Przegląd kadry Spartaka Trnava
Pojutrze Lech Poznań zmierzy się przy Bułgarskiej ze Spartakiem Trnava. Brązowy medalista ligi słowackiej i triumfator pucharu krajowego to pod względem siły kadrowej oraz sposobu gry bardzo podobny zespół do wielu drużyn z PKO Ekstraklasy.

Spartak Trnava od 2021 roku nie schodzi z podium ligi słowackiej zdobywając od tamtej pory trzy brązowe medale NIKE Ligi oraz dwa Puchary Słowacji. Czerwono-czarni w ubiegłych rozgrywkach ligowych byli jednak zbyt słabi na rywalizację z DAC Dunajska Streda oraz ze Slovanem Bratysława, którego w pięciu meczach sezonu 2022/2023 ograli raz pokonując Mistrza Słowacji w finale pucharu krajowego. Słowacki futbol aktualnie przechodzi kryzys. Slovan Bratysława wciąż uczestniczy w europejskich pucharach, bowiem rywalizuje w ścieżce mistrzowskiej. Zilina zebrała niedawno baty od Belgów, natomiast wicemistrz kraju DAC Dunajska Streda już w I rundzie eliminacji Ligi Konferencji skompromitował się z gruzińską Dilą Gori, która nie jest nawet czołową ekipą w swoim kraju.
Spartak Trnava w czołówce PKO Ekstraklasy także by się nie znalazł. Kadrowo nie jest to zespół, który w sezonie z 34 kolejkami powalczyłby z Lechem Poznań, Legią Warszawa, Rakowem Częstochowa a nawet z Pogonią Szczecin o tytuł Mistrza Polski. Pod względem sposobu grania to jednak bardzo podobna drużyna do wielu polskich średniaków, która w pojedynczych spotkaniach mogłaby nam zaszkodzić. Zespół z Trnawy od ponad dwóch lat szkoli były piłkarz Górnika Zabrze, Michal Gasparik, który ze Spartakiem sięgnął po wspomniane wyżej dwa Puchary Słowacji (z rzędu) oraz trzy razy z rzędu zajął 3. miejsce w lidze. Obecny Spartak Trnava rywalizujący po raz ostatni w fazie grupowej europejskich pucharów w 2018 roku to bardzo podobna ekipa do tej, która na tym samym etapie Ligi Konferencji odpadła rok temu z Rakowem Częstochowa (w dwumeczu 0:3).
Pojutrze obrona Spartaka Trnava na 90% będzie taka sama, jak w pierwszym meczu z „Medalikami” na Słowacji, gdzie Spartak Trnava dysponujący nieco lepszym składem niż teraz uległ Polakom wynikiem 0:2. Drużyna z 65-tysięcznej Trnawy jest złożona z wielu doświadczonych piłkarzy, którzy mają wiele sportowych ograniczeń. Zespół uzupełniają pojedynczy młodzi zawodnicy głównie z Afryki, którzy poszerzają wąską kadrę Spartaka. Czerwono-czarni w sześciu meczach kontrolnych wygrali tylko raz pokonując latem Wisłę Płock 2:1. W NIKE lidze po dwóch kolejkach sezonu 2023/2024 mają na swoim raptem jedno oczko i na dodatek przełożyli swój mecz z ostatnim FC Kosice zaplanowany na 13 sierpnia.
Spartak Trnava przebrnął Audę po triumfie w dwumeczu 5:2 przede wszystkim dzięki słabej klasie i formie rywala z Łotwy, który pod wieloma względami przypominał Żalgiris Kowno (więcej o obecnej formie Spartaka Trnava można przeczytać -> TUTAJ). Wpływ na przeciętną dyspozycję Spartaka na pewno ma sytuacja finansowa tego klubu oraz trwająca przebudowa kadry. Tego lata z Trnawy odeszło trzech podstawowych piłkarzy z każdej formacji. Odszedł obrońca Filip Twardzik, który po pół roku wrócił do LASK Linz, do najgroźniejszego rywala Slovana Bratysława przeniósł się pomocnik Kyriakos Savvidis, a napastnik Abdulrahman Taiwo (w ubiegłym sezonie ligowym strzelił 19 goli, w tym 14 bramek ligowych) gra teraz w Riga FC. Aktualnie w Slovanie nie ma już dwóch z trzech piłkarzy, którzy zdobyli gola w majowym finale Pucharu Słowacji ze Slovanem Bratysława (po dogrywce 3:1) a trzeci gracz jest na wylocie.
Letnie transfery przeprowadzone przez Spartaka Tranava nie robią wrażenia. Do pucharowego przeciwnika niebiesko-białych trafił niedawno m.in. Martin Sulek z Wisły Płock (jeszcze nie zadebiutował), stoper Nicolas Gorosito (na Łotwie otrzymał czerwoną kartkę), środkowi pomocnicy Adrian Zeljković i Filip Bainović, skrzydłowy Philip Azango czy doświadczony napastnik Marco Djuricin. Wspomniany Sulek oraz Bainović występujący niegdyś w Górniku Zabrze tego lata tylko zwiększyli kolonię ekstraklasowiczów w Spartaku Trnava. Z obecnych piłkarzy tego klubu ekstraklasową przeszłość mają jeszcze Dobrivoj Rusov (Piast Gliwice), Martin Miković i Samuel Stefanik (Termalica Nieciecza), Roman Prochazka (Górnik Zabrze), Martin Bukata (Piast Gliwice) oraz Erik Daniel (Zagłębie Lubin).
Styl gry Spartaka Trnava jest bardzo przewidywalny. Zespół występujący w systemie 1-4-3-3 przechodzącym na ustawienie 1-4-2-3-1 stosuje prostą piłkę polegającą na wielu dośrodkowaniach w pole karne wykonywanych przez skrzydłowych zamieniających się stronami oraz crossowych zagraniach bocznych obrońców za plecy defensorów rywala. Spartak Trnava w dwumeczu z Lechem Poznań może wykonać wiele dośrodkowań, a ważne spotkania w ostatnim czasie pokazują, że ten zespół potrafi wrzucać piłkę. Przykładowo w majowym finale Pucharu Słowacji nasz rywal 2 z 3 goli strzelił po dośrodkowaniach z prawej strony. Rok temu w Lidze Konferencji rywalizując z walijskim Newtown także zdobył bramkę po wrzutce w pole karne na głowę napastnika, Słowacy groźne dośrodkowania dające 2 gole wykonywali również w niedawnym dwumeczu z Audą (lewy obrońca Martin Miković w Europie ma już 2 asysty).
W słowackiej ekipie na uwagę zasługuje Philip Azango, który grając na boku pomocy nie zawsze decyduje się na prostą wrzutkę w pole karne. Nigeryjczyk potrafi grać 1 na 1, często schodzi z piłką do środka, nie boi się zagrywać obiema nogami, czasami szuka prostopadłych podań do napastnika umiejąc zaskoczyć niekonwencjonalnym zagraniem. W dwumeczu ze Spartakiem Trnava musimy uważać nie tylko na dośrodkowania skrzydłowych w pole karne czy na krzyżowe zagrania bocznych obrońców. Słowacy w sumie 2 z 5 bramek strzelonych Audzie wbili po dobrym wykonaniu rzutu wolnego i zamieszaniu w polu karnym. Stałe fragmenty gry w ofensywie są mocną stroną przeciwnika, w defensywie już mankamentem. Spartak gubi się przy okazji rzutów wolnych czy rożnych, niedawno w doliczonym czasie gry stracił gola po rzucie rożnym. Wówczas „Białe anioły” przegrały po błędzie bramkarza, po tym spotkaniu Michal Gasparik postanowił zaufać Dominikowi Takacowi, który po dwóch meczach zastąpił między słupkami Martina Vantrubę.
Wspomniane defensywne stałe fragmenty to niejedyny mankament Spartaka Trnava. Zespół z wieloma ograniczeniami sportowymi, który piłkarsko jest dużo słabszy od Lecha Poznań ma problemy w defensywie przy okazji ataku pozycyjnego prowadzonego przez przeciwników. Często defensorzy grają zbyt daleko od siebie, gubią krycie, zdarzają się im proste błędy w wyprowadzaniu piłki, w obronie Słowaków brakuje lidera z prawdziwego zdarzenia. Doświadczony Lukas Stetina to za mało, niedawno wydawało się, że jakość da 35-letni Nicolas Gorosito, jednak tak się nie stało, transfer Argentyńczyka jest na razie sporym rozczarowaniem.
Kto może zagrać przeciwko Lechowi Poznań dnia 10 sierpnia przy Bułgarskiej i 17 sierpnia na Słowacji? Kto w poszczególnych fragmentach dwumeczu może zagrozić Kolejorzowi w dwumeczu o IV rundę eliminacyjną Ligi Konferencji? Kogo i na jakiej pozycji można się spodziewać? O tym więcej poniżej.
Zbiór wszystkich dotychczasowych artykułów na temat Spartaka Trnava znajduje się -> TUTAJ a wszystko na temat Ligi Konferencji jest -> TUTAJ.
71. Dominik TAKAC (24 lata, bramkarz) – Rosły bramkarz mający prawie 2 metry wzrostu, wychowanek Spartaka Trnava, sezon 2023/2024 zaczął na ławce, ale niedawno odzyskał miejsce w wyjściowym składzie i prawdopodobnie zagra z Kolejorzem. Takac rok temu bronił w dwumeczu z Rakowem.
72. Martin VANTRUBA (25 lat, bramkarz) – Wychowanek Spartaka Trnava, swoich sił próbował w innych słowackich klubach, w Czechach, w tym w Slavii Praga a nawet w Danii. Vantruba to były młodzieżowy reprezentant Słowacji, sezon 2023/2024 zaczął w pierwszym składzie, stracił miejsce w jedenastce po fatalnej interwencji w ostatnich sekundach spotkania z Trenczynem 1:2, kiedy dał się zaskoczyć prostą wrzutką z rzutu rożnego.
24. Kristian KOSTRNA (30 lat, prawy obrońca) – Następny wychowanek Spartaka i były młodzieżowy reprezentant Słowacji. Jako młody chłopak wyjechał do Anglii, później grał w anonimowych austriackich i bułgarskich klubach czy w rumuńskim Dinamie Bukareszt. Prawy obrońca od blisko 3 lat znowu reprezentuje Spartaka zdobywając w tym czasie 3 brązowe medale oraz 2 krajowe puchary.
26. Sebastian KOSA (20 lat, środkowy obrońca) – Rosły stoper, który o dziwo nie jest wychowankiem Spartaka. To młodzieżowy reprezentant Słowacji, Kosa grał już w dwumeczu z Rakowem 12 miesięcy temu u boku wymieniany na dole oraz powyżej zawodników.
2. Lukas STETINA (32 lata, środkowy obrońca) – Lider tylnej formacji Spartaka, piłkarz próbujący swoich sił w Metaliście Charków czy w Sparcie Praga. Najbardziej znany jest z występów w czeskim średniaku Dukli Praga, Stetina na swoim koncie ma parę występów w kadrze Słowacji.
4. Nicolas GOROSITO (35 lat, środkowy obrońca) – Nowy nabytek, doświadczony stoper na Łotwie wyleciał z boiska już po 35 minutach i stracił zaufanie trenera. 35-letni Nicolas Gorosito w przeszłości próbował swoich sił w niższych ligach w Hiszpanii czy w mocniejszym Slovanie Bratysława święcąc z nim pojedyncze sukcesy. Prawie 10 lat temu grał w Lidze Europy.
13. Marek UJLAKY (20 lat, środkowy obrońca) – Kolejny stoper, którego możemy spodziewać się na boisku co jedynie z ławki rezerwowych. Młody gracz to wychowanek Spartaka i reprezentant słowackiej młodzieżówki.
29. Martin MIKOVIĆ (33 lata, lewy obrońca) – Filigranowy lewy obrońca, który w tym sezonie ma już 2 asysty. Martin Miković to wychowanek Spartaka, do Termaliki Nieciecza trafił 6 lat temu spędzając w Polsce ponad 3 lata. W Ekstraklasie rozegrał prawie 40 meczów, z Lechem oczywiście rywalizował i za każdym razem przegrywał, w tym przy Bułgarskiej. Doświadczony 33-letni defensor także w Europie rozegrał prawie 40 spotkań, w dwumeczu musimy uważać na jego podania za plecy obrońców i cięte dośrodkowania z lewej strony.
6. Roman PROCHAZKA (34 lata, defensywny pomocnik) – Kolejny wychowanek Spartaka, ważny 34-letni środkowy pomocnik, były zawodnik Levskiego Sofia, Viktorii Pilzno czy Górnika Zabrze. Prochazka rozegrał w Polsce prawie 50 meczów, z Lechem grał 3 razy, nigdy nie wygrał, wiosną 3 lata temu poległ przy Bułgarskiej 1:4.
80. Adrian ZELJKOVIĆ (21 lat, defensywny pomocnik) – Nowy transfer, rosły, twardo grający defensywny pomocnik. Piłkarz gra chamsko i nierozważnie, w miniony weekend po dwóch chamskich faulach wyleciał z boiska, po chwili Spartak stracił gola na 1:1 i 2 punkty. Jeśli Spartak zagra w Poznaniu defensywnie, to można spodziewać się młodzieżowego reprezentanta Słowenii w pierwszym składzie.
28. Martin BUKATA (30 lat, środkowy pomocnik) – 30-letni środkowy pomocnik mający więcej walorów ofensywnych. Bukata kilka lat temu grał w Piaście, później wyjechał do Włoch, od 3 lat reprezentuje Spartaka święcąc z nim 3 brązowe medale oraz 2 krajowe puchary z rzędu (2022 i 2023 rok). Filigranowy pomocnik grał z Lechem 5 razy, nigdy nie wygrał, kiedyś przegrał przy Bułgarskiej aż 1:5.
25. Filip BAINOVIĆ (27 lat, środkowy pomocnik) – Nowy nabytek z AS Trencin, były młodzieżowy reprezentant Serbii, gracz różnych serbskich ekip, w tym Crveny Zvezdy Belgrad. Środkowy pomocnik mający więcej walorów ofensywnych to były zawodnik Górnika Zabrze. W Polsce nie strzelił gola, mecze z Lechem przeważnie omijał, ale zdążył już kiedyś przegrać przy Bułgarskiej. Serb aktualnie rywalizuje o miejsce w składzie Spartaka z Martinem Bukatą.
8. Samuel STEFANIK (32 lata, ofensywny pomocnik) – Podstawowy rozgrywający ekipy z Trnawy, wychowanek AS Trencin, jako młody chłopak próbował swoich sił w Holandii, dał radę zadebiutować w kadrze Słowacji, grał także w Podbeskidziu czy Termalice. Stefanik rozegrał w Polsce blisko 200 meczów strzelając 15 goli. W 8 meczach z Lechem wygrał raz, ostatni raz gościł u nas wiosną 2022 roku, kiedy Kolejorz rozbił Termalikę 5:0.
20. Azeez OSENI (21 lat, ofensywny pomocnik) – Filigranowy Nigeryjczyk mający być zmiennikiem Stefanika. Na Słowację trafił niedawno, 21-latek w dwumeczu z Lechem Poznań może wejść co najwyżej z ławki.
97. Kelvin OFORI (22 lata, skrzydłowy prawy/lewy) – Skrzydłowy z Ghany, lewonożny piłkarz, który do Spartaka został ściągnięty zimą z niemieckiego Paderborn. Ofori jest ustawiany na obu skrzydłach, podczas meczów często zmienia strony, potrafi zagrać niekonwencjonalnie, trzeba mieć pod kontrolą tego piłkarza, który w pojedynku 1 na 1 może nam zrobić krzywdę.
11. Philip AZANGO (26 lat, skrzydłowy prawy/lewy) – Lewonożny, niski Nigeryjczyk to nowy nabytek Spartaka pozyskany z AS Trencin. Ten piłkarz często schodzi z prawej flanki do środka, umie rozegrać piłkę, szuka prostopadłych podań, nie boi się grać 1 na 1. Pięć lat temu robił furorę w eliminacjach do Ligi Europy, w barwach Trenczynu strzelił Górnikowi 2 gole i jedną bramkę Feyenoordowi w wygranym spotkaniu aż 4:0. 26-latek próbował nawet swoich sił w Gencie, gdzie się nie przebił. Aktualnie przypomina skrzydłowego do odbudowania, który jednak w każdej chwili może sobie przypomnieć, jak gra się w piłkę.
23. Erik DANIEL (31 lat, skrzydłowy prawy/lewy) – Inny skrzydłowy od Azango czy Oforiego, gra w zupełnie innym stylu szukając głównie dośrodkowań czy uderzeń z daleka. Erik Daniel uchodził kiedyś za wielki talent, występował w Zagłębiu (prawie 40 meczów), z Lechem grał 2 razy i 2 razy przegrał. To prawonożny piłkarz z dużym doświadczeniem święcący dawniej krajowe sukcesy ze Slovanem Bratysław. W europejskich pucharach grał dotąd 26 razy.
7. Marco DJURICIN (31 lat, napastnik) – Nowy napastnik mający zastąpić wspomnianego wyżej Taiwo (19 goli w zeszłym sezonie). Dwukrotny reprezentant Austrii to napastnik do obudowania, 31-latek przed laty święcił wiele sukcesów w Austrii, grał choćby w FC Salzburg, Austrii Wiedeń, Sturmie Graz, Hercie Berlin, Brentford, Grasshoppersie Zurych, Ferencvarosie Budapeszt czy Rijece, z której jest wypożyczony do Trnawy. Djuricin nie grzeszy warunkami fizycznymi, w Spartaku wykonuje karne.
19. Milan RISTOVSKI (25 lat, napastnik) – Rosły snajper, reprezentant Macedonii Północnej pozyskany swego czasu z Rijeki. Wcześniej Ristovski grał w Słowenii, nie jest to rasowy snajper, nigdy nie strzelał zbyt wielu bramek. Spartak gra z jednym wysuniętym napastnikiem, Macedończyk ma tylko jednego poważnego rywala, którym jest Djuricin.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Skład Termalica. Styl grania Korona Kielce. Trzeba się nastawić na ligową rąbankę.
Trzeba wygrać dwa razy bez względu na styl i przejść dalej.
Ale powiało dołem tabeli ..takimi właśnie starymi Słowakami . Chyba każdy wie po tych zawodnikach z kim gramy i jak się będą prezentować.
No to Veldas będzie musiał bardziej zaangażować się w grę obronną i pomagać Eliasowi by uniemożliwić wrzucanie piłki z ich strony. Sousa na 8 znów będzie poobijany tym razem przez tego Słoweńca, ale o tym już powinien wiedzieć chociażby po Radomiaku.
Przede wszystkim Elias będzie musiał się zaangażować bardziej niż w Lubinie. Styl gry centrala-głowizna-rąbanka. Jeżeli będzie granie w piłkę to spokojnie wygramy, jeżeli zapasy błotne i kopanie po kostkach to będą ciężary.
Nie da sie zablokowac wszystkich wrzutek jakie sa. Od tego sa obroncy, oni musza na srodku wysoko skakac i dobrze kryc.
Mam nadzieję, że są gorsi od Zagłębia, z którym ostatnio wyglądaliśmy kiepsko, ale też, że są lepsi od Stali przeciwko której praktycznie zawsze wypadamy kiepsko.
Tak jak któs pisał ,poziom Korony . Nie ma nawet pół zawodnika , na którego warto by zwrócić uwagę . Odrzuty z polskich klubów typu Plock czy Górnik . Na pewno powalczą i na pewno nie bedzie to taki spacerek jak z Zalgirisem ,ale awans jest obowiązkiem