Żalgiris Kowno wciąż w kryzysie
We wtorek, 18 lipca Żalgiris Kowno rozegrał kolejny mecz o stawkę. Sezon 2023 ligi litewskiej toczący się systemem wiosna-jesień wchodzi w coraz to poważniejsze fazy, dzisiaj pucharowy przeciwnik Lecha Poznań rozegrał spotkanie awansem.
Dziś rywalem Żalgirisu Kowno w ramach 24. kolejki była niżej notowana i broniąca się przed spadkiem Banga Gargzdai. We wtorek sztab szkoleniowy Żalgirisu kolejny raz przeprowadził wiele zmian, ale postanowił wciąż grać systemem 1-4-2-3-1. W kadrze zabrakło lidera defensywy Edvinas Girdvainisa czy pomocnika Floriana Davida, na ławce usiadł inny podstawowy obrońca Martynas Dapkus czy nowy nabytek, defensywny pomocnik Karolis Uzela.
We wtorek na środku obrony ustawiony został Jason Noslin, do wyjściowego składu na lewą pomoc powrócił Xabier Auzmendi Arruabarrena, a szansę w ataku otrzymał nowy nabytek Armandas Kucys. Zielono-biali nie wywiązali się z roli faworyta zaledwie remisując 1:1. Ekipa z Kowna czeka na wyjazdowe zwycięstwo od 8 maja a w lidze od 9 kwietnia. Żalgiris w ostatnich 8 spotkaniach triumfował raptem raz.
Żalgiris Kowno mając na swoim 29 punktów i bilans 7-8-7, gole: 29:27 zajmuje 5. miejsce w ligowej tabeli tracąc 14 oczek do podium i aż 23 oczka do lidera. Podopieczni trenera Mariusa Stankeviciusa kolejne spotkanie rozegrają w sobotę, 22 lipca, o godzinie 18:00. Wtedy ich rywalem na wyjeździe będzie Dainava Alytus.
24. kolejka A Lygi 2023, wtorek, 18 lipca, godz. 19:00
Banga Gargzdai – Żalgiris Kowno 1:1 (0:1)
Bramki: 63.Vezevicius – 5.Armanavicius
Skład: Mikelionis – Kloniunas, Noslin, Spano (88.Valskis), Karvatskyi – Konate, Armanavicius (77.Uzela) – Arruabarrena (77.Dolznikov), Sirgedas, Fase (63.Latouchent) – Kucys.
Pierwszy mecz II rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji 2023/2024, Lech Poznań – Żalgiris Kowno odbędzie się w czwartek, 27 lipca, o godzinie 20:30 przy Bułgarskiej, rewanż na Litwie zostanie rozegrany w czwartek, 3 sierpnia, o godzinie 18:00 (19:00 czasu lokalnego).
Najbliższe mecze Żalgirisu Kowno:
22.07, Dainava Alytus – Żalgiris Kowno (18:00)
27.07, Lech Poznań – Żalgiris Kowno (20:30)
03.08, Żalgiris Kowno – Lech Poznań (18:00)
Skróty ostatnich 5 gier Żalgirisu Kowno (mecze Litwinów już po wylosowaniu Lecha Poznań):
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Prawdopodobnie ten przeciwnik jest dużo słabszy od Flory Tallin, którą Raków dzisiaj pokulał trójką a mógł spokojnie szóstką. Dwa spokojne zwycięstwa i nara. Nawet prosto z leżaków.
Tak byc powinno, ale nasz Lech przez lata nauczył nas pokory. Inny Żalgiris też był słabiutki…
Dwa szybkie wnioski po obejrzeniu tych skrótów:
bramkarz czasem gra jak Rudko
drużyna gra do końca
Pewnie się na nas ustawią autobusem w polu karnym, ale są do ogrania nawet sparringowym składem.
My u siebie strzelimy więcej niż w Norwegii gdzie mamy rekord i potem spokojnie w rewanżu z 3 wbijemy
Żeby tylko ten Mariusz Stankiewicz( nota bene dalszy kuzyn mojego Ś.P Dziadka nosił takie nazwisko) utrzymał się do meczu z nami bo jak go wyrzucą to Grunwald może się mocno postawić 🙂
PS. Nie wiem jak Wy ,ale ja nie potrafię kibicować Srakowowi w eliminacjach do czegokolwiek , no nie potrafię i już 🙂
Próbuję sobie tłumaczyć, że grają dla nas i że w sumie to dobrze, że będą grali w grupie bo potem będą mieli trudniej w lidze. Zresztą mniejsza o Raków, ani on mnie ziębi ani grzeje. Ale ja mam tak ze szmatą ( i z nikim innym). Tutaj rozum będzie mówił jedno ale organizm będzie się buntował. Po prostu sprawdzę wynik na flashscore.
A Żalgiris jest słaby, niezależnie od tego, kto go prowadzi.
Ja to bym się cieszył gdyby wczoraj odpadli po dogrywce. Niech jak najszybciej odpadną z eliminacji do ligi mistrzów by zarabiać mniej hasju i sobie nawet awansują do LE, tam nie wygrają ani jednego spotkania więc sobie nie zarobią i punktów nie zdobędą do rankingu. Na ten krajowy też mam wyjebane, bo liczy się tylko ten nasz klubowy, gdy będziemy co sezon mistrzem kraju to w tych pierwszych rundach będziemy dostawać ogórów do koszenia jak na sparingach a poważne granie zaczniemy w drugiej połowie sierpnia.
Ale że nie będziemy co rok mistrzem to niestety musimy na ten ranking krajowy patrzeć ????
Może uściślę ,Srakowowi nie potrafię choć próbuję a Parszawie nie próbuję 🙂
Ja też nie potrafię, nie próbuję i nie chcę im kibicować.
Trafiło do mnie hasło z ub roku, kt. ich definiuje: W Europie jesteśmy jedyną k..ą bez honoru..
O szmacie nie myślę wcale.
No i takie powinno być prawidłowe podejście do obu tych tworów zarówno tego z zajezdni tramwajów w częstochowie jak i tego gówna z tęczowej. Zresztą to hasło pasuje również do cska 🙂
Nie kibicować to jedno, ale wolę żeby wszystkie pozostałe kluby z Polski awansowały jak najdalej w LKE po jak największym wysiłku.