Plusy i minusy: Cracovia – Lech 1:1

Sobotni mecz z Cracovią ponownie rozczarował. Lech Poznań miał objąć prowadzenie w ligowej tabeli, a nie wiadomo, czy po 13. kolejce Ekstraklasy będzie na ligowym podium. Kolejorz po rozegraniu dwóch różnych połów znowu stracił 2 punkty będąc wciąż w dołku pod względem gry.




Wczoraj było więcej minusów niż plusów, więc to od nich wypada zacząć. Największym plusem była niezła pierwsza połowa, w której Lech Poznań miał przede wszystkim kontrolę nad boiskowymi poczynaniami Cracovii. Gospodarze byli przewidywalni w grze, starali się wyprowadzać kontry z wykorzystaniem głównie 3-4 piłkarzy, próbowali wrzucać piłki w pole karne i stosowali crossowe zagrania. Lech Poznań długo grał wolno, nie forsował tempa, dopiero po 20 minucie zaczął grać szybciej kreując sobie kilka sytuacji do zdobycia gola. Szczególnie aktywny był Kristoffer Velde, który w doliczonym czasie gry strzelił bramkę potwierdzając tym samym optyczną przewagę, jaką miał Lech. Przy odrobinie szczęścia poznaniacy mogli prowadzić nawet wyżej, jednak wynik 1:0 do przerwy był jak najbardziej zasłużony.

Na tym kończą się plusy, więcej było wczoraj minusów. Przede wszystkim Lech Poznań po raz drugi z rzędu prowadząc 1:0 nie umiał wygrać meczu a to staje się bardzo niepokojące. Utrata dwóch oczek oznacza pogorszenie sytuacji w ligowej tabeli. Pogoń Szczecin wygrała z Jagiellonią Białystok, Śląsk Wrocław zremisował, wystarczyło zatem ograć słabą Cracovię, która nie może zwyciężyć w Krakowie od 11 sierpnia, by zrównać się punktami z liderem. Lech Poznań na razie jest trzeci, ale już dziś może zostać wyprzedzony przez Raków Częstochowa. Na dodatek Mistrz Polski czy inny pucharowicz Legia Warszawa mają do rozegrania zaległe spotkanie, dlatego nie ma się z czego cieszyć. Sytuacja Kolejorza jest przeciętna, mamy koniec października, a podopieczni Johna van den Broma nie umieli wypracować sobie przewagi nad klubami rywalizującymi co 3-4 dni.

Na pogorszenie sytuacji w tabeli przez dwa stracone punkty wpływ miała druga odsłonę. Lech Poznań w kolejnym już meczu rozegrał dwie różne odsłony. Już w spotkaniu z Wartą Poznań (w nim 17 września ostatni raz zagrał na 0 z tyłu) miał problemy w drugiej odsłonie grając szczególnie źle w pierwszym kwadransie po przerwie. Wczoraj Lech Poznań grał źle przez całą drugą połowę prosząc się o gola od 46 minuty. Tylko szczęście i słabość „Pasów” mogła dać Kolejorzowi pełną pulę, jedynie wielki fart mógł pozwolić nam wytrwać z prowadzeniem do końca. Nie udało się. Patrząc na przebieg gry Lech Poznań zasłużenie stracił bramkę, Cracovia głównie dzięki drugiej odsłonie wykonała w całym meczu aż 17 strzałów, przebiegła 5 kilometrów więcej i miała aż 15 sprintów więcej. „Pasy”, które nie przegrały z Lechem Poznań u siebie od lipca 2020 roku nie zasłużyły na zejście z murawy bez punktów, po przerwie rywal nas zdominował. Lech Poznań miał widoczny problem fizyczny odpuszczając zupełnie przede wszystkim środkową strefę boiska. Nie funkcjonował pressing, odbiór piłki, w drugiej połowie niebiesko-biali oddali na bramkę Madejskiego tylko dwa celne uderzenia, w tym jedno już w doliczonym czasie gry.

Kolejny minus to wspomniany, stracony gol na 1:1. Lech Poznań już w siódmym kolejnym spotkaniu stracił bramkę, po spotkaniu John van den Brom był wściekły nie na straconego gola a na pojawienie się kolejny raz tego tematu, który mocno go irytuje. Holender nie chce mówić o obronie, o traconych golach, ma gdzieś defensywę, bo liczą się zdobyte bramki w ofensywie i zwycięstwa. Trener Kolejorza wścieka się na każde wytykanie błędów, ma już ewidentnie dość tej sytuacji nie wiedząc, dlaczego w jego drużynie wiele rzeczy nie funkcjonuje. Sobota, 28 października od początku nie byłem udanym dniem, z kadry wypadli nagle Filip Marchwiński, Antonio Milić i Artur Sobiech, a awizowany w wyjściowej jedenastce Jesper Karlstrom ostatecznie nie pojawił się w wyjściowym składzie. W dodatku nieobecni byli ci sami zawodnicy, co wcześniej, zatem Kolejorz nędzny jeden punkt ratował m.in. Maksymilianem Pingotem, Michałem Gurgulem, Filipem Wilakiem czy Alanem Czerwińskim na prawej pomocy.




Plusy meczu z Cracovią 1:1

– Niezła pierwsza odsłona i kolejna bramka Velde

Minusy meczu z Cracovią 1:1

– Stracone 2 punkty przy prowadzeniu 1:0
– Niepewna sytuacja w tabeli
– Fatalna druga połowa
– Następny stracony gol
– Znaczące pogorszenie się sytuacji kadrowej

Plusy meczu z Jagiellonią 3:3

– Dobra gra do 24 minuty
– Indywidualne liczby Mikaela Ishaka i Adriela Ba Loua

Minusy meczu z Jagiellonią 3:3

– Stracone 2 punkty przy prowadzeniu 3:0
– Duże wahania w grze
– Duże problemy w obronie i przy okazji stałych fragmentów
– Nieudane zmiany, w tym wejście Czerwińskiego
– Dominacja rywala przy Bułgarskiej

Plusy meczu z Puszczą 4:1

– Wymagane zwycięstwo
– Próba odbudowy twierdzy
– Indywidualne liczby piłkarzy
– Przełamanie Ishaka

Minusy meczu z Puszczą 4:1

– Kolejny mecz ze straconym golem
– Znowu dwie różne połowy

Plusy meczu z Pogonią 0:5

(brak)

Minusy meczu z Pogonią 0:5

– Bolesne sprowadzenie na ziemię
– Fatalna gra od 16 minuty, brak jakiejkolwiek taktyki
– Katastrofalny występ wielu zawodników
– Kolejna kompromitacja w ciągu paru tygodni
– Najwyższa przegrana w lidze od 23 lat

Plusy meczu z Rakowem 4:1

– Trzecia wygrana z rzędu, progres Lecha Poznań
– Bardzo dobry, najlepszy mecz w sezonie
– Kolejne odrobienie strat
– Wysoka lub rosnąca forma liderów zespołu
– Udane zmiany

Minusy meczu z Rakowem 4:1

– Uraz Dagerstala, pauza Karlstroma

Plusy meczu ze Stalą 2:1

– Wymagane zwycięstwo, które przynajmniej nie pogorszyło sytuacji
– Odrobienie strat w ciągu 3 minut
– Indywidualna postawa Marchwińskiego, Velde czy Pereiry

Minusy meczu ze Stalą 2:1

– Fatalne 33 minuty meczu
– Kolejny zmarnowany tydzień bez progresu, męczarnie i nerwówka do samego końca
– Łatwo marnowane kontrataki w drugiej połowie

Plusy meczu z Wartą 2:0

– Zwycięstwo dające przełamanie
– Odczarowanie złych pass i kontynuowanie dobrych serii
– Indywidualna postawa Hoticia, Marchwińskiego oraz Dagerstala
– Mniej strat w środku pola, lepsza jakość dośrodkowań

Minusy meczu z Wartą 2:0

– Wolno prowadzony atak pozycyjny, mała liczba stworzonych sytuacji
– Gra nogami Bartosz Mrozka

Plusy meczu z Górnikiem 1:1

– Wejście Dino Hoticia

Minusy meczu z Górnikiem 1:1

– Wolna i przewidywalna gra już po kilkunastu minutach
– 40 bezsensownych dośrodkowań
– Zmarnowane 2 tygodnie na pracę
– Marny remis w rywalizacji z zespołem będącym w kryzysie
– Kontynuacja złych pass
– Coraz większe straty

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Spartakiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Spartakiem 1:3

– Wielki wstyd, jedna z największych kompromitacji w historii klubu
– Miliony złotych straty, zmarnowana szansa na fazę grupową
– Roztrwonione prowadzenie
– Brak pomysłu i sił na grę
– Proste błędy w obronie

Plusy meczu ze Spartakiem 2:1

– Kolejna wygrana przybliżające do gry w fazie play-off
– Następne zwycięstwo u siebie w Europie
– Optyczna dominacja i kontrola przez większość meczu
– Kolejny bardzo dobry mecz Pereiry

Minusy meczu ze Spartakiem 2:1

– Momentami wolna, przewidywalna gra
– Głupio stracony gol, przez który Lech nie może być pewny awansu
– Defensywne stałe fragmenty gry
– Niezrozumiałe zmiany

Plusy meczu z Zagłębiem 1:1

– Charakter przy stanie 0:1 i po czerwonej kartce
– Udane zmiany Johna van den Broma
– Stałe fragmenty gry w ofensywie
– Wyrwany remis dający lidera
– Kolejny mecz na wyjeździe bez porażki

Minusy meczu z Zagłębiem 1:1

– Słaby mecz, w którym Lech miał szczęście
– Słaba postawa obrony
– Kolejne nieudane spotkanie z Zagłębiem i przerwanie zwycięskiej passy

Plusy meczu z Żalgirisem 2:1

– Przypieczętowany awans wygraną
– Udana rotacja
– Brak urazów i odpoczynek czołowych piłkarzy
– Przedłużone passy w Europie i nie tylko

Minusy meczu z Żalgirisem 2:1

– Kolejny stracony gol w Europie

Plusy meczu z Radomiakiem 2:0

– Trzecia wygrana z rzędu, siódma licząc tamten sezon
– Awans na 1. miejsce
– Kolejny dobry mecz Hoticia
– Dobra optycznie gra przez godzinę

Minusy meczu z Radomiakiem 2:0

– Kryzys w grze po 68 minucie gry
– Kilka prostych błędów w defensywie

Plusy meczu z Żalgirisem 3:1

– Wymagane zwycięstwo, 6 wygrana z rzędu
– Kolejny udany pucharowy wieczór przy Bułgarskiej
– Bardzo dobra pierwsza połowa
– Efektywny mecz nowych piłkarzy
– Rozstrzygnięcia w innych spotkaniach II rundy eliminacyjnej

Minusy meczu z Żalgirisem 3:1

– Bardzo słaba druga połowa na stojąco
– Stracony gol i brak awansu już 27 lipca

Plusy meczu z Piastem 2:1

– Wygrana na inaugurację po 5 latach
– Przedłużenie dobrych pass z Piastem
– Wyszarpane zwycięstwo po 2 celnych strzałach
– Umiejętność odrobienia strat
– Przebłysk Marchwińskiego
– Brak strat po 1. kolejce

Minusy meczu z Piastem 2:1

– Problemy z grą w powietrzu
– Mikro-urazy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. Kosi pisze:

    Van den brom bez jakosci indywidualnej zajmowalbym ostatnie miejsce w lidze przy takim przygotowaniu taktycznym. Trener zupelnie nie na polska lige, ktory nie ma pojecia o taktyce

Dodaj komentarz