Nasz rywal: Radomiak Radom
O godzinie 19:00 w nietypowym, poniedziałkowym terminie Lech Poznań zagra w Radomiu z miejscowym Radomiakiem. Dla obu ekip stawka tego spotkania jest spora, Lech walczy o odzyskanie medalowego miejsca w ligowej tabeli a Radomiak o odskoczenie od strefy spadkowej.
Lech Poznań przez sobotnią wygraną Pogoni Szczecin na razie stracił 3. miejsce w ligowej tabeli nie mogąc być wciąż pewny awansu do europejskich pucharów, gdyż na ten moment Warta traci do nas tylko 4 oczka. W gorszej sytuacji przed poniedziałkowym meczem jest także Radomiak Radom, który w trakcie weekendu spadł z 11 na 14. pozycję. Z rewelacji wiosny nic już nie zostało, po pierwszych 6 kolejkach tej rundy drużyna z Mazowsza mocno obniżyła loty mając obecnie serię 6 meczów z rzędu bez wygranej. Przez niespodziewanie złe wyniki Radomiak zbliżył się do strefy spadkowej a po zeszłotygodniowej porażce pracę stracił trener Mariusz Lewandowski.
Radomiak Radom szybko znalazł nowego szkoleniowca, którego zaprezentował we wtorek. – „Sytuacja w lidze jest dynamiczna, tabela się spłaszczyła i trzeba było podjąć działania. Doszliśmy do wniosku, że należy dać impuls zespołowi, zawodnikom. Wierzymy, że po zmianie trenera piłkarze pokażą na co ich stać, bo potencjał drużyny jest dużo większy niż pokazują to ostatnie wyniki.” – powiedział podczas konferencji prasowej prezes dzisiejszego rywala Kolejorza, Sławomir Stempniewski.
Kilka dni temu radomian oficjalnie przejął Constantin Galca. To 51-letni Rumun, były opiekun m.in. Steauy Bukareszt, Vejle, Espanyolu Barcelona czy arabskich klubów. Jako piłkarz grał m.in. w Almerii, Espanyolu Barcelona, Villarrealu czy w Realu Saragossa, zatem cv Rumuna może robić wrażenie. – „Widziałem mecze Radomiaka zauważając jakość. Polska liga jest wyrównana, drużyny z dołu mogą ze spokojem walczyć z czołówką. Mój zespół ma być wyrazisty, ma grać skrzydłami. Chcę, abyśmy pokazywali jakość. Chcemy męczyć rywali, by to on biegał za piłką, chcemy kreować wiele sytuacji do zdobywania bramek.” – zapowiedział podczas niedawnej konferencji prasowej Constantin Galca.
Radomiak Radom stanowi dziś sporą zagadkę, bowiem nowy trener może mocno namieszać, choć na niektórych pozycjach nie bardzo ma z kogo wybierać. Przez kontuzje w Radomiaku jest dziura na pozycji 6-8, źle sytuacja wygląda również na środku defensywy, gdzie po 19:00 jednym ze stoperów może być zawodnik, który nie jest nominalnie środkowym obrońcą.
W ostatniej kolejce kolejną kartkę otrzymał stoper Pedro Justiniano muszący wieczorem pauzować, a kontuzje leczyli ostatnio Mateusz Cichocki oraz Raphael Rossi. W Krakowie poważnego urazu doznał natomiast Francisco Ramos, defensywny pomocnik w starciu z piłkarzem Cracovii złamał kość piszczelową, w tygodniu przeszedł zabieg i teraz czeka go wiele miesięcy rehabilitacji.
Radomiak Radom pod wodzą nowego szkoleniowca odbył kilka jednostek treningowych i na pewno powalczy o przełamanie na swoim obiekcie na którym ostatni raz wygrał 5 lutego. Przed Kolejorzem walczącym o brąz jest tzw. mecz-pułapka, gdyż nikt nie wie, jak zmiana trenera wpłynie na przeciwnika, kto zagra i przede wszystkim, jak się zaprezentuje. Lechowi Poznań nigdy nie grało się łatwo w Radomiu, w Ekstraklasie nie pokonaliśmy Radomiaka na wyjeździe, w ubiegłym sezonie niebiesko-biali polegli na Mazowszu 1:2 rozgrywając jedno z najsłabszych spotkań w mistrzowskich rozgrywkach.
Dzisiejszy pojedynek kończący zmagania 29. kolejki PKO Ekstraklasy 2022/2023 będzie można obejrzeć na C+ Sport i TVP Sport, mecz poprowadzi Tomasz Kwiatkowski z Warszawy, pierwszy gwizdek sędziego w starciu Radomiaka Radom z Lechem Poznań zabrzmi o godzinie 19:00. Będzie to 19 spotkanie rozgrywane przez Lecha Poznań w poniedziałek od sezonu 2011/2012, ale pierwsze od listopada 2020 roku w ramach Ekstraklasy.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Trener przez tydzień nie zmieni zyciowych przyzwyczajeń. Co innego chcieć a co innego zrobić. Cieszy mnie ze nie wyjdzie 8 murarzy. Radom – Lech 1-3. Pokarzmy to czego nauczyliśmy się w pucharach.