Wypożyczeni kończą sezon
W przyszły weekend zakończy się sezon 2022/2023 na szczeblu I-ligi. Powoli rozgrywki kończy zatem sześciu wypożyczonych zawodników, którzy w końcówce sezonu głównie I-ligi mają różne cele.
Cały czas numerem 1 w bramce Stali Mielec jest Bartosz Mrozek. 23-latek jest wypożyczony z opcją pierwokupu, ale latem Lech Poznań będzie mógł go odkupić za niewiele większą kwotę, co zamierza zrobić. Końcówka rozgrywek jest udana dla Mrozka, który znowu broni tak jak jesienią, między innymi świetnie zaprezentował się w Lubinie, gdzie jego zespół przegrałby wyżej niż 0:2, gdyby nie Mrozek. Rosły golkiper ma na razie komplet minut w ekstraklasowym sezonie 2022/2023, w 33 meczach puścił 40 goli i zachował 11 czystych kont. Utrzymanie Stali Mielec w sposób matematyczny nie jest jeszcze pewne.
Mecze: 33
Minuty: 2970
Gole puszczone: 40
Czyste konta: 11
Podstawowym zawodnikiem Zagłębia Sosnowiec cały czas jest Filip Borowski. 20-latek może pochwalić się 30 meczami (13 pełnymi). W I-lidze rozegrał dotąd 28 spotkań, na 2 frontach wykręcił 1927 minut z czego 1792 na szczeblu I-ligi. Prawy obrońca/wahadłowy zanotował dotąd 6 asyst (5 w lidze) co jak na piłkarza grającego na tej pozycji jest bardzo dobrym wynikiem. Zagłębie Sosnowiec utrzymało się w I-lidze, aktualnie zajmuje 13. miejsce w tabeli. Borowski ma serię 6 kolejnych meczów, w których wychodził w pierwszym składzie.
Mecze: 30 (2 w PP)
Minuty: 1927 (2 w PP)
Gole: 0
Asysty: 6 (1 w PP)
Zimą na 1,5 roku z opcją powrotu na Bułgarską w każdym okienku transferowym został wypożyczony bramkarz Krzysztof Bąkowski. 20-latek opuścił 3 pierwsze mecze Stali Rzeszów, od marca jest już podstawowym golkiperem tego klubu notując 11 występów i jedno czyste konto. Bramkarz puścił dotąd 11 goli, jego zespół na 2 kolejki przed końcem zmagań I-ligi 2022/2023 zajmuje barażowe 6. miejsce w ligowej tabeli.
Mecze: 11
Minuty: 990
Gole puszczone: 15
Czyste konta: 1
Zimą na 1,5 roku z opcją powrotu do Poznania w każdym okienku transferowym wypożyczono jeszcze rówieśnika Bąkowskiego, która latem był dość ważną postacią defensywy. Środkowy obrońca Maksymilian Pingot nie zagrał w pierwszych 5 meczach rundy wiosennej oglądając starcia Odry Opole przeważnie z ławki rezerwowych. Lewonożny stoper do składu wskoczył w drugiej połowie marca mając teraz za sobą 9 kolejnych spotkań, w których występował od 1 do 90 minuty. W tych meczach Odra wygrała 4 razy czyniąc to za każdym razem bez straty gola (Pingot ujrzał jedną żółtą kartkę). Klub z Opola nie może być jeszcze pewny ligowego bytu, brakuje mu jednego punktu do utrzymania.
Mecze: 9
Minuty: 810
Gole: 0
Asysty: 0
Powoli kończy się nieudane wypożyczenie środkowego pomocnika do GKS-u Katowice. Zimą Antoni Kozubal został wypożyczony do I-ligi tylko na pół roku. 19-latek w marcu i w kwietniu rozegrał raptem 3 mecze wchodząc na boisko na końcówki spotkań. W maju jest lepiej. Środkowy pomocnik wychodził w pierwszym składzie na każdy z 3 ostatnich pojedynków GKS-u Katowice notując w starciu z Puszczą Niepołomice gola i asystę. Wypożyczenie Kozubala na Górny Śląsk nie było dobrym ruchem, jego klub w końcówce sezonu 2022/2023 o nic już nie walczy zajmując 10. lokatę w I-lidze.
Mecze: 6
Minuty: 289
Gole: 1
Asysty: 1
Łącznie 1,5 roku na wypożyczeniu w Sandecji Nowy Sącz miał spędzić Krystian Palacz, który trafił do tego klubu zimą. Lewy obrońca po dobrej jesieni w II-lidze powędrował do odległego Nowego Sącza mając za zadanie pomóc Sandecji w utrzymaniu. To się nie udało, a sam zawodnik zbierał słabe opinie. W kwietniu strzelił samobójczego gola, miał udział przy dwóch innych straconych bramkach i jeszcze z żółtą kartką na koncie opuścił plac gry po pierwszych 45 minutach. Od tamtej pory Krystian Palacz zagrał jedynie 2 razy, jego licznik w I-lidze zatrzymał się na razie na 8 występach i 383 minutach. Sandecja Nowy Sącz spadła z I-ligi, aktualnie jest siedemnasta.
Mecze: 8
Minuty: 383
Gole: 0
Asysty: 0
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Lech nie może doczekać się wychowanka w bramce. Kokoszanek to odległa historia. Zmieniają sie trenerzy a nie ma owocu w postaci mocnej 1. Dawidziuk, Palczewski, Chamera, to karierowicze nizszego stopnia. Cos zaczną i nie skonczą. Możemy zazdroscic takiego fachowca jakim jest Krzysztof Dowgan. L nie ma problemu ze stawianiem na młodziezowca pomiedzy słupkami, Lech ma i się boi. Uważam że Mrozek powonien dostać prawdziwa szansę w sezonie 23/24 a Bąkowski niech rok gra na wypozyczeniu. Moze okazać sie ze na sezon 24/25 będzie gotowy rzucic rękawice temu ktory wygra rywalizacje w najblizszym sezonie.
Poza tym posałem wczesniej – nalezy sie zastanowić i spróbować awansowac 2- ką szczebel wyżej aby mieć wpływ i dane o młodych nie licząc na innych. Mieszanka młodych , doswiadczonych ligowców i wyrozniajacych sie grojkow z regionu moze utworzyc mocny zespół kory poradzi sobie w 1 lidze.
Mamy najlepszych młodych z regionu i przy pomocy Pawłowskich, Cywków, Kriwców i zrzutów z jedynki tworzą zespół na środek II ligi. Żeby się utrzymać w I lidze, trzeba by bylo ściągać gotowych do grania w I lidze zawodników z doświadczeniem, którzy jednocześnie zostali zweryfikowani negatywnie w seniorskiej piłce na tyle, że nie grają w Ekstraklasie. Co spowodowałoby jeszcze mniej miejsca na boisku dla młodych. Koszty byłyby typowo I-ligowe, a wpływów żadnych. Ten pomysł to czyste szaleństwo.
No widzisz 07 i już masz odpowiedz prosto z gabinetów, zajęło im to wprawdzie 5 godzin, ale przekaz jest jasny – minimalistyczny! ” Nie, nie pójdziemy tą drogą, za duży wydatek, za mało do wyciągnięcia”.
Mrozek zdecydowanie zasługuje na szansę. Jednak co jeśli jej nie wykorzysta? Znów zostaniemy z jednym, dość średnim, bramkarzem na cały sezon. Bednarek ostatnio poprawił swoją grę ale brakuje mu warunków fizycznych. Bardziej techniczni rywale z Europy obnażyli to bezwzględnie strzelając brami przy słupkach. Bednarek stojąc w środku bramki nie miał szans „dolecieć ” pewnie to też sprawa refleksu ale widać było brak kilku cm…
Z tym „dość średnim” osiągnęliśmy takie wyniki jak osiągnęliśmy. A decydując się na Mrozka jednocześnie godzimy się na to, że parę szmat wpuści i mimo to będzie dostawał kolejne szanse.
Co do I ligi, to betony mają mieć 22 mln złotych budżetu właśnie na grę w pierwszej lidze, nasz budżet akademii wynosi 15, więc jeszcze jeden dobry sezon w lidze konferencji, zobaczymy jak się rozwinie sytuacja lechi i myślę, że można byłoby spróbować powalczyć o awans rezerw. Nie musielibyśmy na siłę wypychać takich Kozubalów do I ligi po okresie przygotowawczym.