Sparing: Lech Poznań – AZ Alkmaar 0:4
Lech Poznań przebywając aktualnie na mini-obozie w Holandii jest obecnie w trakcie trzeciego z trzech mikrocykli treningowych przygotowujących zespół do nowego sezonu 2023/2024. Dziś Kolejorz rozegrał trzeci oraz ostatni letni sparing.

Lech Poznań rozpoczął letnie przygotowania najpóźniej w całej lidze (26 czerwca) ćwicząc w komplecie dopiero od paru dni. Dopiero w poniedziałek, 10 lipca do zespołu dołączyli kadrowicze w postaci Jespera Karlstroma, Kristoffera Velde, Afonso Sousy oraz Niki Kvekveskirego, który już doznał urazu i do dyspozycji sztabu szkoleniowego ponownie będzie za kilkanaście dni. Dobrą wiadomością jest za to środowe dołączenie do drużyny Dino Hoticia, który jest jedynym nowym zawodnikiem obok Mihy Blazicia trenującym z zespołem (Elias Andersson przyjdzie dopiero po 17 lipca).
Trwający trzeci letni mikrocykl treningowy to intensywny czas dla Kolejorza, który póki co nie może liczyć na odpoczynek. Wczoraj Lech rejsowym samolotem udał się z poznańskiej Ławicy do Amsterdamu, a dziś po godzinie 15:00 rozegrał zamknięty sparing z AZ Alkmaar. Mecz kontrolny z Kolejorzem nie został wpisany na listę oficjalnych towarzyskich spotkań AZ podczas tego lata. Ekipa z Alkmaar od poniedziałku do piątku przebywała na obozie w De Lutte, gdzie ćwiczyło 34 piłkarzy.
AZ Alkmaar przed meczem z Lechem Poznań rozegrał sparing z Szachtarem Donieck (3:3) oraz ze Standarem Liege (4:3), który był zamknięty. Holendrzy oficjalnie mają w planach jeszcze gry kontrolne z Norwich (19 lipca), FC Brugge (22 lipca), Southampton (29 lipca) i z Bologną (5 sierpnia). Dzisiejsze towarzyskie spotkanie z Lechem Poznań miało być zamknięte na prośbę Holendrów, którzy postawili taki warunek podejmując Kolejorza w swojej bazie treningowej. Kilka godzin przed meczem oficjalnie plany się zmieniły, AZ postanowiło pokazać mecz na swojej stronie internetowej
Podopieczni Johna van den Broma gładko przegrali z AZ Alkmaar aż 0:4. W pierwszej połowie Lech Poznań zagrał w miarę optymalnym składzie, który może wystąpić za tydzień na inaugurację sezonu. Po zmianach w drugiej części Kolejorz stracił aż 3 gole. Dobrą informacją jest jedynie powrót do rywalizacji Mikaela Ishaka.
Lech Poznań obok Rakowa Częstochowa (nowy sezon rozpoczął już 11 lipca) rozegrał tego lata najmniej sparingów spośród wszystkich klubów PKO Ekstraklasy i żadnego nie wygrał. Przed meczem z AZ Alkmaar, który sezon rozpocznie dopiero 11 sierpnia zmierzył się kontrolnie z Banikiem Ostrawa (1:1) oraz ze Slovanem Liberec (1:3). Kolejorz pozostanie w Holandii do poniedziałku, sezon 2023/2024 zacznie od wyjazdowego starcia z Piastem Gliwice w sobotę, 22 lipca, o godzinie 20:00.
Trzeci letni sparing 2023, sobota, 15 lipca, 15:00
Lech Poznań – AZ Alkmaar 0:4 (0:1)
Bramki: 22.Pavlidis 76 i 90.Lahdo 82.Pingot – sam.
Lech: Bednarek – Pereira (78.Borowski), Blazić (46.Czerwiński), Milić (78.Pingot), Douglas (46.Gurgul) – Murawski (78.Nadolski), Karlstrom (46.Sousa) – Ba Loua (66.Wilak), Marchwiński (66.Hotić), Velde (46.Sobiech) – Szymczak (66.Ishak).
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Cały czas myślałem, że ten sparing miał być zamknięty?
Nagle powiadomienie z YouTube że trwa transmisja online WTF?
Oglądałem od 50 minuty.
Wyglądał dobrze tylko Sousa, Marchwinski i coś tam się starał Hotic.
Czy Lech wyglądał na gotowego do rozpoczęcia sezonu? Nie. Na tle lepszej drużyny, która dopiero zaczyna przygotowania wyglądaliśmy baaaardzo słabo.
Z tego co widziałem to mieliśmy tylko jedną dobrą sytuacje w meczu Sobiech trafił w poprzeczkę. Reszta do zapomnienia zwłaszcza radosna gra obrony w końcówce meczu.
Wiem, że to sparing ale łomot dość spory.
Dla wszystkich, którzy będą podnieceni wysoką porażką w sparingu:
– ostatnie dwa gole straciliśmy, jak już sami młodzi grali
– nie wyglądaliśmy jakoś super, ale nie tak tragicznie jak pokazuje wynik
– w ataku mieliśmy „dynamicznych” (BaLua, Velde, potem Sousa, Ishak, Wilak) i „spowalniaczy” (Marchewa, Szymczak, Sobiech)
Myślę, że trzeba się wstrzymać z ocena, bo nie wiemy na ile to była słaba gra, a na ile „ciężkie nogi”. Na tle jakościowych graczy AZ, którzy nie dawali czasu i miejsca do namysłu, wyglądało to tak jak napisałem powyzej.
Martwi brak napastnika w formie…
Napastnika, bramkarza oraz obrony, która popełniania bardzo proste błędy.
Jak zszedł z boiska Milić w 78 min. graliśmy już bez środkowych obrońców bo takowymi Pingot jeszcze nie jest a Czerwiński nominalnie nigdy nim nie był. Jeśli nie wróci do zdrowia szybko Dagerstal to na początku sezonu w tym składzie i z tą formą będzie problem.
Młodzi Lecha to jakiś dramat.Nie widzę ani jednego,który by się wyróżniał.Tylko nie mówcie,że są młodzi i trzeba im dać czas.Czas to oni mogą mieć w Puszczy Niepołomice.W dzisiejszej piłce mając 18-19 lat już jesteś w pełni ukształtowanym zawodnikiem.
Skóraś, Moder, Kamiński?
Boomer nie wygłupiaj się, ci trzej w Lechu nie grają, tu jest mowa o obecnych juniorach…. Nic a nic nie prezentują póki co.
Na zachodzie może i tak jest, ale weź poprawkę w Polsce niekoniecznie bo tutaj taki piłkarz jest prowadzony w takim wieku za rączkę byleby na nim zarobić…niestety.
olos777: oni grali przeciwko półfinaliście LKE.
Tak samo można napisać o AZ, że grał z drużyną, która zagrała w 1/4 ECL tak więc argument taki sobie.
Oglądałem od końcówki pierwszej połowy, ale i tak od 41 minuty wyglądało to jak taki typowy sparing. Bramki po błędach bramkarza oraz defensywy, która popełniała mnóstwo prostych błędów. W zasadzie niczego odkrywczego nie pojawiło się, ale jedynie potwierdziło obawy, o których była mowa wcześniej przez większość tutaj piszących i to niestety było widać, a chyba nie oto w tym wszystkim chodzi. Lech jest daleki od formy, a wynik pomimo iż wysoki to jednak to tylko był sparing ponoć tajny 🙂 mhmm a może tajny miał być zakamuflowany styl Lecha z AZ 🙂 Ne wnikam. Tak czy inaczej do startu ligi pozostało 7 dni i mecz z Piastem pokaże w jakiej dyspozycji będzie Lech. Tak więc nie przykładałbym do tego większej wagi do wysokiej porażki tylko do innych aspektów związanych z samą grą Lecha.
Tak czy inaczej, wynik nie daje powodów do optymizmu przed meczem z Piastem
Bardziej sama gra i postawa defensywy moim zdaniem. Wynik sparingu to najmniejsze ze zmartwień tak naprawdę.
Skoro wynik 0:4 nie jest tak zły jak sama gra i postawa ofensywy to szykuje się BARDZO nieciekawy początek sezonu.
a trener jak zwykle, znowu wpuścił niedouczonych juniorów i zebrał oklep. Po co? To ostatni mecz przed ligą i tu już trzeba było zagrać cały mecz optymalnym składem.
A gdyby zagrał pierwszym składem,który jest w treningu od tygodnia i mielibyśmy sytuację jak z Ivim Lopezem to kto by był winny?
Ten okres przygotowawczy to jakaś parodia ale głupota byłoby wystawiać nieprzygotowanych piłkarzy na takie obciążenie.
Zobaczymy za tydzień. Czy to był dobry okres przygotowawczy,czy jednak ktoś coś popierdolił 😉
Nawet był o tym obozie przygotowawczym artykuł tutaj na stronie tłumaczącym, że to nie jest żadna parodia tylko prowizorka 🙂
Ch*j z wynikami ale gra masakra. Wracają wspomnienia sprzed roku. Niestety jak na fuksie nie będziemy wygrywali na początku to zanim się zgrają minie kilka meczów. I jeszcze ten Bednarek, skoro przeciętny bramkarz cały czas w podstawie to też źle wróży.
Trzeba napisać krótko klęska Lecha przed meczem z Piastem jak pisze Interia…
To fakt, ale nie znaczy to, że mecz z Piastem jest przegrany przed pierwszym gwizdkiem 😉
Nie jestem hurraoptymista, jednak trochę luzu trzeba wrzucić.
Na nerwy jeszcze będzie pora 😉
Obejrzałem od 45 min i muszę powiedzieć ze wyglądało to tak jakbyśmy grali swoje ale dwa razy wolniej i trzy razy mnie zmotywowani niż w najsłabszym meczu tamtego sezonu. Niby momentami piłka chodziła po obwodzie ale były mega dziury w dormacjach, mało kto pokazywał się do gry, a atak prowadziliśmy 2-3 piłkarzami. Przeciwnik miał indywidualności którym się chciało i tak sobie puknęli z niczego 4 bramki. Za to nasza obrona na chaos, wracanie na alibi i tyle. To tylko sparing i żadne wnioski nie będą sensowne. Ale jeśli ma coś martwić to środek obrony.
AZ sezon rozpocznie 11 sierpnia a już rozegrał 3 sparingi 🙂
Fajny przydatny sparing, dlatego był tajny, a można go było obejrzeć na YT 😉 Taki bardzo zimny prysznic, żeby ochłonąć na sam początek się przyda. Nam wszystkim. Pozdro
Niektórym z pewnością bo oglądając ten sparing potwierdziło się jedynie to jakie były i są obawy przed sezonem…niestety.
normalnie zespół powinien powoli łapać więcej świeżości po ciężkich przygotowaniach a my jesteśmy w głębokim lesie
Zasłona dymna przed sezonem, ja wam mówię.
🙂
Taka myśl krąży mi od dłuższego czasu po głowie,czy aby wesoły holender nie kazał swoim podopiecznym trzymać formę w czasie urlopów?Ponoć każdy dostał rozpiskę co i jak.Może te dwa tygodnie starczą na dojście do formy,wiadomo,że nie do optymalnej,ale teraz tydzień spokojnych treningów przed nimi.Może on wierzy,że każdy w zespole jest profesjonalistą i nie trzeba prowadzić go za rączkę?Nie wiem,nie znam się.Próbuję tylko znaleźć sam dla siebie wytłumaczenie takiego postępowania.Czytałem wypowiedź trenera o długich urlopach i głodzie piłki,ale to nie jest wytłumaczenie,a przynajmniej nie będzie w przypadku wtopy na początku.Może ktoś zna odpowiedź?
zawsze wszyscy dostają plany indywidualne na urlopy
Wynikiem bym się nie przejmował.
Trzy gole straciliśmy grając składem rezerwowym, w dużej mierze młodzieżowym.
Ale jakiś niepokój jest.
Pisałem już w tym tygodniu, że początek rozgrywek może być trudny.
Zespół na pewno potrzebuje czasu żeby zatrybić na nowo.
Kadrowicze dopiero co wrócili z urlopów.
Ishak pierwszy mecz po chorobie, czas pokaże kiedy wróci do pełnej sprawności.
Podobnie Szymczak po zabiegu i kontuzji.
Czasu nie oszukamy.
Pewnych rzeczy się nie przyśpieszy.
Blazic i Hotic dopiero debiutowali.
Tu też od razu nie zaskoczy.
Anderssona jeszcze nie ma, a Gholizadeha nie będzie czas jakiś.
Do tego Kvekve kontuzja podobno.
Tak jak pisałem mam obawy co do początku ligi i pierwszego dwumeczu w el. ligi konferencji.
Możemy się męczyć.
Ale czas pracuje na korzyść Kolejorza i tego się trzymajmy.
Marchewka Top ????
Przyczepie sie teraz celowo na bardzo niskim poziomie, takim na jakim pisza Ci których…..nie ma. Gdzieś się pochowali a z reguły pisza od razu.
Czepiano sie, że po porazkach pojawia sie „pewna grupa” i sobie ujezdza a przy „sukcesach”, np transfer IN, wszyscy widzą, że tematy spamowane sa przez K**y, T**27 i k**79.
Teraz mamy porażke i tych „od sukcesów”…. nie ma. Halo, czas bronić narracji.
Tak wiem, zaczepka niskich lotów ale czasem trzeba zanurkowac aby odbić piłeczkę związaną z dennymi argumentami typu „cieszycie sie po porażkach”…..
Przegraliśmy sparing. O czym chcesz pisać? Paru kibiców porażek też mógłbym wymienić.
Bigbluee
Ja bym to widział w ten sposób, że przynajmniej na stronie zrobił się dzięki temu spokój, który mam nadzieje zagości na dłużej oraz jakoś bym się nie przejmował ich brakiem w myśl zasady „nie wywołuj wilka z lasu” bo jeszcze się wynurzą z nory i wróci niepokój 🙂
Pawelinho
Widzę ze śladem kolegi tez masz nadzieje ze będzie mniej nas , a więcej was . Czyli liczysz na to ze Lech będzie przegrywał . Wy to jesteście kibice od siedmiu boleści . Mam nadzieje ze Lech znowu wam utrze nosa i będą sukcesy w kraju lub/i w pucharach .
Jeżeli „myślisz”, że liczę na porażki Lecha to się grubo mylisz, ale żyj dalej w swoim wyimaginowanym świeci. Tak już pisałem nie to jest ostatni raz kiedy odpisuje na twoje bezmyślne zaczepki.
*Tak jak pisałem to jest już to jest już ostatni
Może nie każdy siedzi na Forum o tej porze w sobotę.
Nie bardzo wiem o co Ci z ta porażką chodzi? No przegrali… sparing. Przecież wiadomo, ze VDB plew wynik sparingu, mówił to wiele razy. 3:0 młodzieżą to i tak niezły wynik. Dobrze, ze trener ich tak intensywnie otrzaskuje z grą.
Gościu jestem na wakacjach z rodziną , poza Polska . Mam ograniczony dostęp do neta … a ty nawet już po porażce w sparingu się wynurzyłes i się cieszysz ze przegrali ? Słabe , bardzo słabe … No chyba ze jest się kibicem Legii czy innej pogoni , wtedy faktycznie można się cieszyc z porażki Lecha
w których słowach @Bigbluee wyraził radość z przegranej?
mario no właśnie te odpowiedzi tych osób tylko pokazują pewnego rodzaju odklejenie od tego co napisał Bigbluee albo ja w odniesieniu do jego wpisu, ale z tym już nic nie zrobisz i swoją drogą te osoby powinny mieć na stałe ograniczony dostęp do neta 🙂 bo już snują teorie, ze ja np „liczę” na porażki Lecha. Ręce opadają.
@Bigblue weź konsultacje u psychologa. Bo to zaczyna być obsesja. Czego mam bronić?
Porażki z AZ Alkmaar? Ok. Jesteśmy w czarnej dup… jeżeli chodzi o przygotowania do sezonu, bo z różnych względów za późno rozpoczęliśmy okres przygotowawczy. Nawet ja pisałem o tym min 5 razy, w tym w odpowiedzi na twoje posty, ze w tym zakresie podzielam obawy o początek sezonu. Obawiam sie straty punktów z Piastem i Radomiakiem. O Ci chodzi?
Ja pierdzielę, ty mu się naprawdę tłumaczysz?
@Komarny w sumie masz racje. To bez sensu. Lepiej ignorować.
ale swoją drogą to rzeczywiście nie ma się co czepiać, bo nikt nie dramatyzuje po wynikach sparingów a czy tzw obrońcy mieli rację, to zobaczymy po pierwszym meczu. Nic ma sensu robić spiny 🙂
mario a pisałem, żeby nie wywołać „wilka z lasu” eh… 🙂
„Yo, słuchaj, oto historia O małym chłopcu, który żyje w niebieskim świecie I cały dzień i całą noc, a wszystko, co widzi, jest po prostu niebieskie Jak on w środku i na zewnątrz Niebieski jego dom z niebieskim okienkiem I niebieska korweta I wszystko jest dla niego niebieskie I siebie i wszystkich dookoła Bo on nie ma nikogo, kogo mógłby słuchać Jestem niebieski, da ba dee da ba di…”
'”
Długo się powstrzymywałem przed wrzuceniem tego tekstu,ale dziś nie wytrzymałem 🙂
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,eiffel_65,blue__da_ba_dee_.html
Sparring. Podziwiam tych co w tak piękny dzień glapili się w telefony czy w ekrany. Szacunek. I zdziwienie bo…. nawet przy wyniku 0-4 większość pisze NO PROBLEM. Lato dziś tak piękne, że szkoda go na sparringi i jakieś tam superpuchary.
Generalnie pozdrawiam znad morza 🙂 NAWET NOC JEST ZAJEBISTA 🙂
Więc tak. Gholizadeh ma być na wrzesień i nasza forma chyba też jest szykowana na wrzesień. Najlepszy Sousa. Zdecydowanie najlepszy i jeśli nie wyjdzie na Piasta, a jego kosztem zagra Marchewa to będziemy oglądać komedię w tym sezonie. Podobał mi się dzisiaj też Velde i Ba Loua. Z nowych. Blazić na plus. Przy bramce nie jego wina, fajnie rozgrywał. Hotić natomiast same straty. Kolejny raz gdy na stoperze gra Czerwiński albo (i) Pingot to rywal przechodzi środkiem jak chce i tracimy bramki. Bardzo się cieszę, że Ishak już biega i gra, bo Szymczak wygląda w tych sparingach fatalnie.
Mój skład na Piast, przy obecnej formie i urazach:
Mrozek – Pereira – Blazic – Milić – niestety Douglas – Murawski – Karlstrom – Ba Loua – Sousa – Velde – Ishak. Jeśli będziemy gotowi fizycznie, to Velde i Sousa ich załatwią we dwóch bo oni na starcie będą nas ciągnąć, muszą. Inaczej nikt tego nie pociągnie, bo reszta z formą ruszy znacznie później.
A gdzie jest Amaral?Ktoś go widział ktoś wie?Na pewno nie Broom…A teraz wielki piast da nam lekcję mam nadzieję że nie 4…
Bardzo długo broniłem Amarala, ale na dzisiaj potrzeba nowej 8 i jeśli ten transfer jest uzależniony od odejścia Amarala to najlepiej dla wszystkich byłoby gdyby odszedł.
z tym wrześniem to może być prawda. Ja też już pisałem, że najbliższe mecze w lidze i LK traktowane są chyba jako główne elementy przygotowań. Mam nadzieję że nie potrafimy głupio punktów tak potrzebnych na koniec sezonu.
Hotić miał kilka strat, ale widać było z jego strony zaangażowanie i umiejętności. Z tego co pamiętam wyłożył jedną piłkę chyba Marchwińskiemu i mógł zaliczyć asystę. Kilka razy też ładnie wychodził do prostopadłej piłki. Potrzebuje zgrania i treningu i będą z niego ludzie. Nie wiadomo też, czy przez transferem do Lecha gdzieś w ogóle trenował. Co do składu na Piasta zgadzam się, ale pewnie Ishak zacznie na ławce.
Wszędzie podziały… Nawet ludzie kibicujący jednej i tej samej drużynie potrafią być w stosunku do siebie złośliwi. Najważniejsze pielęgnowanie własnego ego i udowadnianie że moja racja jest najmojsza. Smutne…
Masz racje . Sęk w tym , ze żeby udowodnić swoją racje , To dla jednej strony Lech musi wygrywać , a dla drugiej przegrywać . Mnie to motywuje podwójnie i mam podwójna satysfakcję ze Lech wygrywa . A druga strona … paradoks … ogląda Lecha kibicując przeciwnikowi . Wtedy taki bigblue i pawelinho wchodzą – jak po wczorajszym sparingu – i piszą „ a nie mówiłem …”
ale bądźmy poważni, to że ktoś powie „a nie mówiłem”, nie znaczy, że kibicuje porażce Lecha. Tak samo jak krytykowanie nie oznacza kibicowania porażce Lecha. Ja jeszcze nie widziałem, by taki Pawelinho, który kibicuje nie tylko Lechowi, lub Bigbluee cieszyli się z porażki Lecha. Raczej widziałem ich wkurzenie.
mario bo on tego nie rozumie albo inaczej nie chce zrozumieć tylko żyje w swoim wyimaginowanym świecie i to jest w tym wszystkim porażające jak bardzo można być oderwanym od rzeczywistości.
To że można być oderwanym od rzeczywistości to jest po prostu proza życia. Nic porażającego.
BTW. trzeba być ostrożnym również wobec tego, co samemu uważa się za rzeczywistość 🙂
bladixon…tak niestety masz rację, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że taki jeszcze „tomek27” sposób bezczelny nazywa mnie kibicem bo sparing potwierdził jedynie to o czym pisaliśmy od kilku tygodni pewne wnioski, jakie nawet średnio rozgarnięty kibic wyciągnie, a które można było wyciągnąć oglądając ten sparing i żeby było śmieszniej napisałem, że wynik jest w takim wypadku mniej istotny, ale wystarczyłoby przeczytać również wpisy innych na temat tego sparingu to idąc tokiem rozumowania to również te osoby są „kibicami” porażek Lecha bo czekamy na porażki?….w sparingu…litości…czy może wymagam zbyt wiele bo ważniejsze jest ego i dopierdzielanie się do wszystkiego oparte swoimi wydumanymi teoriami na temat, że kibice, którzy krytykują obecny zarząd to kibice porażek 🙂 Z logiką ma to niewiele wspólnego, ale z zaślepionym ego ma już znaczenie więcej.
Za to w uj wspólnego ma to co rzekomo mówiłeś od kilku tygodni z porażka w sparingu , gdzie 3 bramki tracimy grając młodymi . No to jest mega logika . Tak samo jak się spuszczales od miesiąca , jak nieudolny jest Rzasa . Po czym Lech zrobił najlepsze transfery w lidze . Tak samo teraz się spuszczasz nad porażka w sparingu . To jest ta niby twoja logika …dla mnie ważne jest jak Lech skończy sezon i gdzie zajdzie w Europie a nie porażka w sparingu . Tak samo jak nie spuszczalem sie nad transferem srakowa bo kupili pestkę . Logika chłopie , logika . Poczekaj z osadem , bo wyjdziesz na dzbana jak z transferami
Taką samo macie logikę w tym co mówicie . Najpwierw bigblue gada ze nie będzie mi odpowiadał . Po czym po porażce sam zaczepia mnie z nicku a ty od razu podchwytujesz i zaczynasz tez mi jechać , po czym zaraz gadasz , ze więcej mi nie odpiszesz taka masz logikę . Proponowałem 100 razy – nie gadajmy ze sobą lub nie kłóćmy się . Olaliscie obie moje propozycje .taka logika ….
Ten sparing niczego nie potwierdził (ani nie zaprzeczył). Dodatkowo warto by było przestać uważać innych (i siebie przy okazji) za członka jakiej grupy i przywiązywać się do jakiejś sztucznej linii podziału.
A być może jest tak,że ta główna linia podziału,który przebiega przez Nasz Kraj (nie sensie geograficznym) bardzo mocno rzutuje na inne społeczności ,które jakby z automatu samoistnie ulegają temu głównemu podziałowi (który tak naprawdę dotyczy jakieś 60-70 % dorosłej populacji )
Na razie gramy w eliminacjach z ogórkami, ale już od trzeciej a napewno od czwartej rundy będzie ciężej. Forma jest potrzebna na za dwa tygodnie, nie za 1,5 mies.
I te 4 mecze będą świetnym przetarciem . Ja oczekuje min 4 pkt w lidze i awans .
Te 4 pkty to chyba pobożne życzenia z Piastem przypuszczam przegraną a Radomiak remis. Te drużyny będą lepiej przygotowane by walczyć od początku sezonu a vuko wyjdzie na Kolejorza naładowany .U nas bramkarze ok lewa Daglas mam nadzieję że da radę na początku sezonu .Prawa pewnie Pereira ale środek to już zagadka Milić sam nie da rady brak Dagerstala no a Blażić zagadka ,młodych może jak się mecz ułoży ale nie od początku. Środek wiadomo spoko skrzydła powiedzmy też ale atak sądzę że Szymczak i Mika rekonwalescenci po połowie i tu zagadka chyba że zagra Sobiech to jeszcze większa. Co do 10 to pewnie Marchewa lub Sousa i tu raczej na plus .Wygląda na powtórkę z poprzedniego sezonu wszystko zależy od obrony .Trener pewnie wkalkulował pierwsze mecze na straty tym bardziej że pierwszy dwu mecz w pucharach jest obowiązkiem. Za dużo jest niewiadomych żeby być spokojnym optymalnie zacznie to wychodzić gdzieś za 3 ,4 tygodnie.
kibic79
Tak masz racje, ale ja bym nie lekceważył tzw „ogórków” bo to się różnie może skończyć, ale na ten moment przynajmniej w tym sparingu tego nie widziałem tzn tego co Lech pokazał w końcówce zeszłego sezonu. Jasne tak jak zauważył Didavi na plus za ten mecz można wyróżnić Velde, Ba Loua czy na przykład Souse albo nowego stopera w postaci Blazici’a. To co na pewno rzucało się w oczy to bardzo powolna gra Lecha. Jasne Lech ma za sobą okres przygotowawczy, ale nawet wtedy widać czy drużyna jest w formie czy nie i tego się najbardziej człowiek obawia bo tak piszesz forma potrzebna jest „teraz”, a nie za półtora miesiąca, a tak przynajmniej to wygląda na ten moment.
*tak jak piszesz
Pawelinho:
Nie zgadzam się tylko z jednym co napisałeś – że można kogokolwiek wyróżnić na plus. Albo na minus. To są tylko przygotowania. Sparing. Miniobóz z elementem plażowym.
Mnie się na przykład podobała aktywność Ba Louy, ale kto wie, może w oczach trenera kompletnie zawiódł, bo miał robić coś innego? Kto to może wiedzieć?
Tego meczu nie można porównać z żadnym spotkaniem o punkty które nas czeka.
I nic nie poradzimy na to. Pozostaje czekać i kibicować.
Poza tym nie porównujmy się z zachodem tam maja dużo dłuższa przerwę latem, a dużo krótsza zimą.
Kadry, kontuzje , transfery i decyzje sztabu spowodowały, se niestety trenujemy od dwóch tygodni i to w niepełnym składzie.
Oby na Zalgiris Kowno wystarczyło i oby nie było urazów.
A tak w ogóle to oglądałem sparing od 30 minuty i całkiem dobrze to wyglądało do wprowadzenie młodzieży na linię obrony(szybkie konsekwencje). Baluj najaktywniejszy,potem Sousa i Dziki Dzik Hotic, a AS miał poprzeczkę .
Dobrze, że mogliśmy sparing z holendrami obejrzeć. Nasz podstawowy na tę chwilę skład jaki widzieliśmy w pierwszej połowie, po tylu samo dniach wspólnej gry co rywale za bardzo nie odstawał. Świadczy to o tym, że jakość piłkarską mamy na dobrym poziomie. VdBrom nie potrzebuje 5-6 sparingów żeby ćwiczyć te same akcje do upadłego bo jego filozofia zakłada grę bez schematów. Te przygotowania są inne bo też inny jest trener. Uznał jak widać, że przy ogólnej jakości zespołu może budować formę w meczach o stawkę a zawodnikom dał trochę odpocząć. Czy to się sprawdzi? To pokaże czas. Zakładam, że szczyt formy mamy mieć w okolicy III i IV rundy eliminacji LKE. Do tej chwili będziemy niepewni wyników w lidze, ale cóż począć.