Velde nad Gytkjaerem, 3:0, 19.000 i 37 bramek
Rok temu dnia 20 kwietnia Lech Poznań wygrał u siebie z Górnikiem Łęczna wynikiem 3:0 robiąc kolejny krok w kierunku zdobycia tytułu Mistrza Polski. Po 12 miesiącach już Mistrz Polski zaskoczył całą Europę pokonując na wyjeździe Fiorentinę 3:2, z którą w pewnej chwili prowadził 3:0.

Zwycięstwo jedną bramką nie dało sensacyjnego awansu do półfinału UEFA Europa Conference League, ale pomogło niektórym zawodnikom umocnić się w historii Lecha Poznań. 3:0 w pewnej chwili robiło ogromne wrażenie, po spotkaniu wrażenie może robić liczba goli, które Kolejorz zdobył w sezonie 2022/2023 czy współczynnik, jaki teraz ma.
Czas Sousy
Ostatnie dni są niewątpliwie czasem Afonso Sousy, który wraz z nadejściem wiosny i cieplejszych dni rozkwitł w Lechu Poznań. W niedzielę strzelił przy Łazienkowskiej dwie bramki, wczoraj dorzucił gola we Florencji otwierając wynik rewanżowego spotkania z Fiorentiną. 23-letni Portugalczyk może pochwalić się już 7 golami strzelonymi dla Kolejorza na 3 frontach i 3 asystami. Pieniądze wydane latem na Sousę już się zwracają lub jak woli – zwróciły się. Transfer opiniowany i zatwierdzony jeszcze przez Macieja Skorży jest po prosty dobry dając nam wszystkim dużo jakości oraz radości.
Velde przed Gytkjaerem
Kristoffer Velde wykorzystał wczoraj pierwszą jedenastkę w niebiesko-białych barwach czyniąc to bardzo pewnie i dając gola na 2:0. Norweg w klasyfikacji Lechowych strzelców w Europie przeskoczył Christiana Gytkjaera i z 8 bramkami na arenie międzynarodowej jest teraz drugi wraz z Michałem Skórasiem. Liczby Norwega w europejskich pucharach 2022/2023 robią wrażenie – 8 goli + 4 asysty.
Europejscy strzelcy Lecha Poznań (bez Pucharu Intertoto):
17 goli – Mikael Ishak
8 goli – Michał Skóraś, Kristoffer Velde
7 goli – Christian Gytkjaer
6 goli – Robert Lewandowski, Hernan Rengifo, Sławomir Peszko, Manuel Arboleda
5 goli – Artjoms Rudnevs
4 goli – Mirosław Okoński, Jerzy Podbrożny, Semir Stilić, Damian Łukasik, Filip Marchwiński
Trzy do zera
Mecz rozegrany dnia 20 kwietnia 2023 przeszedł do historii Lecha Poznań i całej polskiej piłki. W pewnej chwili Kolejorz prowadził 3:0 co obiegło piłkarską Europę, bowiem prowadzenie różnicą aż 3 goli na stadionie Fiorentiny mającej dotąd serię 14 gier bez porażki oraz passę 9 pucharowych zwycięstw musiało wzbudzać ciekawość kibiców na Starym Kontynencie. Warto pokazać choćby dwa screeny informujące o bieżącym wyniku.
37 goli w 20 meczach
Lech Poznań podczas pucharowej przygody w sezonie 2022/2023 trwającej od 5 lipca 2022 do 20 kwietnia 2023 rozegrał aż 20 meczów. Jest to rekord polskiego futbolu tak samo jak rekordem jest liczba bramek, które Kolejorz strzelił podczas 20 spotkań w europejskich pucharach 2022/2023. Podopieczni Johna van den Broma strzelili aż 37 goli, w maju i w czerwcu przyjdzie czas na podsumowanie w kilkunastu artykułach całych niezapomnianych rozgrywek.
19.000
Przed sezonem 2022/2023 pucharowy współczynnik Lecha Poznań wynosił 6.000, teraz po odjęciu 1.000 punktów, które latem 2023 odpadną nam za sezon 2017/2018 pucharowy współczynnik Kolejorza na rozgrywki 2023/2024 wynosi aż 19.000 (wczoraj udało się ugrać 2.000 punktów). Współczynnik 19.000 daje nadzieję na rozstawienie w IV rundzie eliminacyjnej Ligi Konferencji i dał awans na 82. miejsce w rankingu UEFA. Przed tym sezonem Mistrz Polski był na 207. pozycji, w marcu 2023 zajmował już 90. lokatę, obecne miejsce dzieli z Hoffenheim oraz Unionem Saint-Gilloise, który wczoraj odpadł w 1/4 finału Ligi Europy. W czwartek niebiesko-biali wyprzedzili m.in. ekipy grające w tej edycji europejskich pucharów takie jak AFC Fiorentina, Rapid Wiedeń, OGC Nice czy Anderlecht Bruksela. Oczywiście na te tematy pojawią się w maju osobne artykuły na KKSLECH.com.
Znowu Florencja
W 71 meczach na arenie międzynarodowej (wliczając Puchar Intertoto) rodzimy klub pokonał włoski tylko 10 razy. Dwa zwycięstwa należą do Lecha Poznań, który 2 razy triumfował we Florencji zdobywając to miasto po 8 latach. Pomijając mecz Polonii Bytom z Sampdorią Genua w mało poważnym Pucharze Interoto 1963/1964 poznański Lech to jedyny polski klub, który wygrał na włoskiej ziemi. Co ciekawe w środę Kolejorz udał się do Florencji małym samolotem Fokker 100 należącym do rumuńskiej linii lotniczej Carpatair. Z usług tej firmy skorzystał klub również 8 lat wcześniej, kiedy nawaliła maszyna innej linii.
Fiorentina sprowadzona na ziemię
Włoskie media zajmujące się „Violą” sporo piszą o meczu Fiorentina – Lech. Włosi zwracają uwagę przede wszystkim na tzw. zimny prysznic, jaki niespodziewanie otrzymała Fiorentina kończąc swoje dobre passy. Były piłkarz tego klubu Roberto Pruzzo zauważa, że Fiorentina „może przegrać z każdym” co go osobiście irytuje, natomiast lokalny dziennikarz Enzo Bucchioni po meczu narzekał na sędziów uważając jakoby Fiorentina grała w dziewiątkę. Inne media rozpisują się o lekcji, o której warto będzie pamiętać przed kolejnymi spotkaniami, ponieważ w Europie nie ma meczów, które na pewno się wygra. Inne media napisały też o korzystnej dla Fiorentiny porażce, która pozwoli tej drużynie zrozumieć, że „Viola” nie jest niezwyciężona i o przegranej, która w przyszłości może okazać się pożyteczna.
Byłoby FC Basel
W czwartkowy wieczór FC Basel sprawiło niespodziankę. Przegrywając we Francji 1:0 ostatecznie pokonało po dogrywce faworyzowane Nice 2:1 i to Szwajcarzy w dniach 11-18 maja o finał Ligi Konferencji zagrają z Fiorentiną (pierwsze spotkanie odbędzie się we Włoszech). Nie da się ukryć, że Lech Poznań na papierze miałby dużo większe szanse na przejście Bazylei niż Fiorentiny. FCB ma problemy w swojej lidze, nie jest nawet na miejscu pucharowym, Kolejorz byłby faworytem spotkania przy Bułgarskiej do którego doszłoby 11 maja.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Dzięki za walkę, Kolejorz dzięki za walkę, dzięki za waaalkę. Kolejorz dzięki za walkę.
Znajomy kibic Fiorentiny napisał do mnie dzisiaj gratulacje za wczorajszy mecz. Napisał też że jest przekonany że awansują do finału w którym jego zdaniem przegrają.
Dla mnie Veldinho to czarny koń tych pucharów. Mam nadzieję, że w następnym sezonie pójdzie poziom wyżej.