Mała przydatność

W trwającym sezonie Lech Poznań zdążył rozegrać dotąd 14 meczów, w których mały wkład w grę czy w wyniki osiągane przez Kolejorza miało paru zawodników. Niektórych piłkarzy będących rozczarowaniem jesieni trudno nazwać nawet zmiennikami.




Podczas październikowej przerwy na kadrę można pokusić się o stworzenie listy graczy, których przydatność do zespołu jest bardzo mała. Dało się także znaleźć piłkarzy, którzy nie potrafią przebić się do wyjściowego składu Lecha Poznań lub występując niewiele pokazują i nie robią oczekiwanego progresu.

Filip Wilak

Filip Wilak po dobrym sezonie 2022/2023 w II-lidze (13 goli) został w Lechu Poznań podpisując w dzień dziecka nowy kontrakt z klubem, po którym włączono go do kadry pierwszej drużyny. Seniorski Lech to dla 20-latka na razie zbyt wysokie progi, prawonożny skrzydłowy w 4 spotkaniach sezonu 2023/2024 nie zaliczył nawet 100 minut. Pomocnik aktualnie marnuje czas, bowiem jeździ z pierwszym zespołem na wycieczki, grzeje ławkę rezerwowych zamiast grać w drugoligowych rezerwach. Niebawem Filip Wilak będzie miał jeszcze ciężej, gdyż wkrótce do gry wróci Dino Hotić, progres zanotował ostatnio Adriel Ba Loua a jeszcze każdy chciałby zobaczyć w akcji Ali Gholizadeha. Zimą wypadałoby się zastanowić, co zrobić z Filipem Wilakiem.

null

Barry Douglas

Nie ma żadnych wątpliwości, przedłużenie umowy z Barrym Douglasem było błędem. 34-latek ostatni raz zagrał ponad 2 miesiące temu, oficjalnie do 30 czerwca 2024 będzie dorabiał sobie do emerytury. Piłkarz od 8 tygodni jest niedostępny, miesiąc temu wrócił nawet do zajęć, ale znowu wypadł. Przez ten czas klub nie umiał poinformować co mu jest i czy faktycznie Szkotowi cokolwiek dolegało. O nieobecności Barrego Douglasa podczas konferencji prasowych wspominał tylko John van den Brom.

Afonso Sousa

Obecność tego piłkarza w tym zestawieniu może trochę dziwić, ale fakty liczbowe są nieubłagane. John van den Brom nie umie dotrzeć do tego zawodnika, sam Afonso Sousa nie potrafi zrobić kroku naprzód. Być może przeszkadza mu w tym brak boiskowej stabilizacji, Afonso Sousa raz gra na ósemce, raz na dziesiątce, w ustawieniu 1-4-3-3 biegał nawet po prawej stronie ataku. 23-latek w 9 ligowych spotkaniach nie strzelił gola i zaliczył tylko jedną asystę. Po fatalnym występie w Szczecinie usiadł na ławce rezerwowych, mecz z Puszczą był pierwszym w trwającym sezonie ligowym, w którym Portugalczyk nie zagrał. Chyba każdy z kibiców po Sousie spodziewał się dużo, dużo więcej, sezon 2023/2024 miał należeć do niego, a na razie tak nie jest.

null

Maksymilian Pingot

Kolejny po Wilaku piłkarz z rocznika 2003, któremu ciężko jest się przebić, chyba tylko mecz z Zawiszą może być spotkaniem, w którym Maksymilian Pingot postara się zaistnieć. Na razie 20-letni lewonożny stoper rozegrał w sezonie 2023/2024 raptem jedno ligowe spotkanie notując 30 minut. Zwykle grzeje ławkę w pierwszej drużynie, w rezerwach wystąpił tej jesieni 6 razy. Zimą także należałoby się zastanowić, co dalej. Maksymilian Pingot na razie nie wygląda na kogoś, kto mógłby w przyszłości pójść w ślady np. Marcina Kamińskiego.

Filip Szymczak

Nie tak miał wyglądać sezon 2023/2024 w wykonaniu Filipa Szymczaka. Zawodnik nie potrafi zrobić kroku naprzód, pokazać czegoś więcej, cały czas stoi w miejscu a czas mu ucieka. 21-latek w tym sezonie ligowym strzelił tylko jedną bramkę w 10 spotkaniach. Na boiskach Ekstraklasy spędził raptem 366 minut a to gorszy wynik od m.in. mających niedawno problemy zdrowotne Mikaela Ishaka czy Joela Pereiry. Napastnik nie ma szans na wygranie rywalizacji z Ishakiem, bo to król, kapitan i podstawowy napastnik. Ostatnio Szymczak przegrał nawet rywalizację ze swoim rówieśnikiem Filipem Marchwińskim, trener John van den Brom wolał wystawiać na dziewiątce „Marchewę” niż drugiego z Filipów. Szymczak o szybkim transferze za granicę może już zapomnieć.

null

Artur Sobiech

Jego pozostawienie na kolejny rok również było błędem, 33-latek sportowo nic nie wnosi będąc pożyteczny jedynie w szatni. W tym sezonie ligowym Artur Sobiech znowu wchodzi na tzw. „ogony”, zaliczył 7 ekstraklasowych spotkań i nie zanotował żadnych liczb. Sobiech to napastnik-widmo. Każdy wie, że jest w kadrze Lecha Poznań, nikt już nie pamięta jego gry.

Nika Kvekveskiri

Ta runda dla Gruzina jest na razie fatalna. Nika Kvekveskiri najpierw latem późno wrócił do zajęć realizując wcześniej słynną rozpiskę treningową dla kadrowiczów, a później od razu doznał urazu ręki. Był okres, kiedy „Kvekvke” grał ze specjalnym ochraniaczem, potem znowu doznał kontuzji, w końu wrócił do zajęć, ale do składu Lecha Poznań już się nie przebił. 31-latek za szybko nikogo nie wygryzie, aktualnie przebywa na obozie kadry narodowej, z której wróci krótko przed spotkaniem z ŁKS-em Łódź. Prawonożny pomocnik w Ekstraklasie 2023/2024 zagrał raptem przez 115 minut w 3 spotkaniach.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





33 komentarze

  1. Ekstralijczyk pisze:

    Wilak: można było się tego spodziewać, że przy braku LKE będzie miał bardzo małe szanse na grę. Zima wypożyczenie pewnie.

    Douglas: tutaj to totalny dramat. Zima powinien przyjść nowy LO, ale to będzie pobożne życzenie bo wiadomo jak działa Lech.

    Sousa: jego problemem jest Marchwinski.

    Pingot: Sytuacja podobna do Wilaka

    Szymczak: sytuacja podobna do Sousy. Zresztą jakoś go nie widzę w roli napastnika. Widzę go na 10.

    Sobiech: sytuacja podobna do Douglasa. Zima powinien być nowy napastnik, ale go nie będzie.

    Kvekve: mocno spuścił z tonu.

  2. bombardier pisze:

    Czas tych graczy dobiegł końca!
    Oni nic więcej DOBREGO dla Lecha nie zrobią.
    Wystawienie któregokolwiek nawet na parę czy kilkanaście minut,
    to jakby odbezpieczyć granat!
    Jak najszybciej się pozbyć tych „SIEDMIU WSPANIAŁYCH”!

  3. Mazdamundi pisze:

    Jak dla mnie Sousa duże rozczarowanie. Na razie jego przydatność biorąc pod uwagę grę od sezonu 22/23 jest niewiele wyższa od Amarala w wersji JvdB.

  4. marcinos pisze:

    Zastanawiam się, i to jest otwarte pytanie, jaką korzyść odnosi Wilak z codziennych treningów z doświadczonymi graczami Lecha. Moim zdaniem może by ć z nim jak że Skórasiem – odpali nieco później. Sousa nie pasuje w tym zestawieniu. Gra może średnio, brakuje mu liczb, ale nie jest żadnym odpadem. Brakuje tu też Ishaka. Wprawdzie z Puszczą zagrał przyzwoicie ale poza tym jak milion Euro kontraktu to ma fatalny sezon.

  5. tomek27 pisze:

    Wilak i Pingot koniecznie na wypożyczenie . Taka runda w Warcie dobrze by im zrobiła . Szymczak jest po kontuzji ,wiec mam nadzieje ze sie ogarnie . Sousa mega rozczarowanie . Juz powoli wiadomo dlaczego nikt w Portugalii go nie chciał .
    Jesli chodzi o Sobiecha i Daglasa , byli zabezpieczeniem na wypadek awansu do LK , nie awansowalismy ,wiec nie ma miejsca na boisku dla nich , co jest zrozumiałe . Tania alternatywą do meczów co 3 dni , nie awansowalismy ,wiec klub finansowo nie wtopił zbyt mocno . Latem odejdą i tyle

  6. Sosabowski pisze:

    Wilak jeszcze się odkręci, ale przyjście Hoticia i Gholizadeha nie pokazują że VdB będzie stawiał na młodego skrzydłowego. Odejście Ba Loua mogloby dać mu jakieś minuty.
    Sousa mam wrażenie powinien grać na 10. Jeśli miałby za plecami Karlstroma i Murawskiego dużo lepiej rozwinąłby skrzydła jak w Reprezentacji. Piłkarz ten dużo traci kiedy ma skupić się na obronie. Poza tym faktycznie nie dowozi. Rzucanie po pozycjach nie pomaga, ale nasza kadra jest tak połatana, że wielokrotnie nie ma wyjścia.
    Douglas i Sobiech już praktycznie z nami nie lecą. Wypełniacze kadry.

  7. Ostu pisze:

    TYLKO się mogę uśmiechnąć i przypomnieć co pisałem – wybieram to tylko jako jeden przykład – że „Sousa NIGDY nie będzie decydował o sile Lecha…”

  8. djwiewiora pisze:

    Niestety nie dojeżdżają Douglas, Szymczak, Sobiech i Pingot z formą.

    Kvekve jest beznadziejny, stąd próby gry na 8 Marchwinskim oraz Sousą…

    Sousa to młodziak i jak mu się zaufa, to pokaże dobrą grę, jednak czy tak wybitną jak Amaral?…

    Marchewa tylko na 9 lub drugi napastnik przy dwójce z przodu.

    Sousa to 8/10 jednak na 8 warunki fizyczne raczej za słabe. Jak slusznie zauwazyl Ekstralijczyk przymus grania Marchewa rzuca go po całym boisku.

    Wilak i Pingot wypożyczenia.

    Douglas i Sobiech albo rezerwy od czerwca albo emerytura. Do klubu emeryta pomimo sentymentu dodałbym Alana od czerwca.

    Nadal nie mamy bramkarza, Lewego obrońcy, środkowego pomocnika.
    Potrzebny drugi napastnik (Marchewa?),
    Zamiennik na prawą obronę (Borowski od czerwca?)

    Potrzeba nam też stabilizacji w bloku defensywy.
    Co mecz inne ustawienie.
    Potrzebujemy filaru jakim był Generał z Dagerstalem (który nie jest połamany).

    • Mazdamundi pisze:

      Stary, Sousa ma już skończone (w maju) 23 lata.
      Jedynie posturą przypomina młodziaka.

    • marcinos pisze:

      Czerwińskiego faktycznie lepiej zamienić na Borowskiego. Lepszy młodzianin, który być może odpali niż przeciętniak, który wprawdzie wypełnia koszulkę, ale przez kilka lat był co najwyżej rezerwowym.

      • Grossadmiral pisze:

        yhym dlatego lepiej wywalić Alana który trochę w życiu pograł w kraju i pucharach i stawiać na Borowskiego który w dość słabej warcie dostaje ogony i może u nas odpali za 3 lata jak Carrot. Nie ma to sensu na tą chwile jak Borowski zacznie grać na poziomie ekstraklasy regularnie i będzie grał dobrze to jak Alanowi się kontrakt skończy to w tedy jak najbardziej teraz to tylko życzeniowość że młody zrobi coś więcej

  9. 07 pisze:

    Zdecydowanie zgadzam sie z redakcją. Przyczyny takiego stanu są różne od powrótu po kontuzji, chrobie po przez brak dostania minut jak w przypadku Sobiecha. Mamy grupę która nie daje ani jakośći , ani zluzowania choćby przy zmęczeniu podstawowego zawodnika. Taka sytuacja jest niepokojąca. Myślę ze młodych mozna wypozyczyć na wiosne i jesień, natomiast w przypadku Douglasa oraz Sobiecha j osobiście rozmawiałbym o opcji rozwiazania kontraktu za porozumieniem stron. Kvekve? Do konca sezonu i adios.

  10. Grossadmiral pisze:

    Gdybyśmy awansowali do LK to przedłużenie Sobiecha i Douglasa by się broniło bo to zawsze jakieś głębokie zaplecze w razie W na wiele spotkań plus doświadczenie ale niestety nie awansowaliśmy i się założenia zdeaktualizowały. Teraz są zbędni nie grają i grać nie będą bo nie ma takiej potrzeby wyszło że ekskluzywni rezerwowi. Podpisując nowe kontrakty nie można było czekać na koniec sierpnia żeby pozyskać w razie awansu lewego obrońce i napastnika bo i znowu byłaby pewnie łapanka na wypozyczenie znowu szrot na rok pewnie za jeszcze większe pieniądze postawiono na stabilizacje w moim odczuciu słusznie ale nie pykło takie ryzyko trzeba czasami podejmować i liczyć się z przykrą konsekwencją a taka niestety wyszła. Teraz zagwozdka co zrobić zimą próbować ich zimą odpalić a odejść pewnie nie będą chcieli bo i po co jak się wygodnie żyje a nawet jakby odeszli kto zimą przyjdzie jak na runku posucha pewnie typowe odpady i wynalazki jak zawsze w zime do nas trafiają i też swoje zgarną a pożytku zadnego. Może zimą trzeba będzie pójść do Sobiecha i Douglasa i powiedzieć słuchajcie chłopaki nie przedłużamy z wami kontraktu w pierwszej drużynie nie pogracie może pomóżcie chłopakom młodym w rezerwach uratujcie im ligę. Jeżeli nie chcą pomóc młodym to niech szukają klubów zimą jak nie znajdą trudno trzeba będzie z nimi żyć do czerwca. Zimą można by zrobić biznes z areczką oddać im w pakiecie na 1.5 roku w gratisie na wypozyczenie Pingota Gurgula i Wilaka i dopłacić i wziąć Czubaka z taka opcją że przychodzi latem za Sobiecha jakby ten drugi odejść nie chciał zimą. Każdy zadowolony areczka ma kasę i 3 grajków za darmo a jak bieda w klubie to ciekawy układ a Lech ma niezłego rozwojowego zawodnika i 3 zawodników którzy się będą opierzać na niższym szczeblu nie w jakimś małym klubiku więc trochę życia poznają.

    Perspektywa dwóch najbliższych okienek

    Zima:

    Pingot Gurgul Wilak wypożyczenie

    Zbadać rynek pod kątem pozbycia się Kvekve Baluja za kasę póki pierwszy gra w kadrze i go znają a drugi że jakieś liczby zaczął robić

    Przeanalizować opcje odejścia Douglasa i Sobiecha

    Może spróbować pozyskać Stipicę z pogoni bo jest dostępny a Mrozka jeszcze wypożyczyć?

    Lato
    Jeżeli nie polepszą swojej dyspozycji wystawić na listę transferową Blazicia i Anderssona
    Wystawić na listę transferową Kvekve Baluja
    Definitywnie rozstać się z Sobiechem i Douglasem

    tak bym to widział

    • leftt pisze:

      Wszystko fajnie, ale Stipica? On już się z ławy w tym roku nie podniesie, nowy bramkarz śledzi daje radę. Typowy zawodnik do odbudowy, no ale my się fachowca od bramkarzy pozbyliśmy więc kto go ma odbudować?

      • Grossadmiral pisze:

        bo ja wiem czy do odbudowy? on chciał odejść jakieś kwasy były i go wywalili do rezerw więc można wykorzystać sytuacje nie twierdzę też że to przezajebisty bramkarz ale coś tam jednak broni lepszy niż Mrozek i Bendi. Rutek wynajduje takich asów jak rudko holec hart żeby nie napisać o innych więc mi ten stipica nie śmierdzi tym bardziej na regale z promocjami

      • Mazdamundi pisze:

        Trochę występów Stipicy w poprzednim sezonie widziałem i powiem tak – nie było przypadku w tym, że w pewnym momencie chciano go zastąpić Klebaniukiem i tym, że nikt nie brał go pod uwagę w zestawieniach najlepszych bramkarzy ligi. To nie jest już taka ośmiornica jak w sezonach 19/20 czy 20/21. W ubiegłym sezonie nie miał żadnego podjazdu do Bednarka czy Mrozka. Skoro nie jest od kilku miesięcy w rytmie meczowym, to lepszy na pewno nie jest niż był w słabym dla niego poprzednim sezonie.

  11. leftt pisze:

    Tyle, że jego ostatnie mecze w Pogoni też nie były zbyt wybitne, nawet Irlandczycy go dziurawili regularnie. Zeszły sezon też gorszy. No i teraz pół roku bez grania, znaczy w styczniu będzie. Tak więc raczej do odbudowy.
    Zresztą pewnie i tak w bramce zostanie jak jest.

  12. Didavi pisze:

    Mało przydatny jest Wilak i Pingot bo zwyczajnie nie są gotowi.
    Douglas i Sobiech są zwyczajnie zbędni, bo nic nie wnoszą w naszej kadrze.
    Sousa jest przydatny, tylko bez formy i wpływ na to ma Brom, który nie potrafi na niego postawić, zaufać. Od początku był dla niego rezerwowym. Grał mało. Brom nie potrafi Sousy wykorzystać, bo do dzisiaj nie potrafi zdecydować czy Afonso jest 10 czy 8.
    Szymczak i Kvekve są bez formy.

  13. Przemo33 pisze:

    Część z piłkarzy gra mało, ale jednak każdy piłkarz to osobny przypadek. Wilak i Pingot grają mało i niestety tracą tylko czas w Lechu. Obaj mogliby odejść na wypożyczenie, bo to mogłoby im obydwu pomóc, mogliby więcej grać, dalej się rozwijać. Obydwaj mają sporą konkurencję i są właściwie ostatni do gry na swojej pozycji.
    Douglas – nie rozumiem, dlaczego przedłużono z nim kontrakt, skoro już poprzedni sezon miał słaby. Nawet Gurgul zagrał więcej niż Barry w tym sezonie i to właśnie on jest przed nim do gry.
    Sobiech – na razie gra mało i nie strzelił żadnej bramki, ale akurat jak na trzeciego napastnika to nie jest zła opcja. Gdyby nie Marchwiński, który grał czasami na ataku, to Artur mógłby pograć więcej i mieć lepsze liczby. Nie musiałoby tak być, ale kto wie. Ja uważam, że może nam się jeszcze przydać, a lepiej mieć takiego piłkarza, niż żadnego jako trzeciego napastnika.
    Kvekveskiri – większość sezonu jak na razie stracona z powodu kontuzji, ale to jedyny nominalny środkowy pomocnik obok Karlstroma i Murawskiego, więc może jeszcze dostać trochę szans w tym sezonie, przynajmniej z ławki. Czy będzie przydatny w tym sezonie i to będzie udany sezon w wykonaniu Gruzina czas pokaże.
    Szymczak – jak na razie duże rozczarowanie. Po kontuzji nadal nie może wrócić do formy, zaledwie jedna bramka to zdecydowanie za mało. Na razie słaby sezon w wykonaniu Filipa, ale może z czasem zacznie grać lepiej i złapie formę.
    Sousa – bardzo dziwny przypadek. Na wiosnę wydawało się, że Brom będzie chciał na niego stawiać, a sam Sousa może wywalczy sobie miejsce w pierwszym składzie. Tymczasem w tym sezonie gra mało i ma na koncie tylko jedną asystę, a do tego jest rzucany na różne pozycje, co też mu nie pomaga. Jego problemem jest Marchwiński, bo Sousa mógłby grać za Filipem, który mógłby grać wtedy w ataku, ale nawet, jeśli Marchwiński lepiej sobie radzi właśnie tam niż jako ofensywny pomocnik, to Sousa i tak będzie w kolejce do gry za Filipem. Afonso musi grać, bo inaczej nie złapie formy, a ma spore umiejętności, tylko potrzebuje regularnej gry, by pokazać co potrafi. Może być tak, że dopiero po odejściu Marchwińskiego zacznie grać więcej i wskoczy na stałe do pierwszej jedenastki. Ale to może się stać nawet dopiero w kolejnym sezonie. Mimo wszystko Sousa jeszcze może zaskoczyć w tym sezonie i może mieć udany sezon, czas tutaj wszystko pokaże.

    Podsumowując przypadek każdego piłkarza jest inny, bo jedni są młodzi i powinni odejść, ponieważ tracą czas, inni powinni odejść, bo też tracą tutaj czas lub trener na nich nie liczy, a jeszcze inni mogą w przyszłości zacząć grać więcej i pokazać, że jednak mogą być przydatni dla zespołu. Moim skromnym zdaniem część z tych piłkarzy może nas w tym sezonie jeszcze pozytywnie zaskoczyć 🙂

  14. PAWEL pisze:

    w skrócie największym.
    Dla mnie
    1.Pingot i Gurgul na wypożyczenie.
    2.Douglas i Sobiech jak najszybciej dogadać się i pożegnać. kasa z tych kontraktów powinna być przeznaczona na LO.
    3.Reszta walczyć zwłaszcza Wilak.

  15. Hazaj pisze:

    Ok wypożyczenie Wilaka. Czy aby wypożyczenie to cudowny środek na brak meczowych szans w 1 zespole. To odłożenie „problemu na póżniej”. Albo na „nigdy”.
    Przykłady, ostatnie może: Antczak (Odra? I co z tego jak piszecie że jest zaciąg zagraniczny z długimi kontraktami) Pingot ( wierzyłem w jego postępy. Z bólem stwierdzam- niec z tego nie będzie) Kozubal (gdyby wrócił po 1szym wypożyczeniu wierzyłbym że jest na niego plan). Idąc na 2 wypożyczenie skazano go na max ławkę i wypad z baru). Borowski- 2 wypożyczenie, temat podobny do Kozubala. Bąkowski… to klasyczne zamiecenie (nie gra w Radomiaku) pod dywan gdy są; Mrozek, Mędrala i Pruchniewski.Coby nie pisać to ostatnim trenerem który nie „upychał młodych po kątach” był Dariusz Żuraw, który teraz przydałby się jako trener Rezerw.
    Co do Gurgula…. sorry odp… się od niego.
    Tak kiedyś pisałem tutaj o Kamyku (przed ligowym debiutem) i o Skórasiu (gdy siedział u Skorży).
    Powtórzę- masowe wypożyczanie to przekazywanie w „gorsze ręce” bo 1 ligowe obiecujących graczy.
    Jak nie ma „planu skutecznego” to lepiej dla gracza i klubu, że po prostu odejdzie.
    PS: Kownaś, Marchewa, Kamyk , Kendzi nie byli wypożyczani i… co? Bednarek tak naprawdę siedział na ławce u Szatałowa, Skóra siedział u Papszuna. Jedynymi tak naprawdę skutecznymi wypożyczeniami było wypożyczenie Gumy do Podbeskidzia , Józia do GKS i Modzia do Odry.
    ps: Nawet wypożyczenie Szymczaka do GKS Katowice mimo że strzelił tam 11 bramek nie rozwinęło go tak by stał się obecnie „killerem i łowcą bramek”. Na Ekstra prognozuję max 5-6 bramek w sezonie czyli tyle ile ustrzeli swobodnie Velde czy nawet Marchewa. –
    Niestety – na horyzoncie brak „wymiatającego młokosa”(oprócz Gurgula – ma 17 lat!).
    Nawet w meczu z Nantes grali „starzy znajomi” i niewielu z MPOJuniorów 2023.

  16. Hazaj pisze:

    ps: Sousa.
    On jest klasycznym przykładem, że wielu Obcych” po przyjściu zaistnieje i … gaśnie.Gracz MUSI zaistnieć nie dlatego że my/eksperci piszą, że ma „papiery na granie” , albo że trener go nie lubi. Musi zaistnieć i tyle. Sousa tak naprawdę nie zaistniał, nie ma znaczenia czy jest na boisku czy go nie ma. Taka smutna prawda.Bo kreatywny gracz choć zaistnieje, a 1-2 dobre podania w meczu (np takie jak z Rakowem) Sousy to … o wiele… wiele…. za mało!

Dodaj komentarz