Top 10 (18-24.05)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.

Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Pedro Rebocho odchodzi z Lecha

„Był to niewątpliwie dobry zawodnik. Trzeba jednak przyznać, że słowa o jego wzlotach i upadkach w Lechu nie są bez poparcia w faktach. Szczególnie w tym sezonie. Miał dużo słabszych meczy i mam wrażenie, że kontuzja Douglasa utrzymała go ostatecznie w składzie bo nie było nikogo innego na dostatecznym poziomie. Widać było, że trener miał z nim problem i ta decyzja nie jest dla mnie w żadnym stopniu zaskakująca. Kiedy dowiedziałem się o wysokiej pensji zawodnika w porównaniu do innych to już wszystkie puzzle ułożyły się w całość. Jedak Rebocho to nie tylko ten sezon. Ogólnie patrząc był to jeden z lepszych LO w Lechu Poznań. Miał szybkość, potrafił wracać i bronić. Nie ma zawodnika który na przestrzeni lat nie walnie babola. Był zdecydowanie nowocześnie grającym piłkarzem. Na tle tego co zarząd nam zaserwował przed Rebocho (nie wliczając Douglasa) to był totalny majstersztyk. Mam wrażenie, że tu nie o wyniki sportowe chodzi, a zwyczajnie o pieniądze i charakter. Coś się z Portugalczykami podziałało. Chyba zbyt pewnie się poczuli. A piłkarz nie może być większy niż klub. Piłkarz nie może sterować trenerem. Mam wrażenie, że pod tym względem Brom jest bardzo zasadniczy. Szczególnie wobec obcokrajowców. Wypełnianie zadań taktycznych albo ławka. I tak było przez cały sezon z wyłączeniem chwil gdy ławka była zbyt krótka. To jest europejskie podejście. Nie ma grania za nazwisko chyba że jesteś młodzieżowcem z potencjałem sprzedażowym ???? Koniec końców o tym czy decyzja jest słuszna pokaże nam okienko transferowe. Jeśli ma ktoś przyjść to nie można pozwolić sobie na wyciąganie kogoś ze spadkowicza.”

Autor wpisu: Ostu do newsa: Pięć szybkich wniosków: Korona – Lech 0:3

„Wnioski nieoczywiste a nawet kontrowersyjne ale po kolei …
1. Roboczo zagrał bardzo dobry mecz ale tylko do przodu bo nie był naciskany w strefach i sektorach w których zwykle mu nie idzie
Odpoczął i może grać raz w tygodniu – a my TAKICH grajków nie potrzebujemy – my MUSIMY mieć takich grajków co umieją grać co 3 dni
2. Mimo, że Rebocho odchodzi to Brom pozwala mu grać w ostatnich meczach a nie odstawia od składu jak by wskazywała prezentowana tu przez niektórych logika i twierdzenia jakoby Brom miał coś z Portugalczykami
W ogóle wydaje się że Brom to raczej typ, któremu obojętna jest nacja…
3. Zdaje się że Brom ma też rację co do Amarala – ja mam co do tego absolutną pewność – że gościa pojebało jeśli wydaje mu się że to trener musi zabiegać o względy zawodnika – a nie odwrotnie – a jeśli Amaralowi się wydaje że dla tego trenera będzie grał a dla tego nie to niechaj idzie tam gdzie mu pozwolą gwiazdorzyc…
Zresztą na początku sezonu Amaral dostawał mnóstwo szans – wystawiany w 1 składzie i grający całe spotkania – a jak to wyglądało sami widzieliście
4. Skończyła się gra co 3 dni zawodnicy odpoczęli – a przede wszystkim ich organizmy – to okazało się że gramy futbol nieosiągalny dla innych….
W przyszłym sezonie będzie JESZCZE lepiej bo to NIEPRAWDA, że wystarczy okres przygotowawczy – JEDEN czy drugi – by grać na odpowiednim poziomie fizyczności
By grać REGULARNIE z odpowiednią intensywnością trzeba przygotowywać swój organizm – rozwijać go i wzmacniać – przez kilka kolejnych sezonów a najlepiej pokazuje to przykład Rakowa, którego Papszun dobierał grajków pod „wybieganie” a zajęło mu to 5 lat….
Ale to wniosek na osobny wątek….
5. Mam absolutną pewność że Marchwinski to 9 – tam czuję się najlepiej i gra najlepiej – bo ma właśnie pasujące predyspozycje i chyba właśnie gra na tej 9 daje mu pewność siebie i poczucie zadowolenia….
Taką samą pewność mam w stosunku do Kvekve, który – pokazał to we wczorajszym meczu – nie pasuje do tego co chce grać Lech…
Wieczne zwalnianie, podania do tyłu, BRAK PRZEGLĄDU POLA – ileż to razy można było zagrać szybko do przodu lub zmienić kierunek – i te straty w środku – irytujące…
A ci którzy JESZCZE się łudzą że Baluj „odpali” to powinni przede wszystkim sobie odpowiedzieć na pytanie na jakiej podstawie tak sądzą….
I na koniec jak zwykle uwaga natury ogólnej
Mam nadzieję że tak samo jak nie pomyliłem się w ocenie potencjału i rozwoju niektórych graczy a także tego co nam może dać Brom, to tak samo nie pomyliłem się gdy napisałem że coś mi się wydaje że złotousty zaczął się jednak uczyć i wyciągać wnioski i jednak chyba koralik nie miał racji…
Mam takie niejasne przeświadczenie że za jakiś czas Exelencja i Tom DRzons staną się kulą u nogi tego co się nie poddaje…”

Autor wpisu: J5 do newsa: Dobra gra pod presją

„Z pewnością i paradoksalnie lepiej Lechowi grało się na wyjazdach niż u siebie. Bułgarskiej bali się wszyscy, i większość stosowała jedną i tą samą taktykę. Polegała ona na szczelnej, często niskiej obronie z dobrze zabezpieczonym środkiem pola, pozwalając jedynie poznaniakom na dośrodkowania ze skrzydeł, które były zazwyczaj łatwo zatrzymywane przez wysokich stoperów, i wszystko co wysokie można było wyciągnąć z danego zespołu. Drużyny te czekały na okazje do kontry bądź straty wysoko ustawionego Lecha. W zasadzie do sukcesu wystarczył jeden gol. Taktyka ta bywała również urozmaicana przez niektóre drużyny krótkotrwałymi falami ataków po pierwszym gwizdku sędziego mających na celu wyjście na prowadzenie i stosowanie wyżej wymienionej taktyki na dotrwanie do końca meczu. Inaczej było na wyjazdach. Tu gospodarze często licząc na wsparcie kibiców na własnym stadionie oraz wykorzystanie gry Kolejorza co trzy dni próbowali narzucić własny styl gry, pójść na wymianę ciosów, czy liczyć na gospodarskie sędziowanie. Było to oczywiście wodą na młyn dla Lecha, który małym często nakładem sił mógł do woli kontrować przeciwnika, strzelić gola lub gole, i mądrze posiadając piłkę dograć mecz do końca. Zdarzały się też spotkania w których rywal zaskoczony grą naszego zespołu dawał się zdominować i ograć tak jak Raków czy Korona na własnych stadionach. Oczywiście taka gra być może wystarczyć na podium w tym sezonie, ale żeby w przyszłych rozgrywkach zdominować ligę i wywalczyć tytuł mistrza Polski, Kolejorz znowu musi uczynić Bułgarską swoją twierdzą.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Pyry z gzikiem: Ostatni krok

„Poprzedni tydzień był kluczowy i tak się złożyło, że był on dla nas bardzo udany. Wygraliśmy swój mecz w piątek i potem mogliśmy czekać na wynik spotkania Górnika z Pogonią. Na szczęście drużyna z Zabrza wygrała swoje spotkanie, dzięki czemu wracamy na 3 miejsce w tabeli i w ostatniej kolejce wszystko zależy już tylko od nas i meczu z Jagiellonią. Teraz wystarczy wygrać i mamy podium na koniec sezonu. Jest o co walczyć, dlatego mam nadzieję, że uda nam się wygrać i zrealizować cel. Zagraliśmy bardzo dobry mecz z Koroną i powtórka w niedzielę była by mile widziana ????
Ogólnie ostatnie spotkania przynoszą trochę niespodzianek. Marchwiński ma serię meczów ze strzeloną bramką, Velde jest liderem zespołu – gdyby ktoś powiedział przed sezonem że tak będzie, to nie wiem, ilu z nas kibiców by w to uwierzyło. To tylko pokazuje, że w sporcie nigdy nic nie wiadomo i wszystko jest możliwe. Szkoda, że Rebocho odchodzi. Miał swoje wady, nie najlepiej radził sobie z grą na trzy fronty, miał gorsze momenty, ale był kluczowym piłkarzem, który miał niemałe umiejętności i sprawdził się u nas. Teraz to już oficjalna wiadomość, dlatego mogę tylko powiedzieć: „Dziękuję Pedro za wszystko! Powodzenia w dalszej karierze!” Teraz ruch należy do klubu. Nie wiadomo czy Douglas zostanie, ale przydałoby się dwóch nowych lewych obrońców. Chociaż myślami można być już przy nowym sezonie i transferach, to przed nami jeszcze ostatni mecz do rozegrania. Po prostu wygrajmy go i zakończmy fajnie ten sezon. Potem przyjdzie już czas na transfery i podsumowania tego sezonu.”

Autor wpisu: deel do newsa: Pyry z gzikiem: Ostatni krok

„Uważam, że nie ma się co czepiać planu letnich przygotowań. Van den Brom ma pomysł, poparty doświadczeniem i to może wypalić. Żyjemy wspomnieniami o mitycznym bieganiu po górach ale świat poszedł do przodu. Lech rozegra trzy sparingi, wejdzie w rytm meczowy a później zacznie budować formę grą. Tak było też rok temu, tylko że polegli prawie wszyscy środkowi obrońcy i stąd start ligi był koszmarny. Za to forma eksplodowała we właściwym momencie rywalizacji w Europie. Podobne przygotowania były zimą i dzisiaj widzimy ich efekt. Problemem jest krótka ławka pod względem jakości. Bednarek nie ma zmiennika, Pereira również – Alan już raczej powinien celować w ŚO, Ba Loua i Gio to tylko postaci z listy płac, Sobiech to rozpacz sama w sobie, Douglas może zastąpić lewego obrońcę na mecz czy dwa ale flanki przez rundę nie pociągnie, Amaral zaliczył zjazd stulecia. Obawiam się jednak czy Lecha stać aby już teraz zbudować silniejszą drużynę? Z jednej strony widzimy wpływy do klubu choćby za Skórasia czy z LK ale w klubie jest jeszcze dwudziestu kilku piłkarzy i sztab, którzy za czapkę gruszek tu nie grają. Są też inne wydatki. Nie spodziewam się szaleńczego okna transferowego – chciałbym jednak aby udało się podnieść choćby o parę procent jakość zespołu. Żeby mieć takich zmienników, którzy pozwolą ciułać punkty na polskich kartofliskach a w razie czego dadzą radę w pucharach.”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Piłkarze z nowymi umowami

„Mam nie marudzić to postaram się nie marudzić, bo w sumie na razie nie mam na co. Moim zdaniem przedłużenie kontraktów tych trzech zawodników to dobry ruch. Medialnie też ładnie wyszło. Panowie z zarządu ładny chwyt marketingowy w jeden dzień trzy przedłużone umowy, szczególnie cieszę się z zatrzymania Filip Dagerstala. Drogi dyrektorze sportowi, panie Tomaszu przed panem dużo wyzwań. Trzeba zakontraktować dobrego napastnika, który byłby alternatywą dla Ishaka (takie od 15 do 20 goli w sezonie byłoby sympatycznie). Skrzydłowy może dwóch, bo sprzedaliście Skórasia (co nie jest złym krokiem chociaż wydawało mi się, że można za tego zawodnika dostać większe pieniądze) Velde dla mnie to taka niewiadoma z jednej facet czasami gra jak pan piłkarz przez duże P a czasami po prostu jego gra irytuje. Chociaż trzeba przyznać, że ostatnie mecze w jego wykonania to bardzo dobre spotkania. Pan Adriel Ba Loua, biega, wiecznie się uśmiecha (radosny gość) ale liczb nie ma. Potrzebny jest też kolejny golkiper do rywalizacji z Filipem Bednarkiem i Bartoszem Mrozkiem. Artur Rudko może już wracać na Cypr (ewidentnie nasza pogoda nie pozwoliła mu na lepszą grę, na Cyprze słoneczko a u nas wieczna jesień. Facet się pogubił. Dominik Holec też nie jest rozwiązaniem naszych problemów na bramce. Z olbrzymim szacunkiem dla Filipa Bednarka uważam, że Lecha stać na lepszego bramkarza. Przydałby się jeszcze jeden środkowy obrońca. I to jest minimum wzmocnień jeśli chcemy zrobić krok naprzód i grać przynajmniej w grupie Ligi Konferencji oraz zdobyć jakieś krajowe trofeum.”

Autor wpisu: Mazdamundi do newsa: Pięć szybkich wniosków: Korona – Lech 0:3

„Dwumeczowa banicja Jonka na trybunach zaowocowała progresem taktycznym. Lecha grającego z takim „luzem w kroku” widziałem ostatnio chyba w pierwszej połowie meczu z Zagłębiem w grudniu 2021 roku. Veldaõ w dobrej formie jest lepszy od Skórasia w dobrej formie. Ba, nawet Veldaõ w słabej formie jest lepszy od Skórasia w słabej formie. Satka grający regularnie jest bardzo dobrym obrońcą. Wczoraj świetny mecz.
Szkoda, że Rebo odejdzie. Tak całościowo, bo może w całym sezonie nie grał wybitnie, ale to klasowy piłkarz, a wczoraj zagrał również świetny mecz. Wczoraj nie było słabych punktów zarówno na boisku jak i ławce trenerskiej. Może tylko Kvekve był nieco anonimowy. Brawo, brawo, brawo. O ile się nie mylę w tym sezonie nie było jeszcze serii czterech wygranych z rzędu, więc za tydzień trzeba podtrzymać dobrą dyspozycję, dokonać tego i dać sobie szansę na podium. I oby to było preludium do czegoś więcej w następnym sezonie, w co dalej nie wierzę, ale bardzo chętnie się rozczaruje.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Dwie niewiadome

„Niby pozostały już tylko dwie niewiadome, ale jednak ostatnia kolejka sezonu zapowiada się bardzo ciekawie. Z jednej strony dwie drużyny, czyli Lech Poznań i Pogoń Szczecin walczą o trzecie miejsce na koniec sezonu. Z drugiej strony Wisła Płock, Śląsk Wrocław i Korona Kielce walczą o utrzymanie i uniknięcie spadku do I ligi. Dlatego emocji nie powinno zabraknąć. Ciekawe, kto spadnie z ligi.
Dla nas najważniejsze jest to, że wygraliśmy spotkanie z Koroną. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, poza pierwszym kwadransem. Dość spokojne zwycięstwo, a bohaterem byli między innymi Velde, Skóraś i Marchwiński. Niestety później musieliśmy czekać na spotkanie Górnika i Pogoni, w którym mogliśmy trzymać kciuki za drużynę Górnika. I tak się stało. Górnik walczył do końca i ostatecznie wygrał swój mecz, dzięki czemu awansowaliśmy na trzecie miejsce i w ostatniej kolejce wszystko leży w naszych rękach. Jeśli wygramy swój mecz z Jagiellonią, to kończymy sezon na podium. Dlatego jest o co walczyć w ostatnim spotkaniu. Niezależnie od tego, kto wyjdzie w podstawowym składzie to nie można się poddać i odpuścić tego spotkania licząc na potknięcie Pogoni. Drużyna ze Szczecina również ma o co walczyć i wątpliwe, by odpuścili. Szkoda, że Ishak nie zagra i nie powalczy już o koronę króla strzelców. Wielu kibiców może już być myślami przy kolejnym sezonie i transferach. Jest to jak najbardziej zrozumiałe, podobnie jak chęć odpoczynku po tym ciężkim sezonie pełnym emocji, niespodzianek i nie tylko. Ale przed nami jeszcze jedno spotkanie, po którym będziemy mogli już w pełni myśleć i skupić się na kolejnym sezonie. Wygrajmy to spotkanie i zakończmy fajnie ten sezon.”

Autor wpisu: Pawelinho do newsa: Pyry z gzikiem: Ostatni krok

„W każdym normalnym klubie tego typu informacje są przekazywane bez większego problemu czy robieniu z tego jakiejś wielkiej tajemnicy podobnie jak z treningów w tygodniu o czym wspomniano w „Pyrach z Gzikiem”. Niestety komunikacja między klubem a kibicem leży i kwiczy praktycznie od wielu lat co nie jest w porządku. O ile jestem wstanie zrozumieć to w kwestii transferów o tyle w kwestii kontuzji jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe działanie ze strony rutków. Obóz we Wronkach to bardzo dobry wybór z różnych aspektów, ale wydaje się, że to bardzo mało czasu na przygotowanie drużyn do sezonu, w którym jeśli Lech awansuje do fazy grupowej, to rozegra podobną liczbę spotkań jak w powoli kończącym się sezonie 2022/23. Generalnie liczę na to, że tym razem mając tyle czasu letnie okienko nie zostanie skopane tak jak te dwa poprzednie i kadra będzie skompletowana w 100%. Ogólnie rzecz ujmując mimo wszystko cieszy to, że Dagerstal zostanie na kolejny sezon w Lechu. Niepokoi mnie przymierzanie piłkarza w stylu Janickiego czyli Nalepę, który zleciał z kolegami z Lechii do pierwszej ligi. Jeżeli robić transfery to takie w stylu Pestki lub lepsze oczywiście takie, które są w zasięgu Lecha. Jeśli ten piłkarz nie jest nierealnym to jacy piłkarze będą realni? To jest pytanie retoryczne w tym wypadku. Tym bardziej nie można przespać letniego okienka transferowego, które w kontekście odejścia tak dużej liczby zawodników czy to z powodu transferów jak np Skóraś albo kończącej się umowy Rebocho czy też powrotów z wypożyczenie kadra się nieco uszczupli, a jakby nie patrzeć wzmocnienia potrzebne są praktycznie na każdej newralgicznej pozycji może za wyjątkiem prawego obrońcy, gdzie są Czerwiński z Pereirą a tak praktycznie braki i coraz więcej niewiadomych. Niepokoi fakt iż mogą to niestety transfery porównywalne do tego co było poprzednie oraz również to, że tego czasu na zgranie będzie niezwykle mało i będzie liczyć się również z tymże jesienią te wyniki mogą być niezadowalające w kontekście łączenia tego z europejskimi pucharami czy jak zakładam walką o odzyskanie mistrzowskiego tytułu, który mam nadzieje będzie potraktowane priorytetowo, a nie po macoszemu, gdzie do końca rozgrywek udział w kolejnym sezonie europejskich pucharów czy podium będzie rozstrzygało się do ostatniej kolejki. Co do meczu też jestem zdania, że to było najlepsze spotkanie w wykonaniu Kolejorza w tym sezonie w lidze i nie mam nic przeciwko, aby takiego Lecha oglądać co dwa/trzy dni w przyszłych rozgrywkach. Wiadomo nie zawsze jest to możliwe, ale to byłby faktyczny postęp gdyby tak faktycznie było.

ps

Mam wrażenie, że powrót „Pyr z gzikiem” był bardzo dobrym manewrem, bo tego typu publicystyka pobudza do merytorycznej dyskusji na stronie, a ten odcinek jak zwykle wart przeczytania od początku do końca.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Pyry z gzikiem: Ostatni krok

„O problemie braku komunikacji mówię od lat i cieszę się że Dobrasz też to zauważył. Sporo złego dołożyli też kolejni trenerzy. Bjelica swoimi ciszami medialnymi, Żuraw upartym powtarzaniem że nie chcą niczego ułatwiać rywalom czy Skorża pilnowaniem czy na zdjęciach z treningów nie widać zbyt wiele. Powiem dobitnie: taki brak komunikacji to jest zwykły brak szacunku do kibiców którzy żyją tym klubem. Cieszę się że coraz więcej osób o tym problemie mówi, bo jak kilka lat temu podobnie się wypowiadałem to byłem w mniejszości a wręcz niektórzy uważali że pierdolę.

Co do kadry: mam nadzieję że Amaral nie odejdzie zbyt prędko bo na początku nowego sezonu może się nam bardzo przydać. Dlaczego? Bo Sousa pojedzie na euro u21, a młodzieżówka Portugalii może na tym turnieju zajść daleko, nawet do finału. Turniej zaczyna się koło 20 czerwca a finał jest 8 lipca. Ten urlop Sousy ma zatem ręce i nogi, bo chociaż będzie mieć normalną przerwę między sezonami. Tylko trzeba było to zakomunikować i właśnie tak wytłumaczyć. Wracając do naszej sytuacji kadrowej: trzeba się liczyć z tym że Sousa wróci do klubu dopiero 9 lipca a po powrocie dostanie kilka dni ekstra wolnego, czyli koniec końców na początek sezonu może nie zdążyć i być do gry dopiero w sierpniu. Czyli taki Amaral może być bardzo potrzebny, bo inaczej na początek sezonu do gry na dziesiątce możemy mieć tylko Marchewę.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <