Wsparcie rezerw piłkarzami z jedynki

W ubiegłym sezonie 2022/2023 szanse gry w drugiej drużynie Lecha Poznań otrzymywali głównie rekonwalescenci w tym zawodnicy wracający do zdrowia po urazach czy głębocy rezerwowi. Przez nagromadzenie spotkań co 3-4 dni nie było za wiele okazji do występów piłkarzy z pierwszego zespołu w drugoligowych rezerwach.

W poprzednich rozgrywkach 2022/2023 zespołowi Artura Węski pomogło łącznie 13 piłkarzy będących na stałe w kadrze pierwszej drużynie Lecha Poznań. Wśród 13 zawodników nie ma m.in. takich graczy jak Jakub Antczak, Michał Gurgul czy Filip Wilak biorących udział w niektórych treningach pierwszego zespołu. Ta trójka, a także wcześniej Maksym Czekała, Antoni Kozubal czy Nobert Pacławski byli przewidziani do regularnej gry w drugoligowych rezerwach.

Letni mecz pełen piłkarzy z jedynki

W ubiegłym sezonie 2022/2023 był dwa mecze rezerw, na które John van den Brom oddelegował aż kilku zawodników z pierwszej drużyny. Pod koniec lipca Lech Poznań przełożył swoje spotkanie z Miedzią Legnica mając tydzień na spokojny trening pomiędzy pierwszym meczem z Dinamem Batumi a rewanżem w Gruzji. W weekend dnia 24 lipca 2022 roku rezerwy grały we Wronkach z beniaminkiem II-ligi Siarką Tarnobrzeg, a na to spotkanie oddelegowani zostali Gio Tsitaishvili, Afonso Sousa, Filip Marchwiński i Filip Szymczak.

Wychowankowie Kolejorz rozegrali wtedy pełne 90 minut w rezerwach i nic nie pokazali identycznie jak Gruzin ściągnięty z 82 minucie. Przez 82 minuty na murawie przebywał jeszcze Sousa i już wtedy było widać, że Portugalczyk grać w piłkę na pewno umie. Mimo tamtych wzmocnień dwójka zaledwie zremisowała u siebie z Siarką Tarnobrzeg 1:1. Wiosną 2023 było lepiej. Na kwietniowy pojedynek z Garbarnią Kraków 3:0 do dwójki zeszli Dominik Holec, Mateusz Żukowski, Lubomir Satka, Barry Douglas, Joao Amaral, Gio Tsitaishvili oraz Artur Sobiech. W tamtym meczu błysnął Amaral strzelając 2 gole i zaliczając asystę.

Oni grali najwięcej

W zeszłym sezonie II-ligi najwięcej w rezerwach grali Mateusz Żukowski, Maksymilian Pingot oraz Artur Rudko. Pierwszy z nich zaliczył w dwójce ponad 1100 minut, w 13 spotkaniach strzelił jednego gola z rzutu karnego i to w ostatniej minucie na wagę punktu. We wrześniu w II-lidze zaczął grać Maksymilian Pingot. 20-latek nie zanotował udanej jesieni, na trzecim froncie w naszym kraju nic nie pokazał, zobaczył aż 4 żółte kartki w 7 meczach, a w jednym z spotkaniu spowodował nawet rzut karny. Rezerwy z Pingotem na stoperze straciły aż 11 bramek zachowując tylko 2 czyste konta. Łącznie 6 szans w II-lidze otrzymał też bramkarz Artur Rudko. Ukrainiec puścił 9 goli, zachował 2 czyste konta, nic ciekawego nie zademonstrował.

Szansa dla rezerwowych

Żadnych liczb w drugoligowych rezerwach nie zanotował Gio Tsitaishvili. Gruzin w 5 spotkaniach grał bardzo nieefektywnie. Efektywny w 3 meczach był wspomniany już wyżej Joao Amaral, który wniósł do rezerw mnóstwo jakości przewyższając II-ligę wysokimi umiejętnościami piłkarskimi. Prawie 200 minut w 3 meczach dostał jeszcze kolejny ofensywny piłkarz Artur Sobiech, który jesienią zdobył nawet bramkę.

Gra rekonwalescentów

W zeszłym sezonie 2 razy w dwójce pokazał się Barry Douglas otrzymując pierwszą szansę już w lutym, kiedy wracał do zdrowia po kontuzji. Po urazach raz na przetarcie w Lechu II Poznań zagrali też Adriel Ba Loua oraz Lubomir Satka (wiosną). Występy Filipa Marchwińskiego, Filipa Szymczaka, Afonso Sousy i Dominika Holca (po jednym) były w celu podtrzymania rytmu meczowego.



Piłkarze z pierwszej drużyny Lecha Poznań w rezerwach (sezon 2022/2023):

1146 (13) – Żukowski
621 (7) – Pingot
540 (6) – Rudko
366 (5) – Tsitaishvili
214 (3) – Amaral
194 (3) – Sobiech
151 (2) – Douglas
90 (1) – Ba Loua
90 (1) – Marchwiński
90 (1) – Szymczak
90 (1) – Holec
90 (1) – Satka
82 (1) – Sousa

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





4 komentarze

  1. Ostu pisze:

    To w Tyche rezerwach Pingot nie ma się czym pochwalić…
    Ciekawe co będzie gdy wystąpi z 1 drużyną… ?

    • Messo pisze:

      A co miał tam zdziałać jak na początku sezony był w 1 drużynie (przez kontuzje innych), a później na wypożyczeniu?

    • DivusGomesz pisze:

      Nie ma co wyciągać wniosków. Podobne opinie krążyły na temat Modera czy Gumnego. Zdaje się, że w 1 Lidze Pingot dawał radę.

      • Sp pisze:

        No zobaczymy w Odrze zagrał w 11 spotkaniach więc wiosną zagrał 990 minut. Po takim czasie nie będzie dla nas wzmocnieniem w przypadku absencji Milicia czy Dagerstala.