację w 1/16 Ligi Konferencji, kiedy Fiorentina wygrywając w Portugalii aż 4:0, u siebie pokonała Bragę 3:2, ale to Sporting po 34 minutach prowadził 2:0. – „Jutro czeka nas tak samo trudne wyzwanie, jak po pierwszym meczu z Bragą. Wtedy dobrze podeszliśmy do tego spotkania, ale to rywal strzelił 2 bramki i musieliśmy gonić wynik. Po pierwszym meczu z Lechem prowadzimy, przed nami nami druga połowa, którą także będziemy chcieli wygrać.” – zapowiedział Włoch.

We Florencji powoli myśli się o tym, co będzie dalej. „Viola” po 22 latach może odzyskać Puchar Włoch a 7 czerwca wygrać całą Ligę Konferencji. Do miasta pucharowego rywala Mistrza Polski przybył nawet puchar za triumf w UEFA Europa Conference League, który jest głównym celem „Violi” tej wiosny. Przeciwnik do rewanżu z Lechem Poznań zamierza więc podejść z dużą koncentracją, Kolejorz nie wyeliminuje Włochów, lecz rywal nie chce dziś z nami nawet zremisować. – „Nasza postawa nie może się zmienić, musimy być tak samo skoncentrowani, jak w Polsce. W Poznaniu byliśmy skupieni i uważni, dlatego wygraliśmy, dziś brak koncentracji może być wykorzystany przez przeciwnika.” – przyznał podczas wczorajszej konferencji prasowej Vincenzo Italiano. – „Nie wyjdziemy na boisko myśląc, że już wygraliśmy. Wtedy rywal poczuje, że może przejść dalej, dlatego musimy dać z siebie wszystko, abyśmy to my awansowali do półfinału. Każdego dnia pracujemy po to, żeby wygrywać.” – dodał z kolei napastnik, Arthur Cabral, który przy Bułgarskiej trafił na 1:0.

Rewanżowy mecz z Lechem Poznań o 1/2 finału UEFA Europa Conference League 2022/2023 cieszy się słabym zainteresowaniem Włochów, dużo mniejszym niż spotkania Fiorentiny w Serie A (średnia na Artemio Franchi wynosi 32758 widzów na mecz). Najwięcej kibiców zgromadził dotąd pojedynek „Violi” w grupie A Ligi Konferencji z Hearts, który z trybun śledziło 18576 kibiców.

ACF Fiorentina – Twente Enschede 2:1 (16674)
ACF Fiorentina – RFS Ryga 1:1 (11738)
ACF Fiorentina – Hearts 5:1 (18576)
ACF Fiorentina – Basaksehir 2:1 (14345)
ACF Fiorentina – Sporting Braga 3:2 (13603)
ACF Fiorentina – Sivasspor 1:0 (16255)

Rewanż we Florencji poprowadzi Słoweniec, mecz będzie można będzie obejrzeć na Viaplay, raport na żywo śledzić na KKSLECH.com. Początek spotkania ACF Fiorentina – Lech Poznań o godzinie 18:45.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <