Wasze oceny za mecz z Zagłębiem

Miha Blazić (średnia ocen: 3,77) został wybrany przez kibiców Lecha Poznań najlepszym piłkarzem Kolejorza w ligowym meczu z Zagłębiem Lubin. Zaraz za nim byli Joel Pereira (3,37) oraz Alan Czerwiński (3,09). Zawodnikiem najsłabszym, który tym razem miał najniższą średnią ocen był Radosław Murawski (średnia ocen: 2,01). Poniżej pełne wyniki Waszego oceniania.

Filip Bednarek
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 34,7%
Średnia ocen: 2,42

Joel Pereira
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 43,5%
Średnia ocen: 3,37

Miha Blazić
Najczęściej wystawiana ocena: 4 – 48,0%
Średnia ocen: 3,77

Antonio Milić
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 48,0%
Średnia ocen: 2,89

Elias Andersson
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 43,8%
Średnia ocen: 2,84

Radosław Murawski
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 38,6%
Średnia ocen: 2,01

Afonso Sousa
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 44,9%
Średnia ocen: 3,01

Dino Hotić
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 44,6%
Średnia ocen: 2,50

Filip Marchwiński
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 39,2%
Średnia ocen: 2,53

Kristoffer Velde
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 44,9%
Średnia ocen: 2,34

Mikael Ishak
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 48,3%
Średnia ocen: 2,24

Rezerwowi:

Jesper Karlstrom
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 56,8%
Średnia ocen: 2,95

Filip Szymczak
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 51,4%
Średnia ocen: 2,69

Alan Czerwiński
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 54,8%
Średnia ocen: 3,09

Artur Sobiech i Michał Gurgul grał za krótko, by był poddany ocenie



Trener John van den Brom (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):

3 – 48,2%

Poziom meczu Zagłębie – Lech 1:1

3 – 53,6%

Sędzia meczu Damian Kos (Gdańsk):

3 – 37,9%

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

81,3% – Dawid Kurminowski

Skład Lecha Poznań w meczu z Zagłębiem Lubin:

Bednarek – Pereira, Blazić, Milić (63.Czerwiński), Andersson – Murawski, Sousa (83.Gurgul) – Hotić (55.Karlstrom), Marchwiński, Velde (55.Szymczak) – Ishak (83.Sobiech).

Od najlepszego do najsłabszego:

3,77 – Blazić
3,37 – Pereira
3,09 – Czerwiński
3,01 – Sousa
2,95 – Karlstrom
2,89 – Milić
2,84 – Andersson
2,69 – Szymczak
2,53 – Marchwiński
2,50 – Hotić
2,42 – Bednarek
2,34 – Velde
2,24 – Ishak
2,01 – Murawski

Sobiech (bez oceny)
Gurgul (bez oceny)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





19 komentarzy

  1. Szota Arweladze pisze:

    Aktualna klasyfikacja Zmagań o Gruziński Order Doskonałości:

    1 Filip Marchwiński………5,33
    2 Dino Hotić………………4,33
    3 Elias Andersson……….4,17
    4 Filip Szymczak…………4,00
    5 Miha Blazic……………..3,50
    6 Antonio Milic……………3,33
    Afonso Sousa………….3,33
    8 Alan Czerwiński………..3,17
    9 Joel Pereira……………..3,00
    10 Jesper Karlstrom………2,83
    11 Radosław Murawski……2,67
    Kristofer Velde………….2,67
    Filip Bednarek…………..2,67
    14 Barry Douglas………….2,50
    15 Mikael Ishak…………….2,00
    16 Artur Sobiech………….-0,50
    17 Adriel ba Loua………….-2,00

  2. Szota Arweladze pisze:

    Po 3. kolejce gier w klasyfikacji kilka zmian. Bardzo rzuca się w oczy trzecie od końca miejce Ishaka. Nie do pomyślenia co może zrobić z człowiekiem malutki kleszcz…

    Na czele z kolei Szymczak spada z podium i przepuszcza przed siebie Hotica i Anderssona. Marchwiński siłą rozpędu i jednym idealnym występem nadal pozostaje liderem. Tutaj skądinąd jest ciekawa sytuacja bo w pierwszej piątce są wszyscy wychowankowie i wszyscy zatrudnieni tego lata. Czy mają takie góry czy to jednak kwestia formy? Ktoś powie – strzelali bramki, to są wysoko. No zgoda, ale Hotić i Andersson bramek nie strzelili, Andersson nawet asysty nie ma. Joel ma za to trzy a jest ledwie dziewiąty.

    Bednarek słabiutko a nadal z ogromnym kredytem zaufania u trenera. Myślę, że czas by osiemnasty zawodnik pojawił się na liście konkurujących o Gruziński Order Doskonałości.

  3. Sp pisze:

    Widać, że nie był to mecz naszych skrzydłowych. Brom raczej musiał ich przedwcześnie ściągnąć, a do tego czasu mieli występ bezbarwny, chociaż powinniśmy remisować 1:1 minutę po stracie bramki, ale Veldas nie trafił bo dobrze obronił bramkarz.

  4. janusz.futbolu pisze:

    Oceny nie są najlepsze dla naszych graczy, ale po takim meczu trudno czegoś więcej oczekiwać. W mojej ocenie sprawiedliwe, bez znęcania się nad którymkolwiek z graczy za poprzednie mecze.

  5. leftt pisze:

    To rzeczywiście był dziwny mecz do oceny, o czym świadczy Blazic na pierwszym miejscu.

  6. tomek27 pisze:

    Ishak coraz bardziej przypomina casus Arboledy …

  7. mario pisze:

    dla mnie Bednarek jednak ciut za nisko, tak samo jak Murawski. Popełnili błędy ale do tego momentu grali moim zdaniem dobrze. Szczególnie Bednarek.

    • tomek27 pisze:

      Dokładnie , jak dla mnie Bednarek top 3 , a moze nawet najlepszy na boisku .

      • olos777 pisze:

        @tomek27 rozumiem,że możesz lubić Bednarka,ale obiektywnie to jeden ze słabszych bramkarzy w lidze.Od kilkunastu lat nie umiemy wychować sobie bramkarza,a ci którzy przychodzą z innych lig są z reguły słabsi od tych,których już mamy.W takim klubie jak Lech priorytetem musi być bramkarz na poziomie Top3 ligi,bo później oglądamy takie popisy jak wypluwanie piłki przed siebie i fruwające piłki na 5tym metrze bo nasz przesympatyczny golkiper ma betonowe buty i strach przed wyjściem na przedpole.

      • Mazdamundi pisze:

        Może to był jego prime-time, ale Bednarek w ostatnim sezonie był w top3 ligi. Nawet mimo jego braków w grze na przedpolu w minionych rozgrywkach był całościowo może tylko za Alomerovicem i … Mrozkiem. Niby Kovacević zgarnął nagrodę, ale nie wiadomo za co – mecze Rakowowi wybraniała zwarta defensywa, a jemu samemu też zdarzało się źle ustawić mur przy rzucie wolnym czy podawać do przeciwnika, przy czym nie miał jakichś efektownych meczów, gdzie broniłby karne, ratował wynik. Stipica czy Kuciak byli o wiele słabsi. O reszcie nie ma co pisać. Każdy bramkarz w tej lidze popełnia błędy – jeden jest przyspawany do linii, drugiego lobują, inny nie czuje przestrzeni za sobą i w ogóle źle się ustawia, następny robi babole przy wyjściach do dośrodkowania, wpuszcza łatwe strzały, a jeszcze inny ma pecha i strzela sobą co jakiś czas samobója, ale te błędy zaczęlibyśmy widzieć dopiero, gdyby taki bramkarz trafił do Lecha. Oczywiście wylewów Bednarka w meczu z Piastem nie bronię, a za ten przedwczorajszy w równej mierze winię stoperów, którzy nie doskakiwali do przeciwnika, słabo asekurował i i pozwalali oddawać strzały z dogodnych pozycji.

      • leftt pisze:

        No właśnie, w ostatnim zdaniu poruszyłeś ważny temat, chociaż nie wiem, czy dotyczy to tylko i przede wszystkim stoperów. Mnie w tym meczu, zwłaszcza w pierwszej połowie, wyjątkowo irytowało to, że piłki wybite po dośrodkowaniach przez stoperów zawsze padały łupem gospodarzy, którzy sobie klepali spokojnie na szesnastce i tylko ich niezdecydowaniu zawdzięczamy fakt niestracenia gola w takich sytuacjach. Zresztą raz nawet zaśmierdziało karnym (prawie ręka Milicia), kiedy już zdecydowali się na strzał. Nie chcę się wypowiadać na temat meczu w Kownie, którego nie widziałem, ale tam też był strzał z dystansu i podwójny rykoszet.
        Kiedy wybita piłka spada w okolicy naszego pola karnego i przeciwnik próbuje ją przejąć, to nie może mieć czasu przyjąć, pomyśleć, rozejrzeć się i spalić fajkę, tylko musi mieć wokół siebie stado wściekłych psów, które chcą mu tę piłkę odebrać. W ostatnim meczu zdecydowanie tego brakowało.

      • Mazdamundi pisze:

        Po prostu gra obrony, a może szerzej – gra obronna całego zespołu na początku sezonu to duży powód do niepokoju. Tylko z Radomiakiem udało się nie stracić gola. „Udało się”, bo również mieli dobre okazje.

      • tomek27 pisze:

        olos
        Juz abstrahując od tego czy lubie Bednarka czy nie i czy jest bramkarzem top 3 , to wracając do meczu z Zagłebiem …bronił bardzo pewnie ,wychodzil do piłek na przedpolu , grał bardzo dobrze nogami , chyba nie mial niecelnego podania , a piłka przechodzila przez niego co najmniej kilkanascie razy . Do tego wybronił koncami palców strzal w pierwszej połowie i to była obrona naprawde swiatowa , obronił tez bardzo trudny strzal na swoja prawą rękę po ziemi w drugiej połowie- tez bardzo trudny strzał . Kilka innych ,nie az tak trudnych strzałow . Ocena niecałe 3 , przez jeden błąd ? Powiedz kto wg ciebie całosciowo zagrał lepiej ? Bo na pewno nie blazic ,tak dobrze oceniony ..

      • leftt pisze:

        Niestety – błędy bramkarza ważą więcej. Napastnik może seryjnie pierdzielić a strzeli raz i będzie bohaterem. Bramkarz może cały mecz bronić świetnie, zrobić jeden błąd i będzie antybohaterem. Jest to bardzo niesprawiedliwe, ale nikt tu nie mówi o sprawiedliwości, życie w ogóle nie jest sprawiedliwe. Po prostu tak jest, zawsze było i tyle.
        A ocena Blazicia rzeczywiście zawyżona. Prawie połowa oceniających dała mu 4. O co tu chodzi i ilu oceniających było na wakacjach więc słuchało w Radiu Poznań w internecie?

      • olos777 pisze:

        @tomek27 już odpowiadam-NIKT nie zasłużył na więcej niż 3.Tak jak napisał leftt-błędy bramkarza ważą więcej!Dla mnie Bednarek jest przeciętnym bramkarzem,a to,że wybronił jakiś tam strzał lecący w róg bramki to nie będziemy mu stawiać pomnika bo to jego robota i takie strzały ma bronić bo po to on tam w końcu jest!Ale jeżeli ,jak to mu się non-stop przytrafia, rzuca się jak piłka już mija linię bramkową,albo robi ten swój genialny „słowiański przykuc”,lub stoi na linii jak pi…a kiedy piłki latają na 3-5 metrze. Dalej piszesz…..”wychodzil do piłek na przedpolu , grał bardzo dobrze nogami , chyba nie mial niecelnego podania , a piłka przechodzila przez niego co najmniej kilkanascie razy….”
        w dzisiejszej piłce bramkarz jest ostatnim obrońcą biorącym udział w rozegraniu piłki.Za to,że podał 15 razy piłkę do obrońcy mam mu dać wyższą ocenę?Wyższą ocenę to można mu dać za sytuację 1vs1,lub obronę karnego,lub strzał lecący w „okno”.Sytacja z Gliwic dobitnie to pokazuje.Wychodzę do górnej piłki to ten murzynek musi mieć pełne gacie na widok interweniującego bramkarza a nie takie lelum-polelum,może wyjdę,może wyskoczę ,może tak,może nie …….Bramkarz musi być jak chirurg!

      • tomek27 pisze:

        Ale zapomniałeś dodać ze cała wina za te bramkę w Gliwicach ponosi Pereira , który walnął świece . Bednarek próbował naprawiać jego błąd , mógł nie być dobrze ustawiony bo widząc ze jego obrońca ma piłkę na nodze nie zrobił kroku do przodu . Zreszta identycznego karnego zrobił Szczesny na MŚ z messim i co Szczesny tez nie umie wychodzić ? Każda bramka jest rozkłada na czynniki pierwsze pod kątem bramkarza i zawsze można mówić , ze mógł zrobić więcej , ale to jest PL jakby grał super nogami , super na linii i wychodził do wszystkiego to by do Lecha nie wrócił . Tak samo jak swoje ułomności ma Ishak , Kalstrom czy Milic , tylko u nich tego tak nie widać jak u bramkarza , bo każdy , najmniejszy błąd kończy się bramką albo jest blisko jej straty . Bednarek w meczu z Zagłębiem wybronił jeden strzał taki ze mało kto by wybronił , jeden bardzo trudny . Wypluł strzal przed siebie , mocny , na ślizgiem murawie . Gdzie byli wtedy obrony żeby strzal blokować ? Gdzie byli obroncy żeby pójść za dobijającym Kurminowskim ? Dlaczego nikt nie mówi o setce która zmarnował Velde ? O dramatycznej grze Eliasa ?
        Reasumując , żaden bramkarz nie wybroni wszystkiego , nie ma takiego który nie popełnia prostych błędów . A ci najlepsi nie grają w Polsce … proste

Dodaj komentarz