Lechowa średnia na tle innych lig

Zeszły sezon ligowy 2023/2024 pod względem frekwencji przy Bułgarskiej ponownie okazał się rekordowy. Wiosną frekwencja była jeszcze wyższa niż jesienią, w tabeli średniej frekwencji Ekstraklasy nasz klub był pierwszy zaliczając średnią frekwencję wynoszącą 24852 widzów na mecz.

Sezon 2023/2024 w przypadku Kolejorza był trzecim z rzędu, w którym klub zaliczył średnią widzów powyżej 20 tysięcy ludzi na mecz. Lech Poznań w zeszłym sezonie umiał przyciągać na stadion przede wszystkim wielu młodych kibiców i to nie tylko za sprawą akcji „Kibicuj z klasą”, która ma miejsce raz na pół roku. Lech Poznań aż 2 razy zaliczył frekwencję powyżej 40 tysięcy widzów, rekordowa frekwencja w Poznaniu miała miejsce 28 kwietnia, kiedy mecz Lecha z Cracovią (0:0) zobaczyło 40362 kibiców.

Pomijając wrześniowe derby z Wartą Poznań nasza średnia w ubiegłym sezonie wyniosła 24760 widzów na mecz, natomiast ta ligowa 24852 ludzi na mecz i był to najlepszy wynik w PKO Ekstraklasie, który dobrze wyglądał również na tle Europy. Lech Poznań ze swoją ligową średnią byłby w Serie A na 10. miejscu przed m.in. Torino, Udinese, Veroną, a bezpośrednio za Bologną i Lecce.

To samo miejsce Kolejorz zająłby w La Liga, w lidze hiszpańskiej mniejszą średnią od nas zanotowała m.in. Celta Vigo, Osasuna Pampeluna czy dobrze nam znany Villarreal CF. W Niemczech mielibyśmy wyższą średnią frekwencję od 4 klubów mających mniejsze stadiony, we Francji nasz klub byłby jedenasty przed choćby Niceą, FC Metz, Le Havre czy FC Lorient.

W Holandii jedynie 4 kluby miały w sezonie 2023/2024 wyższą średnią frekwencję od Lecha Poznań, w Belgii bylibyśmy już najlepsi (o prawie 4 tys. widzów przed FC Brugge), w Portugalii tylko za Benfiką Lizbona, FC Porto i Sportingiem Lizbona, w Turcji za Galatasarayem Stambuł oraz Fenerbahce Stambuł, w Szkocji za Rangers FC i Celtikiem Glasgow, natomiast w Szwajcarii jedynie za mistrzem tego kraju Young Boys Berno (o 3 tysiące).

Takie greckie kluby, jak AEK Ateny, Olympiakos Pireus, PAOK Saloniki czy Panathinaikos Ateny słyną z fanatycznych kibiców, ale tylko AEK zanotował na swoich ligowych meczach wyższą średnią frekwencję od tej, jaką Lech Poznań miał w Ekstraklasie. W lidze duńskiej 2023/2024 wyższą średnią frekwencją od nas mogła pochwalić się jedynie FC Kopenhaga (o 2 tysiące), w lidze szwedzkiej 2023 toczącej się systemem wiosna-jesień lepszy o tysiąc osób był AIK Solna, który sportowo nic nie znaczy będąc w jeszcze większym kryzysie od Kolejorza.

W Chorwacji, Austrii, na Węgrzech, na Cyprze, w Izraelu, Rumunii, Bułgarii, Serbii, Czechach czy na Słowacji poznański Lech miałby już zdecydowanie najwyższą średnią frekwencję. Oczywiście serbska Crvena Zvezda Belgrad posiada potężną rzeszę kibiców, umie zapełnić swój ponad 50-tysięczny stadion, ale mobilizuje się głównie na derby z Partizanem Belgrad czy mecze w Europie. Ligowa średnia Crveny Zvezdy Belgrad w poprzednim sezonie ligowym 2023/2024 wyniosła raptem 13723 kibiców na mecz.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <

2 komentarze

  1. yarek76 pisze:

    Czyli wierni kibice, mimo nieudolności zarządzających klubem, solidnie zasilają kasę klubową w nadziei, że nasz ukochany Lech będzie wygrywał i zdobywał trofea…

  2. Lolek pisze:

    To tak jak w polityce najpierw obiecują żeby wygrać wybory a potem swoich wyborców okłamują.