Niels Frederiksen oficjalnie trenerem Lecha Poznań
We wtorek, 14 maja po godzinie 12:20 do stolicy Wielkopolski przyleciał nowy trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen. Duńczyk niebawem podpisze kontrakt z Kolejorzem, który będzie obowiązywał do końca sezonu 2025/2026 (umowa na 2 lata).
O godzinie 12:20 na poznańskiej Ławicy wylądował samolot linii SAS, który przyleciał z Kopenhagi. Na jego pokładzie znalazł się Niels Frederiksen, który przybył do Polski w celu podpisania dwuletniej umowy.
Niels Frederiksen urodził się 5 listopada 1970 roku w duńskiej miejscowości Odense. Trenerem jest od wielu lat, początkowo szkolił dzieci, następnie młodzież w Lyngby, a później był trenerem seniorów tego klubu. Po pracy z tą drużyną został trenerem dwóch juniorskich reprezentacji Danii, z którymi pracował przez łącznie 4 lata.
Następnie Niels Frederiksen latem 2019 roku objął Brondby Kopenhaga, które w sezonie 2020/2021 po 16 latach doprowadził do tytułu Mistrza Danii. Później Brondby grało w Lidze Europy 2021/2022, w której nie wygrało żadnego meczu. Frederikisen prowadził jeszcze Esbjerg w Lidze Europy 2013/2014, które wyszło wtedy z grupy, dawniej wyeliminował z europejskich pucharów Lechię Gdańsk, Pogoń Szczecin i odpadł z Ruchem Chorzów.
53-latek od listopada 2022 roku jest bezrobotny, w tym czasie m.in. podróżował, dokształcał się i szukał pracy poza swoim krajem będąc kandydatem do objęcia m.in. szwedzkiego IFK Goteborg. Niels Frederiksen od niedawna znajdował się na liście klubu, został pozytywnie zweryfikowany, już w marcu gościł przy Bułgarskiej i od nowego sezonu 2024/2025 przez 2 lata będzie szkoleniowcem Lecha Poznań. Duńczyk przeprowadził wcześniej analizę na temat gry Kolejorza oraz poszczególnych zawodników sporządzając raport, który został przedstawiony zarządowi.
Niels FREDERIKSEN
Kraj: Dania
Data urodzenia: 05.11.1970
Miejsce urodzenia: Odense
Sukcesy: Mistrz Danii 2021, Liga Europy 2021 (ostatnie miejsce w grupie)
Poprzednie kluby:
2006-2009, Lyngby BK
2013-2015, Esbjerg
2015-2019, Dania U-20, U-21
2019-2022, Brondby Kopenhaga
Niels Frederiksen to trener stawiający na taktykę, Brondby Kopenhaga największe sukcesy odnosiło po zmianie systemu na trójkę obrońców. 53-latek umie rozwijać piłkarzy i pracować z młodzieżą. Kilka dni temu autor strony o Brondby Kopenhaga – vilfortpark.dk, Toke Møller Theilade opowiedział nam trochę, kim jest Niels Frederiksen (więcej na ten temat -> TUTAJ). W ciągu kilkunastu dni pojawi się druga cześć tego materiału, najciekawsze cytaty są przypominane poniżej:
– „Niels Frederiksen podczas swojej pierwszej pracy w roli głównego trenera rano szkolił piłkarzy, a następnie potrafił przepracować cały dzień w banku wychodząc z niego o 22:00. Zasadniczo dwie bardzo wymagające prace na pełny etat w ciągu jednego dnia potwierdzają jego etykę pracy i poświęcenie.”
– „Niels Frederiksen jest powszechnie uznawany za prawdziwego profesjonalistę o wysokim piłkarskim IQ. Jest jedną z tych osób, które cały czas myślą o piłce nożnej, a jego pasja do sportu jest oczywista dla każdego, kto go słucha. Jego preferowanym stylem jest ofensywny i agresywny futbol, w którym jego zawodnicy przesuwają piłkę do przodu w szybkim tempie i wywierają presję poprzez wysoki pressing na boisku. W Brondby udowodnił również bycie pragmatycznym trenerem, który w razie potrzeby zmienia to podejście na bardziej ostrożne, co czyni go wszechstronnym menedżerem.”
– „Wasz nowy trener poza boiskiem kieruje się zasadami, a jego podejście do trenerki jest naukowe i głęboko metodyczne. Słynie z przeznaczania wielu godzin na analizę klipów wideo i niezwykle dogłębnie zagłębia się w drobne szczegóły taktyczne podczas swoich przygotowań. Jest także powszechnie chwalony za etykę pracy i liczbę godzin, które poświęca na swoją pracę.”
– „Niels Frederiksen jest człowiekiem spokojnym, elokwentnym i rozważnym. Nie jest typem trenera, który biega po boisku i wykrzykuje głośno. Przeciwnie, jego słowa i czyny są wybierane z wielką starannością i rozwagą. Duńczyk jest typem trenera, który myśli długoterminowo, jest pragmatyczny, ufa procesowi i koncentruje się na rozwoju. Prawdopodobnie będzie potrzebował trochę czasu, aby się zaaklimatyzować i sprawić, by gracze zrozumieli jego pomysły.” – informuje KKSLECH.com redaktor Toke Møller Theilade z vilfortpark.dk (fot: brondby.com).
Napisał raport i od razu przekonał tym do siebie? Czyli żeby dostać pracę w Lechu wystarczy napisać dla zarządu raport że obecny trener to ch amator? No i skoro są dogadani, to czemu nie może przejąć Lecha już teraz? Okazałp się że kilka lat temu absolutnie kluczowe było że Skorża przejął Lecha wiosną 2021 bo dało mu to więcej czasu na zdiagnozowanie co dolega drużynie i ustalenie korekt czy priorytetów transferowych. Dzięki temu Lech wszedł w nowy sezon jako odmieniona drużyna, ostatecznie zaowocowało to mistrzostwem i historycznym sezonem w Europie. Dlaczego nie powielić czegoś co w przeszłości zadziałało?
Szkoda gadać, dwa ostatnie mecze dały by mu obraz ekstraklasy ciche przetarcie w sezonie który jest stracony. A tak dziennikarze , np z meczyk.pl będą pisać w przyszłym sezonie że trener musi poznać się z naszą piłką.
Na dwoje babka wróżyła. Ta drużyna jest w totalnej rozsypce. Zmiana trenera w tym momencie nic nie zmieni. Przegrają te dwa ostatnie mecze tak czy inaczej. Chyba, że przeciwnik sam strzeli więcej samobójów niż my ;). Znając PR to nie chcą go „spalić” bo nieuniknione i tak się wydarzy, a od przyszłego sezony carte blanche. Problemem nie jest to, że on nie obejmie tego na dwa mecze tylko to, że nie przyszedł tego ratować po Bromie. Jak zwykle złe decyzje poganiają jeszcze gorsze. Lech Poznań style.
Przejmie teraz, dwa mecze wtopi i wiara karnetów nie kupi. Dziecko Jacka może jest głupie, ale Karol kasę umie liczyć.
Czyli uważasz,że Rumakero te dwa ostatnie wygra?Hahahahahah!
Właśnie teraz powinien objąć zespół.W tym momencie kiedy jest źle!Zobaczy co i jak.Jak się je naszą ligę i z czym się to wiąże.A może?Może właśnie otworzy okno szeroko i trochę smrodu wyleci z szatni.
@olos777 Nie, Rumak i tak je przegra. Ale wizerunkowo jest spalony. A oni chcą, żeby kibic Lecha znowu uwierzył, że coś się uda z nowym trenerem. Tylko i wyłacznie PR.
Nie wiem czy Rumak wtopi, ale Rumak odchodzi. Gdyby wtopił Duńczyk i został, to sprzedaż karnetów mogłaby być mniejsza.
Napisał raport a Rumak pewnie zatwierdził:)
No nic, witamy wujka Nielsa byle by do wanny nie wszedł. Przepraszam wrażliwych na chamski humor
Żaden chamski – w Lechu są KAŻDE humory jak np. angielski –
Monty Python, czeski – nikt nic nie wie.
Napiszę także, że w Lechu jest też obecna mitologia nordycka –
bóstwa główne to Odyn, Thor, Tyr – odpowiedniki w Lechu to
młody Rutek, Klimczak i Rząsa!
Może wjedzie Piotrowi do wanny albo pod prysznic i go odmieni?
Skoro był Andrzej Brom, to wychodząc przed szereg proponuję Mikołaja Frederiksena także ochrzcić po swojsku. Dużo cierpliwości trenerze, morze wyrozumiałości dla uczących się fachu. Tonę zaparcia, by umieć postawić na swoim i tabuny szczęścia, żeby tym razem wpadł ktoś lepszy niż Ba Loua! Powodzenia!
Dla mnie ten trener ma czystą kartkę. Jednak problemem nie jest trener lecz niezawodne trio Rząsa Klimczak, Rutkowski syn. Poza tym nie pasuje mi tu coś w stylu gry – ofensywny i pressing to jeszcze tam momentami widziałem, ale gdzie on znajdzie wykonawców do agresywnego stylu, a tym bardziej do szybkiej gry do przodu??? Chyba gość nie poznał jeszcze grojków, ktorzy grają asekuracyjnie i do tyłu…. na dziś tego nie widze, nie ma wykonawców do jego stylu.
Jeżeli to Duńczyk i ma plan to może być tylko Egon.
o to to! Będzie miał swój „gang Olsena”!
„Gang Olsena” to miał zawsze Morten Olsen. Tutaj nijak pasuje.
Mój serdeczny przyjaciel Morten Olsen, z którym grałem w niższych ligach belgijskich i którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam! (stara podszywka pod Lubańskiego.
Egon Olsen-to pierwsze skojarzenie kiedy dowiedziałem się,że będzie to Duńczyk.Drugie-Duńczyk i Kwinto……Wspaniały duet kasiarzy.Życzę mu z całego serca,jak i nam kibicom,żeby okazał się tym drugim i rozpruł kasę pt.”Dublet”.
@olos777 w drugiej części „na legalu” wypłacili kasę w szwajcarskim banku. Zobaczymy za rok czy nasz „Duńczyk” wyjmie kasę z UEFY, czy jemu i nam pozostanie jedynie „ucho od śledzia”.
Tymczasem Rutek: „Wiem! Wchodzimy na bezczelnego!”
Pamięta ktoś ten „Gang Olsena” ? fragment artykułu Pana Djaczenko o którym pisałem wczoraj i który warto przeczytać w internecie. „Radosław Majchrzak zaprosił Pintera do Poznania. Gość przybył, zaparkował przed budynkiem klubowym znany potem w mieście samochód, nazywany „Gangiem Olsena”. To było volvo combi – identyczne jak to którym jeździli bohaterowie słynnej duńskiej komedii”.
Wujek Ferdek
Był trener były piłkarz – luzak to teraz będzie trener bankowiec – pracuś. Niemniej mogę przewidzieć, że we wrześniu będziemy na 6 miejscu ze stratą 5 punktów do lidera. Nie mam żadnych oczekiwań, powoli godzę się z myślą, że kibicuję ekstraklasowemu średniakowi.
Pogada z Klimczakiem o zyskach i lokatach kapitału.
Szybko znajdą wspólny temat, „po godzinach” zostanie doradcą inwestycyjno – finansowym zarządu.
Mogę się założyć że nie wypełni tego kontraktu.Mimo wszystko powodzenia !
Niczego się nie spodziewam, na nic nie liczę, nic mnie nie zdziwi, wyluzowałem. Wyniki Lecha nie zależą ode mnie. W życiu jest więcej stresów niż kibicowanie Lechowi i jakoś trzeba sobie z nimi radzić. Najwyżej miło się rozczaruję. W kończącym się sezonie brakowało chyba tylko baby z brodą. Chociaż jeszcze dwie kolejki.
Podchodzę do tego tak samo.
Życzę trenerowi powodzenia!ALE nie sądzę,żeby opanował ten cyrk wroniecki!Mam tylko naszieję,że nie spadniemy…
Piotr przyjmuje trenerów na podstawie trzech kryteriów:
1) Trener musi promować młodych.
2) Trener musi mówić wszem wobec, że kadra jest wystarczająca, ma dużo jakości i nie trza wzmocnień.
3) Mieć doświadczenie łączenia ligi z pucharami.
Ponieważ, trzeci punkt najprawdopodobniej będzie nieaktualny w nowym sezonie, tak więc zostają zaledwie dwa.
Nie jest specjalną sztuką zostać trenerem Lecha.
Typowy noł nejm skrojony na polską , z ktorej wyleci najpozniej za rok .
A co zdziwiony jesteś decyzjami prezesa byle taniej byle jak?
Nie , nie jestem .Dlatego kilka dni temu mowiłem ,ze trener z CV jak Bjelica czy nawet on sam to szczyt mozliwosci Lecha , a wiara sie łudziła ze przyjdzie ktoś lepszy .Polska liga … w żadnym czołowym polskim klubie nie ma trenera z jakims Cv . Kazdy to nołnejm jeszcze wiekszy niz ten nasz ,dlatego nie dziwi mnie to wcale
Do tej zgrai patałachów pasuje jedynie dowolny Duńczyk o nazwisku Olsen.
Uwaga uwaga, Nicki Bille Nielsen właśnie wystawił laurkę nowemu trenerowi pisząc pod postem Lecha że to fantastyczny trener. Sezon taki że nawet NBN się odezwał. Lefft jeszcze się doczeka tej baby z brodą.
Jeśli Nicki Bille już wyszedł z pierdla to dawać go do Lecha! Waleczny na pewno jest 🙂
Gorszy od Sobiecha nie będzie 🤣
Bigbluee
A to można być gorszym? 😂
Pasuje jak ulał za Sobiecha.
uja się znacie za Sobiecha to przyjdzie za 5 zł Tomczyk który strzelił 2 bramki w rok bo w klubie strata i ni ma pinindzy
I tak nic to nie da! Dopóki swoje palce będzie maczała we wszystko ta niedojda nic się zmieni!
Powodzenia trenerze.
Życzę mu powodzenia i sukcesów i niech zagości w Poznaniu nie na 2 lata, ale na min 5 zdobywając w tym czasie 5 x majstra!!!
Ale tak jak o Bromie po pierwszej wypowiedzi napisałem i się nie pomyliłem, że to idealny trener dla rutka, bo stawia na młodzież, jest niewymagający, każdy wciśnięty mu chłam uzna za zawodnika do I zespołu, tak i tym razem mam to samo wrażenie,po tym jak mu rozebrali mistrzowski skład w Danii, nie powiedział, że mam to w dupie bawcie się sami, tylko brnął w to dalej…no w to mi graj powiedział do siebie Pioth, gdy usłyszał o tym Duńczyku!
Ktokolwiek by nie był będzie lepszy niż Źrebaczek, a co z tego wyniknie… Oby tylko nie było gorzej. Na cuda nie liczę.
Witamy i powodzenia.!
Tylko, że i tak do końca pewnie nie wypełni kontraktu i wyleci z hukiem bo święta trójca nie da mu odpowiednich narzędzi.
Ja mogę co najwyżej współczuć nowemu trenerowi tego z kim będzie miał do czynienia, a w szczególności z duetem w postaci specjalistą ds żadnych transferów zimą oraz z człowiek który jest przekonany o swojej zajebostości tak bardzo, że on się nie podda co generalnie zabrzmiało wtedy jak groźba i jak widać na razie jest to groźba skuteczna! Tak czy inaczej jak już ktoś wyżej pewnie napisał gorszy od szkapy nie będzie, a może nowy trener z tych zgliszczy stworzy coś nowego…oby 🙂
Jak dla mnie czekają nie żeby go nie spalić, ale z chytrości. No kto to widział dwóch trenerów na kontrakcie trzymać!
Wisła/Legia miały chyba ze 3 trenerów „na liście płac”. Ot tak dla porządku, dla przypomnienia że to nie tylko choroba Lecha Poznań.
Pracowałem z Duńczykami i mogę powiedzieć że byli analityczni i konsekwentni w działaniu ,a słabe ogniwa po długim szkoleniu jeżeli nie widzieli poprawy usuwali .Podobno miał 1,5 roku przerwy ale 1 rok poświęcił na w szkolenie ligach zagranicznych .Przychodzi facet do pracy którą obserwuje przez 0,5 roku i się decyduje niech pokaże co potrafi .
niezmiennie jestem rozczarowany. Bardzo.
I niestety mam wrażenie, że to kolejna popierdułka, której wszystko będzie się na B17 podobać, bo przecież bierze niemałą kasę, więc inaczej nie można.
sorry @mario – skąd to wrażenie że „to kolejna popierdólka”? Że nie włożył krawata, że ma łysiną, żę nie szczerzy się jak głupi do sera? To ja widzę. Widziałeś jakiś mecz drużyny którą trenował? Ja przyznam… nie widziałem. Kogo oczekiwałeś w Poznaniu? Ilu „światowej sławy trenerów” trenowało Lecha w jego powojennej historii? Nawałka ( w końcu były selekcjoner), Bjelica i…….no kto jeszcze? Ciekawy jestem Twojej opinii.
nie widziałem żadnego jego meczu ale wyciągam wnioski z tego, co było tu pisane o nim. Nie jestem pewny ale mam takie wrażenie. Półtora roku bez roboty trenerskiej, tylko jedno mistrzostwo, od razu gada o wprowadzaniu młodych… Wydaje mi się, że to nie to na co czekamy. Kogo bym się spodziewał? Jasne, że nie Kloppa ale jednak kogoś z większą liczbą sukcesów albo kogoś z mocniejszej ligi. A przychodzi do nas bezrobotny trener z jednym sukcesem i to w takiej sobie lidze. Trochę slabo moim zdaniem.
i jeszcze bankowiec…
Będzie się rozumiał z Karolem jak nikt
@mario – dobre, dobre tym ostatnim ubawiłeś mnie 🙂
Rutkowski i ska pozbawili mnie wiary w lepszą przyszłość Lecha. To jedno, co im się udało.
Jeżeli sprawdzą się słowa Dawid Dobrasza, że można się spodziewać 3/4 transferów, to dajmy sobie spokój. O ma wygrywać z Borowskim, Antczakiem, Wilakiem w składzie? Z Pruchniewskim, Dziubą, Gurgulem na ławce? Z Anderssonem, Szymczakiem? Z ciągle kontuzjowanym Dagerstalem czy Sousą? Z Gholizadehem?
Przychodzi trener przeciętny, zbudują mu słabą kadrę opartą na gówniakach z akademii i JEDYNYM celem będzie ich promowanie. Jeśli przy tym będzie podium, w klubie będą zachwyceni, a Rząsa zamiast kopa w dupę dostanie nową umowę.
Tak jak pisałem po meczu. Sezon przejściowy zakończony. Zaczynamy sezon przejściowy.
Cobyś się nie zdziwił jak zacznie wygrywać z Pruchniewskim, Gurgulem, Dziubą. Zapomniałeś o Kozubalu.
Właśnie nie zapomniałem o Kozubalu. Celowo go nie podałem, bo to jedyny z młodych, który rzeczywiście zasługuje na szansę. Reszta nie.
I tak, zdziwię się, jeśli zdobędziemy mistrza.
W piłce tasowanie trenerami to normalka. Sprawdziłem sobie ilu trenerów wytrzymało w Lechu ( ci coś tam ugrali) od 1945 roku.
Białas,Kopa,Łazarek, Michniewicz i Smuda. 5 trenerów przez 79 lat. Reszta to „komety”.Ale w sumie to nic nadzwyczajnego bo np taki Skorża w Pogoni był… 4 miesiące i go wywalili (miał współczynnik punktowy w 16 meczach 0,75), Bjelica też w Unionie Berlin wytrzymał parę miesięcy (dokładnie 5,5 miesiąca). To znani Wam trenerzy „ograni w Lechu”. Takie przykłady coby nie wydziwiać.
Jak pisze Biblia (Mateusz 7:15-20) „Poznacie ich po ich owocach”.
Reszta (ocenianie trenera który nie rozpoczął jeszcze pracy w Lechu) to czyste spekulacje nie oparte na faktach.
Spokojnie Panowie, jest ten, potem będzie inny, a do Lecha trener choćby „klasy” Ten Haga na bank NIGDY nie przyjdzie !
Witamy w klubie przegrywow!
Po Twoim CV widać że z Piotrkiem i jego przydupasami będziecie się dobrze bawić. Powodzenia!
@werty – a wiesz Twoim wpisem sprowokowałeś mnie do takiej refleksji „czy już w sporcie nie ma prawdziwych facetów którzy w obliczu krytyki zaciskają zęby i ze wszystkich sił chcą pokazać że ci krytykanci się bardzo mylili. Czy pozostały tylko jakieś metroseksualne pi…y załamujące się po wpisie na Fejsie?”. Bo mam takie wrażenie.
I rzygać mi się chce gdy czytam „piłkarze cieszą się grą w piłkę” i strzelają sobie 2 samobóje, albo czytam jaka to świetna jest atmosfera w szatni.
I to wodolejstwo „bo coś trzeba powiedzieć”. A trenera ocenia się jak fajnie potrafi gadać na konferencji z półmózgami dziennikarzami. Mam więc nadzieję że choć nowy trener nie będzie bredził „o 12 finałach do rozegrania”. To moje minimum wymagania co do nowego trenera.
Na początek.
Jest ktoś taki, ale jeszcze chyba nikogo nie phóbował thenować: niejaki Pioth H. 🤦
Technokrata, wierzący w proces i działania długofalowe, skupia się na detalach taktycznych w indywidualnej pracy z zawodnikami, wprowadza w drużynie rozwiązania ZZL jakie poznał w biznesie, nie pasjonuje się piłką nożną, mówi że równie dobrze mógłby prowadzić drużynę hokeja, albo koszykówki.
W zasadzie bez sukcesów poza mistrzostwem z Broendby, z którego w następnym sezonie poleciał z hukiem po serii porażek i młodzieżowymi reprami.
Za to z kilkoma wtopami jak spuszczenie Lyngby do drugiej ligi a w kolejnym sezonie brak awansu.
Potem był Esbjerg, z którym zajął gorsze, piąte miejsce niż klub osiągnął rok wcześniej, kiedy był czwarty w lidze. Na plus, że wyszedł z grupy z drugiego miejsca w pucharach. W kolejnym sezonie było jeszcze gorzej – środek tabeli i odpadnięcie w eliminacjach do pucharów z…Ruchem Chorzów. W kolejnym sezonie zaczął od 3 porażek i Esbjerg powiedział ciao bambino.
Potem były 4 lata z Duńską reprą U-20 i U-21, ten okres trzeba ocenić pozytywnie. W eliminacjach wygrywał, ale na turniejach powyżej możliwości nie podskoczył.
Następnie objął Broendby, poważny klub. W pierwszym sezonie 4 miejsce, czyli bez szału. W drugim sezonie mistrzostwo. W kolejnym w pucharach odpadł z el. LM a w grupie LE uciułał 2 pkt., w lidze włączył wsteczny i znów skończył na 4 miejscu. W czwartym sezonie po kilku porażkach na starcie został zwolniony. Po tej przygodzie udał się na długi 1,5 roczny urlop.
Podsumowując poza sukcesami z reprezentacjami młodzieżowymi Danii i jednym sezonem w Broendby uzyskiwał wyniki co najwyżej przeciętne, żeby nie powiedzieć słabe.
Osobiście tak w niego wierzę jak w to, że dorobię się milionów na sprzedaży śniegu Eskimosom, albo piasku Egipcjanom.
Trenera zmienili,ale reszta pozostaje po staremu.Cały sztab szkoleniowy ,łącznie z pseudo trenerami od przygotowania fizycznego do wyrzucenia.Żaden nowy trener jeżeli oni zostanąk z ligi
To tzw. pudrowanie syfa, tak bardzo nam znane od lat!
No popatrz Pan …
A oni ciągle uważają, że problemem jest trener…
NIESAMOWITE…
Jak długo można pewne rzeczy ignorować…