Zagrać tak jak na treningu
Jutro o 17:30 drużynę Lecha Poznań czeka trudny mecz z walczącą o utrzymanie Puszczą Niepołomice. W Krakowie celem Kolejorza jest zwycięstwo, które umocniłoby nas na 3. miejscu w ligowej tabeli i przybliżyło do startu w europejskich pucharach. Trener niebiesko-białych, Mariusz Rumak zna atuty rywala chcąc, aby jego zespół zagrał w sobotę tak dobrze, jak spisywał się ostatnio na treningach.
Mariusz Rumak (trener Lecha): – „Mecz z Pogonią był wielkim ciężarem dla drużyny. Głowa w piłce ma duże znaczenie, piłkarze zupełnie inaczej wyglądali przed golem a po bramce. W ostatnim meczu było duże obciążenie mentalne, nie do końca byliśmy też dobrze ustawieni. W tygodniu nad tym pracowaliśmy.”
– „Przed spotkaniem z Puszczą jeden z moich ludzi mówił, że jest to mecz-pułapka. Nie możemy wciągnąć się w to co Puszcza lubi grać. Puszcza uwielbia, gdy piłka jest wysoko, mecz jest na styku, są auty czy faule. Nie możemy grać tak jak Puszcza lubi, a dopiero później trzeba kreować sytuacje. Rywal gra powtarzalnie, ma mocne stałe fragmenty gry, a szczególnie wyrzuty z auty, po których Puszcza strzeliła już 7 bramek.”
– „Po wyrzutach piłki z autu przez Puszczę często w polu karnym jest wiele chaosu. Nad chaosem trudno jest zapanować, więc jest to silna strona tego zespołu, który przy stałych fragmentach jest nieprzewidywalny. Jutro musimy kreować sobie przestrzenie, by stwarzać sytuacje. W naszej ofensywie muszą zacząć funkcjonować automatyzmy, z Puszczą chcemy zagrać tak jak trenujemy.”
– „Pierwszy raz od meczu z Zagłębiem żaden piłkarz, który rozpoczął przygotowania do spotkania z Puszczą nie wypadł w trakcie tygodnia. To bardzo dobra informacja. Gotowi są wszyscy zawodnicy będący w kadrze na mecz z Pogonią Szczecin + Filip Marchwiński, który tydzień temu był chory.”
– „Ciężko powiedzieć, czy Ali Gholizadeh nie sprawdził się w Lechu. Po kilku meczach nie można wystawiać mu ocen. Ali miał jedną kontuzję, teraz drugą, jest to ten sam uraz. Trzeba poprawić tamten zabieg, mam nadzieję, że będzie gotowy na letni okres przygotowawczy, a być może wróci jeszcze w tym sezonie. Ali Gholizadeh to fantastyczny chłopak w szatni, który dobrze spisywał się na treningach, potrafi wiele z piłką, w przyszłości może dużo zaoferować zespołowi i wiele pokazać kibicom.”
– „Filip Dagerstal cały czas pracuje, nie jest jeszcze gotowy do gry. Chcemy, aby Filip był w pełni bezpieczny, gdy wprowadzimy go na wysokie obciążenia. Nie chcę mówić, że ten sezon jest dla niego stracony, ale tak to wygląda i trzeba nazywać sprawy po imieniu. Zanim on dojdzie do formy, to sezon się skończy. Musimy tak przygotować Dagerstala, by mógł bardzo mocno pracować w letnim okresie przygotowawczym.”
Operacja kolana po której trzeba było coś poprawiać? Przypomina sytuację ku#wa Roberta Gumnego, i jest to o tyle martwiące że Guma po tych problemach z kolanem (chyba też z łąkotką) nie grał potem tak samo.
A Rumak uspokoił się trochę i złapał więcej luzu, czy nadal ma spinę do dziennikarzy i kibiców?
Poważnie opierasz się na informacjach z drugiej ręki?
Wystarczy poczytać wypowiedzi aroganckiego ogiera.
Jakiej drugiej ręki? O czym ty mówisz? Przecież mówię wyłącznie o rzeczach wypowiadanych przez trenera na konferencjach
Komarny czyli tolep zyje we wlasnym swiecie i po obudzil sie dopiero po meczu z Pogonia dzieki bramce Ishaka. Daj mu spokoj.
Bart: możesz sobie sam zobaczyć czy miał luz czy nie
Dagerstal trenował, był bliski powrotu, ale w tym sezonie najprawdopodobniej już nie zagra.
-Pracujemy nad tym aby mógł na mocnych obciążeniach brać udział w przygotowaniach do kolejnego sezonu.
Golizadeh=Kokalović
Dagerstal=Rogne.
Gość 500 minut w tym sezonie zagrał.
Jeszcze Ali pomagali, to ta sama kontuzja, ale lekki zabieg musiał przejść,też w tym sezonie nie wróci.
Hotić kolejny.
Anderszrot na szrot.
Co to było za okienko, ja pie*dole.
Już parę razy w tym sezonie zagrali jak na treningu.
Mam wrażenie, że ktoś w klubie porozmawiał z trenerem żeby nie wchodzić na grząskie wody. Sytuacja jest napięta, ale tylko wśród nas kibiców. Tam u góry cały czas zgodnie z aktualnym planem. Wypadkową zderzenia tych dwóch światów był trener, niepotrzebnie reagujący impulsywnie. Tym razem bardziej wyluzowany i optymistyczny. Szczerze mówiąc nie wiem czemu. Sytuacja w tabeli jest obiecująca ale już na boisku lekko mówiąc – wcale. Nie mam tak różowych okularów jak trener. Ale grając dalej to samo może jakimś cudem uciułamy te Puchary ale nic więcej. Nie wyglądamy jak drużyna na Mistrzostwo.
…..” tam na gorze wszystko z aktualnym planem”…. , no ba. Na trybunach ponad 30000 widzów, wiec plan wykonany z nadwiązką…. i to co mecz. Tam nie ma pożaru. Słupki na zielono. 🙂
Rumak albo sam pewne rzeczy przemyślał, albo po dowiezieniu 1:0 z Pogonią zeszło z niego ciśnienie, albo ktoś mu mądrze doradził. Dobrze się stało że tak się stało, bo nerwowe zachowanie trenera to jedna z ostatnich rzeczy jakich potrzebuje teraz drużyna.
Polecam 🙂
lechpoznan.pl/lech-tv,7,konferencja-prasowa-|-trener-rumak-przed-meczem-z-puszcza,50673.html
Na start widok 3 „dziennikarzy” i pusta sala.
Potem info że na Cracovii jest „kibicuj z klasą” i chętnych w opór az zablokowano zapisy.
Rozpoczeła się sprzedaż biletów na mecz ze szmatą.
Konferencja dalej kompletnie o niczym. Nie było żadnych trudnych pytań, żadnego wyciągania informacji co robili aby wygrać z Puszczą, pytania bardzo ogólne, o kontuzje o przydatnosc Alego, kiedy marchewa zagra, Dagerstal itd. Rumak mówił to co chciał i jakby sobie ogólniki na kartce napisał to by mógl przeczytac i by pasowało do zadawanych pytań.
Cóż, oby było faktycznie tak, że nie ma żadnych nowych kontuzji! Mamy obecnie w zespole zaledwie 7 zdrowych ofensywnych zawodników (skrzydłowi Velde i Ba Loua, środkowi pomocnicy Marchwiński, Sousa i Dziuba, napastnicy Ishak i Szymczak), tu już nie chodzi o kwestie formy – budujmy jakąś powtarzalność i zgranie. Bo pierwsza połowa rundy to było łatanie dziur kim tylko się dało a takie „rzeźbienie” przynosiło braki bramek. Dagerstala szkoda, ale trudno, tak bywa.
Jak tu cicho o odpowiedzi Rumaka na pytanie, czy bierze udział w rozmowach transferowych i kontraktowych pod kontem przyszłego sezonu! :0
może lepiej niech nie grają tak, jak na treningach…
Mam wrażenie ,że trening to ma Piothuś przed ważnym zadaniem przejęcia dobrze prosperującej firmy starego Rutka,a my wierni kibice jesteśmy niestety jak ten worek treningowy obijani z każdej strony przez właściciela jego giermka Karolka i pazia Tomaszka.Na Rumaku do tartaku
Kogo te konferencje? Wyjść i zagrać jak się gra że spadkowiczem. Z całym szacunkiem dla przeciwnika ale jak my się martwimy przed meczem z Puszcza to nie mamy o czym rozmawiać.
Poczekaj z tym spadkowiczem. Dziś przegrała Korona. Wierzę w to że to tym razem zepnie sie Puszcza by tonwygrać, a efekt będzie odwrotny jak my to nie raz przezywaliśmy…
Zgadzam sie jednaknz tym – jak nie z Puszczą to z kim? …. mamy wygrać?
tak jak na treningu? No to nie mogę doczekać się, jak zagrają z Puszczą w dziada….