Oko na grę: Kristoffer Velde
W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie, w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.

Kristoffer Velde jest obecnie jednym z nielicznych piłkarzy Lecha Poznań pokazujących przyzwoitą formę i zawodnikiem z jakością, na którego trzeba liczyć. Jego kolejny występ od początku był dobrą okazją, aby Norweg pierwszy raz od kwietnia znalazł się pod obserwacją w ramach cyklu „Oko na grę”.
Opis gry:
Kristoffer Velde błysnął już w 2 minucie, kiedy efektownym, technicznym odegraniem piłki uruchomił na lewej stronie Eliasa Anderssona. Szwed dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie tuż przed bramką celny strzał głową oddał Mikael Ishak. Ten mecz mógłby wyglądać zupełnie inaczej, nawet wynik mógłby być inny, gdyby Szwed nie trafił wtedy w bramkarza ułatwiając mu sparowanie piłki na rzut rożny a do siatki. W kolejnych minutach Velde także starał się być aktywny, Lech Poznań atakował głównie lewą flanką, na której w Górniku Zabrze bronił młody i niedoświadczony Szala co nasz zespół chciał wykorzystać.
W kolejnych minutach Kristoffer Velde co chwilę szukał indywidualnych akcji na lewej stronie, współpracował z kolegami, podawał, szukał też sobie miejsca do oddania strzału z daleka, ale niestety górnicy idealnie rozpracowali Kolejorza nie zostawiając nam zbyt wiele przestrzeni. Kristoffer Velde często wysokimi umiejętnościami czysto technicznymi próbował zrobić różnicę na lewej flance, niestety mimo chęci nie dał rady się rozkręcić.
Norweg po zmianie stron podkręcił tempo, wdawał się w jeszcze więcej pojedynków 1 na 1, dość niespodziewanie w 72 minucie John van den Brom postanowił go zmienić. Norwegowi może nie szło zbyt dobrze, lecz tej klasy piłkarz w każdej chwili mógł zrobić różnicę. 24-latek przed zejściem w 59 minucie oddał pierwszy i jedyny celny strzał w tym meczu z około 25 metrów, który został zablokowany przez obrońców. Nie popisał się też krótko przed opuszczeniem murawy, kiedy w defensywie odzyskał piłkę na naszej połowie i chciał wyprowadzić kontrę. Niestety, nierozważnym zachowaniem sfaulował rywala doprowadzając tylko do rzutu wolnego dla zabrzan.
Kristoffer Velde przez 72 minuty gry wykonał 27 podań (23 celnych), oddał jeden strzał (zablokowany), 3 razy dośrodkowywał, wyszedł zwycięsko w 2 z 4 dryblingów i zaliczył 11 sprintów co było jednym z najlepszych rezultatów w Lechu Poznań. Norweg na tle drużyny jest w przyzwoitej formie, choć oczywiście wszyscy widzieliśmy już tego skrzydłowego w dużo lepszej dyspozycji. Od tego typu piłkarzy trzeba oczekiwać bardzo dużo, na szczęście dla całego klubu Kristoffer Velde nie dostał powołania do kadry na wrześniowe mecze reprezentacji narodowej, więc bez problemu będzie mógł przepracować dwa najbliższe mikrocykle treningowe. Za występ przeciwko Górnikowi Zabrze otrzymuje słabą trójkę.
Ocena gry: 3
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <